Skocz do zawartości

"Tylko nie mów nikomu" - dokument Tomasza Sekielskiego nt. pedofilii w kościele


deleteduser110

Rekomendowane odpowiedzi

@Mati91 Jeśli temu człowiekowi chodzi tak chory pomysł po głowie, to chyba ze starości już do reszty go pogięło, przecież taki przepis da ogromne pole do popisu kobietom, które będą się mścić na ex.

 

Tu chodzi o kościół głównie a nie o statystycznego Kowalskiego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moją uwagę zwracają w tej sytuacji dwie kwestie, jedna bezpośrednio, a druga pośrednio związana z reportażem.

 

1. Jak wielokrotnie zdarzało mi się podkreślać, obrona KK przez niektórych dobrze pokazuje, że prawactwo niczym w swoich mechanizmach nie różni się od lewactwa. Statystyczny prawak spędza relatywnie sporo czasu na dowodzeniu lewackich spisków, istnienia medialnych manipulacji, potępiania nowomowy, wyśmiewaniu propagandy itd. - w niektórych kwestiach mając zresztą słuszność. 

 

Natomiast co dzieje się, gdy ktoś publikuje materiał o treściach niezgodnych ze światopoglądem prawaka? Ano... sięga po metody manipulacji stosowane przez potępianych przez niego lewaków. Czyli nie polemizuje z tym, co faktycznie w tym reportażu powiedziano, tylko machina propagandowa (dla odmiany prawacka) rusza i zaczynają się teksty "a bo on z TVN", a zaraz się okaże, że pewnie miał tam kogoś w przysłowiowym Wermachcie. Czyli - typowe działanie manipulacyjne mające na celu zdyskredytować autora. Już tam pal sześć to, że ta jego lewacka stacja nie chciała mu dać hajsu na realizację bezbożnego dokumentu i musiał ją zbierać - grunt, że ścierwo z TVN. W ten oto sposób prawacy posługują się dokładnie tymi samymi metodami, które są wytykane i wyśmiewane, gdy używają ich lewacy. Polecam się co poniektórym nad tym zastanowić.

 

Prowadzi mnie to wszystko do kolejnego utwierdzenia w konkluzji, że prawactwo niczym się od lewactwa nie różni, poza biegunem - bo retoryka, stopień manipulacji faktami, nowomowa są bardzo zbliżone. Po prostu teraz klimat dla lewactwa przychylniejszy. 

 

2. To nawet nie chodzi o to, że księża molestują, tylko o to co ta instytucja robi w tym temacie - a generalnie zamiata pod stół problem, bo co tam durne owieczki się będą wtrącać. Dlatego właśnie takie historie są uogólniane - nie w kontekście tego, że każdy ksiądz to pedofil, tylko dlatego że ta instytucja jako całość nie odcina się zdecydowanie od takich księży, nawet gdy mowa o szeregowych przedstawicielach tej instytucji. Przecież coś takiego w ich własnym interesie powinno być ścigane przez nich jako pierwszych, surowo potępiane, piętnowane, a taki delikwent na kopach od nich wyrzucony. I wtedy można mówić o jednostkach, których nie powinno się ekstrapolować na całą resztę grupy. 

 

Tu kolejny kamyczek - jak jakiś członek nielubianej przez prawaków zbiorowości zrobi coś złego (nie wiem, muzułmanie we Francji napadną i zgwałcą, czy coś) to jakoś nie słyszę z ich strony głosów, że to przecież pojedyncze przypadki i nie można uogólniać. Czyli - nie można uogólniać tylko wtedy, jak w grę wchodzi coś prawakom bliskiego. I znów to jest rzecz, która ich ze znienawidzonymi lewakami łączy.

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, tytuschrypus napisał:

Prowadzi mnie to wszystko do kolejnego utwierdzenia w konkluzji, że prawactwo niczym się od lewactwa nie różni, poza biegunem - bo retoryka, stopień manipulacji faktami, nowomowa są bardzo zbliżone. Po prostu teraz klimat dla lewactwa przychylniejszy. 

Wcale nie. Po prostu trafiło się kilku "prawaków" którzy tak postępują.

Ale jednak procentowo wśród prawicowców jet o wiele mniej manipulacji faktami niż wśród lewicowców.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z samej ideologii lewactwa która odrzuca zasady moralne czyli też zasadę że się nie manipuluje faktami.

Oraz z czytania Krytyki Politycznej (lewacka strona) w której często są wytykane/wyśmiewane prawicowe ideologie czy prawicowe rozważania, ale jakoś niezwykle rzadko podawane są przykłady nieprawidłowości w logice czy w faktach podawanych przez prawicową stronę. Zawsze tylko opinie że prawica jest zła, ale konkretów liczbowych brak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O mało nie zwymiotowałem podczas seansu. Nic nie załatwią gadki o marginalnym charakterze zjawiska. Problemem nie jest jego częstotliwość, tylko systemowe zamiatanie tych przypadków przez kler. 

Skoro nikt tam nie znalazł w sobie siły moralnej, żeby zaprotestować przeciwko oczywistemu i obrzydliwemu złu, to znaczy że problem jest stricte systemowy.

Bo to znaczy, że kościół deformuje  sumienia swoich duchownych. Jeżeli postawa, która u byle Janusza-ateusza spowodowałaby święte oburzenie, walnięcie zwyrola łopatą przez łeb i wyrzucenie poza obręb, na bezpieczną odległość od dzieci, u pana księdza  nie wywołuje żadnej reakcji (a właściwie wywołuje odruch jakiejś chorej solidarności z katem, kosztem ofiar), to znaczy  że de facto Janusz ateista jest na wyższym poziomie moralnym od pana księdza. Co z kolei podważa zasadność takiej a nie innej "formacji duchowej", czy jak to tam się fachowo nazywa. O poziomie moralności nie świadczy umiejętność wygłaszania świątobliwych formułek, tylko zdolność do postępowania  zgodnie z własnym sumieniem. Szczególnie w sytuacjach moralnie oczywistych.

Jak wykazał dokument, u kleru jest ona na poziomie niższym niż u przeciętnego - rzekomo tak strasznie zdemoralizowanego - Kowalskiego. No i teraz jest pytanie kto w takim razie się powinien od kogo uczyć, kto kogo powinien ewangelizować. 

 

Właściwie od zawsze mam poważny dysonans co do KK. Bo z jednej strony uznaję zasady przez nich głoszone za generalnie zdrowe i uważam że tego typu instytucja jest społeczeństwu potrzebna, szczególnie biorąc pod uwagę alternatywę w postaci lewicowych ideologii. Z drugiej strony zawsze drażnił mnie -moim zdaniem- nadmierny rytualizm tej religii i dodawanie kolejnych nie wiadomo skąd wynikających wymogów i dogmatów. To wygląda tak jakby w gąszczu zakazów i nakazów, precyzyjnych teologicznych definicji, pogubili sens tego co głoszą. Swego czasu zastanawiałem się dlaczego oni nie mają sukcesów ewangelizacyjnych. Wyszło mi, że to przez brak żywej, autentycznej wiary. Wsród nich samych. Ten dokument mnie w tym utwierdził. Jezeli ktoś co innego głosi a diametralnie co innego robi, to po prostu nie wierzy wewnętrznie w to co mówi. Czyli faktycznie jest kim - ateistą. Aż się cisną na usta cytaty z Biblii o wierze, która bez uczynków jest martwa, o poznawaniu po owocach i o faryzeuszach. 

 

 

Tutaj chyba w podobnym tonie:

 

https://www.tvn24.pl/ksiadz-jacek-prusak-wyglosil-kazanie-o-pedofilii-stado-wilkow-w-koloratkach,934998,s.html?fbclid=IwAR1neW6-HhXEUUxph7tmf9KOFOA3pFG-N-ES5JviMNcPXORMKiJD7MobsE0

 

Najgorsze co teraz mogą zrobić katolicy, to bronić tą zgniliznę z powodów taktycznych. To utrwali patologię w instytucji i dodatkowo zdemoralizuje samych obrońców. To będzie oczywiście wykorzystywane przez drugą stronę do jej własnych celów, ale to już ma KK na życzenie swojej własnej wierchuszki. Jeżeli ta instytucja ma się do czegokolwiek przydać ludziom o konserwatywnym światopoglądzie, to musi przede wszystkim pokazać że stać ją na elementarna uczciwość i jakąś minimalna spójność między tym co się głosi, a co się robi. Inaczej psu na budę taki obrońca cywilizacji łacińskiej. 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filmu nie obejrzałem i pewnie tego nie zrobię. Przyczyna jest prosta- unikam nachalnej manipulacji, czyli wpływania na emocje. Z tego powodu przestałem też oglądać emisje bliskiej mi, konserwatywnej strony mediów.

 

Rzetelność dziennikarską coraz częściej zastępuje gra na emocjach. Jak bardzo udana, można zobaczyć czytając tutejsze komentarze, gdzie np. jeden z braci, którego podejrzewałem o raczej chłodną głowę, pisze o 'ospermionych rękach' udzielających Komunii.

Pytam się więc jednego z drugim; widziałeś?

 

A jeśli znajdzie się tutaj choć jeden, którego bezpośrednio lub pośrednio dotknęła krzywda ze strony księdza, mam kolejne pytanie; co z tym zrobiłeś?

 

Nie wiem gdzie rodzice ofiar, ale jednego jestem pewien- gdyby moje dziecko spotkała taka krzywda ze strony kogokolwiek, niezależnie od statusu i funkcji, nie ma zmiłuj. 

Narzędzie krzywdy zostałoby takiemu komuś odcięte tępym nożem, do więzienia prosto ze szpitala. 

Gdzie byli rodzice, czemu pozwalali tuszować takie rzeczy, w efekcie stwarzając pozory bezkarności, przyczyniając się do skali zjawiska? 

 

Mam szczęście mieć wierzącego kapłana ale też ma on swoje wady. Drobne, ale irytujące. Kiedy było trzeba, dostał upomnienie w cztery oczy i po chwili oporu, przyjął je.

 

Piszący tutaj te wszystkie obraźliwe komentarze na Kościół jako taki, co zrobiliście by zmienić sytuację? 

Łatwo sobie poużywać anonimowo w sieci, zrobić cokolwiek już nie. 

 

To, że w Kościele istnieje ogromne zepsucie, wiadomo nie od dziś. O skandalach związanych z pewnym prałatem z Gdańska czytałem w pierwszym w Polsce, łódzkim antyklerykalnym piśmie w czasach, kiedy wielu z tego forum nie było jeszcze na świecie. O wielu innych aferach,  też. 

Nikt nie twierdzi, że Kościół jest idealny.

Kosciół to my, jego członkowie, a my idealni też nie jesteśmy. Dopóki nie zaczniemy wymagać, przestępcy w sutannach będą dalej bezkarni, a ich tchórzliwi przełożeni będą ukrywać wszystko, co choćby rzuca cień podejrzeń.

 

Każda krytyka w tej sprawie, o ile nie jest nastawiona tylko i wyłącznie na 'dopierdolenie', wywalenie własnej nienawiści czy kompleksów, jest cenna. 

 

Za taką, jako katolik dziękuję. Mam nadzieję że to pomoże odciąć hydrze głowę.

 

Ponizej zamieszczam trzy filmiki, które pokazują, że problem w kościele był poruszany wcześniej. Proszę zwrócić uwagę na datę publikacji.

 

Nie będę tu wchodził w wielostronną polemikę, nie o to chodzi. 

Apeluję jedynie do bardziej rozgrzanych głów; zamiast pustych słów w sieci, pomyślcie co można zrobić by odsiać ziarno od plew.

Nadchodzą czasy, gdy to ziarno będzie bardzo potrzebne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Yolo napisał:

Gdzie byli rodzice, czemu pozwalali tuszować takie rzeczy, w efekcie stwarzając pozory bezkarności, przyczyniając się do skali zjawiska?

Moze chlali, albo byli zajeci kombinowaniem kasy na wode.

 

15 minut temu, Yolo napisał:

co zrobiliście by zmienić sytuację?

Przestalem chodzic do kosciola. Tyle moge.

 

17 minut temu, Yolo napisał:

Każda krytyka w tej sprawie, o ile nie jest nastawiona tylko i wyłącznie na 'dopierdolenie', wywalenie własnej nienawiści czy kompleksów, jest cenna.

Tzn. co , nie krytykowac. Tu chodzi o gwalcone dzieci, jak to zrobic bez emocji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, karhu napisał:

Przestalem chodzic do kosciola. Tyle moge.

Czyli całe nic, bo odizolowałeś się od poprawnych nauk (wszak na mszach nie molestują dzieci) jednocześnie nic nie robiąc w sprawie tego co się dzieje poza mszami.

Żeby nie było, ja też nic nie robię. Ale przynajmniej nie widzę sensu w zaprzestawaniu chodzenia do Kościoła na msze. Bo to nijak się ma do tego co się dzieje w środku instytucji Kościoła Katolickiego.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księża sami w filmie przyznali fakt gwałtów na 300 iluś dzieciach, ale @Yolo będzie nam mówił o manipulacji xD. Ja rozumiem, że stacja może nie być pierwszych lotów, ale jak ktoś z tvnu mówi coś na temat gwałtów w kościele a Ty masz już wizję manipulacji, to sry ale łeb masz nieźle już sprany tą ideologią.

 

1 gwałt może się przytrafić na 100lat, ale jeśli mówimy o setkach czy tysiącach, to jest to nic innego jak najniższy poziom człowieczeństwa i tylko do utylizacji się nadaje.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Rnext napisał:

Nie wiem jak odbiorą to przyjmujący na klęczkach komunię z ospermionej ręki. Pewnie wyprą albo zwalą winę na dzieło Szatana. No to ja się chętnie zapytam, że skoro to nie wina człowieka tylko Szatana, to czy wina nie powinna sięgać dalej, bo kto stworzył Szatana? No i co wówczas z wolną wolą???

Szatan to zbuntowany anioł, który miał również wolną wolę i mógł się zbuntować. Co do ospermionej ręki - czy proboszcz, od 20 lat kierujący parafią, który może coś kombinuje z darowniznami, ale nigdy nie było cienia podejrzeń, też jest pedofilem? Czy pani mówiąca "po co tam szła" jest reprezentatywna dla ogółu katolików? Nie ma ludzi wykształconych, z horyzontami? Czy to jest właściwy poziom dyskusji?

 

Film miał wywołać takie reakcje i to się udało. Zaznaczam, że każdy film o pedofilach wywoła takie reakcje. To jest chyba najgorsza zbrodnia obyczajowa. Dla katolika ten film jest szczególnie przykry. Jest oczywiście atakiem na Kościół, ale pokazane historie miały miejsce. Jeśli jednak emocje opadną, to warto się zastanowić. Czy w filmie pada informacja o tym, że wielu księży pedofilii było TW i korzystało z "parasola"? Jeden z księży z filmu, ksiądz Cybula, Jankowski - ten akurat nie wiem, czy TW, ale ze świetnymi kontaktami z SB, nietykalny. Wypowiadający się lekceważąco o filmie Głódź też był TW, tak na marginesie, zresztą podwójnym. Czy pada informacja o zmianach w podejściu KK, próba oceny, czy coś się zmieniło, od kiedy? Jakaś szersza analiza, oczywiście dokonana nie przez antyklerykala, a przynajmniej nie tylko przez niego. Czy pada informacja, że zdecydowana większość przypadków pedofilii wśród duchownych dotyczy homoseksualistów (w USA 90%, w Polsce były ksiądz Jacek Międlar twierdzi podobnie, jeśli dobrze pamiętam z jego kanału, wszystkie przypadki, z którymi sam się zetknął)? To by znacznie ostudzilo deklaracje tęczowej lewicy na temat tego, co należy teraz zrobić z Kościołem. Jeśli Sekielski pominął te tematy, to było to celowe.

 

Komentarze, że Kościół rządzi, są oderwane od rzeczywistości. Nigdy by się taki film nie ukazał.

 

W 2005 roku Latkowski nakręcił film o pedofilach. Miał sporo kłopotów, a do więzienia trafiły plotki. Nikt nie był zainteresowany środowiskiem celebrytów. Łatwo wyguglac wywiad i opis filmu; nie wiem, czy film gdzie jest.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, karhu napisał:

Nauki kosciola znam, w choj lat chodzilem. A jak nie chodze to nie ma kasy, niewiele, ale zawsze cos.

Zawsze można chodzić a nie dawać na tacę. To więcej warte niż niechodzenie. Bo wtedy ludzie widzą Twój stosunek to tego. A jak nie chodzisz to nie widzą.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedna bardzo istotna rzecz, pamiętacie jak Kaczyński mówił ostatnio o tym że kto podniesie rękę na kościół, poodnosi na Polskę?

Ten film nie przez przypadek został dodany zaraz po tych słowach, ma to na celu utożsamić partię rządzącą z kościołem i problemami kościoła, czyli innymi słowy obrzydzić, a jak wiemy wybory tuż tuż :D .

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, imprudent_before_the_event napisał:

Zawsze można chodzić a nie dawać na tacę.

Sprobowales nie dac? Przecierz te oczy Ciebie zjedza.

 

5 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

jak nie chodzisz to nie widzą.

Cos tu pokreciles.  Nie chodze , widza moj stosunek do kosciola. A jak bede chodzil to jak to zobacza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

 

Prowadzi mnie to wszystko do kolejnego utwierdzenia w konkluzji, że prawactwo niczym się od lewactwa nie różni, poza biegunem - bo retoryka, stopień manipulacji faktami, nowomowa są bardzo zbliżone. Po prostu teraz klimat dla lewactwa przychylniejszy. 

 

Nie zgadzam się. Różnią się przede wszystkim wartościami. Przy czym "prawakiem" być trudniej. Bo lewak może zdradzić żonę czy porzucić dla młodszej, albo ćpać, albo bawić się z dziwkami itp., a temu z prawa nie wolno.

 

Natomiast obie "orientacje" mają ludzi na poziomie, z którymi można porozmawiać, oraz twardy beton. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro kościół katolicki jest prekursorem poczynań Chrystusa to o jakim innym kościele mogę mówić w odniesieniu do wiary w Chrystusa?

Dla mnie to jest dyskwalifikacja i zrujnowanie światopoglądu na temat religii... Choć nie ukrywam, że trochę lat temu sam do tego doszedłem.

Jedni powiedzą że się oddaliłem od Boga... ale kiedy pośrednik zawodzi (wg. ich tezy), to nie ma szans na bezpośrednie połączenie i czerpanie energii bo nie ma szans na samodzielne oczyszczenie - LOL - więc demaskując takie zachowania - zataczają tylko koło absurdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, karhu napisał:

Sprobowales nie dac? Przecierz te oczy Ciebie zjedza.

Oczywiście. W jakimś 3/4 przypadków to nie daję.

 

39 minut temu, karhu napisał:

Cos tu pokreciles.  Nie chodze , widza moj stosunek do kosciola. A jak bede chodzil to jak to zobacza?

Jak nie chodzisz to mają Cię za niewierzącego. Jak chodzisz ale nie dajesz na tacę to się zastanawiają dlaczego. Zwykle pomyślą że jesteś wierzący ale coś w instytucji Ci się nie podoba.

 

24 minuty temu, dyletant napisał:

Skoro kościół katolicki jest prekursorem poczynań Chrystusa to o jakim innym kościele mogę mówić w odniesieniu do wiary w Chrystusa?

KK nie jest prekursorem poczynań Chrystusa (inna sprawa że KK twierdzi że jest).

Chrystus założył Kościół Chrystusowy a nie Katolicki.

Więc dalej nie muszę chyba tłumaczyć.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Jak nie chodzisz to mają Cię za niewierzącego. Jak chodzisz ale nie dajesz na tacę to się zastanawiają dlaczego. Zwykle pomyślą że jesteś wierzący ale coś w instytucji Ci się nie podoba.

Ty juz nic nie kombinuj, prosze. Zaczyna dla mnie sie juz jebac we lbie, tak jak bym rozmawial z kobieta.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo intro filmu - treść przysięgi pokazuje jasno co jest grane... Musiałem, aż pauzować, aby nad tym wszytkim jeszcze raz pomysleć...

Tyle lat ten temat był tuszowany, wylało się... A jasnym jest, że takie rzeczy trzeba ucinać w zarodku + zniesienie celibatu... 

 

Akurat teraz... Kiedy u bram stoi już inna religia której osobiście nie akceptuję. 

Tak samo, jak po 89 nie było podanej prawdy, tak i tutaj jej nie dostaniemy od księży. 

 

Napisał to niewierzący. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Chrystus założył Kościół Chrystusowy a nie Katolicki.

Co by kto nie zakładał - jaką masz pewność że cokolwiek istnieje skoro nie ma żadnych dowodów? Pomijam fakt, że może jesteśmy celowo ograniczeni aby ciemność nie stała się jasnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.