Skocz do zawartości

Spanie razem


leto

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze pół roku temu miałem tak, że za cholerę nie mogłem zasnąć bez kobiety obok w łóżku. Lata przyzwyczajeń z kilku LTR... strasznie mnie to wkurzało bo zdawałem sobie sprawę że to forma takiego przyzwyczajenia, trochę jakby uzależnienie fizyczne. No i z miesiąc-dwa temu, po dłuższym czasie spania większość dni w tygodniu samemu, przeszło, jakoś samo, niezauważalnie. 

 

Żeby tylko przeszło! Teraz mam odwrotnie - wkurza mnie kobieta obok! Aktualna partnerka młoda, ładna, a przede wszystkim z fantastycznym ciałem, totalnie podniecająca. No ale jakoś ciężko zasnąć z ciałem obcym w łóżku. Poprzytulać się spoko, kobiece ciało (a takie to już w ogóle) zawsze przyjemne, no ale ... ona zasypia a ja się dalej wiercę w wyrze jak idiota hehe.

 

Też tak macie/mieliście? Jak sobie z tym radzić?

 

Mam gdzieś w apteczce jeszcze zapas xanaxów, w ostateczności mogę użyć, ale kjuuurwa nie będę przecież ćpał benzodiazepin bo panna w łóżku. No i zagwozdka. Jak żyć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, leto said:

Jeszcze pół roku temu miałem tak, że za cholerę nie mogłem zasnąć bez kobiety obok w łóżku. Aktualna partnerka młoda, ładna, a przede wszystkim z fantastycznym ciałem, totalnie podniecająca.

Jak sobie z tym radzić?

 

Zmien partnerke na mniej podniecajaca , wtedy usnesz snem blogim ;) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, mirek_handlarz_ludzmi said:

Może potrzebujesz więcej wspólnych wyczerpujących ćwiczeń fizycznych tuż przed zaśnięciem? ;-) 

Seks mnie zawsze rozbudza jeszcze bardziej, niezależnie od ilości. No chyba że jakiś maraton, raz pamiętam po 5 czy 6h padłem i zasnąłem w minutę no ale nie każda lubi takie sesje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, leto said:

Seks mnie zawsze rozbudza jeszcze bardziej, niezależnie od ilości. No chyba że jakiś maraton, raz pamiętam po 5 czy 6h padłem i zasnąłem w minutę no ale nie każda lubi takie sesje.

Po tylu godzinach bzykania mojego wacka juz chyba nic by nie przywrocilo  do stanu wzglednej uzytecznosci 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to przez brak emocjonalnej więzi. Ja również jak sobie żyję samotnie to nic nie potrzebuje do szczęścia. Lecz jak jestem z partnerką z którą lubię być zasypiam normalnie. Jeśli jest problem są inne łóżka. Myślę, że do przepracowania jest to, że prawdopodobnie dama służy tylko uciechom cielesnym, to też nie czujesz potrzeby wyższej czułości.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja muszę mieć obok kawałek cycka czy uda. Inaczej nie mogę zasnąć i wiercę się jak szalony...

Poza tym z powodów zdrowotnych wysypiam się tylko w parze. Śpię z zarzuconą nogą na żonie ;) inaczej dają mi się we znaki przepukliny.

Najgorzej jak młody się rozchoruje i żona nieraz śpi z nim przez kilka nocy pod rząd... Masakra.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.05.2019 o 18:43, leto napisał:

No ja też się lubię przytulać itd, albo jak mi zasypia na ramieniu. No właśnie, ale ona zasypia a ja nie :D no i zonk.

A jak zasypiasz to śpisz głęboko czy tak bardziej "na czuja"? , może to jednak nie ta kobieta, może jej nie ufasz ? Lubisz się przy niej budzić? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Anastazja napisał:
W dniu 12.05.2019 o 18:43, leto napisał:

No ja też się lubię przytulać itd, albo jak mi zasypia na ramieniu. No właśnie, ale ona zasypia a ja nie :D no i zonk.

A jak zasypiasz to śpisz głęboko czy tak bardziej "na czuja"? , może to jednak nie ta kobieta, może jej nie ufasz ? Lubisz się przy niej budzić? 

Może trzeba porządnie spuścić z kija, ja nieraz muszę poprawiać drugi raz bo czuję że zbiornik nie do końca opróżniony ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Myrmidon napisał:

Może trzeba porządnie spuścić z kija, ja nieraz muszę poprawiać drugi raz bo czuję że zbiornik nie do końca opróżniony ;)

albo potrzeba więcej czasu żeby się przyzwyczaić, Ja źle śpię w nowym miejscu i potrzebuje kilku dni żeby się przyzwyczaić a właściwie tak było kiedyś bo teraz codziennie biorę zolpic lub imvane :(  i brakuje mi motywacji żeby to świństwo rzucić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.