Skocz do zawartości

Moja wstydliwa historia


Torn

Rekomendowane odpowiedzi

Piszę ten temat, ponieważ borykam się z dość poważnym problemem. Dla niektórych może się wydać śmieszny i żałosny, dla innych może być przestrogą, ale ja już nie wiem, co mam począć moi drodzy forumowicze. Możecie się śmiać i ze mnie szydzić, nie obrażę się, bo mój przypadek jest zwyczajnym ewenementem.

Mianowicie, jestem w wieku 30 lat i bardzo dokucza mi fakt, że nie mam za sobą pierwszego razu z dziewczyną. Oliwy do ognia dolewa to, że jestem uzależniony od porno i masturbacji. Filmy xxx oglądam w internecie dobre 10 lat i na początku nie zdawałem sobie sprawy jak druzgocące na psychice skutki może zostawiać wpatrywanie się godzinami w wirtualny seks. Rzecz jasna każdej sesji towarzyszy zaspokajanie się prawą ręką, a od kilku miesięcy zacząłem odczuwać ból członka.

Nie jest tak, że nie próbowałem podrywać dziewczyn. Starałem się to robić, ale zawsze takie akcje kończyły się daniem kosza i sięganiem ręką do spodni. Najgorzej było 4 lata temu, gdy doświadczyłem zawodu miłosnego ze strony koleżanki ze studiów. Wtedy znalazłem na stronie porno aktorkę podobną do tej dziewczyny i za każdym razem, kiedy oglądałem film z jej udziałem, towarzyszyły mi fantazje o seksie z tą koleżanką. Cholernie głupio mi o tym pisać, ale naprawdę nie mam komu się wyżalić. Z domu nie wyniosłem żadnych męskich wzorców, mój ojciec to alkoholik, podobnie jak i jego ojciec. Sam alkoholu nie tykam, ale przypętała się niestety pornografia.

Jestem chorym człowiekiem. Byłem u psychiatry, a specjalistka powiedziała mi, że skoro apetyt mi dopisuje, dobrze sypiam i mam energię na sport, to jest ze mną ok. Ja jednak uważam inaczej jak pewnie większość z Was w momencie czytania tego postu.

Od jakiegoś czasu uczęszczam na spotkania grupy SLAA, na których przyznałem się do bycia uzależnionym od porno i masturbacji. Niemniej o tym, że nie posiadam za sobą realnych doświadczeń seksualnych, już nie wspomniałem, bo jak pewien gość wyjawił, że było w jego życiu tak, że co tydzień miał inną kobietę w łóżku, to po prostu okryłem się potężną ścianą wstydu przed wyjawieniem tego subtelnego sekretu. Z tego samego względu nie mówiłem też o tym problemie również u psychiatry.

Jedna wizyta u seksuologa kosztuje jakieś 150 zł, a na jednej przecież się nie skończy i na tak kosztowną terapię pieniędzy nie mam.

Z wiekiem, który biegnie mi niezwykle szybko jest mi coraz trudniej ze swoją frustracją wytrzymać. Podejrzewam, że w realu mógłby mi nie stanąć w tym momencie. Możecie na mnie mówić świr, psychol albo wariat, ale ja się zwyczajnie pogubiłem w swoim życiu, którym nie potrafię już kierować. Gdybym miał wiedzę, co porno ze mną zrobi, to przecież nigdy bym z niego nie skorzystał.

Dwa lata temu w pracy kleiła się do mnie pewna kobieta po 40. Czułem od niej nonstop papierosy i co po jedzeniu zawsze się jej odbijało niezbyt zdrowe jedzenie jakie spożywała. Poczułem do niej delikatnie mówiąc niesmak. Ona powiedziała wtedy coś w stylu: " korzystaj, bo nie wiadomo, kiedy przydarzy ci się następna okazja" i z przykrością stwierdzam, że miała rację.

Ta pustynia ze zdjęcia odzwierciedla mą osobę, czyli zgorzkniałego i oschłego staruszka w dość młodym jeszcze wieku, który kurewsko żałuje dawnych wyborów.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć @Torn.

 

Z babami nie pomogę, ponieważ od lat nie ma ich w moim życiu (świadomie, ponieważ mam swoje cele i skupiam się na nich całkowicie, praktycznie kompletnie izolując się od kobiet). Prawdą jest, że gdybyś miał w swoim życiu chociaż 1 seks to nie byłoby pewnie połowy Twoich problemów, albo i więcej niż połowy. Czemu? Ponieważ zrozumiałbyś jak mało wart jest ten proceder. Serio, seks jest spoko, ale to nic niebiańskiego. Oczywiście wiem, że jako osoba, która go nie miała jest Ci z tym kurewsko ciężko i chcesz zobaczyć co i jak. Też tak miałem. Pierwszy seks to była porażka, przede wszystkim dlatego, że jego wartość jest niesamowicie rozdmuchana i ja oczekiwałem czegoś doprawdy przezajebistego, zawiodłem się.

 

Dobrze, że trafiłeś tutaj. Możesz walić tu o każdym problemie, spróbujemy pomóc.

 

Uważam, że odwyk od porno to jest podstawa i bez tego ani rusz. Jest to bardzo trudny do rzucenia nałóg, sam osobiście nie daję rady zatem mogę jedynie życzyć powodzenia. Nikomu nie mów o problemie bo wezmą Cię za psychola. Z kolei mężczyźni powiedzą, że przecież porno jest zajebiste i każdy ogląda. Nie, nie jest i ryje banie i niestety musisz sobie z tym poradzić raczej całkowicie sam (już zresztą pewnie dostrzegłeś, wszak lat masz 30, że mężczyźni generalnie z tymi najtrudniejszymi problemami zostają sami jak palec w naszym pięknym świecie). Może spróbuj od ograniczenia jego ilości? Nie wiem... Najlepsze jest chyba całkowite odstawienie, raz mi się udało na prawie 3 miesiące, aczkolwiek to wymaga potężnej siły woli. Ale potem zobaczyłem na fejsie jakąś koleżankę jak dupsko wypina i przyszła ochota na parę fotek... Filmików... I chuj strzelił (dosłownie, takiego wystrzału to nie miałem nigdy, jak knur). Dzisiejsze instagramowe czasy są niestety zmorą dla uzależnionych od porno, a te laski na myśl, że kolesie się do nich masturbują jeszcze się z tego cieszą, atencja rośnie jak kutas uzależnionego. To tak jakby alkoholik mógł wejść do internetu i sobie za darmoszkę wypić browara - w takiej konfiguracji ilość ludzi, którzy byliby w stanie rzucić alko byłaby bliska zera.

 

Życzę powodzenia, z pornuchami jade na tym samym krzyżu co Ty z jedną kwestią, u mnie to trwa już dobre 15 lat i byłem kilka lat w związku, regularny seks itd. i wiesz co? Oglądałem mimo to i to bardzo dużo. Dodam, że partnerka zaczęła godzić się na te rzeczy, które tam oglądałem i do których ją namawiałem i to nic nie dawało. Mało tego, z czasem przerodziło się to we frustrację i w głowie obwiniałem ją o to, że nie robi tego tak dobrze jak panie na filmach. To oczywiście nie jej wina, ale wtedy nie wiedziałem tego, byłem młody, głupi... I nieświadomy uzależnienia, wszyscy powtarzali, że każdy ogląda. Właściwie to nawet jest tak w tym naszym durnym społeczeństwie, że jak nie oglądasz to jesteś frajer, przecież każdy prawdziwy twardziel ma schowane foldery ze świerszczykami...

Edytowane przez self-aware
  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Torn napisał:

Mianowicie, jestem w wieku 30 lat i bardzo dokucza mi fakt, że nie mam za sobą pierwszego razu z dziewczyną.

Taaaaaa i przez te wszystkie lata ani razu nie skorzystałeś z usług prostytutek i cichodajek a świstak zawija sreberka. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Torn napisał:

Jestem chorym człowiekiem

Sampbiczujesz się mimo że nie masz diagnozy. A raczej diagnosta powiedział że jesteś zdrowy.

To jest temat na psychoterapię. 

 

59 minut temu, Torn napisał:

Z domu nie wyniosłem żadnych męskich wzorców, mój ojciec to alkoholik, podobnie jak i jego ojciec

To jest koniecznie na psychoterapię. Jak nie przepracujesz to do śmierci bedziesz miał burdelw głowie i życiu.

 

Godzinę temu, Torn napisał:

Ja jednak uważam inaczej jak pewnie większość z Was w momencie czytania tego postu

Zakladasz coś czego nie wiesz i projektujesz swoje opinie na innych ludzi.

 

Godzinę temu, Torn napisał:

Jedna wizyta u seksuologa kosztuje jakieś 150 zł, a na jednej przecież się nie skończy i na tak kosztowną terapię pieniędzy nie mam

Nie seksuolog tylko na początek psychoterapeuta i przerobić poczucie wlasnej wartości i demony z dzieciństwa. 

 

Godzinę temu, Torn napisał:

Możecie na mnie mówić świr, psychol albo wariat, ale ja się zwyczajnie pogubiłem w swoim życiu, którym nie potrafię już kierować

Znowu wkładasz nam w usta jakieś pejoratywne słowa żeby się pobiczować.

Jesteś czlowiekiem który się pogubił i szuka pomocy.

 

Olej na razie baby, idź do psychiatry po skierowanie na konieczną psychoterapię, wtedy dostaniesz ją za darmo na NFZ. I wio raz na tydzień na psychoterapię, wygadaj tam wszystko. Brak wymówek stary. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Torn napisał:

Oliwy do ognia dolewa to, że jestem uzależniony od porno i masturbacji.

Ja od wielu lat (bedzie juz jakieś 10 lat) unikam poro (bo chce mieć głowę wolną) i nie wale konia bo, któregoś pięknego dnia doznałem iluminacji i oświecenia niczym Budda, mianowicie dotarło do mnie, że kiedy robie takie rzeczy jest to poniżające dla mnie, uwłaczające mojej godności jako mężczyźnie, to było tak silne uczucie, zapamiętałem je i noszę to uczucie w sobie caly czas bo wiadomo, że czasami człowieka swędzi żeby sobie pooglądać i zwalić ale zawsze wtedy przypominam sobie to uczucie i tamtą traume i to mi daje siłę zeby zrezygnować, wizualizuje sobie jakim byłem śmieszny kiedy takie rzeczy robiłem, wizualizuje sobie jak te wszystkie aktorki porno się ze mnie śmieją kiedy to robię, jakie to uwłaczające mojej godności i wtedy czuje wewnątrz bunt (zawsze się buntowałem i byłem niepokorny, moze dlatego było mi łatwiej zerwać z tym nałogiem i nie tylko z tym) i sprzeciw a to mi daje siłę, wizualizuje sobie jak pokazuje fucka tenu całemu syfowi i porządkowi społecznemu, który właśnie chce mnie upodlić taką marną rozrywką.

Godzinę temu, self-aware napisał:

Ponieważ zrozumiałbyś jak mało wart jest ten proceder. Serio, seks jest spoko, ale to nic niebiańskiego.

Dokładnie! wielu młodych chłopaków naogląda się pornusów i myslą, że tak bedzie w realu i nawet sobie nie zdają sprawy, że kiedy w realu posuwasz jakąś panne to wszystko wygląda inaczej, to jest zupełnie inna perspektywa i inne odczucia, walenie konia przy pornolach przypomina tzw podglądactwo, oglądasz cos w pełnym komforcie i nie musisz włożyć w to zadnego większego wysiłku a z realną panną, którą musisz się odpowiednio zająć jest zupełnie inaczej, inna perspektywa i cipa rozruchana, odczucia słabsze i dopaminy we łbie się tyle nie wylewa

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, Torn napisał:

Jedna wizyta u seksuologa kosztuje jakieś 150 zł, a na jednej przecież się nie skończy i na tak kosztowną terapię pieniędzy nie mam.

EDIT:

Musisz iść do "seksuolożki".

Edytowane przez Exar
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hah, sam nie wiem czy nie skończę jak ty, bo ta cała gra damsko-męska odpycha mnie coraz bardziej, a jeszcze nie było mi dane zaglądnąć do brzoskwiniowego gaju. A tak na serio:

 

Najważniejsze jest to, abyś przerobił w swojej psychice ten problem. Pomoc specjalisty może być tu konieczna ze względu na problemy w dzieciństwie.. Musisz zrozumieć, że fakt posiadania prawictwa w żaden sposób nie zaniża twojej wartości jako człowieka. Nie powinieneś się przez to czuć źle. Chociaż nie jestem pewien w 100% czy idzie się tego "znamiona prawictwa" całkowicie wyzbyć, gdyż może być ono zakorzenione w naszym imperatywie biologicznym. 

 

Z drugiej strony możesz po prostu iść na divy i złamać tą najwyższą pieczęć prawictwa. Czy problemy wtedy znikną? Na pewno nie, bo nie wynikają one tylko z faktu bycia prawiczkiem, a bardziej z tego, że czujesz się gorszym człowiekiem, ponieważ nie udało ci się zachęcić obcej kobiety do kopulacji z tobą, tzn. "teoretycznie" nie byłeś na tyle wartościowy, aby zgodziła się z tobą przespać(przedstawiam tutaj możliwy schemat dedukcji na poziomie twojej podświadomości, a nie tego jak jest naprawdę). 

Co ważne, to nie próbuj szukać sobie teraz partnerki, bo twój stan psychiczny temu nie sprzyja. To nie jest teraz priorytetem - jest nim twoje samopoczucie i zdrowie psychiczne,

 

A co do postrzegania cie jako prawiczka przez otoczenie - wyjebane na to. Jak ktoś się impertynencko zapyta czy ruchałeś to odpowiadasz, że tak. Nikt normalny nie będzie weryfikował twoich słów. Z resztą umówmy się - to jest najmniejszy problem.

 

Oczywiście zapomniałem wspomnieć o drugiej najważniejszej sprawie, czyli nałogu masturbacji. No cóż, do kasacji natychmiastowej. Tu nie ma nawet co się rozwodzić - Albo no fap albo nic, tak jak bracia pisali. 

 

No i podsumowując. Napisałeś o swoim problemie na forum publicznym, co już jest krokiem na przód. Chociaż zrobiłeś to stosując szereg tanich sztuczek obronnych:

3 godziny temu, Torn napisał:

Możecie się śmiać i ze mnie szydzić, nie obrażę się, bo mój przypadek jest zwyczajnym ewenementem.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Możecie na mnie mówić świr, psychol albo wariat, ale ja się zwyczajnie pogubiłem w swoim życiu

Nieważne. Zauważyłeś swój problem i masz zamiar coś z nim zrobić. Super. Kwestia teraz w tym, abyś działał. Odstawiasz porno i masturbację, ustalasz plan naprawy swojej psychiki(psycholog, uświadamianie, zmiana wartości życiowych, czytanie historii podobnych osób na forum[gdyż jedyny nie jesteś]) i konsekwentnie się go trzymasz(ew. jeszcze sprawa tych div). Oklepanych porad i taniej motywacji ci oszczędzę. Powodzenia kolego ;) 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Torn napisał:

Możecie się śmiać i ze mnie szydzić, nie obrażę się, bo mój przypadek jest zwyczajnym ewenementem.

WTF jakim ewenementem? Nic nadzwyczajnego a problemy podobne do Twoich ma miliony mężczyzn na całym świecie. W samej Polsce zapewne też bardzo dużo. Otwórz oczy i nie kieruj się jakąś wyimaginowaną wizją rzeczywistości z filmów czy TV. 

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Mianowicie, jestem w wieku 30 lat i bardzo dokucza mi fakt, że nie mam za sobą pierwszego razu z dziewczyną.

Walić to, ale jeśli bardzo się z tym męczysz to idź do prostytutki. Myślę, że skoro nigdy nie miałeś możliwości poznać zwyczajnej dziewczyny to tym bardziej teraz będzie problem. Na swojej drodze spotkasz co najwyżej samotne madki czy mocno sfatygowane życiem i problemowe kobiety.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Oliwy do ognia dolewa to, że jestem uzależniony od porno i masturbacji.

Naturalny ciąg przyczynowo skutkowy niedoboru samic w życiu.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Cholernie głupio mi o tym pisać, ale naprawdę nie mam komu się wyżalić.

Serio nic co napisałeś nie jest czymś nadzwyczajnym czego można się tymbardziej wstydzić. Po prostu tak wygląda rzeczywistość a te schematy się powtarzają.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Jestem chorym człowiekiem.

Spokojnie, każdy jest na coś chory. Nigdy nie spotkasz człowieka w pełni zdrowego bo takich nie ma.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Byłem u psychiatry, a specjalistka powiedziała mi, że skoro apetyt mi dopisuje, dobrze sypiam i mam energię na sport, to jest ze mną ok.

No ciesz się, że zdrowie fizyczne przynajmniej jest bo bez tego kaplica.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Niemniej o tym, że nie posiadam za sobą realnych doświadczeń seksualnych, już nie wspomniałem, bo jak pewien gość wyjawił, że było w jego życiu tak, że co tydzień miał inną kobietę w łóżku, to po prostu okryłem się potężną ścianą wstydu przed wyjawieniem tego subtelnego sekretu.

Jeżeli jest przystojny to nie ma się co dziwić, ale na to nie ma się wpływu. Natura zdecydowała za nas i trzeba jakoś zaakceptować to brzemię lub podnosić swoją atrakcyjność o tyle ile się da.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Z tego samego względu nie mówiłem też o tym problemie również u psychiatry.

Weź popatrz na wykop czy odpowiednie grupy dyskusyjne na fb. Coraz więcej mężczyzn pisze, że coś jest nie tak i istnieje problem.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Jedna wizyta u seksuologa kosztuje jakieś 150 zł, a na jednej przecież się nie skończy i na tak kosztowną terapię pieniędzy nie mam.

Tyle samo wydasz na divę one też podobno robią za terapeutki.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Możecie na mnie mówić świr, psychol albo wariat, ale ja się zwyczajnie pogubiłem w swoim życiu, którym nie potrafię już kierować. Gdybym miał wiedzę, co porno ze mną zrobi, to przecież nigdy bym z niego nie skorzystał.

Ale co zrobi? Popadasz w samobiczowanie się i poczucie winy. Jak wspomniałem wcześniej ucieczka w porno zazwyczaj jest skutkiem braku dziewczyny w młodym wieku. A później to już leci jeśli wciąż się nie znajdzie. To naturalna reakcja mężczyzny, że szuka takich bodźców kiedy odczuwa ich brak. Świr, wariat, psychol te określenia są kompletnie nie adekwatne.

 

3 godziny temu, Torn napisał:

Poczułem do niej delikatnie mówiąc niesmak. Ona powiedziała wtedy coś w stylu: " korzystaj, bo nie wiadomo, kiedy przydarzy ci się następna okazja" i z przykrością stwierdzam, że miała rację.

Ta pustynia ze zdjęcia odzwierciedla mą osobę, czyli zgorzkniałego i oschłego staruszka w dość młodym jeszcze wieku, który kurewsko żałuje dawnych wyborów.

Jakich, że nie chciałeś seksu z kobietą do, której czułeś obrzydzenie i prawdopodobnie miała niższe SMV od Twojego? Znowu się obwiniasz za naturalne reakcje. Przemyśl to lepiej.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za Wasze komentarze, wreszcie ktoś rozumie, że porno jest wielkim problemem, który niszczy duszę, relację z ludźmi i w konsekwencji człowiek myśli o odebraniu sobie życia.
Właśnie czytam książkę W., L. Maltz Pułapka Porno i na początku treści jest zdanie typu:

Nie lubię alkoholu ani papierosów, które nigdy mi nie smakowały. Dla mnie jest porno. To stwierdzenie idealnie obrazuje mój przypadek, bo rzeczywiście alkoholu i papierosów nigdy nie lubiłem. Jedno piwo i potrafię spać jak dziecko.
Aktualnie mam zainstalowany pewien niezawodny program na komputerze, a mianowicie chodzi o Cenzor. Blokuje strony porno. Miałem wcześniej kilka innych programów, ale dopiero ten spełnia moje oczekiwania. Rozumiem również, że nie tędy jest droga i muszę przepracować powód, który jest główną przyczyną sięgania po porno, czyli brak kobiety w życiu. Postanowiłem definitywnie zapisać się na kurs tańca, ale przyjęcia będą dopiero od września.
Mechanizm praktycznie zawsze jest ten sam: widzę ładną kobietę w telewizji albo w internecie, czy nawet na portalu randkowym, z którego ostatnio korzystałem->czuję wstyd, że na przykład dziewczyna nie chce się ze mną spotkać, albo że nie mogę takiej mieć->wyładowuję frustrację poprzez onanizm i zapominam o tej kobiecie. Tak mniej więcej trwa to latami. Czasem również wspominam kobiety, w których się podkochiwałem i żeby nie myśleć o nich, to również się masturbuję. To naprawdę obrzydliwa czynność, a jednak ją robię.
Zastanawiam się dlaczego dopiero w tak późnym wieku zrozumiałem, że muszę poczynić środki zaradcze, jeśli chodzi o realne kontakty z kobietami… Odpowiedź szybko mi się nasuwa i mówi, że nie byłem na to gotów!!! Ból kilka lat temu był, ale nie tak duży jak teraz, strach, że będę z powodu swojego uzależnienia dziewicem do końca życia jest już nie do zniesienia. Przez swój nałóg nie czuję się już nawet mężczyzną, choć jest mi niezmiernie ciężko, to wiem, że tylko ode mnie zależy jak potoczy się dalej moje życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Torn napisał:

Mianowicie, jestem w wieku 30 lat i bardzo dokucza mi fakt, że nie mam za sobą pierwszego razu z dziewczyną.

 

To nie jest wielki problem. Jest dla Ciebie bardzo proste rozwiązanie...

 

17 godzin temu, amadeusz napisał:

Idź na dziwki i skończ szukać problemu tak gdzie go nie ma.

 

Oto jest to rozwiązanie! Dokładnie tak - wejdz na roksę, wybierz sobie pannę, umów się i tyle. Co nie znaczy że będzie super za pierwszym razem, pewnie nie, na pewno nie! Ale zrobisz tak drugi, trzeci raz i w końcu będzie na tyle świetnie, że przestaniesz mieć z tego powodu kompleksy!

 

Polecam do przeczytania ten wątek: http://beztabu.com/showthread.php?t=40687

 

16 godzin temu, Ded_Insajd napisał:

Z drugiej strony możesz po prostu iść na divy i złamać tą najwyższą pieczęć prawictwa. Czy problemy wtedy znikną? Na pewno nie, bo nie wynikają one tylko z faktu bycia prawiczkiem, a bardziej z tego, że czujesz się gorszym człowiekiem

Ale właśnie on się czuje gorszym człowiekiem, bo nie wierzy w siebie jako w dobrego kochanka, dobrego w łóżku. I właśnie to się zmieni jak zacznie uprawiać seks kiedy chce. Czyli jak zacznie korzystać z div. Oczywiście nie mówię że ma to trwać długo, ale te kilka/kilkanaście razy na pewno. Dzięki temu sam w siebie uwierzy, że jest dobry w te klocki i wtedy będzie pewniejszy przy kobietach które będzie poznawał. Na razie to ma kompleks jak sam napisał z tego powodu że jest prawiczkiem - jedyne rozwiązanie to jak najszybciej się pozbyć tego "prawictwa".

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Torn napisał:

Czułem od niej nonstop papierosy i co po jedzeniu zawsze się jej odbijało niezbyt zdrowe jedzenie jakie spożywała. Poczułem do niej delikatnie mówiąc niesmak. Ona powiedziała wtedy coś w stylu: " korzystaj, bo nie wiadomo, kiedy przydarzy ci się następna okazja"

Przy następnej podobnej "okazji" działaj od tyłu ;)

 

A tak na poważnie lepiej zapłacić profesjonalistce. Dobrze mieć dłuższą znajomość z taką bo zamiast tego:

7 godzin temu, Torn napisał:

Mechanizm praktycznie zawsze jest ten sam: widzę ładną kobietę w telewizji albo w internecie, czy nawet na portalu randkowym, z którego ostatnio korzystałem->czuję wstyd, że na przykład dziewczyna nie chce się ze mną spotkać, albo że nie mogę takiej mieć->wyładowuję frustrację poprzez onanizm i zapominam o tej kobiecie. 

umawiaj się na płatny sex.

Jeżeli masz jakieś blokady to możesz zaczynać od masażystki, przyzwyczajaj się do kontaktu z kobiecym ciałem.

22 godziny temu, Torn napisał:

odzwierciedla mą osobę, czyli zgorzkniałego i oschłego staruszka w dość młodym jeszcze wieku, który kurewsko żałuje dawnych wyborów.

 

Wolałbyś mieć stadko dzieciaczków z jakąś "dżesiką", kredyt na 30 lat i zero spokoju na chacie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Torn napisał:

Ta pustynia ze zdjęcia odzwierciedla osobę

TAK ZAISTE ale?

 

To błędny odczyt pomiaru.

Jak zapewne wiesz na pustyni ciężko o drogowskaz, ZATEM łatwo pomylić drogę A piach do okoła taki sam i oazy nie widać.

Dodatkowo wędrując człowiek ma tendencję do zataczania kręgu.

Tylko pozornie idzie na przód prosto.

Paralaksa podróżnika.

 

REASUMUJĄC jeśli faktycznie masz taki problem to wsiadasz w auto i jedź do baru szybkiej obsługi przy drodze, przynajmniej menu od razu widoczne i będziesz jadł oczami a nie kminił jaki ma skład i czy Ci zaszkodzi lub będą wzdeńcia.

Oczywistym jest iż napotkasz wewnętrzny opór ale to normalny wynik socjalizacji.

Natomiast obecna mapa pustyni Ci NIE SŁUŻY!  

Edytowane przez Tornado
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Adrianos napisał:

 

Może Ci pomoże ;)

Zobacz w tamtym wątku też wpis nr 209 ---> http://beztabu.com/showthread.php?p=1215942#post1215942

 

Dziękuję, ten człowiek opisał dokładnie, to co ja czuję, tyle, że do mnie nie lgnęły nigdy kobiety :)

14 godzin temu, Tornado napisał:

TAK ZAISTE ale?

 

To błędny odczyt pomiaru.

Jak zapewne wiesz na pustyni ciężko o drogowskaz, ZATEM łatwo pomylić drogę A piach do okoła taki sam i oazy nie widać.

Dodatkowo wędrując człowiek ma tendencję do zataczania kręgu.

Tylko pozornie idzie na przód prosto.

Paralaksa podróżnika.

 

REASUMUJĄC jeśli faktycznie masz taki problem to wsiadasz w auto i jedź do baru szybkiej obsługi przy drodze, przynajmniej menu od razu widoczne i będziesz jadł oczami a nie kminił jaki ma skład i czy Ci zaszkodzi lub będą wzdeńcia.

Oczywistym jest iż napotkasz wewnętrzny opór ale to normalny wynik socjalizacji.

Natomiast obecna mapa pustyni Ci NIE SŁUŻY!  

Masz rację ,kręcę się w kółko, codziennie napotykam opór, który z roku na rok jest coraz większy. Jeśli chce konkretnej zmiany, trzeba poczynić konkretne kroki. Byłem zapisać się dziś do psychiatry i wizytę mam na 19 czerwca. Poproszę o skierowanie na terapię, bo już nie daję sobie rady.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mogę doradzić na takiego opóźnionego pierwszego raza środki viagropodobne (to ostatnio bardzo staniało) i jakiś tydzień bez walenia. Co prawda pierwszy spust będzie bardzo szybki ale sprzęt będzie szybko gotowy do następnego razu. Najlepiej zrobić to z kimś do kogo mamy chociaż jakieś szczątkowe uczucia a nie iść do ludzkiego masturbatora (divy) co niestety w dzisiejszych czasach nie jest takie proste.

Na pocieszenie podam, że w Apokalipsie Św. Jana napisane jest, że niebem zarządzają prawiczki. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bernevek napisał:

Jakie środki viagropodobne i gdzie to kupić? 

Lekarz -> recepta -> cialis -> apteka

 

Albo bez recepty Maxon Active, ale działa krócej i boli łeb. Testowałem, jak rozpadło się moje drugie małżeństwo. Miałem wtedy problemy ze wszystkim, nie tylko z erekcją.

 

16 godzin temu, bernevek napisał:

Sam mam problemy z erekcją.

Palisz?

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

7 godzin temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Lekarz -> recepta -> cialis -> apteka

 

Albo bez recepty Maxon Active, ale działa krócej i boli łeb. Testowałem, jak rozpadło się moje drugie małżeństwo. Miałem wtedy problemy ze wszystkim, nie tylko z erekcją.

 

Palisz?

Nie pale. Stres, nerwica. No cóż, nie uśmiecha mi się wizyta u lekarza, ale jak trzeba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też byłem uzależniony od porno i walenia konia. I wiesz co zrobiłem ???

Zacząłem ruchać ? Powiem ci, że moje uzależnienie ,,jak ręką odjął" najprostszy sposób jest najłatwiejszy?

 

PS: Tylko nie idź w drugą stronę i się nie uzależnij od seksu.

 

Powodzenia i z farcikiem Bracie.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.