Skocz do zawartości

Zarządzanie pieniędzmi


MagnusMagnesium

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Klub osób młodych (do 26 lat), pełnych energii, którzy nie chcą, by popęd nimi kierował. Dla tych, którzy: - szanują swój czas i poświęcają go na rozwój - traktują towarzystwo kobiet jako dodatek, który nie ma prawa zająć całej strefy naszego umysłu - dążą do całkowitego wyluzowania przy dziewczynach - pragną wyrzucenia z głowy niepotrzebnych przekonań, które blokują nas w interakcji

Genialne!
 

Dlaczego zarządzanie pieniędzmi? Stwierdziłem, że zrobienie takiego tematu w erze, gdzie ludzie są atakowani przez chwytliwe reklamy i slogany: "musisz mieć to teraz" jest w pewien sposób konieczne. Sam zdziwiłem się, ile rzeczy posiadają inni ludzie, które nie są im do niczego potrzebne.

Pomyślałem więc, że spożytkuję trochę swoje doświadczenie, i dam parę porad w temacie właśnie takiego zarządzania.
1. Nauczcie się gotować
Widząc na półkach w sklepie ceny niektórych produktów czasami zastanawiam się, czemu ludzie nie wybierają składników i nie robią tańszych, zdrowszych oraz smaczniejszych alternatyw. Poniekąd znam odpowiedź na to pytanie - z moich obserwacji wynika, że większość moich rówieśników nie umie obejść się w kuchni, co jest niepokojące. Osoby, które mają wprawę w tej sztuce, potrafią wyczarować coś smacznego z niczego (nie dosłownie, ale wielu ludzi uważałoby obecność niewielu rzeczy, których nie da się zjeść bez przygotowania, w lodówce za właśnie takie "nic"). Wiele razy dzięki temu wspólne wydatki naszej rodziny na żywność zamykały się poniżej 80 zł miesięcznie (trzyosobowa rodzina). Oszczędzaliśmy na kupowaniu mięsa (ryby raz na tydzień [zazwyczaj i tak idzie się na wędkowanie, więc nie płacimy]; białe - zależy, ale nie częściej niż raz na tydzień; czerwone - raz na miesiąc lub rzadziej), gdyż odpowiednio doprawione warzywa mogą smakować podobnie. Moja rodzina zazwyczaj kupuje dużą ilość ziemniaków, po czym przechowuje je w piwnicy (lepiej kupować od rolników w dni, kiedy są ich zbiory. Jak się zaoferuje im pomoc, to część oddają za darmo). Proponuję też robienie konfitur, gdyż one sprawiają, że smak owoców masz dostępny na cały rok, a poza tym są dosyć tanie do zrobienia i można część sprzedać sąsiadom, którzy nie kwapią się do ich robienia. Jeszcze jedną taką rzeczą, którą warto wprowadzić, jest gotowanie na cały tydzień. Jak przychodzi się z pracy/szkoły, to większość jest zbyt zmęczona, by się ruszyć, więc radzę wam po prostu gotować w niedzielę i poświęcić na to dwie-trzy godziny, bo więcej to nie zajmuje.
Radzę też co jakiś czas pójść i pozbierać sobie takie rośliny jak mniszek lekarski, czy też babka. Herbaty z igieł drzew iglastych (każde drzewo ma inny smak, ja osobiście preferuję sosnę zwyczajną) też są dobre i te igły można też żuć, co zmniejsza ochotę na jedzenie.
2. Założenie mini-ogrodu i wędkarstwo
Moja rodzina ma takie szczęście, że my mamy niewielki ogródek, gdzie możemy uprawiać rośliny, ale jestem pewien, że nie wszyscy z was mają taką wygodę.
Niektóre rośliny można hodować w domu, w doniczkach. Przykładem może tutaj być szczypior, czy też niektóre odmiany pomidorów, ale i też zdecydowana większość ziół, które dodadzą smaku potrawom. Tutaj mogę polecić wam jeden z najbardziej niesamowitych nawozów - skórki od banana. Bierze się skórki od banana, wkłada do słoika i zalewa małą ilością wody. Po paru dniach (w zależności od temperatury otoczenia) mamy nasz nawóz. Woda wystarczy zwykła kranowa, a ziemia z ogródka (jeśli macie piaskową ziemię, to dokopcie się troszkę głębiej i wtedy bierzcie. Najlepiej brać taką spod drzew liściastych). I tyle, podlewacie i obserwujecie roślinę.
W kwestii wędkarstwa warto się zaopatrzyć w dżdżownice (jeśli ma się na ogródku kompostownik, to włóżcie do niego dwie/trzy dżdżownice, nie będziecie później żałować, gdyż one świetnie użyźniają glebę, a po jakimś czasie w zbiorniku będzie ich tak dużo, że będzie można część z nich wyciągnąć do łowienia ryb), wędkę, trochę haczyków, sieć i zapasową żyłkę (jak jesteście bardziej doświadczeni, to nie trzeba tego zabierać). Sieć warto rozłożyć bliżej brzegu na przyszłe przynęty, a wędkę zarzucamy i czekamy robiąc praktycznie cokolwiek (osobiście preferuję czytanie w tym czasie). Kiedy czuję drżenie wędki, to daję jeszcze chwilę rybie, by się dobrze nabiła, a później ją wyławiam.
Obydwie te czynności są bardzo relaksujące, więc można je robić w wolnym czasie, a i tak ma się z nich korzyści.
3. Strategia kupna
Zanim coś kupisz poza swoją listą, to weź mały zeszyt, otwórz portfel i odejmij kwotę produktu od tego, co masz w portfelu (lub na koncie, ale będzie to mniej uświadamiające), następnie wyjmij te pieniądze na zeszyt i popatrz na produkt, później na zeszyt. Jeśli to nie wystarczyło, to napisz wszystkie plusy i minusy tego produktu. Jeśli przejdzie wszystkie testy, to wtedy kupujesz. Zauważyłem, że większość produktów nie jest w przecenie, tylko podnosi się ich wartość, po czym daje się obniżkę taką, by były równej wartości lub droższe niż przed przeceną. Zbyt często to stosują.
4. Masz tyle pieniędzy, ile masz po odjęciu podatków i długów
Tak, wielu ludzi wydaje się o tym zapominać, ale bardzo często nie ma się aż tylu pieniędzy, ile ma się w portfelu po wypłacie. Radzę tutaj wziąć jakieś pudełko i tam odłożyć pieniądze na podatki itp. Jak nie ma się pieniędzy w portfelu, to trudniej po nie sięgnąć.

Na początek tyle chyba wystarczy...
Liczę na to, że będziecie umieszczać swoje porady dotyczące tego zagadnienia.
Życzę miłego dnia.

Edytowane przez MagnusMagnesium
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.