Skocz do zawartości

Kolejna poszukiwaczka atencji?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, PatZz napisał:

że jej się nie podoba mogłem coś lepszego kupić

Mogłeś odpowiedzieć że ona też mogła by być lepsza z wyglądu. 

3 godziny temu, PatZz napisał:

jak to się traktuje dziewczyny

A jak się traktuje chłopaków, chyba zapomniała księżna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja trochę inaczej na to spojrzę..

Po UJ utrzymujesz kontakt z takim toksycznym, bezwartościowym elementem?
Jeśli się otaczasz takim chłamem, to nic dziwnego, że potem generalizujesz, że wszystkie są tak spierdolone.
To nie atak na Ciebie, notabene lubię czasem jak coś skrobniesz na forum.
Aczkolwiek widzę, że sam sobie wrzucasz kłody pod nogi w postaci takich elementów.

Ja ostatnio jeden element patologiczny odrzuciłem mimo plucia w brodę, bo dziewczyna młodziutka o krągłościach, ale kompletnie zaburzona.
Mimo, iż pisało się z nią spoko - pamiętam jakie dramy kręciła na imprezy gdy się najebała jak świnia, że jakiś typ chce ją pobić(prawdopodobnie orbiter).
Nie szukam z laską kontaktu, choć możliwe, że się zobaczymy, bo obracamy się w tym samym środowisku.
 

17 godzin temu, Tomko napisał:

Dla mnie kobieta co się śmieje z twojego statusu nie jest warta nawet splunięcia na nią. Co to w ogóle za zachowanie jest. Ty się jeszcze zastanawiasz?

Dokładnie, kolejna sprawa.
To jest własnie ta moc cipki.
Ona może sobie z Ciebie robić jaja, ale jej uroda tak się przytłacza, onieśmiela, że ignorujesz red flagi.

Edytowane przez Ragnar1777
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat napisany w chwili słabości. Chyba miałem doła że takie farmazony naskrobałem i nie mogłem złapać dystansu.

Dziękuje wszystkim za rady i trzeźwą ocenę sytuacji.

 

Dziś odpisałem że nie kojarzę kto do mnie pisze. Panci chomik w głowie szalał, że jak mogłem usunąć jej numer, za mało się staram o nią i podobne pierdy, aż kładłem się ze śmiechu. Wymiana poglądów i stanęło na tym, że jej kolej zaprosić mnie skoro tyle się nie odzywała.

Zaprosi ok, tak zrobione ciałko będzie fajnie posunąć, a jak nie to mam na nią wywalone. Inna koleżanka z ubiegłego roku ma urlop to z nią się zgram i odwiedzę.

18 godzin temu, MaxMen napisał:

Skoro ładna i z takim fajnym ciałkiem to może warto zaczekać może jakieś bzykanko będzie. 

Czy warto zobaczymy, złapałem w końcu zdrowy dystans.

 

@Byłybiałyrycerz Matrixa chyba nie da się opuścić na 100% zawsze jakaś jego część w nas zostaje.

@Florence Owszem to typ atencjuszki i manipulatorki. Początkowo wydawało mi się że to tzw. "sukotarcza" na słabych gości ale to może być jej cały charakter.

@rycerz76 Nie rozumiem.

@Imbryk Nie zamierzam udawać kogoś kim nie jestem dla pęknięcia w kroku. Jej poczynania na Fb wyskoczyło mi z powodu znajomej znajomego.

@Ragnar1777 Dlaczego nie odpuściłem jej od razu? Chciałem sprawdzić czy to jej skukotarcza na słabych gości czy rzeczywiście ma taki charakter, plus oczywiście jej ciało. 

 

 

 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakreśliłbym jej jasno co uważam, zamiast bawić się w gierki-orbiterki. Tak też uważam, że napisała bo się inny bolec odwrócił. Odkąd przestałem dawać atencje też jej nie otrzymuje, dawniej była o wieeeele inaczej, przypadek? Nie to nie przypadek, gówno-atencja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że się ogarnąłeś. Atencjuszek Ci u nas dostatek. Jak Ci dosrywa to gasisz jak peta od razu albo kończysz spotkanie/znajomość.

 

Kamieniem rzucać nie będę bo wiem jak na mnie działają atrakcyjne kobiety, można stracić głowę chwilowo. Ale w moim przypadku to kwestia długiego postu... 

 

Pisanie tutaj to jednak co innego a prawdziwe życie weryfikuje naszą wiedzę, postawę i wdrażanie tego czego się tu wzajemnie uczymy.

 

Co do tych głosów, że skoro dziewczyna lubi agresywnych, bogatych bad boyów to masz taki się stać - no ciekawa i cenna rada jeśli ktoś taki nie jest. 

 

Jesteś biedny? Bądź bogaty. 

Jesteś spokojny? Bądź agresywny.  

 

Dajcie spokój...

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest, żeby rdzenia sensu swojego życia szukać w czymś innym niż związek z kobietą. Jak z przykładu @Morfeusz'a takie życie byłoby palcem na wodzie pisane + plus duża doza emocji kreowanych przez Panie, bo one te emocje kochają przecież a nas wykańczają psychicznie.

 

Nie wiem... może są jakieś Panie godne poświęcenia ale ja takiej jeszcze nie spotkałem.

 

Ostatnio napotkałem na "referaty" o ciele, duszy, duchu i srebrnej nici. Ma to jakiś sens i na tyle na ile to ogarniam to potwierdza się w rzeczywistości aktualnie i w przeszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Morfeusz napisał:

 

 

@Byłybiałyrycerz Matrixa chyba nie da się opuścić na 100% zawsze jakaś jego część w nas zostaje.

@Florence

@rycerz76

@Imbryk 

@Ragnar1777

 

 

 

Bo to nie jest do końca matrix. To zwykłe ogłupienie dopaminą i innymi takimi. Racjonalizacja własnego chciejstwa, naturalny mechanizm. Dlatego ja uważam, że najrozsądniej świadomie zawsze w tych sytuacjach robić korektę w dół. 

 

Z tego co piszesz, nie jest Tobą zainteresowana. Może i ugrasz swoje tym chłodnikiem, może być i tak, że umówi się z Tobą (jeśli w ogóle) z nudów, dla pokazania, że jej na wierzchu. 

 

Na Twoim miejscu skoncentrował bym się na utrzymaniu chłodnej głowy, a z laską będzie, co ma być. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już sobie wyobraziłem taką:

- ciało zrobione na siłowni + jej status finansowy- Ona jest już święcie przekonana, że jak ktoś nie wyglada jak wyrzeźbiony posąg to nie ma prawa do niej podjazdu robić.

 

Otwórz browarek, usiądź wygodnie. Skasuj numer.

To nie Ty się zderzysz z rzeczywistością ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @Morfeusz Widzę, że trafiła Ci się jakaś niezła sztuka, że postanowiłeś się do Rezerwatu udać po poradę. Stąd o krok od zakochania i stwierdzenia, że ona na pewno jest inna i wyjątkowa. Doradzam zimny prysznic i w ramach pokuty przeczytanie ze dwudziestu wątków o kobietach na forum. A dla młodszych braci to dowód, że z Matrixa nie tak łatwo wyjść i trzeba ciągle nad sobą pracować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

Po UJ utrzymujesz kontakt z takim toksycznym, bezwartościowym elementem?

Bardzo mądrze napisane. Właśnie po co trzymać z takim toksycznym elementem? Bo Ci się @Morfeusz'u chce ruchać?

 

3 godziny temu, Ragnar1777 napisał:

ale jej uroda tak się przytłacza,

Poczekajmy na ścianę. :)

 

Krótko w żołnierskich słowach bym jej napisał, co o niej myślę. Totalny brak szacunku do Ciebie. Na końcu wiązanki byłaby blokada i tyle. Miałbym olbrzymią satsyfakcję, że jej 100A bezpieczniki w mózgu spłonęły.

 

Ja pierdziele, czego to facet nie zrobi, aby zaliczyć. Nie nakręcajcie dodatkowo spierdolenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi czasami jak sperma na łeb uderzy to potrafię mieć jakieś bialorycerskie myśli. Ale zaraz to wyłapuje. Co prawda to prawda jak kilka/kilkanaście lat wychowywany człowiek przez kobiety to niestety w rok/dwa nie da się wszystkiego wywalić. 

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Morfeusz napisał:

Dziś odpisałem że nie kojarzę kto do mnie pisze. Panci chomik w głowie szalał, że jak mogłem usunąć jej numer, za mało się staram o nią i podobne pierdy, aż kładłem się ze śmiechu. Wymiana poglądów i stanęło na tym, że jej kolej zaprosić mnie skoro tyle się nie odzywała.

Zaprosi ok, tak zrobione ciałko będzie fajnie posunąć, a jak nie to mam na nią wywalone. Inna koleżanka z ubiegłego roku ma urlop to z nią się zgram i odwiedzę.

Czy warto zobaczymy, złapałem w końcu zdrowy dystans.

 

Ja myślę, że jeśli to jest choć trochę rozgarnięta panna to wie, że takie kity jej wciskasz, że czacha dymi i siedzisz przy okazji w kącie i szlochasz z rozpaczy, próbując pokazać jak bardzo to masz ją w dupie i jaki jesteś kozak. 

 

Czy Ty myślisz, że ktokolwiek mający rozum uwierzyłby Ci, że nie kojarzysz numeru? No chłopie, ile Ty masz lat>? Skończyłeś liceum i zdałeś maturę? 

Masz zachowywać się jak mistrzynie w tym fachu czyli kobiety. One nie piszą takich bzdur. One po prostu wygaszają znajomość. Nie muszą pokazywać całemu światu jak bardzo mają kogoś gdzieś. I nie zakładają z tego powodu wątków na forum. Ucz się Kolego, jeszcze wiele pracy przed Tobą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Morfeusz

Ja robiłam podobnie w sytuacji jeśli po kilku randkach uznawałam że mężczyzna sie nie nadaje na związek a jedynie na kolege. Nie traktowałam go jako orbitera tylko kolegę z którym dobrze sie spędza czas. Jeśli on byl też przyjacielski ale nie słodził mi to uznawałam że też nie jest zainteresowany a jedynie chce pogadać. Kompletnie nie chodziło o atencje. Ja po prostu uznaje że nie każdy facet jest na tyle zdesperowany żeby każde spotkanie z kobieta traktuje jako potencjalną szanse na seks. Mam wielu kolegów którzy nie są orbiterami a świetnie nam się spędza czas i po prostu się kumplujemy. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, deomi napisał:

Ja np nie wziełabym do związku, ani nawet do łóżka redpillowca.

 Tylko białorycerze.

To oczywiste, że mogłabyś wziąć tylko białorycerza. 

 

Gdybyś trafiła na świadomego, to on wziąłby Ciebie.

 

Albo i nie ;) 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Androgeniczna napisał:

@Morfeusz

Ja robiłam podobnie w sytuacji jeśli po kilku randkach uznawałam że mężczyzna sie nie nadaje na związek a jedynie na kolege. Nie traktowałam go jako orbitera tylko kolegę z którym dobrze sie spędza czas. 

Wyjaśnisz mi po co szukałaś i kolegów w takich sytuacjach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.