Skocz do zawartości

Związki z katoliczkami (gdzie mezczyzna ma luźne podejscie do religii)


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam pytanie czy "opłaca" się szukać do zwiazku dziewczyny dla ktorej wiara jest bardzo ważna. Pytam z perspektywy mezczyzny ktory poglady na wiare ma zblizone do Marka.

Niby posiadanie jakiś zasad moralnosci jakie niesie ze soba KK jest ok, ale jak to jest w praktyce?

Na pierwszy rzut oka takie kobiety sa wycofane emocjonalnie i seksualnie- czy to taka poza czy w zwiazku tez sa oziebłe?

Jeśli ktoś miał doswiadczenie z tego typu Paniami niech napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hahahah Oj  to była katoliczka.

Zawsze w pierwszej ławce, do spowiedzi i komunii pierwsza.

A rżnęła się nie z tej ziemi.

To jest tylko na pokaz- znaczy ona wierzy  że jest  najświętsza i niepokalana.

Ja mam do  tego  podejście luźne i  nie za bardzo  wierze w kościół.

Ale nie o tym:

- Patrz na rodziców czy nie są na tym punkcie nawiedzeni, my  uprawialiśmy  sex przez 1.5 roku  a nas pilnowali  że szok. 

- Ogólnie ja trafiłem na strasznie fałszywych  niby katolików co  za kasę by rodzinę sprzedali :).

-Obiadki  z rodzicami  w niedziele obowiązek  a powiedz że ochoty ni masz  :) no jak to  z nimi masz jeść i  chuj.

-Ploty  kto  w czym był jakim autem do  kościoła itp  brednie. A i pytanie co na kazaniu  było hahah no  25 latka pytać co na kazaniu  dajta spokój.

-Jak  dla mnie zobaczysz takich za bardzo  wierzących  ludzi  czerwona lampka od razu  bo  jest to podejrzane.

 

Patrz na rodzinę bo  córeczka zawsze taka sama wzorce z domu  wynosi  jak zagorzali katole a ty  nie jesteś za bardzo  wierzący  będziesz się wkurwiał.

 

 

 

 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Potężny napisał:

Witam, mam pytanie czy "opłaca" się szukać do zwiazku dziewczyny dla ktorej wiara jest bardzo ważna

Pytanie, w jakim kontekście pytasz :) I jak poważny ma być to związek. Jeśli chodzi o czysto seksualne kwestie, to zwykle tylko te hard katoliczki w tej sferze nie luzują zwyczajów. Natomiast ogólnie razem z poważniejszym traktowaniem wiary idzie całe mnóstwo drobnych rzeczy, zwyczajów, poglądów - no i poza wszystkim to jak dla Ciebie to jedno, ale co z nią? Bo dla kogoś mocno wierzącego przebywanie z kimś, kto rzeczy dla niej ważne traktuje luźno może też być średnie. Innymi słowy, na dłuższą metę może nie wypalić.

 

Generalnie uważam, że nie powinno się do LTR brać kogoś o drastycznie różnych poglądach - tak jak nie wziąłbym sobie za partnerkę jakiejś lewaczki (lub prawaczki), tak samo nie mógłbym być z kobietą innego wyznania, bo to po prostu zbyt wiele punktów niezgodnych z moimi przekonaniami. Ale ja jestem ateistą, więc w kontekście religii jest to dla mnie pewnie bardziej istotne niż dla Ciebie.

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Mat2206 napisał:

Patrz na rodziców czy nie są na tym punkcie nawiedzeni,

No rodzice to tylko TVP i Pis no i bardzo mocno Katolitcy. Ogolnie to dziewczyna jest najmlodsza i ma sporo rodzenstwa... ? 

Edytowane przez Potężny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Potężny napisał:

dziewczyna jest najmlodsza z 8 rodzenstwa...

Czyli na jakiś wartościowy posag nie ma co liczyć.

Do wesela chociaż się dorzucą?

Godzinę temu, Potężny napisał:

czy "opłaca" się szukać do zwiazku dziewczyny dla ktorej wiara jest bardzo ważna.

Pójdź z nią na pielgrzymkę do Częstochowy, to najlepszy "test".

Każdy wie co tam się dzieje i dlaczego rośnie sprzedaż gumek w tym czasie w tym mieście ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Potężny napisał:

No rodzice to tylko TVP i Pis no i bardzo mocno Katolitcy. Ogolnie to dziewczyna jest najmlodsza i ma sporo rodzenstwa... ? 

To masz już 100 % pewności że ona jest taka sama.

Zadaj sobie pytanie czy  za 10  lat  wyobrażasz sobie kłócić się z nią o jakąś byle pierdołe typu :

-Kolenda

-Moralności  w kościele święta a w życiu  będzie co innego. Też wkurwia :) .

-Nawiedzona kato rodzinka co powiedzą inni itp.

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem tylko do seksu, chyba że chcesz programować swoje dziecko (jeśli je chcesz) do cierpienia. 

 

Znam taką jedną katoliczkę, seks po ślubie i te sprawy, miała 18 lat była z chłopakiem w wieki 21 lat, Więc albo to jest katoliczka tylko w kościele albo gość był niezłym frajerem. :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uprawiamy  sex pół roku  nagle ona z dupy  :

- Kochanie a gdybyśmy  tak  nie uprawiali  sexu  jakiś czas...

-Kotku  to  jest przyjemność  dla nas obydwojga, zresztą gadasz głupoty.

- Na drugi dzień ostro się pieprzyliśmy  oj  jaka była niewyżyta hahahah.

Chodzisz z laską dajmy na to miesiąc nie ma sexu  ewakuacja.

Bo już jest  inny  posuwający  a ty  za frajera robisz  :).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, zuckerfrei napisał:

Temat bardzo ciekawy... Jedna zmoich ex modliła się o moje nawrócenie, teraz pewno klęka przed innym kutangiem. 

Ale Ty jesteś fascynujący zucker :D A jaki maczo ahh, gdybym bym gejem to chciałbym Cię zaliczyć. Tyle tych kobiet miałeś, tyle eksów, taki frywolny jesteś mmmm marzenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Isildur przeciez jesteś, byłeś już na spacerku z dziećmi? Tej Pani o którą pytałeś na forum? Fajnie, że pamiętasz o mnie. Uzbieraj jeszcze paru hejterów na forum, na mnie, kolekcjonuje takich jak Ty.  

Edytowane przez zuckerfrei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam z doświadczenia zauważyłem że im więcej czasu kobiecinka spędza a na posłusznym uniżaniu się (bo tak to trzeba nazwać) przy tych wszystkich rytuałach (mówią na to msze, czasem większe imprezy jak komunie, chrzty) tym potem bardziej miękną jej nogi jak trafi na kogoś zza schematu. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od stopnia fanatyzmu. Od razu tworzysz konflikt na poziomie wychowania dziecka. Nie dogadasz się z żadnymi kwestiami kościelnymi. Zostaniesz zmuszony do pośredniego wejścia w środowisko. Zaczniesz słuchać komentarzy i zetkniesz się z próbami nawracania. To na dzień dobry. 

 

Pomijam kwestie współżycia. Z taką seks może być nieziemski z powodu głęboko zakorzenionych, niezaspokojonych potrzeb. Zakazany owoc zawsze najlepiej smakuje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mat2206 napisał:

To jest tylko na pokaz

Dokładnie.

 

 Zgrywają święte, a to największe diablice.

 

 Znałem taką - gorliwa katoliczka, matka też zafiksowana na punkcie religii, pielgrzymki, modlitwy, masa dewocjonaliów w domu. A córeczka?

  

 Niby też... Aż trochę popiła... 

 

 Jej facet położył się spać na podłodze, ona na łóżku z innym gościem, opierdoliła mu laskę, a rano jak gdyby nigdy nic. Kurwa, aż niedobrze mi się robi, jak to sobie przypomnę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lethys napisał:

Dokładnie.

 

 Zgrywają święte, a to największe diablice.

 

 Znałem taką - gorliwa katoliczka, matka też zafiksowana na punkcie religii, pielgrzymki, modlitwy, masa dewocjonaliów w domu. A córeczka?

  

 Niby też... Aż trochę popiła... 

 

 Jej facet położył się spać na podłodze, ona na łóżku z innym gościem, opierdoliła mu laskę, a rano jak gdyby nigdy nic. Kurwa, aż niedobrze mi się robi, jak to sobie przypomnę.

 

Moja się nie spowiadała z sexu  że uprawiamy. :)

Pytam no  to  po co  się spowiadasz.

Ona tego  nie uznaje.

Dziękuje opuszczam kurtynę.

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Lethys napisał:

Dokładnie.

 

 Zgrywają święte, a to największe diablice.

 

 Znałem taką - gorliwa katoliczka, matka też zafiksowana na punkcie religii, pielgrzymki, modlitwy, masa dewocjonaliów w domu. A córeczka?

  

 Niby też... Aż trochę popiła... 

 

 Jej facet położył się spać na podłodze, ona na łóżku z innym gościem, opierdoliła mu laskę, a rano jak gdyby nigdy nic. Kurwa, aż niedobrze mi się robi, jak to sobie przypomnę.

 

Ja też znam taką ? co tydzień w kościele schludnie i kulturalnie ubrana.

A na 1 randce mi gałe robiła, na 2 już u niej w domu spałem ,a rodzice u góry.

I ona taka nie jest.

 

A co do tematu jeśli ona nie ma podobnych wartości do twoich z czasem będą szantaze, mnie probowała narzeczona do kościółka z rodzina co tydzień prowadząc i spiny były.

Na weselach to samo nie idę, to tylko krzywa akcja matki na córkę, a potem matka bo on mnie nie szanuje olewa i tylko kłotnie o to były.

Pojebane towarzystwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Potężny napisał:

Witam, mam pytanie czy "opłaca" się szukać do zwiazku dziewczyny dla ktorej wiara jest bardzo ważna. Pytam z perspektywy mezczyzny ktory poglady na wiare ma zblizone do Marka.

Nie opłaca się. @tytuschrypusto dobrze opisał.

Szukaj sobie kogoś z podobnymi poglądami.

Inna sprawa, że te naprawdę wierzące też bywają różne. Czasem wiara dla nich to ucieczka od rzeczywistości, z którą sobie nie radzą, od emocji i myśli.

 

Przyklady podane powyżej przez braci z osobą wierząca nie mają nic wspólnego.

Ale takich też jest mnóstwo. Religijność na pokaz.

Edytowane przez Yolo
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat i tez mnie to czasem zastanawia. Kumpel ma żonę z gorliwej rodziny, oazy itp. Wiecie o co chodzi. Nie mam pojęcia czy był seks przed ślubem ale obstawia, że nie. Bo on nie z tych co by na to cisnęli. Ale może się mylę ;)  Mam nadzieję że się mylę bo szkoda chłopa. Ciekawe jak teraz u nich z tym.

Ostatnio poznałem taką katoliczkę, na drugim spotkaniu mnie pyta czy do kościoła chodzę. No to ja szczerze, że już nie. I że mam inne podejście do religii. Nie drążyła tematu. Miało być kolejne spotkanie, miała do siebie zaprosić i cisza... Ale raczej nie dlatego :P

 

Ale chłopaki dobrze piszą, lepiej na LTR z kimś kto ma poglądy zbliżone. BTW jakoś mało tych tzw. "katoliczek" teraz spotykam (zakres wieku 25-32). Prędzej antyklerykałki już ;).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu spotykałem się z kobietą którą z mojego punktu widzenia(sprawy religii). Można było uznać za katoliczkę wręcz ortodoksyjną.  Kościół dla niej to nie była tylko niedzielna msza święta. Dodatkowo pierwsze piątku, drogi krzyżowe, gorzkie żale itp. Raz mnie nawet zaciągnęła na majówkę. Nie przeszkadzało to jej oddawać się cielesnym uciechom:). Na dłuższą metę jej światopogląd zaczął mi przeszkadzać więc rozstaliśmy się. Tak że na ew. LTR to lepiej brać osoby które mają zbliżone poglądy na życie.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Baca1980 napisał:

Nie przeszkadzało to jej oddawać się cielesnym uciechom:).

Nie tylko Ty masz takie doświadczenia. Ja tego za bardzo nie ogarniam. Niezła hipokryzja....

Zastanawia mnie to, czy aby kobiety nie "odczuwają" religijności w jakiś inny sposób niż my faceci. :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.