Skocz do zawartości

Jak to zakończyć?


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, co o tym sądzicie... 

Jestem w związku grubo ponad rok.

Bywało różnie wiadomo, tak jak wszędzie i zawsze z kilkoma ALE. 

Od jakiegoś czasu robi mi awantury dosłownie już o wszystko co może, czyli np polubię zdjęcie koleżanki, mam nową w znajomych kobietę, spojrzę się na mieście na jakąkolwiek kobietę... Lub jak nawet zwyczajnie pójdę do baru zamówić jakieś jedzonko i jest tam za ladą kobieta też jest awantura, a ja serio panowie nie daje żadnego znaku że chociażby rozmawiam z nimi, wręcz przeciwnie, potrafię być opryskliwy tylko po to by (wg mnie) była spokojna.

Ale najlepsze jest to że do niej pisze codziennie po 5 typów i mi się tym chwali, co oczywiście mnie serio nie rusza bo po pierwsze to wypaliłem się w tym związku przez jej zachowanie, a po drugie nie uważam że jestem jakimś "ostatnim" facetem i czuję się pewny siebie, nie udając tego. 

 

Czyli na każdym kroku zazdrość, awantury o to że jestem babiarzem, tylko dlatego że gdzieś spojrzę czy coś polubię... No kur*a bez przesady. 

 

Na dodatek otwarcie mówi że oczekuje kiedy się zareczę, a ja wprost na to że umowy typu akt małżeństwa mnie nie interesują.. To udaje że nie słyszy i znów wraca do tematu. 

 

Dodam jeszcze że kiedyś wszedłem wyjątkowo na jej messenger, okazało się że zostałem zdradzony z typkiem z sąsiedniej miejscowości. 

.Jestem chyba tym białorycerzem, bo nie potrafię zerwać od tak... Umiem być stanowczy, postawić granice i o nie walczyć, wyjść z domu od niej i pojechać do siebie, ale szkoda mi jej i nie umiem powiedzieć nara. 

Pomóżcie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, alternativelife91 napisał:

Dodam jeszcze że kiedyś wszedłem wyjątkowo na jej messenger, okazało się że zostałem zdradzony z typkiem z sąsiedniej miejscowości. 

O mój boże... Człowieku spakuj Panią bilet w jedną stronę i do widzenia. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, alternativelife91 napisał:

Umiem być stanowczy, postawić granice i o nie walczyć

Z tego co czytam, to zdaje się być zupełnie inaczej. Gdyby tak było, jak piszesz nie miałbyś jazd na każdym kroku.

 

55 minut temu, alternativelife91 napisał:

Dodam jeszcze że kiedyś wszedłem wyjątkowo na jej messenger, okazało się że zostałem zdradzony z typkiem z sąsiedniej miejscowośc

Ona nie ma do Ciebie za grosz szacunku, inaczej by Cię nie zdradziła. Jesteś traktowany jako potencajlny bankomat:

55 minut temu, alternativelife91 napisał:

Na dodatek otwarcie mówi że oczekuje kiedy się zareczę, a ja wprost na to że umowy typu akt małżeństwa mnie nie interesują.. To udaje że nie słyszy i znów wraca do tematu. 

W dodatku zupełnie ma gdzieś Twoje zdanie, nie liczy się zupelnie z Tobą. Inaczej nie wierciłaby Ci dziury w brzuchu o ślub.

55 minut temu, alternativelife91 napisał:

.Jestem chyba tym białorycerzem

Niestety w jej oczach jesteś, a to, że nie potrafisz zerwać tylko to potwierdza.

 

Pora załozyć spodnie i zerwać kontakt. Najlepiej po angielsku, przestać się odzywać i poblokować gdzie się da. Na wszelkie próby kontaktu nie odpowiadać. Dziwie się, że się zastanawaisz nad tym wszystkim. Dostałeś ogrom powodow do odejścia, ale pewnie uzależniłeś się od kogoś kto calkowicie Cię nie szanuje.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, alternativelife91 napisał:

Od jakiegoś czasu robi mi awantury dosłownie już o wszystko co może, czyli np polubię zdjęcie koleżanki, mam nową w znajomych kobietę, spojrzę się na mieście na jakąkolwiek kobietę... Lub jak nawet zwyczajnie pójdę do baru zamówić jakieś jedzonko i jest tam za ladą kobieta też jest awantura, a ja serio panowie nie daje żadnego znaku że chociażby rozmawiam z nimi, wręcz przeciwnie, potrafię być opryskliwy tylko po to by (wg mnie) była spokojna.

Także mi się zdaje, że niska samoocena. Traktuje Ciebie jak niewolnika. Jeszcze chcesz się jej przypodobać.  Dodatkowo Cie zdradza. 

A poza tym co to za problem, że z innymi kobietami rozmawiasz?

Widze , że jak robi wojnę chcesz mieć święty spokój - największa głupota. Tutaj powinieneś postawić granice albo olać to głupie gadanie. Wiedza na przyszłość. 

 

A tu już masz po ptakach, lepiej to zakończyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Twoja kobieta się ciągle wydziera na Ciebie, romansuje w necie i zdradziła Cię z jakimś gościem ?

@alternativelife91

Miej minimum szacunku do samego siebie, tzn bez zbędnej dyskusji powiedz że podchodzisz i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@alternativelife91 znam tą sytuację aż zbyt dobrze. Wynika to wyłącznie z jednej rzeczy - z niskiej samooceny Twojej partnerki. Powinna się tym zająć - psychoterapia, może coaching, zrobić coś ze swoim życiem (osiągnąć coś) itd. Bez tego to się nie zmieni.

On 5/21/2019 at 11:30 AM, alternativelife91 said:

okazało się że zostałem zdradzony z typkiem z sąsiedniej miejscowości

A to, że jesteś ciągle z nią, oznacza że Twoja samoocena nie jest wyższa od jej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.