Seks ze znajomą

[Jerzy]

Panowie, zainspirowała mnie siostra @Androgeniczna, której niejeden kumplel wyznał, że nie chce jej puknąć, aby nie ruinować ich przyjaźni:

W związku z tym mam prośbę o wypełnienie ankiety. Założenie jest takie, że ta znajoma Wam się podoba i siły natury pchają Was ku niej.

[Kespert]

Nie chcę wywoływać wilka z lasu, ale bardzo brakuje mi w tej ankiecie opcji, czy ta znajoma ma męża... czy nie spotyka się z moim znajomym... czy spotyka się z kimś kogo nie znam (i na przykład, ma z nim troje dzieci, chociaż żyją bez ślubu już dziesięć lat)... albo jest wolna.

A wdowa po przyjacielu, czy złożyłbym jej "kondolencje" gdyby poprosiła; a jeśli tak to po jakim czasie?

 

Życie nie jest aż tak proste - dodałbym opcję "być może - inny powód".

[Jerzy]

@Kespert Nie ma męża, nie spotyka się ze znajomym, nie ma chorób wenerycznych ani kuku na muniu. Nie wydziwiaj.

[Libertyn]

Zależy od jej podejścia do tych spraw. Jeśli seks to dla niej och i ach będące ucieleśnieniem związkowego sacrum to nie.

Jeśli wiem że dla niej po prostu to frajda bez żadnych oczekiwań to się bawimy

[thyr]

4 minutes ago, Jerzy said:

@Kespert Nie ma męża, nie spotyka się ze znajomym, nie ma chorób wenerycznych ani kuku na muniu. Nie wydziwiaj.

Ze ma w poprzek tez mozna dopisac

[Obliteraror]

6 minut temu, thyr napisał:

Ze ma w poprzek tez mozna dopisac

To tylko góralki z Góry Synaj : )

[Raivo]

Gdyby połączyć nick wspomnianej użytkowniczki z cytowanym tematem to wyszło by całkiem sensowne zdanie

Ankieta spoko, ale nie ma potrzeby tworzenia takiej konstrukcji do odnoszenia się do takich stwierdzeń, że nikt nie chciałby się z nią pobawić pod kołderką.

 

Nie bierz @Jerzy tego co tu niektóre Panie piszą za źródło prawdy bo się znowu rozczarujesz przy weryfikacji tych "szczerych" wynurzeń w prawdziwym życiu.

Na forum choć Pań zbyt wiele nie ma to po pewnym czasie zauważyć można takie, które trollują, mieszają prawdę z fikcją - piszą trochę sensownych postów po czym zmieniają front, ale są i takie bardziej szczere i spójne - tych oczywiście garstka

Tak czy inaczej, dobrze, że to forum jest aby się nieco podszkolić bo z Paniami to często ciężki kawałek chleba

 

 

 

[Morfeusz]

Tak, pod warunkami, że:

• Pociągała by mnie i nie był bym w związku na wyłączność.
• Nie była by partnerką mojego kolegi.
• Nie była by koleżanką z pracy (nie sra się tam gdzie się je).

 

[SzatanK]

To już nie znajoma tylko kochanka.

[Lucek]

Jeszcze nam dziewczę zgorzknieje od tej ankiety. ?

[SSydney]

Miałem jedną przyjaciółkę i 4 lata nic nie było, w sumie dobra kumpela ale kiedyś zostałem u niej na noc i tak samo wyszło. Zawsze mi się żaliła, że ci faceci to takie pipki a ona by chciała, żeby ktoś ją ostro przeleciał. Mam dobre serduszko i pomogłem mojej przyjaciółce. ❤️

 

Teraz też mam przyjaciółkę i pewnie, kiedy wpadnie mnie odwiedzić to jej tez pomogę w związku z brakiem faceta.❤️

 

Jestem takim dobrym facetem, pomagam moim przyjaciółkom, muszę znaleźć jeszcze ze 2-3. Uszczęśliwianie jednej kobiety jest bardzo samolubne, mojej zajebistości wystarczy dla kilku.  

[Jerzy]

@Raivo Spoko, ja biorę babskie gadanie na pół i to zeznanie na pierwszy rzut oka już mi się wydało mało prawdopodobne. No bo nie znam żadnego faceta, który by rzucił takim tekstem. Chyba że nieszczerze, żeby ostudzić zapały brzydkiej koleżanki. Do tego właśnie imho służy tez zwrot, niezależnie od tego, która płeć go używa.

No ale ja to w dupie byłem i gówno widziałem, więc postanowiłem zapytać braci, jak się zapatrują na ten temat. Wychodzi na to, że postawa 'nie puknę, bo może to zepsuć naszą przyjaźń' jest (przynajmniej na tym forum) raczej rzadko spotykana. To się zgadza też z tym, co obserwuję poza forum.

 

Edytowane 22 Maja 2019 przez Jerzy

[Lambert]

To zależy tak naprawdę. Jeśli ona jest wolna i wiem, że nie będzie mnie urabiac na związek to bardzo chętnie? jeżeli cokolwiek w jej zachowaniu może sugerować problemy lub ma chłopaka   to dziękuję ale Nie skorzystam.

Najbardziej w takich sytuacjach interesuje mnie mój dobrostan psychiczny, a nie zasady społeczne czy późniejszy status relacji z tą panną.

[Leniwiec]

Ja jedną puknąłem, ale przyjaźń się nie skończyła. Było trochę dziwnie na początku, bo ona chciała czegoś więcej, ale nie byłem zainteresowany. Po czasie wróciło do normy.

[tytuschrypus]

Jeśli znajomą - tak, czemu nie.

Jeśli byłaby przyjaciółką - nie, na pewno nie. Przy czym przyjaźń z kobietą to rzecz niezmiernie krucha, o ile w ogóle istnieje bardziej niż pozornie i/lub krótkotrwale. No ale może się zdarzyć, zwykle wtedy gdy ludzie się dobrze dogadują, a siebie nawzajem nie pociągają w stopniu najmniejszym nawet. 

[Pawlikowski]

Kiedyś jak najbardziej, ale dzisiaj po moich doświadczeniach wiem, że zastanowił bym się. 
Miałem tak kilka razy, że z różnymi znajomymi skończyłem w łóżku, ale zawsze kończyło się tak samo. Parę dni i pisanie na facebooku, whatsupie z namawianiem na związek. Jednej się zapytałem wprost, już wkurzony kolejna taką sytuacją, czemu nagle chce związku:

-Spaliśmy ze sobą to chyba już coś znaczy...

Z drugiej strony, jeżeli macie wspólnych znajomych często może to się odbić na Tobie. Ona będzie chciała związku, Ty nie, to ona zepsuje Ci opinie. Dlatego trzeba się zastanowić czy dla kiludziesięciu minut przyjemności warto mieć potem problemy. 

[mac]

Kiedyś się zdecydowałem i żałuję. Znajomość szybko się rozsypała, a znaliśmy się wiele, wiele lat. 

 

Mam jedną kumpelę dobrą od ponad 10 lat i dla mnie aseksualna, chociaż ogólnie laska full wypas. Tak długo się znamy i tyle ogarnęliśmy razem, że traktujemy się bardziej, jak rodzina. No i trzyma babskie emocje na wodzy przy mnie, co uważam za dużą oznakę szacunku. 

 

Przyznam, że seks nie jest, aż tak szczególny, jak się drugą osobę prawdziwie lubi, miło spędza czas. 

 

Zastąpiłbym każdy seks za szczerą przyjaźń. Gatunek wymierający. 

[Byłybiałyrycerz]

Jeśli dziewczę atrakcyjne to czemu nie? Jeśli jestem wstanie ją objąć to można rozważyć.

[Quo Vadis?]

Pomysł brata @Jerzy z ankietą trafiony W końcu i @Androgeniczna sprawiła, że powstało coś sensownego.

Rozwińmy może temat: kolegów, znajomych i kobiet. Jasne jest, że jak kobieta jest ładna to takich kolegów będzie mieć dużo.

Jasne jest, że jak jest ładna, to 90% z nich będzie chciało ją puknąć, 5 % nie, bo im się nie podoba a 5% może nie chcieć z innych powodów (związki, etc).

 

Te 90% to nie jest liczba stała, bo ona może się zwiększyć o część z tej grupy, która nie chce z innych powodów (mogą nie chcieć, bo są w związku z inną kobietą ale ta się bedzie im bardzo podobać i..wiadomo).

I myślę, że nikt kto ma trochę rozumu, nie powie, że jak ładna laska się Ciebie o to pyta to Ty się jej przyznasz, że chcesz ją wyruchać (no, są wyjatki).

W każdym razie, to, że ktoś mówi, że nie chce tego zrobić, nie oznacza, że to co mówi jest prawdą. A poza tym wiadomo, że znaczna część facetów to białorycerze.

 

A oni by tak do kobiety nie powiedzieli (ale by wyruchali). Podsumowując, zastanów się moja droga, jeśli to czytasz.

Czy to, że masz tak dużo kolegów i znajomych płci męskiej jest dlatego, że jesteś taka fajna i zajebista czy dlatego, że masz wielkie cycki albo fajną dupę.

Jeśli myślisz, że to pierwsze to cóż, najprawdopodobniej jesteś w błędzie, chyba, że:

- jesteś gruba

- brzydka

- wielka jak shrek

- śmierdzisz

A i tak masz nadal dużo znajomych i kolegów płci męskiej.

 

Dziękuję.

 

 

 

[Orybazy]

Jeśli szukasz partnerki do związku a znajoma nie jest do tego materiałem to seks z nią to tylko komplikowanie sobie życia. Lepiej tę energię wykorzystać na znalezienie kobiety z którą faktycznie chcesz iść do łóżka i związać się. Dla większości kobiet, w moim doświadczeniu, seks nie jest tylko fizyczną potrzebą i po konsumpcji są komplikacje. Choć i spotkałem taką z podejściem "co to jest raz się z kimś przespać". 

@SSydney

 

Jesteś złoto nie człowiek!

[JoeBlue]

On 5/21/2019 at 5:02 PM, Jerzy said:

@Kespert Nie ma męża, nie spotyka się ze znajomym, nie ma chorób wenerycznych ani kuku na muniu. Nie wydziwiaj.

A jakim ty k-wa cudem ty wiesz, że nie ma chorób wenerycznych?

Lizałeś ją i nic nie złapałeś czy co?

Znasz lekarza co ją bada?

Czy ona ci powiedziała?

 

Orybazy:

Sam sobie odpowiedziałeś:

"co to jest raz się z kimś przespać".

Może to powie braciom jak widza sex samice.

Nie wszystkie ale takich w/w poszukuje 90% facetów.

Pozostałe 10% rozważa dożywotnie związki dusz i ciał w międzyczasie masturbując się do filmów porno.

 

Edytowane 22 Maja 2019 przez JoeBlue

[PUNK]

W dniu 22.05.2019 o 14:01, mac napisał:

 

Mam jedną kumpelę dobrą od ponad 10 lat i dla mnie aseksualna, chociaż ogólnie laska full wypas.

Jeśli spędzacie dużo czasu tylko we dwoje, to zapytaj się jej, czy nie ma na ciebie ochoty. Później daj znać.

[mac]

13 minut temu, PUNK napisał:

Później daj znać.

I co jeszcze? Zrobić obiad?

[pillsxp]

Nie wiąże i nie łączę przyjaźni z seksem.

W ankiecie zaznaczyłem nie.

[PUNK]

@mac dzięki, naprawdę nie ma takiej potrzeby.