ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Witam Panowie, co polecacie na osłonę jelit przed ich zbyt dużym obciążeniem ilością spożywanego pokarmu i białka (320g białka dziennie)? Czasem przez tą ilośc zacząłem mieć zaparcia, do łazienki chodzę często ale to chyba normalne przy tej ilości. Czy da się jakoś pomóc jelitom i ewentualnie układowi pokarmowemu? Preferowałbym zioła, ale suplementy także wezmę. Piłem sobie codziennie miętę wieczorem przed snem, ale przeczytałem że ma niekorzystny wpływ na nasz testosteron. myślałem nad wprowadzeniem herbaty z rumianku, codziennie przed snem, piszą że jest dobra na układ trawienny. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) Bez przesady z tą miętą. Ja sam stosuję gotowe mieszanki ziołowe które są dostępne w każdym sklepie zielarskim. Tylko że trzeba je pić przynajmniej trzy razy dziennie. Najlepiej po posiłku. Na zaparcia dobrze robi np. colon C. Dobrze jest też wspomóc pracę wątroby np. przez suplementację wyciągu z ostropestu plamistego. Można też spróbować enzymów trawiennych(w postaci gotowych kapsułek). Sam nie próbowałem ale dużo znajomych "pakerów" sobie je chwali. Sam od czasu do czasu stosuje też jedno dniowe głodówki gdzie przez dobę pije tylko wodę. Edytowane 22 Maja 2019 przez Baca1980 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mr.Arioch Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 320 g białka? Nie przesadzasz czasem ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 @Mr.Arioch Jestem na cyklu, plus wyrabiam gęstość mięśni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 W takim razie jak jesteś na "bombie" to tym bardziej nie musisz się przejmować poziomem teścia:). Jesteś na "oralach" czy tylko iniekcje?. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser159 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 8 minut temu, Mr.Arioch napisał: 320 g białka? Nie przesadzasz czasem ? Ja mam 400 pełnowartościowych (z jogurtu,makaronu,płatków owsianych nie wliczam) Bo tak to miałbym 500+ Są badania które mówią o skuteczności takich dawek:) 2g/kmsc to jest uwazam dawka optymalna dla osoby nie trenującej. Możesz spróbować dodać vivomixx+enzymy trawienne z now uciąć błonnik owsiane zamienić na jaglane,makaron brązowy na biały pełny glutenu itd. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 @Maninblack a po co obcinać błonnik? Czy w pełnowartościowej diecie nie powinno go czsssmi byc? @Baca1980 tylko iniekcje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) Polecam lekturę poniższych artykułów które podsumowują 5-letnie badania. https://www.strongerbyscience.com/reflecting-on-five-years-studying-protein/ https://mennohenselmans.com/the-myth-of-1glb-optimal-protein-intake-for-bodybuilders/ Osobiscie nie zauwazyłem żadnej róznicy pomiedzy 200 a 120. Myślę, że jakbym się skoncentrował na na białku o maksymalnej przyswajalności i o dużej zawartości leucyny to i 60-80g by starczyło. Gdzieś kiedyś pisałem, że nawet z matematycznego punktu widzenia nie ma to sensu, gdzyż wystarczy rodzaj białka, który odpowiednio zastymuluje syntezę mięsni (MPS) oraz odpowiedni poziom hormonów (HGH i TRx) Rozbijając na czynniki w wersji optymistycznej. Plan: zbudować 8kg mieśni w rok. 8000gram. Mięśnie to w większości woda i glikogen zawiązany w tkankach. na 1kg mięsni przypada optymistycznie 0,35 g tkanki. Piszemy o syntezie 2800g tkanki w rok. 2800g rok to około 8g na dobę. MPS musi zsyntezować 8g nowych mięśni z aminokwasów egzo i endogennych, których nie wziałem do równania, a są cały czas dostępne. Koszt rozbicia i syntezy białka do aminokwasów i znowu do tkanki to załóżmy 40%, czyli synteza 8g może zabierać w sumie 11-12g. Zakładam, że nie wszystkie białko równe i z niego wybudujesz mięśnie to nawet potrajając wychodzi 33-36g/dzień Jak to się ma do twoich ponad 300gram? Białko jest składnikiem najbardziej utleniajacym i może powodować najwięcej alergii. Ja bym radził ci spasować odrobinę. Większość twojego białka i tak jest zamieniana na glukozę. Nie wiem czy warto. Jedyny przypadek, kiedy bym spożywał w okolicach 200g to jakbym był na SSA lub HTZ. Polecam zapoznać się też z fajną książką Brada Pilona pt. How Much Protein. Nie wiem czy jest polska wersja, ale jest bardzo bogata w wiedzę i nie potrzeba doktoratu z biochemii aby zrozumieć. @ZamaskowanyKarmazyn Jak jesteś na cyklu, to raczej osłona na wątrobe jest istotna. Polecam w takim razie inne forum. Z ciekawości co bierzesz? Edytowane 22 Maja 2019 przez Pater Belli 3 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Czerwona herbata - ja brałem tę z Piotra i Pawła, zależało mi na regularnych porannych wypróżnieniach. Bez problemu jak wieczorem sobie wypiłem. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) Dodatkowo ilość białka powinno się przeliczać na suchą masę mięśniową a nie ogólną masę ciała. W budowaniu muskulatury dużo ważniejsze są węglowodany oraz tłuszcze. Które mają dostarczyć odpowiedniej ilości kalorii. I to właśnie ich podaż przeliczamy na ogólną masę ciała. Edytowane 22 Maja 2019 przez Baca1980 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 @Baca1980 @Pater Belli Odkąd zwiększyłem białko na rzecz węgli to zaczęły się podkreślać mięśnie zarówno brzucha jak i klatki, także na plus, a wagę trzymam cały czas tą samą. Biorę susta+deca. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Po prostu bilans kaloryczny wychodzi na zero lub lekkim minusie. Jeśli Tobie to pasuję to spoko. Przynajmniej obalasz mit że susta to tylko na masę:). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 @Baca1980 kreatyna na masę, białko na redukcje, a odblok dla frajerów. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Nie zapominajmy też na treningu na masę i rzeźbę. Oraz że przysiady rozwalą Ci kolana a martwy ciąg kręgosłup:). 3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 A jedno piwo to miesiąc treningów w plecy, alkohol ścina w koncu białka, nie je się po 18, i wystarczy jesc duzo owoców i warzyw. Mozna tsk w nieskończoność. a wierzyło się w to kiedyś, nie powiem że nie. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jasnim Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Dodałbym jeszcze standardową wymowke: zeby ćwiczyć to trzeba być na diecie a dieta kosztuje kupe chajsu a mnie nie stać. Moich 2 kumpli alkonow z bebzonem powtarza to od zawsze. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 @Jasnim Ale bebzon utrzymywać to łatwo, piwsko chlać codziennie to też łatwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 3 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: Biorę susta+deca Który to już twój cykl? Susytanol slyszalem, ze jest mocny i jeszcze bierzesz w zestawie. Z jakiego punktu startowałeś i dlaczego akurat SAA? Możesz obiektywnie opisać swoje doświadczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZamaskowanyKarmazyn Opublikowano 22 Maja 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 To mój pierwszy cykl. Racja czuję wyraźnie działanie, ale czy jest mocny? To po prostu połączenie czterech estrów testosteronu, które mają różny czas uwalniania się w organizmie. Przede wszystkim trzeba uważać na prostatę, kontrolować ciśnienie, stosować dobre kosmetyki do twarzy, by ustrzec się od trądziku, zbijać lub blokować estro, zeby nie wywaliło gino. A jeśli chodzi o decę to nie ma dużych skutków ubocznych, czasem występuje trądzik, łojowatosc skory, jeden z bezpieczniejszych sterydów, trzeba tylko walić z czymś innym żeby członek nie odmówił posłuszeństwa. Jesli cjodzi ogólnie o siłownie to startowałem z punktu 70 kg bycia grubym chlopakiem, pozniej mocna redukcja do 58 kg, później masa redukcja, aż trafiłem w dobre miejsce i zrobiłem kupę mięcha i duży progres osiągając wagę 92 kg bez SAA. Ćwiczę od 4 lat. Od miesiąca jestem na cyklu i aktualnie ważę 100kg. Dlaczego SAA? Bo zacząłem miec stagnacje, kilka kg do góry, kilka kg w dół, siła to samo, nie ważne ile jadłem. Poza tym myśle o startowaniu w zawodach za kilka lat, a tam bez SAA nie masz szans. I tak to co miałem zrobic na sucho to zrobiłem. Doświadczenia? Myślę ze chodzi o doświadczenia na cyklu, no to waga i siła poszybowały w górę, waga stanęła, tłuszczu ubywa, mięśnie stają sie bardziej wyraziste, siła z treningu na trening w górę. Tyle jeśli chodzi o trening. Bardzo dobrze się czuję, mam wyjebane co myślą o mnie ludzie, mogę mniej spac, dluzej pracować, czuję się jak nadczłowiek. Ruchac się mogę całą noc bez przerwy, parcia na seks nie mam, ale jak zacznę to mogę dojść bardzo duzo razy. Jakieś panny w pracy zagadują częściej, niektóre piszą, nie wiem czy zbieg okoliczności czy nie. Zdarzają się doły, ale to tak samo jak przed wejściem na SAA. Ciągle mi jest gorąco, więcej się pocę, kondycja i wytrzymałość na plus. Lekko swędzialy mnie sutki, ale zbiłem estradiol i jest Ok, gino i Twk miałem od dzieciństwa i tak więc mysle ze mi się nie powiększy . Agresja większa, ale samokontrola także, więc mogę tą agresję lepiej ukierunkować, np. Na trening lub do obrony własnej. Zadnych negatywów jeszcze nie doświadczyłem poza tym że dziewczyna ma o to straszne pretensje. Ale na cyklu zazwyczaj jest kolorowo, Zobsczymy co będzie na odbloku i poza cyklem. A zapomniałem dodać ze iniekcje są dla mnie bardzo uciążliwe, robię strzały w barki i za każdym razem mam lekkiego stresa, a za pierwszym razem to prawie zszedłem na zawał z nerwów. Dziś jak robiłem strzał to najwyraźniej przebiłem żyłę bo jak wyciągnąłem igle to krew wyleciała pod dużym ciśnieniem i pięknie poplamiłem podłogę. Ale udało mi się zachować zimną krew. Jak chcesz się o tym więcej dowiedzieć to polecam kanał Druga Strona Medalu na YT i jego pierwsze filmy. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser106 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Polecam bardzo yerba mate. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pater Belli Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) 1 godzinę temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: Jak chcesz się o tym więcej dowiedzieć to polecam kanał Druga Strona Medalu na YT i jego pierwsze filmy. Dziękuję ci bardzo. Obejrzałem parę i innych też. Teraz wiem, że mimo podeszłego wieku i chęci bycia tak silnym jak tylko mogę to nie jest dla mnie. Chociaż w ostatnim roku kusiło mnie parę razy. To jest droga na skróty, która nie jest dla mnie atrakcyjna, bo można wpaść w niezłą przepaść. Obecnie nadal czasami mam problem z innymi aspektami treningu i głównie regeneracji i nie mam tyle czasu , aby na siłowni go poświęcić by w pełni wykorzystać "sprzęt". Mam problemy na znalezienie czasu na 4 pełne treningi 2+2 (fbw/cardio). Mogę nigdy nie wycisnąć serii 150kg na klatkę, albo wyrwać 300kg w martwym ciągu, ale będę próbował być coraz bliżej tego celu. Nie będę nigdy Yatesem, czy pewnie posiadał sylwetki Franka Zane'a ale będę pracował nad charakterem i ciałem, aby się zdrowo i godnie zestarzeć. Ciebie nie oceniam, bo nie mam tendencji oceniać ludzi tylko zachowania. Ty masz swój cel , ja swój i czasu pewnie mniej. Serdecznie życzę ci powodzenia niezależnie od drogi jaką wybierzesz i wielki szacunek za szczerość. Pozdrawiam PB Edytowane 22 Maja 2019 przez Pater Belli 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dodarek Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) Na osłonę błon śluzowych dobry jest rumianek. Sam piję codziennie pół litra, bo mam problemy z żołądkiem. Jest też taki suplement- NeoBianacid- to przy stanach zapalnych błon. Można też pić sok z aloesu. Jeśli chcesz mieć dobrą perystaltykę to błonnik jest niezbędny. Edytowane 22 Maja 2019 przez Dodarek 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Byłybiałyrycerz Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 Kefir z rana i na wieczór, ale Ja jestem wygodny i biorę probiotyk w formie tabletek. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 2 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: A zapomniałem dodać ze iniekcje są dla mnie bardzo uciążliwe, robię strzały w barki i za każdym razem mam lekkiego stresa, a za pierwszym razem to prawie zszedłem na zawał z nerwów. Naucz dziewczynę robić iniekcję i niech kłuję w dupsko:). 28 minut temu, Pater Belli napisał: Mogę nigdy nie wycisnąć serii 150kg na klatkę, albo wyrwać 300kg w martwym ciągu, ale będę próbował być coraz bliżej tego celu. Jest to do zrobienia na "czysto". 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cznel Opublikowano 22 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2019 (edytowane) 2 godziny temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał: To mój pierwszy cykl. Racja czuję wyraźnie działanie, ale czy jest mocny? To po prostu połączenie czterech estrów testosteronu, które mają różny czas uwalniania się w organizmie. Przede wszystkim trzeba uważać na prostatę, kontrolować ciśnienie, stosować dobre kosmetyki do twarzy, by ustrzec się od trądziku, zbijać lub blokować estro, zeby nie wywaliło gino. A jeśli chodzi o decę to nie ma dużych skutków ubocznych, czasem występuje trądzik, łojowatosc skory, jeden z bezpieczniejszych sterydów, trzeba tylko walić z czymś innym żeby członek nie odmówił posłuszeństwa. Jesli cjodzi ogólnie o siłownie to startowałem z punktu 70 kg bycia grubym chlopakiem, pozniej mocna redukcja do 58 kg, później masa redukcja, aż trafiłem w dobre miejsce i zrobiłem kupę mięcha i duży progres osiągając wagę 92 kg bez SAA. Ćwiczę od 4 lat. Od miesiąca jestem na cyklu i aktualnie ważę 100kg. Dlaczego SAA? Bo zacząłem miec stagnacje, kilka kg do góry, kilka kg w dół, siła to samo, nie ważne ile jadłem. Poza tym myśle o startowaniu w zawodach za kilka lat, a tam bez SAA nie masz szans. I tak to co miałem zrobic na sucho to zrobiłem. Doświadczenia? Myślę ze chodzi o doświadczenia na cyklu, no to waga i siła poszybowały w górę, waga stanęła, tłuszczu ubywa, mięśnie stają sie bardziej wyraziste, siła z treningu na trening w górę. Tyle jeśli chodzi o trening. Bardzo dobrze się czuję, mam wyjebane co myślą o mnie ludzie, mogę mniej spac, dluzej pracować, czuję się jak nadczłowiek. Ruchac się mogę całą noc bez przerwy, parcia na seks nie mam, ale jak zacznę to mogę dojść bardzo duzo razy. Jakieś panny w pracy zagadują częściej, niektóre piszą, nie wiem czy zbieg okoliczności czy nie. Zdarzają się doły, ale to tak samo jak przed wejściem na SAA. Ciągle mi jest gorąco, więcej się pocę, kondycja i wytrzymałość na plus. Lekko swędzialy mnie sutki, ale zbiłem estradiol i jest Ok, gino i Twk miałem od dzieciństwa i tak więc mysle ze mi się nie powiększy . Agresja większa, ale samokontrola także, więc mogę tą agresję lepiej ukierunkować, np. Na trening lub do obrony własnej. Zadnych negatywów jeszcze nie doświadczyłem poza tym że dziewczyna ma o to straszne pretensje. Ale na cyklu zazwyczaj jest kolorowo, Zobsczymy co będzie na odbloku i poza cyklem. A zapomniałem dodać ze iniekcje są dla mnie bardzo uciążliwe, robię strzały w barki i za każdym razem mam lekkiego stresa, a za pierwszym razem to prawie zszedłem na zawał z nerwów. Dziś jak robiłem strzał to najwyraźniej przebiłem żyłę bo jak wyciągnąłem igle to krew wyleciała pod dużym ciśnieniem i pięknie poplamiłem podłogę. Ale udało mi się zachować zimną krew. Jak chcesz się o tym więcej dowiedzieć to polecam kanał Druga Strona Medalu na YT i jego pierwsze filmy. Możesz wrzucić zdjęcia przed i po i wymiary jak się zmieniły. Chętnie poczytał bym temat ze sprawozdaniami z cyklu. Warto pomyśleć, mamy do tego dział odpowiedni. Polecam strzały robić w dupala lub uda. Robiłeś badania testosteronu przed i teraz? Jakie wyniki? Hcg od początku? Edytowane 22 Maja 2019 przez Cznel 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi