Skocz do zawartości

Żarty z podtekstami...


Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, wytłumaczcie mi coś... 

 

Wyobraźcie sobie taką sytuację:

      Macie koleżankę, która naprawdę Was lubi, ale jak "kumpla". Nie jest to jednak Friendzone, bo Wam też jest dobrze tak jak jest.

Często żartujecie z nią, na różne, często seksualne tematy, nawet skierowane wprost do niej. Widzicie, że jej się to podoba, śmieje się szczerze, odpowiada podobnymi żartami. Możecie odnieść wrażenie, że to poniekąd podtrzymuje waszą znajomość,  bo oczywiście im bardziej pokazujecie, że Wam nie zależy tym bardziej ona Was lubi (jak kolegę) otwarcie to pokazując i mówiąc o tym. 

     Trwa to kilka miesięcy, aż któregoś dnia ona nagle w rozmowie wyskakuje na Was z pretensjami o tekst , który powiedzieliście  jakieś dwa tygodnie wcześniej, i z którego ona szczerze się śmiała... Trochę nie czaję... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być "shit test", sprawdza czy masz jaja i wypunktujesz jej to że się kiedyś śmiała z tego a teraz ma pretensje. Pokaż asertywność, obrazi się najpierw, potem nabierze szacunku i wróci do relacji. A jak nie znaczy że ma jakieś rozdwojenie jaźni ;).

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mr.Arioch napisał:

Długo się znacie ? Może ona chciała czegoś więcej ? 

Ponad dwa lata, ale tak naprawdę fajnie jest (albo raczej było...) od kilku miesięcy. Wyjaśniliśmy sobie, że nie patrzymy na siebie w ten sposób i wiem, że nie miałbym u niej szans, ale nie potrzebuję tego. W każdym razie wiem, że to nie to. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Orybazy napisał:

Może być "shit test", sprawdza czy masz jaja i wypunktujesz jej to że się kiedyś śmiała z tego a teraz ma pretensje. Pokaż asertywność, obrazi się najpierw, potem nabierze szacunku i wróci do relacji. A jak nie znaczy że ma jakieś rozdwojenie jaźni ;).

Powiedziałem jej to, ale ona jakby udawała, że nie wie o co mi chodzi, a pamięć to ma akurat dobrą. To nie jest do końca tak, że się obraziła, bo niby rozmawiamy, ale już nie jest tak miło. Generalnie często spotykam się z tym, że ludzie, nawet bez względu na płeć najpierw coś  wypominają, a potem udają, że jest ok, ale widać, że są bardziej zdystansowani. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mac name napisał:

Wyjaśniliśmy sobie, że nie patrzymy na siebie w ten sposób i wiem, że nie miałbym u niej szans, ale nie potrzebuję tego. W każdym razie wiem, że to nie to. 

Z takim myśleniem na pewno.
Może pod względem hipergamicznym na związek byście nie współgrali.
Ona może od Ciebie zarabia więcej, a to już starczy jej instynktowi.
Natomiast sex-friend w tym wydaniu byłby chyba najlepszą opcją.

 

 

17 minut temu, Orybazy napisał:

Może być "shit test", sprawdza czy masz jaja i wypunktujesz jej to że się kiedyś śmiała z tego a teraz ma pretensje. Pokaż asertywność, obrazi się najpierw, potem nabierze szacunku i wróci do relacji.

To jest tak proste, że aż dziw, jak wielu mężczyzn nie zdaje sobie z tego sprawy.
By ją wypunktował i poczułaby się znowu zdominowana, jak malutka dziewczynka, a one lubią się tak czuć przy mężczyźnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ragnar1777 napisał:

 

By ją wypunktował i poczułaby się znowu zdominowana, jak malutka dziewczynka, a one lubią się tak czuć przy mężczyźnie.

W tym wypadku to nie przejdzie, bo to bardziej ja czuję się zdominowany. Ona jest znacznie bardziej towarzyska. Chodzi właśnie o to, że od zawsze wiedziałem, że nie miałbym u niej szans, dlatego paradoksalnie byłem luźny, bo nie robiłem sobie żadnych nadziei ani w żaden sposób jej nie ograniczałem. 

        Ogólnie dochodzę do wniosku, że cały czas chodziło właśnie o moją niższość społeczną względem grupy, w której funkcjonujemy. Być może chciała się dowartościować, pomagając komuś mniej ogarniętemu od siebie. 

Edytowane przez Mac name
Chcę coś jeszcze dodać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mac name

 

Widzę, że masz te tematy ogarnięte, tak jak @Ragnar1777 piszę wielu facetów nie zna takich trików. Sam się do nich zaliczałem, ale obserwacja samic dała mi wiele powodów do zastanawiania się nad intencjami takich zachowań. Wiele kobiet myślę że używa takich testów instynktownie, nieświadomie. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Orybazy napisał:

@Mac name

 

Widzę, że masz te tematy ogarnięte, tak jak @Ragnar1777 piszę wielu facetów nie zna takich trików. Sam się do nich zaliczałem, ale obserwacja samic dała mi wiele powodów do zastanawiania się nad intencjami takich zachowań. Wiele kobiet myślę że używa takich testów instynktownie, nieświadomie. 

Dzięki, przy moim białorycerzowaniu musiałem się wreszcie trochę ogarnąć żeby nie zgłupieć.  Sam właściwie znam to tylko z obserwacji, a najcenniejsze lekcje zdobywam właściwie przypadkiem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
On 5/22/2019 at 1:27 PM, Mac name said:

Trwa to kilka miesięcy, aż któregoś dnia ona nagle w rozmowie wyskakuje na Was z pretensjami o tekst , który powiedzieliście  jakieś dwa tygodnie wcześniej, i z którego ona szczerze się śmiała... Trochę nie czaję...  

Ma ci za złe, że nie wyruchałeś lub ktoś ja wyruchał i ona sobie już na takie żarty "nie pozwala". :)

 

Miałem taką kumpelę i bez problemu żartowaliśmy sobie z absolutnie wszystkiego.

Któregoś razu po moim żarcie zaproponowała, że w sumie może mi obciągnąć :D

Wyśmiałem ją i jej ego tego nie zdzierżyło ;)

 

Nie odzywa się do mnie już 10 lat :D

 

Rozumiesz? :P

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.