Skocz do zawartości

Czy mężczyźni pamiętają dzień kiedy zgubili jaja?


Rekomendowane odpowiedzi

A ja jaj nigdy nie miałem i dopiero mogę powiedzieć że mam jedno. :D 

 

1.Od dziecka byłem hodowany na potulnego, grzecznego, oddanego trybika w tym systemie przez dziadków i matke. Np wsyzstkich trzeba kochać słowa dziadka, nie wolno się bic, unikaj konfliktów, nie sprzeciwiaj się. Ojciec praktycznie nie przyczyniał sie do mojego wychowania, jak powiedział mi raz zebym jakoś tam postraszył dzieciaka który mnie tępił w szkole, to matka zrobiła mu wielki kłopot, potem zrobiła klipy matce tego dzieciaka, a na koniec przepisała mnie ze szkoły. Także wiecie już jak potrafiłem radzić sobie z problemami. 

No po prostu jakby mnie ktoś kiedyś ojebał na kasę to jeszcze bym mu chyba dopłacił XDD. 

 

 

2.Jak to na mnie podziałało?

 

Nie potrafiłem zachować się w towarzystwie bo nie wypuszczano mnie z domu do 2 gimnazjum, nie licząc szkoły. 

 

Ciężko było powiedziec do pani kasjerki żeby podała mi gumy do żucia ktore sa pod ladą, straszna nieśmiałość. 

 

Nie potrafiłem w żaden sposob byc w związku szczery, nie potrafiłem zakomunikować czego potrzebuje, nie potrafiłem rozmawiać. Gdy zaczynał się trudny dla mnie temat to leciały mi łzy (dlaczego? Nie mam pojęcia, ale dalej mi się zdarza ze musze sie powstrzymywać) Dlatego unikałem ciężkich tematów, problemy zamiatalem pod dywan. 

 

Moje poczucie własnej wartości było równe co pełzającego w gównie robaka, choć byłem frajerem to starałem się to w gimnazjum bardzo zatuszować, bałem się każdego swojego kroku zeby czasami nie pokazać ze tym frajerem jestem.

Oczywscie będąc w takim stanie moje poczucie własnej wartości miała podnieść dziewczyna, dlatego nasza relacja była bardzo toksyczna z mojej strony, z głupiego żartu jak powiedziała spadaj, potrafiłem napisac, dobra spadam i nie odpisywać cały dzien. 

To idealny przykład wlasnie ze jak nie ogarniasz swojego zycia to nie wpierdalaj się w związki.

No i takim sposobem kilka razy zostałem ujebany na kasę przez jakichs złodziei ze szkoły, wsystko to tuszowałem, udawałem że nic sie nie stało i nie dawałem sobie szansy na błąd.

 

Szczyt wsystiego osiągnął gdy moją dziewczynę w jeden dzien na spacerze obraził jeden gnój mówiąc ze ale dupa ja Pierdole, czy cos w tym stylu. Przeszedłem z podkulonym ogonem, nawet się nie odwróciłem, dzis po raz drugi bym tego nie zrobił. 

I w ten sam dzien jakis pijak zaczął do niej krzyczeć co się kurwa gapisz, a ja udałem ze nie słyszałem. 

Czulem taki wstyd, wstyd bycia męską upadliną, ciotą i pizdą. Nie potrafiłem nawet obronić swojej własnej partnerki, nie potrafiłem zapewnić jej bezpieczeństwa. Nie mogłem patrzeć jej w ten dzien w oczy. Czułem piekielną nienawiść do siebie. 

 

Po dziś dzień moim pierwszym odruchem, gdy coś spierdolę jest tuszowanie tego, dlatego strzeżcie się swoich pierwszych odruchów. 

 

3. Dlaczego jedno jajo a nie dwa? Bo dla mnie to wciąż nie jest pełnia mężczyzny do którego dążę, ciagle czesto nie potrafię przyznać się do błędu, ciagle troche taki mr nice Guy.

Chociaz potrafię juz uderzyć w twarz kogoś kto obraza mnie lub moich bliskich, chociaz mam swoje plany cele i marzenia do których dążę i chociaz potrafię już pociągnąć naturalnie za włosy seoją pannę podczas seksu, to dalej moj upragniony ideał nigdy nie nadejdzie. Może to i dobrze? 

 

De masta powiedział kiedyś że dążenie do perfekcji to taka mentalna masturbacja, tylko że w tym przypadku nikt nie dochodzi. :D 

 

Nie traktujcie tego tekstu jako użalanie się nad sobą, to taka moja krótka spowiedź, wydarzenia które proboje przepracować i stać się silniejszym.

Do nikogo innego nie mam na tyle zaufania żeby to powiedziec, nie licząc mojej kobiety, ale chyba byłbym samobójcą gdybym ujawnił swoje największe słabości i kompleksy temu drapieznemu gatunkowi. :P 

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja zgubione prawie 10 lat temu, kiedy wszedłem w pierwszy związek i od razu dostałem z liścia, czyt. zostały mi przyprawione rogi. Do tego czasu powiedzmy że miałem chociaż to jedno jajo (programowanie społeczne i tak zrobiło swoje). 

 

Obecnie, w dużej mierze dzięki forum to jedno jajo mi odrasta (czego nie omieszkała zauważyć moja obecna partnerka - siłownia, rozwój duchowy, myślenie o własnym biznesie i o przejściu na swoje) ale z miłą chęcią chciałbym by to drugie jajo się pojawiło. 

 

Mogę szczerze przyznać, że do końca tamtego roku jak kompletnie nie miałem, byłem niemalże przykładem z książki No More Mr Nice Guy - właśnie tym nice Guy niestety. I nie potrafiłem zrozumieć czemu to kobietom nie wystarcza. 

 

Obecnie nie ma przeproś, coś mi nie pasuje - mówię. Nie unikam konfliktu (jeszcze dużo przydało by się pewności siebie w ewentualnej konfrontacji fizycznej ale myślę że do tego dojdzie). 

 

Nie odkryję Ameryki jak powiem, że wolałbym na to forum trafić mając te 18-20 lat, więc młodsi, którzy tu jesteście - docencie to co tu bracia piszą, co tu piszemy. 

 

Nie ma raczej tematu na podziękowania za wpływ forum ale przyjmijcie moje podziękowania za to, że zastąpiliście mi nieco ojca, brata i kolegów. 

 

Ave! 

 

Ps. Drugie jajo jest potrzebne dla równowagi, na jednym poprzestać nie można ;)

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze pamiętam, gdy pierwszy raz mój pen spenetrował muszelke wybranki mego serca, od tamtej pory cipka przesłaniała mi oczy. Teraz wiem, że wyjebanie przychodzi wraz z ilością partnerek jaką będę miał w życiu, pozwala patrzeć na kobietę z dystansem, a nie na Boginie która jako jedyna chciała mi się oddać, wraz z prawictwem oddałem jej wtedy swoje jaja, które wyrastają z każdym dniem który spędzam na forum szybciej. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Yolo napisał:

Nie można zgubić czegoś, czego się nie miało.

 

Mądrze napisane.

Za to zdanie należy Ci się szklaneczka single malta.

 

IMHO kiedy straciłem ?

Nigdy, kurna, nie miałem.

Wychowywano mnie na grzecznego chłopca.

Bezproblemowego.

Ułożonego.

Bezkonfliktowego.

 

Przyniosło to pewne życiowe sukcesy.

Nie powiem.

Ale jednocześnie skutecznie wykastrowało.

Przy kobietach szczególnie.

 

Obecnie od paru lat odrastają.

Nie jest to proces łatwy.

Ani przyjemny.

 

Ale jaja warto mieć.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Szczyt wsystiego osiągnął gdy moją dziewczynę w jeden dzien na spacerze obraził jeden gnój mówiąc ze ale dupa ja Pierdole, czy cos w tym stylu. Przeszedłem z podkulonym ogonem, nawet się nie odwróciłem, dzis po raz drugi bym tego nie zrobił. 

I w ten sam dzien jakis pijak zaczął do niej krzyczeć co się kurwa gapisz, a ja udałem ze nie słyszałem. 

Czulem taki wstyd, wstyd bycia męską upadliną, ciotą i pizdą. Nie potrafiłem nawet obronić swojej własnej partnerki, nie potrafiłem zapewnić jej bezpieczeństwa. Nie mogłem patrzeć jej w ten dzien w oczy. Czułem piekielną nienawiść do siebie.

Bardzo dobrze zrobiłeś, po pierwsze gdzie Ty tu masz obrazę? Facet zachował się jak burak bo do dziewczyny idącej z facetem, nie powinno się rzucać żadnych haseł ani gwizdać, ale był to tylko prostacki komplement. PO drugie, dzisiaj już pewnie nie jesteście razem, a gdybyś zareagował mogłoby Ciebie już dzisiaj nie być, debili nie brakuje co wbiją kosę za krzywe spojrzenie.

Jeśli nie dochodzi do kontaktu fizycznego typu łapanie za tyłek czy inne ruchy, to reakcją powinno być oddalenie się i tyle. Pójście na pieści to jest ostateczność kiedy zagrożone jest wasze życie, honor jest jak dziwka - ma swoją cenę i tyle.

Ja jakiś czas temu odpuściłem kolesiowi, facet przy moim kuzynie naubliżał mi i generalnie powinienem go skasować, jednak:

a) typ blisko 50tki - upadnie zawał a Ja w mamrze skończę do końca życia

b) miał psa

c) nigdy nie wiesz jaką ma przeszłość i kogo zna ( a nie wyglądał na byłego nauczyciela :D )

Myślisz że nie czułem się źle? Oczywiście zdaje sobie sprawę, że w oczach kuzyna wypadłem kiepsko, ale życie jest jedno i warto o nie dbać. Koleś powinien wyrwać na szczenę i moje sumienie byłoby czyste i w oczach kuzyna nie wyszedłbym na ciotę. Jednak czasem warto honor schować do kieszeni, swojej podświadomości wytłumaczyć sytuacje, że nie warto było brudzić sobie rąk i iść dalej.

Edytowane przez Byłybiałyrycerz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Bojkot napisał:

Ona wybiera, przebiera, wybrzydza, ekspedientka pakuje trzy wielgachne torby i mówi do mnie ! trzy cyfrową kwotę, ja patrze na żonę, i bezczelniejsze pytam udając zdziwienie - to ja płace? Uśmiechnęła się niewyraźnie ... ja wyciągam mój wielgachny portfel i płacę. Chowam portfel i wychodzę z warzywniaka. Ekspedientka krzyczy za mną - a zakupy? Odwracam się i od niechcenia rzucam, - ja płacę, żona niesie. Mina okolicznych kobiet bezcenna. Biedula chwyciła te trzy torby i goni za mną (garsonka, szpile itp.). Jak zaszliśmy za róg zlitowałem się nad nią (harda jest i sama nie poprosiła) i wziąłem jedną torbę :). Możecie nie wierzyć, ale po powrocie do domu, ona rozpakowała zakupy, ja siadłem na kanapie, po chwili ona wchodzi, podaje mi szklankę piwa i wraca do kuczni. Przyznam, że się tego po niej nie spodziewałem .... i jak teraz nad tym myślę, to chyba nawet była ostra jazda tego wieczoru ...

Żona doceniła, że pokazałeś jaja przy wszystkich kobietach tam będących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.05.2019 o 23:55, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

I w ten sam dzien jakis pijak zaczął do niej krzyczeć co się kurwa gapisz, a ja udałem ze nie słyszałem. 

Czulem taki wstyd, wstyd bycia męską upadliną, ciotą i pizdą. Nie potrafiłem nawet obronić swojej własnej partnerki, nie potrafiłem zapewnić jej bezpieczeństwa. Nie mogłem patrzeć jej w ten dzien w oczy. Czułem piekielną nienawiść do siebie. 

Serio przejmujesz się zdaniem jakiegoś śmiecia? w sumie przejmowanie się zdaniem kogokolwiek jest pojebane... 

 

Wyłącz myślenie, że coś musisz, że musisz coś udowadniać :) Pobijesz jakiegoś typa za jakiś tekścik i pójdziesz siedzieć albo będziesz wypłacać mu rentę do końca życia...  bo chciałeś przyrycerzyć ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.