Skocz do zawartości

Prawo jazdy - teoria


Rekomendowane odpowiedzi

Ja najpierwej się teorii uczyłem podczas jazdy, instruktor mi wszystko tłumaczył a później wszystko wchodziło łatwiej do głowy jak już liznąłem praktyki i uczyłem się stricte pod egzamin. 

 

Aczkolwiek jakieś totalne podstawy trzeba znać żeby zaczynać jeździć nawet z instruktorem.

 

Nie wiem zresztą czy teraz da się zacząć jazde nie mając zdanego jakiegoś egzaminu wewnętrznego w OSK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Tomko napisał:

jak skręcasz w lewo lub prawo ze świateł i na rowerzystów bo oni mają w dupie - zielone i napier... nic ich nie obchodzi. 

No właśnie taki mam zamiar.

 

38 minut temu, Tomko napisał:

Auto trzeba poczuć, zjednoczyć się z nim

Odnoszę takie dziwne wrażenie że jak już zdam, to będzie mi się to podobało.

 

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Zwróć uwagę na instruktora. Ważne, by przykładał się do swojej roboty i rzeczywiście coś wniósł do tych Waszych wspólnych podróży

Właśnie czytałem opinie o wybranym OSK, no i nikt tam na instruktorów nie narzekał, a nawet wręcz przeciwnie.

 

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Dobrze, że wziąłeś więcej godzin.

Podejrzewam że i tak jeszcze zapłacę za dodatkowe.

 

21 minut temu, Obliteraror napisał:

My,gracze komputerowi mamy naturalny handicap w jeździe : ))

Nawet próbowałem ćwiczyć w test drive unlimited z kamerą z wewnatrz, no ale z powodu braku kierownicy ciężko jeździć przepisowo.

 

13 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Nie wiem zresztą czy teraz da się zacząć jazde nie mając zdanego jakiegoś egzaminu wewnętrznego w OSK.

Tam gdzie ja mam kurs, to po jazdach jest wewnętrzny, a po nim już normalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie radzę Ci zrobić tak jak ja czyli nauczyć się totalnych podstaw, później podczas jazdy będziesz już wiedział w praktyce i poznawał przy okazji nowe rzeczy. Później nauka przepisów do kursu będzie przyjemnością jak już nie będziesz musiał wszystkiego wkuwać na pamięć tylko weźmiesz na logikę, aczkolwiek niektóre rzeczy i tak trzeba wkuwać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Wolverine1993 napisał:

nauczyć się totalnych podstaw, później podczas jazdy będziesz już wiedział w praktyce i poznawał przy okazji nowe rzeczy. 

No właśnie już wiem że idealnie na pamięć to się tego nie nauczę.

 

10 minut temu, Wolverine1993 napisał:

Później nauka przepisów do kursu będzie przyjemnością jak już nie będziesz musiał wszystkiego wkuwać na pamięć 

No mam nadzieję, bo czasem to mi ta teoria już bokiem wychodzi. Tyle dobrze że na wykładach jeden instruktor powiedział że to jedno z łatwiejszych miast do zdawania praktycznego.

 

1 minutę temu, Tomko napisał:

Spodoba ci się jazda autem. Jest zajebista.

Przede wszystkim to ja to robię dlatego żeby umożliwiło mi to zdobycie spokoju, i żebym mógł spierdolić od tych nosaczy z pracy.

 

Teraz, Wolverine1993 napisał:

z jakimś przyzwoitym silnikiem to na pewno ?

Szejkiem z Dubaju to ja nie jestem. Ale raczej chodzi mi po głowie czarny Peugeot 206 ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o teorię to polecam stronkę ZdamyTo.

Wydaje mi się, że to najlepszy wybór.

Za cenę 12 złotych na miesiąc jest dostępna baza wszystkich pytań, które mogą znaleźć się na egzaminie. 

Plusem jest to, że można korzystać na komputerze, jak i pobrać apke na telefon.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Wolverine1993 napisał:

a palił w mieście koło 8.5-8 l, 

Jako totalny jeleń w tych sprawach to zapytam, czy to dużo czy mało

 

Godzinę temu, Zeppelin napisał:

Jeśli chodzi o teorię to polecam stronkę ZdamyTo

Akurat korzystam z prawo jazdy 360, no i pisze tam że też są te same pytania co na egzaminie, plus też jest dostępna aplikacja. No i widzę że czasem pojawiają się tam filmiki z ZdamyTo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie tak trochę ponad godzinę temu skończyła się pierwsza jazda. No i instruktor zapytany stwierdził że nie było źle, ale było by jeszcze lepiej gdybym nie był taki zestresowany, chociaż tego stresu i tak było o wiel mniej niż przed zapisaniem się na kurs. Z rzeczy do poprawienia to mam na pewno bezwzrokową i płynną zmianę biegów, sprzęgło, no i chyba z dwa razy zgasł mi silnik podczas ruszania z świateł pod górkę, no i chyba z 3 razy pomyliłem pedały, plus jeszcze muszę zwracać trochę więcej uwagi na obroty.

 

A co do strachu to jednak gdzieś w tle jakiś lekki był, tzn że w coś grzmotnę, i to na zasadzie ze uszkodzę nie swój samochód, albo coś wyskoczy przed maskę.

A co do prędkości to nie było jakoś tragicznie, tzn kilka razy w zabudowanym przekroczyłem o 10, ale więcej razy była zbyt mała, też o jakieś 10 może 5. No ale generalnie przez większość czasu była odpowiednia. Ale z tego co zauważyłem to w moim przypadku to chyba kwestia wyczucia.

Edytowane przez Patton
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.