Skocz do zawartości

Czemu trafiam na same księżniczki?


Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, Słowianin napisał:

 

No chyba że jesteś z wyglądu jak ja i zarabiasz tylko dwie średnie krajowe to objawy mam identyczne.

 

Po prostu zostałeś zakwalifikowany jako beciak i masz się starać.

Bzdury!! Nie mam dwóch średnich krajowych, mordę mam nie w tamburyn a potrafię zainteresować sobą kobietę. 

Jezeli uważasz, że damę tylko możesz zdobyć kasą, której jak mówisz, nie masz, to ewidentnie nie masz czym zainponowac kobiecie. Przestań wciskać takie farmazony, bo młodzi bez kasy, po padną w kompleksy. 

 

Edytowane przez Still
  • Like 11
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patzz

 

Nie odbierz tego zbyt osobiscie ale czytajac twoje wypowiedzi na forum widze to tak:

-jestes inteligentny facet

-jestes oczytany

 

ale

-wziales MGTOW I Redpill I znasz chyba kazda z tych teorii na wylot I kazda kobiete pod nie podpinasz.

 

Mowiac krótko-przedawkowales te nurty myslowe I to bardzo I gdzie nie patrzysz to kobiety sa wszystkie zle I do dupy.

 

Fajnie, ze widzisz schematy I pewne zachowania ale kobiety to kobiety I jest sporo fajnych.

Niech ci forum daje wiedze/swiadomosc (ja jej nie mialem w twoim wieku) ale nie uprzedzaj sie do kobiet (tzn juz jestes). Sam tak robilem niedawno I otrzymalem feedback od niejednej I od przyjaciol wiec troche wyluzowalem.

Nie oczekuj, ze beda jak faceci: logiczne, honorowe, stabilne emocjonalnie etc. Przeciez lubimy je za cos innego nieprawdaz?

 

Co do randek:

To co wkur*ia (rozumiem cie) to to, ze w czasach kiedy one trzasa swiatem I sa roszczeniowe, to my caly czas musimy wkladac wiekszosc zaangazowania aby cos uzyskac. No ale trudno, jest jak jest I te ktore uwazasz za niewarte zachodu odrzucasz (tak jak zrobiles). Az znajdziesz taka na LTR.

 

Natomiast 7-10 min?? Traci mi to Redpillem na sterydach albo na prawde zle trafiles.

 

W poczatkowej fazie zawsze facet musi zainwestowac. Tak bylo I tak bedzie. To one sa strazniczkami seksu, co zrobisz.?

 

A jesli szukasz na ONS to co to za roznica co maja w glowie. Brac co fabryka dala I tyle.

 

 

 

Troche wyluzuj, baw sie tym, polub je troche od nowa...

  • Like 7
  • Dzięki 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Yolo napisał:

Też odkrycie. 

To oczywiste że kobiety chłoną emocje i bezbłędnie wychwytują gesty, mowę ciała, ton głosu.

Czyli nastawienie.

A ty nie możesz normalnie napisać, tylko dopierdalasz? Po co?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PatZz, fajny temat :) IMO przychylam się do myśli Braci, by uderzyć w inne środowisko: nigdy nie byłem stworzeniem klubowym, może dlatego nie warto traktować tego co piszę jako prawdy objawionej, ale to IMO kiepskie miejsce. By się potem nie dziwić na spotkaniu jak prawiczek w burdelu, może warto spróbować bardziej neutralne miejscówki - moja "dziświeczorna" kawa ma miejsce z Panią farmaceutką, którą zagadałem ostatnio w aptece kupując witaminki. Ale ja zawsze zagaduję, żartuję z "personelem". Lubię to, po prostu, nawet bez żadnego podtekstu.

 

PS. Znam faceta, który ożenił się z dziewczyną poznaną pod biblioteczną półką. Dawno to już było, co prawda, ale chyba wszystko u nich ok wg. mojej wiedzy : )

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minutes ago, PatZz said:

Ja tam raczej do każdej wychodzę z perspektywy jakiejś relacji i raczej takiej szukam.

To! Problem

1 hour ago, PatZz said:

Ostatnio byłem na 3 randkach dziewczyny poznane w klubie.

Z racji, że potrafię tańczyć to nie mam oporów przed podbiciem i zabraniem numeru czy fb.

 

1 hour ago, PatZz said:

Ustawiłem się z tymi pannami na randke i w sumie 2 z nich trwały czy ja wiem może 7-10 minut.

Panny oczekiwały tylko adorowania i że ja całą rozmowę będę prowadził..

Po prostu nudziło mnie to i mówię, że wiesz co to nie ma sensu

W klubie jest zabawa - a w realu żony szukasz - nie budujesz komfortu I oczekujesz po 10 minutach, że laska będzie ohah.

Zapewne nie masz gadanego -popracuj nad tym.

 

1 hour ago, PatZz said:

Moja narzeczona jaka była taka była i poszła do bogatszego, ale przez ponad rok była ta wzajemność te starania.

Ah Yeti....Nie porównuj nowych do ex..nie ma sensu

 

33 minutes ago, PatZz said:

Miałem tindera 3 dni i ola Boże korona spadnie jakiejś jak napisze sama cześć.

Wzorowe Bialorycerstwo.. niewiasta ma sama zacząć się starać I pisać! Jak tak dalej będzie to tylko Renata Rączkowska Ci zostanie...

 

1 hour ago, PatZz said:

I były bluzgi że ona czas zmarnowała po co się malowała

Mają rację, zmarnowały czas - przygotowały się dla Ciebie,a ty po 10 minutach focha strzelasz..

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mac napisał:

A ty nie możesz normalnie napisać, tylko dopierdalasz? Po co?

Nie Tobie, a postawie jaką opisałeś.

Wkurwia mnie kiedy ludzie zawężą sobie horyzonty, a potem mają pretensje do świata o to, co sami sobie robią.

 

Napisałeś swój post w ostrym tonie, a masz problem z dosadną jego krytyką. Widzisz to?

 

Ps. Nic do Ciebie nie mam, nie odbieraj tego personalnie. Nie taki był mój zamiar, piszę poważnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PatZz napisał:

I były bluzgi że ona czas zmarnowała po co się malowała. ?

Trzeba było wskazać na jakiegoś innego typa i powiedzieć że nie wszystko stracone :D

 

1 godzinę temu, Bullitt napisał:

Gratuluję podejścia do tematu. Szybko nie zaruchasz.

On po prostu ma inne podejście. Nie chce stosować technik PUA to szybkiego zaruchania (ONS), tylko szuka konkretnej kobiety do związku. Owszem może takiej nie znajdzie, ale wtedy i metodą PUA by takiej nie znalazł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę tutaj burzy wywoływać po prostu jestem lekko zdegustowany tym wszystkim.

 

Może powinienem popracować nad soba, a potem się za to brać i fakt jestem dosyć uszczypliwy teraz jak widzę, że panna nie daje za dużo od siebie to elo bez sentymentów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, PatZz napisał:

Nie chcę tutaj burzy wywoływać po prostu jestem lekko zdegustowany tym wszystkim.

 

Może powinienem popracować nad soba, a potem się za to brać i fakt jestem dosyć uszczypliwy teraz jak widzę, że panna nie daje za dużo od siebie to elo bez sentymentów.

Mnie się wydaje, że jeszcze do końca nie przetrawiłeś swojej byłej, bo pisałeś, że żadna nie zachowywała się jak ona. Idź może na te randki z nimi, ale rozmawiaj jak z koleżanką, i z nastawieniem, że nic nie będzie tej nocy, tylko jedzenie i ewentualnie jakaś rozmowa, z naciskiem na jedzenie, kobieta niech będzie dodatkiem do tego spotkania :D

 

PS. Sam nie przetrawiłem byłej, laski to gdzieś tak czują, a jak wychodzę z koleżankami i traktuje je tylko jako koleżanki to same dzwonią i chcą się umawiać. 

Edytowane przez Turop
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Still napisał:

Wszędzie Cię pełno na forum.

Też to zauważyłem. Czas chyba znów na przerwę. To miejsce wciąga.

 

9 minut temu, Still napisał:

Masz doświadczenie i wiedzę w każdym temacie. Alfa i Omega zarazem. 

Zdecydowanie mnie przeceniasz, ale cieszy dobra opinia z ust doświadczonego, mądrego i poukładanego człowieka.

 

9 minut temu, Still napisał:

Tak tylko piszę, nic do Ciebie nie mam;)

Dziękuję ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Yolo napisał:

Nie Tobie, a postawie jaką opisałeś.

Wkurwia mnie kiedy ludzie zawężą sobie horyzonty, a potem mają pretensje do świata o to, co sami sobie robią.

 

Napisałeś swój post w ostrym tonie, a masz problem z dosadną jego krytyką. Widzisz to?

 

Ps. Nic do Ciebie nie mam, nie odbieraj tego personalnie. Nie taki był mój zamiar, piszę poważnie.

Piszesz nie Tobie, a postawie jaką opisałeś.

 

A zaraz dalej wkurwia mnie kiedy ludzie (czy to nie jest personalne, no chyba jest, bo ludzie to w tym przypadku ja konkretnie), a potem mają pretensje do świata o to, co sami sobie robią (nie mam żadnych pretensji, akceptuję decyzje, dzielę się doświadczeniami i opinią, nikogo nachalnie nie namawiam, aby nagle zmieniał życie, stanowię pewien przykład skrajnej postawy do indywidualnego odwołania). I gdzie mam zawężone horyzonty? W życiu masz coś za coś. Nie mam jednego, ale mam coś innego. Nigdy nie mam wszystkiego, nie dowiem się wszystkiego. Na każdym poziomie jestem ograniczony, zawsze. Nic sobie złego nie robię, uwierz. 

 

Jesteśmy na męskim forum, na którym ostry język, bez zahamowań ideologicznych to prawdopodobnie największe bogactwo. Nie mam problemu z krytyką. Potrafię przeprosić za złe zachowanie, co mi się już wiele razy zdarzało w stosunku do innych użytkowników. Wiem, kiedy przesadziłem i kiedy mi się należy kop w dupala. Tutaj mi się akurat nie należał i z twoją krytyką się po prostu nie zgadzam. Jest nieuzasadniona. Nie mówię, że przykra, bo nie przykładam do tego wielkiego znaczenia. 

 

Nic do ciebie nie mam. No serio? :D Jak ktoś tak mówi to oczywiste, że jednak coś ma. Co to, pierwszy dzień żyję na tym świecie :D Dobra, koniec. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Turop napisał:

Mnie się wydaje, że jeszcze do końca nie przetrawiłeś swojej byłej, bo pisałeś, że żadna nie zachowywała się jak ona. Idź może na te randki z nimi, ale rozmawiaj jak z koleżanką

Otóż to. @PatZzPlus dla Ciebie, że nie idziesz na takie spotkania z myślą o sexie. Zmień nastawienie do kobiet. Idź i baw się rozmową, nie z myślą, że to może być kandydatka na Ltr. 

@Yologiphy.gif&ehk=Uq9Q9P9wT4WaGExCzXVs%2BA

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swego czasu dużo randkowałem z laskami z badoo.

 

Większość kobiet - mało rozmowne od przywitania się do czasu ulokowania 4 liter na krześle w kawiarni.

Dopiero tam zaczynała się rozmowa. Miałem wrażenie, że dla nich to jakiś problem rozmawiać podczas chodzenia :P

 

Jednak najbardziej mnie zdziwiła sytuacja z laską, z którą poszedłem na spacer, wygadana, uśmiechnięta, mieliśmy podobne zainteresowania więc rozmowa się kleiła.

Po spacerze mieliśmy ugadane kino, jednak podczas seansu laska jakby została podmieniona. Od wyjścia z sali przestała się praktycznie odzywać, zagadywałem ale odpowiedzi cząstkowe więc się pożegnaliśmy. Po kilku dniach ciszy chciała kolejnych spotkań ale ja już nie bardzo :)

 

Pozostaje duża dawka cierpliwości w przesiewaniu himalajek od plew :D

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, TheFlorator napisał:

No ale trudno, jest jak jest I te ktore uwazasz za niewarte zachodu odrzucasz (tak jak zrobiles). Az znajdziesz taka na LTR.

Ale tu akurat robi dobrze.

Przecież "jest jak jest", bo tak ludzie robią. Jak nikt nie będzie wychodził przeciw temu to się to nigdy nie zmieni.

Nim więcej osób wyjdzie poza to tym lepiej.

Inna sprawa że 7...10minut to za mało.

56 minut temu, TheFlorator napisał:

W poczatkowej fazie zawsze facet musi zainwestowac. Tak bylo I tak bedzie. To one sa strazniczkami seksu, co zrobisz.?

Nie da im atencji :D

 

I nie jest powiedziane że tak będzie zawsze. Kiedyś jakoś tak nie było. Facet (jaskiniowiec) brał kiedy chciał. Tylko postawa większości społeczeństwa sprawia że tak jest teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo: w klubach masz cały przekrój społeczeństwa. Od panien szukających rżnięcia, przez panny szukające atencji, korpobojowniczki wyladowujące sie po nadgodzinach po panny chcące się zabawić i te co przyszly z misiami.

 

Secondo: Nawet jak natrafisz na panne która szczerze szuka czegoś trwałego nie oznacza że będzie zainteresowana Tobą. Podobnie z Tinderem. Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Jedną z nich są zainteresowania. Jak nie są zbieżne to z relacji nici.

 

Tertio:  Najłatwiej o relacje jest gdy jest się upośledzonym. Brak pola do konfliktu. Wszystko sprowadzone do instynktu: zjeśc spać dymać. Ewentualne dzieci po prostu się pojawiają. Jak mops zabiera to awantura. Ale awantura jest też o zabieranie śmieci i czegokolwiek.

Im jesteś inteligentniejszy i oczytany tym gorzej. Tym więcej wymagań i tym więcej zmiennych które potencjalnie mogą przekreślić związek.

Zainteresowania,

Wartości,

Poglądy na przyszłość,

Stosunek do religii,

Stosunek do roli społecznej,

Poglądy polityczne,

Gust estetyczny,

Itd.

 

Quattro. Wczoraj byłem na randce z neta. Panna ładna, podobne poglądy na życie i związek. Brak wspólnych zainteresowań i wzajemny introwertyzm sprawił że generalnie milczeliśmy. 

Pasjonuje się historią, standardem jest więc mały city tour podczas którego obserwuje to jak się zachowuje a potem kawa/herbata. To już pozwala mi zobaczyć czy to ma sens. No i nie płacę nic. Bo zawsze jest 50/50

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mac napisał:

z twoją krytyką się po prostu nie zgadzam. Jest nieuzasadniona.

Ok, Ale przyjmujesz że mogę mieć na ten temat inne zdanie?

 

Pisząc 'ludzie' miałem na myśli każdego, kto bezrefleksyjnie wierzy ideom, nie widzi świata w szerszej perspektywie. 

Z Twojego postu, tak samo u @PatZz wynika, że świetnie rozpracowaliście wady kobiet. No i dobrze.

Ale to, że zawężacie perspektywę tylko do wad, już niekoniecznie. 

Widać to na przykładzie autora tematu, który próbuje zrobić coś w kierunku fajnej relacji, ale się autosabotuje.

Widać na Twoim, z wcześniejszych wpisów wynika że się izolujesz i dotyczy to nawet kobiet- członków rodziny.

Jeśli to świadoma i dojrzała decyzja to ok, szanuję. Ale tylko Ty wiesz, jaka prawda.

 

@Still

Dajesz fo zrozumienia, że mnie wszędzie pełno.

Prawdopodobnie masz rację, za dużo spędzam tutaj czasu.

 

Poddajesz w wątpliwość merytoryczność moich postów.

Dlaczego więc ich nie wypunktujesz za pomocą argumentów, a używasz iście kobiecych tricków, które nic nie mówią ale wiele insynuują (alfa i omega)?

 

Wreszcie, to nie ja chwalę się tutaj wszem i wobec kolejnymi podbojami pozując na alfę/jebakę.

 Piszę o sobie mało i wtedy, kiedy może to pomóc rozmówcy.

Wreszcie, to nie ze mnie wylewa się tutaj żal, że partnerka wybrała kogoś innego.

A mam to doświadczenie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, imprudent_before_the_event said:
1 hour ago, TheFlorator said:

No ale trudno, jest jak jest I te ktore uwazasz za niewarte zachodu odrzucasz (tak jak zrobiles). Az znajdziesz taka na LTR.

Ale tu akurat robi dobrze.

Przecież "jest jak jest", bo tak ludzie robią. Jak nikt nie będzie wychodził przeciw temu to się to nigdy nie zmieni.

Nim więcej osób wyjdzie poza to tym lepiej.

Inna sprawa że 7...10minut to za mało.

Ja nie krytykuje tego, ze odrzuca "ziarna od plew" bo na LTR trzeba tak robic. 

 

Ale takie "odrzucanie" bo jestem spec od RedPill I MGTOW I pani ma od razu wskoczyc pod stol I robic loda? To po ch w ogole randkowac???

 

Rozumiem, w erze gdzie wiekszosc facetow kleka przed dama I prosi o akceptacje trzeba sie szanowac I swoj czas I isc "pod prad". Osobiscie jestem jednak cynikiem I nie wierze, ze panie zakumaja dlaczego sa odrzucane jesli ksiezniczkuja.

 

 

Przepraszam, jestes w stanie poznac dobrze 2 osobe (niezaleznie od plci) po 7-10 min?? No jesli tak to gratuluje nadnaturalnych mocy.

No poznanie na LTR potrzeba CZASU. Jak dajesz komus 10 min no to sam sobie strzelasz w stope wg mnie.

 

15 minutes ago, imprudent_before_the_event said:
1 hour ago, TheFlorator said:

W poczatkowej fazie zawsze facet musi zainwestowac. Tak bylo I tak bedzie. To one sa strazniczkami seksu, co zrobisz.?

Nie da im atencji :D

 

I nie jest powiedziane że tak będzie zawsze. Kiedyś jakoś tak nie było. Facet (jaskiniowiec) brał kiedy chciał. Tylko postawa większości społeczeństwa sprawia że tak jest teraz.

Z tego co wiem to od kiedy ludzie maja dachy nad glowami I istnieje rozwinieta cywilizacja to jednak PRZECIETNIE, facet inicjowal w poczatkowej fazie.

Wiadomo, masz wyglad, status, kase I dobra bajere toone same leca na ciebie. Ale to mniejszosc.

 

Zdarzalo mi sie nieraz ze panie inicjowaly ze mna kontakt (tak, tez lubie ta atencje) ale jednak w wiekszosci przypadkow to ja musialem najpierw zainwestowac energie I to sporo.

 

Problem w tym, ze w dzisiesjszych czasach rownowaga sie zaburzyla bo panie chca wszystko a daja bardzo malo I tu Pattza rozumiem w 100% I cala frustracje bo tez mam dni kiedy mnie to wscieka.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Yolo napisał:

Dajesz fo zrozumienia, że mnie wszędzie pełno.

Prawdopodobnie masz rację, za dużo spędzam tutaj czasu.

34 minuty temu, Yolo napisał:

Też to zauważyłem. Czas chyba znów na przerwę. To miejsce wciąga.

Miałeś odpocząć? 

5 minut temu, Yolo napisał:

Wreszcie, to nie ja chwalę się tutaj wszem i wobec kolejnymi podbojami pozując na alfę/jebakę.

Jak baba..... Kumaci wiedzą o co chodzi ;)

 

5 minut temu, Yolo napisał:

Wreszcie, to nie ze mnie wylewa się tutaj żal, że partnerka wybrała kogoś innego.

A mam to doświadczenie.

Patrz wyżej :)

 

 

 

Czekam dalej 200.gif&ehk=K1xJcVZ9dwsj39Catx6C5g

 

Edytowane przez Still
Popcorn
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, TheFlorator napisał:

Ale takie "odrzucanie" bo jestem spec od RedPill I MGTOW I pani ma od razu wskoczyc pod stol I robic loda? To po ch w ogole randkowac???

Wbrew pozorom ma to dobrą stronę. Robi zwarcie styków więc księżniczka spada trochę bliżej ziemi. @PatZz nie skorzysta, ale może kolejni będą mieli łatwiej.

Ktoś musi wychowywać kobiety.

9 minut temu, TheFlorator napisał:

Osobiscie jestem jednak cynikiem I nie wierze, ze panie zakumaja dlaczego sa odrzucane jesli ksiezniczkuja.

Nie muszą rozumieć. Ważne że to zobaczą.

10 minut temu, TheFlorator napisał:

Z tego co wiem to od kiedy ludzie maja dachy nad glowami I istnieje rozwinieta cywilizacja to jednak PRZECIETNIE, facet inicjowal w poczatkowej fazie.

No ale napisałem to samo. I że 7...10 minut to za mało.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.