Skocz do zawartości

Muszę rzucić prace i być na utrzymaniu męża przez dziecko


Rekomendowane odpowiedzi

Pracuję w branży gdzie nie ma umów o pracę a jedynie możliwość pracy na działalnosci. Jeśli pracuję to zarabiam kilka tyś ale jestem cały dzien w pracy, natomiast jeśli nie pracuję to czasem muszę dokładać do pracy. Dobrze zarabiałam do tej pory ale zaszłam w ciążę. Ginekolog zabronił mi pracować bo to odbije sie na dziecku. Od 2 mc siedze w domu i dostaje grosze. Dodatkowo w mojej branży każda przerwa w pracy wpływa na moja niekorzyść. Po porodzie mogłabym iść do pracy po kilku tyg ale nie mam z kim zostawic dziecka. Mieszkam wiele km od moich rodziców a rodzinie męża nie zostawie dziecka. Jego ojciec jest alkoholikiem a matka porzuciła go gdy był mały. Po każdym weekendowym spotkaniu u niej gdy miał 1,5 roku wracał posiniaczny bo go biła. Jedyne wyjście to opiekunka która jak policzyłam w ogole sie nie opłaca. Do żłobka nie chce oddac dziecka bo czulabym jakbym go porzuciła, poza tym boje sie że cos sie stanie. Jedyne wyjście to porzucenie pracy i zajecie sie dzieckiem oraz bycie na utzymaniu męża...

Wiem że tu takie zachowanie jest negowane ale szczerze co powinnam zrobic w takiej sytuacji????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To idź do pracy. Jesli jednak czujesz, że nie dasz rady funkcjonować w ten sposób to nie idź :)

Czy Ty myślałaś, że decydując się na potomka nic się nie zmieni ? Zmieni się i to wiele. Wręcz twoje życie wywróci się do góry nogami.

Spotkałaś się właśnie z bardzo trudnym do przyjęcia pojęciem jakim jest konsekwencja wyboru lub niedopatrzenia. Jak zwał tak zwał.

Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, FioletowoBiała napisał:

Wiem że tu takie zachowanie jest negowane

4 minuty temu, FioletowoBiała napisał:

Sami tu piszecie że takie kobiety to pasożyty

Coś nadinterpretujesz.

 

5 minut temu, FioletowoBiała napisał:

Rozmawiałam. On powiedział że mogę rzucic prace i nas utrzyma. Z mężem mam wszystko przedyskutowane.

To Twoje i Wasze życie. Jeśli macie to szczerze obgadane, mąż obliczył i stwierdził że da radę utrzymać Ciebie i Wasze dziecko przez określony czas - to normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będziesz pasożytem, tylko normalną kobietą, która poszła na taki, a nie inny układ ze swoim mężem. Jest to, według mnie, całkiem rozsądne rozwiązanie, kiedy Ty zajmujesz się dzieckiem i domem, a mąż utrzymaniem wszystkiego. Z tym że nie możesz mieć później pretensji do swojego partnera, że zbyt mało czasu spędza z dzieckiem, albo że nie pomaga Ci w domu, skoro pracuje i dzięki niemu możecie normalnie funkcjonować. Musicie dogadać wszystkie kwestie razem. Pasożytem będziesz właśnie wtedy, jak będziesz siedzieć w domu na dupie, udawać, że zajmujesz się dzieckiem, nie dbać o lokum, wyżywienie, męża i zrzucać do wszystko na niego. Wtedy to nie będzie fair.

  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest zachowanie negowane. Negowane jest pasożytnictwo.

 

Ale i tak wyjdzie to, co zwykle. Czyli mąż mnie zaniedbuje, ja tak ciężko zapierdalam z dzieckiem, mi się należy. 

 

Doceń naturalny podział ról i stań się prawdziwą kobietą, a nie narzekającym pasożytem. Masz unikalną szansę, więc wykorzystaj ją na stworzenie szczęśliwej rodziny. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, FioletowoBiała napisał:

Sami tu piszecie że takie kobiety to pasożyty

Hola, hola droga pani. Bez przesady. Trochę chyba się zapędzialaś w swoich interpretacjach albo czegoś nie doczytałaś. Żeby była jasność: pasożytem jest kobieta, która siedzi w domu i nie chce podjąć żadnej pracy zarobkowej mimo, że może oraz ciągle robi sceny i narzeka na cały świat, a na męża czy partnera najbardziej. Ty z kolei nie przejawiasz takich cech i w żadnym razie po tym wpisach nie możesz być uważana za pasożyta. Zakładam, że dziecka chcieliście, że nie jest to żadna wpadka, więc trzeba ponieść tego konsekwencje, a są one takie, że ktoś tym dzieckiem zająć się musi, a przy okazji też i domem, a ktoś na ten dom i rodzinę musi zarobić. Naturalny podział jest taki, że domem i dzieckiem zajmuje się kobieta , a na to wszystko zarabia facet. Nie jest to nić złego, wręcz przeciwnie. Zależna od niego będziesz tylko przez jakiś czas, a nie przez wieczność. Przecież za jakiś czas do pracy wrócisz.

Edytowane przez Krugerrand
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, FioletowoBiała napisał:

@Yolo

Rozmawiałam. On powiedział że mogę rzucic prace i nas utrzyma. Z mężem mam wszystko przedyskutowane. Mi chodzi tylko o to że nagle mam przestac pracowac i byc na utrzymaniu męża. Sami tu piszecie że takie kobiety to pasożyty a ja co mam zrobic? Nie chce byc od niego zalezna.

Nie rozumiem w czym problem. Macie sprawę załatwioną, a Ty szukasz dziury w całym wypytując obcych gości w sieci.

 

Co Cię obchodzi nasze zdanie? W dodatku z tematów, które z Twoją sytuacją nie mają wiele wspólnego.

Masz męża który bierze swoją cześć zadań na klatę, trzymaj się więc wspólnych ustaleń.

 

Potraktuj ten czas jako realizację siebie w swoim biologicznym imperatywie, do pracy zawsze możesz wrócić po odchowaniu dziecka. 

Rynek pracy jest ogromny, to nie dawne czasy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FioletowoBiała zgaduje że branża związana z nowymi technologiami/ IT.

 

Boisz się pogorszenia relacji, łatki pasożyta i wypadnięcia z rynku.

 

Moim zdaniem powinnaś małymi rzeczami sprawiać że będzie czuł że Ci na nim zależy.  Może ugotuj mu ulubione danie, obejrzyj jakiś film który jest przez niego lubiany, zaoferuj masaż. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, FioletowoBiała napisał:

Sami tu piszecie że takie kobiety to pasożyty

Pasożyt nie daje nic w zamian, jeżeli będziesz wychowywać dziecko, ogarniać porządnie dom i dbać o jego potrzeby, tak jak on zarabia i dba o twoje potrzeby poprzez przynoszenie kasy do domu (co jest przecież dbaniem o dom i członków rodziny, ale w inny sposób), to nie jest po pasożytowanie. Są różne potrzeby, w tym finansowe i emocjonalne. Przez wieki podział był taki, że facet zaspokajał te materialne rodziny, a kobieta emocjonalne. Nie znam go osobiście, ale wydaje mi się, że jak widzi, że wkładasz pracę w dom, angażujesz się, dbasz o niego i szanujesz go, to nie uzna cię za pasożyta. Mówimy o kobietach pasożyty, gdy tak: ciągnie kasę od faceta, nie dba o dom, mężowi zamiast pomagać i wspierać to się na nim wyżywa lub urządza mu awantury itp. Chodzi o to, by dwie strony dawały po równo wysiłków, przy czym siedzenie w pracy po 8 godzin dziennie to też wysiłek na rzecz rodziny, jeżeli pieniądze z tego są używane na rzecz rodziny, bo wiele kobiet naskakuje na męża wracającego z ciężkiej roboty, że jak np. nie odkurza, to nie dba o rodzinę, a to że odkurzacz działa dzięki prądowi, który jest opłacany z jego pensji, że jest lodówka, piekarnik, telewizor, światło, bieżąca woda, ładne ubrania, jedzenie, jest gdzie mieszkać to się nie liczy, bo to uważa za standard, którego w ogóle nie docenia i nie zdaje sobie sprawy z wkładanej pracy, by ten standard utrzymać. 

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Analizator napisał:

@FioletowoBiała Mówisz, że dobrze zarabiasz, a mąż jeszcze więcej? Jeśli nie, to może niech on pójdzie na urlop zamiast Ciebie?

I cycki też w domu mu zostawie?

55 minut temu, smalczas napisał:

Chcesz urodzić i od razu do pracy? A macierzyński? 

Przy mojej umowie macierzyński to grosze.

 

Najgorsze że do pracy mogę już nie wrócic bo bede miala takie zaległosci

8 minut temu, SławomirP napisał:

A ten mąż nie prowadzi przypadkiem kancelarii adwokackiej?

Nie, mąż pracuje w branzy budowlanej. Dobrze zarabia ale nie jakoś super dużo. Dwie pensje były lepsze niz jedna jego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FioletowoBiała, nigdy normalny nie nazwie Cię pasożytem, jeżeli przez jakiś czas zajmiesz się potomstwem i pełnym zaangażowaniem w domowe sprawy. Stworzenie ciepłego domu, do którego mężczyzna chce wracać jest jedną z najważniejszych umiejętności kobiety. To ogromna wartość.

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie zaszłaś w ciąże przypadkiem, była to decyzja. Jeśli nie chciałaś być utrzymywana przez męża to powinnaś zgromadzić odpowiednie oszczędności.

Teraz jeśli mąż chce cię chce utrzymywać to świetnie. Odpracuj to w domu. I to nie czasowo ale wartością pracy. Mam na myśli jeśli on przynosi 1,5 średniej krajowej to twoja praca jako sprzątaczka, opiekunka, kucharka domowa (proste prace poniżej średniej krajowej) powinna równoważyć jego dochody. 

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, FioletowoBiała napisał:

Wiem że tu takie zachowanie jest negowane ale szczerze co powinnam zrobic w takiej sytuacji????

Zastanowić się czy ważniejsze jest dziecko, jego/ jej wychowanie na człowieka czy praca pod szefem, który pierdzi we fotel i dzięki, któremu czujesz się "niezależna".

Moim zdaniem jeśli masz faceta, który jest w stanie was utrzymać to czego więcej chcieć...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja żona też siedzi w domu z dziećmi, na rzecz opieki zrezygnowała z pracy. Sprząta, pierze, gotuje, prasuje, zmienia pieluchy... Jak potrzebuję to pomaga mi w pracy.

Teraz po kilku latach rozkręca swój biznes.

Przez cały czas jej opieki nad dzieciakami ja wszystko finansowałem. Nie widzę z tym żadnego problemu bo w domu wszystko było ogarnięte i dzieci zadbane.

Nie bardzo rozumiem w czym autorka ma problem. Jest kobietą, jest powołana do określonej roli...

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Obliteraror napisał:

@FioletowoBiała, nigdy normalny nie nazwie Cię pasożytem, jeżeli przez jakiś czas zajmiesz się potomstwem i pełnym zaangażowaniem w domowe sprawy. Stworzenie ciepłego domu, do którego mężczyzna chce wracać jest jedną z najważniejszych umiejętności kobiety. To ogromna wartość.

To ogromna wartość, żeby po paru latach facet mógł do tego ciepłego, posprzątanego domu wracać, po seksie z inną :) 

 

Tak więc pamiętajcie dziewczynki, warto o faceta dbać, i go odciążać, żeby po kilkunastach latach małżeństwa był on na tyle zadbany żeby go jakaś inna zechciała i żeby mógł w spokoju sobie jeszcze co nie co por*chać :) Wspierajcie facetów, odwdzieczą się Wam, nie byle jaką, bo śliczną i młodszą kochanką :D 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie że taka kobieta jak ty zachodzi w ciąże - to pierwsze. Po drugie super że jesteś świadoma obowiązków i relacji. Po trzecie że śledzisz forum.

Do rzeczy...

 

Nie powinnaś brać do siebie wszystkiego co tu wyczytasz. Nie da się zbudować szablonu zachowania czy sposobu bycia żeby komuś odpowiadać.

Masz męża - musisz go szanować i pamiętać że jeśli jest w porządku, zauważy twoją troskę bardzo szybko - o ile nie jej nie ma teraz.

Nie martw się o to co będzie jutro - nikt tego nie wie. Dbaj o dzisiaj. Pieniądze raz są, a raz ich nie ma. Nie bądź materialistką zakochaną w pieniądzach - bądź zakochana w mężu i dziecku. Przecież masz obawy - więc dbaj o dziecko, poświęć mu tyle czasu ile uzgodnicie - kiedy będziesz sie czuła na siłach i dogadacie to - wróć do pracy. Pamiętaj jednak, że czasu spędzonego z dzieckiem nie wynagrodzisz mu w pieniążkach czy zabawkach.

Pozdrawiam.

 

@deomi masz trudne przejścia - okej, ale nie sądź wszystkich jedną miarą ok?

Edytowane przez dyletant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie chodzi o pasożytnictwo ale twoje własne dobro. 

Mąż może pójść na boki, zostawić cię, albo coś złego mu się stać (zwykły wypadek samochodowy). 

Wówczas będziesz miała problem. 

 

Dlatego jedynym rozsądnym wyjściem jest zostać w domu przez pierwsze 12 m-cy (urlop) i wrócić do pracy po roku. 

 

38 minutes ago, deomi said:

 Wspierajcie facetów, odwdzieczą się Wam, nie byle jaką, bo śliczną i młodszą kochanką :D 

 

No to chyba dobrze. Nie będzie się zmęczonej żonie po nocach narzucał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.