Skocz do zawartości

Pomóżcie mi odwieźć kumpla od ślubu + mamusia myszki


Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Myszka chce mieć dobrą relację z mamusią,

Więc Myszka musi zrozumieć, że bez odcięcia pępowiny z mamusią jej związek nie przetrwa. Możesz im już teraz to powiedzieć, za czas jakiś uznają Cię za proroka : ) To ona musi sprawę rodzinną z mamą załatwić, nie kolega biały rycerz. Ona musi się jej postawić najpierw. Jak Ci na relacji z nim zależy, powiedz raz, dwa to co tu piszesz i zamknij temat. Nie udzielaj porad, o które Cię nie proszą. I tyle :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Obliteraror Jak prześledzisz temat to zauważysz, że dokonałem tego co uważałem. Myszka "nie ma siły" w nią się nie mieszam, bo nie znamy się tak dobrze ale uwaga słuszna, że to jej problem. Natomiast pewnie podświadomie Myszka tego ślubu chcę ze względów bezpieczeństwa więc jest 2 na 1. Dlatego pojawia się czarny rycerz w postaci Wielmożnego przyjaciela, który daje koledze miecz do ręki co by miał czym machać. 

 

W istocie temat można zamknąć.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Baca1980 napisał:

Jeśli już to zaproponuj mu książki z biblioteki forum. Niestety znając życie po paru stronach rzuci je w kąt mówiąc "moja myszka jest inna...".

Trzeba by zacząć od artykułów o "moja jest inna niż wszystkie". Są dobre na "świadomość związków". Poszukać Ci czy znajdziesz?

 

6 godzin temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

MM-Nie odnalazłeś jeszcze Boga odnajdziesz go ślub Cię przybliży.

Akurat Bóg nic nie mówił o ślubach. Można więc to łatwo obalić pokazując tej teściowej cytaty z Biblii. Wprawdzie kolega niewierzący, no ale to miałoby przekonać teściową a nie jego.

 

Co do kolegi to to jest rzadki przypadek gdy uświadamianie ma sens bo ten kolega nie jest oporny na wiedzę. Dziwię się że bracia odradzają uświadamianie w takim przypadku.

Zresztą jako przyjaciel i tak będzie stracony jako przyjaciel jak go teściowa i żona zmanipulują i przerobią na betabankomat.

Więc jest dokładnie odwrotnie: uświadamianie może pomóc zachować przyjaciela a nie stracić go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 27.05.2019 o 14:34, Jaśnie Wielmożny napisał:

Myszka "nie ma siły" się z nią kłócić, oboje są niewierzący więc ślub dla "świętego spokoju".

 

W dniu 27.05.2019 o 14:34, Jaśnie Wielmożny napisał:

myszce zależy, żeby z mamą wszystko było ok, mamusia już raz była bliska wydziedziczenia bo Myszka nie robiła tak jak chciała mamusia. 

Cóż tu powiedzieć...
Nic nowego w sumie nie dodam. Myszka jest zrośnięta pępowiną emocjonalną z mamusią.

To MEGA toksyczna relacja. Been there, done that. Między innymi dlatego mam już BYŁĄ żonę.

 

Myszka jest NIEZMIENIALNA. Ona żyje tą toksyczną relacją i jest to fundament jej osobowości. Dalsze kroki: Mamusia będzie wychowywać (ewentualne) dzieci, mamusia koniec końców ZAMIESZKA z nimi. Mniejsza o Bardzo Ważne Powody preteksty. Słowo ciałem się stanie i (mamusia) zamieszka między nami.

 

W dniu 27.05.2019 o 14:34, Jaśnie Wielmożny napisał:

Mamusia myszki po rozwodzie, ojciec w pracy w UK znalazł inną kobietę.

No czyli wina tego złego chuja.

Przecież nie mamusi. Mamusia jest złotą kobietą. Do rany przyłóż. Ona za dobra była!

 

Cóż... Ja wiem, Ty wiesz -> z takiej relacji trzeba biegusiem spierrrrrrrrdalać...

Że koledze nie przetłumaczysz - też wiesz.

To w gruncie rzeczy wkurwia - wiesz, co się zdarzy, wiesz, że koleś się sparzy, ale wiesz też, że jak mu pomożesz uniknąć tego wpierdolu od życia, to zostaniesz jego wrogiem numer 1.

Typowy pat ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.