Skocz do zawartości

Dlaczego warto zapisać się do PIS-u?


Rekomendowane odpowiedzi

Będąc na kolejnym życiowym zakręcie bez oznak zapowiadających zmianę sytuacji zacząłem się zastanawiać czy by się nie zapisać do PIS-u.

W sumie czemu nie.

Wpisowe groszowe a bonusy podobno konkretne.

Stanowiska urzędnicze, wyjazdy grupowe ( na Jasną Górę i nawet dalej).

Co oprócz stabilizacji daje uczestnictwo w takim obrządku.

 

Czekam na tylko sensowne wypowiedzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak merytorycznych komentarzy (...)

 

Sam myślałem o tym bardzo poważnie. Większość jak widzę nadal popiera PIS. Wiem z pierwszej ręki, że przynależność do partii daje bonusy :)

 

Czekalem na te wybory, dzisiaj sprawdzę dokładnie jak wygląda zapisanie się do PiS.

 

Tak na marginesie powiem jeszcze jedno:

 

Nikt w Polsce nie lubi polityki bo nikt nie wie o co chodzi. Wiedza społeczeństwa z WOS to w większości dno ( np. sejm i senat to to samo).

 

Jakieś gadanie głupot że "polityka to śliski temat". Jakby zajmowanie się tym, było jak czczenie Hitlera. Zostaliśmy tego nauczeni, mieć w dupie kraj i naszą społeczność. Na wybory też nie warto chodzić ( bo co da mój jeden głos).

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oni tam się pytają czy nie zostałem skazany za przestępstwo umyślne. Jak ktoś zacznie grzebać to się zdziwi.

Z drugiej strony jak dalej pogrzebie to się okaże, że skazany zostałem m.in. wskutek mataczenia dowodowego organów.

To powinno zniwelować efekty grzebania. Znaczy śmierdząca historia to jest.

 

I co oni jak coś mogą zrobić? Wyrzucą mnie? Naślą bojówkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, qbis napisał:

Brak merytorycznych komentarzy (...)

@wroński

Okej, piszę to bazując na wiedzy o Tobie z postów czyli tak na prawdę wróżę z fusów, no ale pytasz. Jesteś któryś raz na życiowym zakręcie i nie masz już przysłowiowych 20 lat. Nie masz rodziny, zawodu który by Cię satysfakcjonował, ani pasji która dawałaby chęć do życia. Póki co żyjesz z oszczędności i nie wiesz co dalej. Tuszę, że jesteś lekko impulsywny trochę niestabilny i brakuje ci mocnego kośca moralnego, który dałby ci wewnętrzny spokój. Z takim oto potencjałem chcesz wejść do gniazda żmij, gdzie panują zasady rodem z PZPR i każdy mający w tym interes rozgniecie Cię jak robala w imię swoich interesów. Wykorzystując Twoją chłonność na bodźce i głód kierunku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wroński

Jeśli masz coś 'śmierdzącego' w papierach to spokojnie się nadajesz... W razie czego nie będą musieli szukać na Ciebie haka bo już go będą mieli. Będziesz idealnym kandydatem do szybkiego wykorzystania.

 

Śmiało wbijaj do partii... a później opisz nam tu jak to wygląda od wewnątrz. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu i za żadne skarby, żadne pieniądze by mi nie wynagrodziły takie haniebnego czynu jak dołączenie do PiS.

Nieważne ile dostajesz, nieważne jakie masz bonusy, nieważne jakie korzyści - co z tego, kiedy nie możesz później na sobie spojrzeć.

Chyba, że to są Twoje poglądy, wtedy cóż - współczuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem tego najeżdżania na PiS? Jakby to było "powszechnie wiadome" że bycie wyborcą PiS-u to obciach. Partia jak inne.

Ja znam sporo osób który są w PO tylko po to żeby bezkarnie doić kasę budżetową,robić wałki lub być w administracji przy korycie.

I w przeciwieństwie do wyborców PiS-u nie kryją tego , co więcej taka postawa jest akceptowana i znajduje zrozumienie, bo przecież "trzeba być zaradnym".

Za to nie muszą mieć haków bo wszyscy są umoczenie w afery, malwersacje i przywłaszczenia publicznej kasy. Jadą na jednym wózku.

Osobiście uważam PiS za miałką partię. Ja głosuję na RN i uważam że miejsce większości posłów i członków OBU partii jest w kamieniołomach lub pod ścianą.

Długo czekałem aż wsadzą HGW. I nic.

 

 

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, qbis napisał:

przynależność do partii daje bonusy :)

 

14 godzin temu, wroński napisał:

bonusy podobno konkretne

Jakie to korzyści?

Proszę o 5 konkretnych przykładów.

 

13 godzin temu, wroński napisał:

Znaczy śmierdząca historia to jest.

 

I co oni jak coś mogą zrobić? Wyrzucą mnie? Naślą bojówkę?

Nie wiem, ale przypuszczam że  konsekwencje dyscyplinarne są dokładnie opisane w statucie partii. 

 

14 godzin temu, wroński napisał:

zapisać do PIS-u

Jeżeli chodzi Ci w większości o korzyści z członkostwa a nie chodzeniena obrady, to czy rozważyłeś inne partie na rynku, które oferują być może większe korzyści.?

 

14 godzin temu, wroński napisał:

Będąc na kolejnym życiowym zakręcie bez oznak zapowiadających zmianę sytuacji

A chodzi bardziej o finanse czy poczucie sensu zycia?

 

14 godzin temu, wroński napisał:

coś do kiełbasy

Lukier pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz bracie wygórowane imaginacje. Pewien znajomy bliskiej mi osoby w rodzinie jest od wielu lat członkiem "szeregowym Pisu". Płaci składki, czasem jakieś posiedzenia, ale realnej władzy i benefitów nie widać, bo idą one do wierchuszki jak w każdej partyjnej sekcie. Owszem ma więcej wiedzy o tym co dzieje się w mieście i co może dziać, zatem to na tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, AdamPogadam napisał:

To masz bracie wygórowane imaginacje. Pewien znajomy bliskiej mi osoby w rodzinie jest od wielu lat członkiem "szeregowym Pisu". Płaci składki, czasem jakieś posiedzenia, ale realnej władzy i benefitów nie widać, bo idą one do wierchuszki jak w każdej partyjnej sekcie. Owszem ma więcej wiedzy o tym co dzieje się w mieście i co może dziać, zatem to na tyle.

 

No to do dupy.

Ok, kto zna jakąś partię żeby benefity szły też do szeregowych.

Mi taka "partia" się kojarzy z zorganizowaną przestępczością wyłącznie, ale może jest taka.

Cośtam ostatnio słyszałem o cywilnych pracownikach policji.

To wolę ten pis albo robienie za alfonsiaka.

 

Znaczy tak, do pisu mogę wstąpić, chyba. Alfonsiakiem mogę być na bank.

Ale policja? Nawet cywilnie to strasznie duże fuj.

Edytowane przez wroński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wrońskiCzyli dobrze rozumiem (bez ironii to piszę), że szukasz po prostu sposobu, jak by tu przysłowiowo zarobić a się nie narobić?

 

Nie tędy droga. Żadnych hajsów z tego nie ma, chyba że zajdziesz gdzieś wyżej. Jakby to było takie proste to wszystkie partie u władzy przeżywałyby oblężenie ;)

 

2 godziny temu, Imbryk napisał:

Jakie to korzyści?

Proszę o 5 konkretnych przykładów

No właśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, mac napisał:

Idź do agencji zajmującej się kształtowaniem polityków od 0. Na pewno ktoś z PR się tym zajmuje. Zapytaj, ile to kosztuje, nazbieraj kasę i działaj :D 

 

Ale już pisałem, że nie chcę być politykiem.

Patrz, szedłeś do NSDAP miałeś bonusy. PZPR to samo.

Czegoś takiego szukam.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co ja wyczytałem to będąc szeregowym w każdej partii płacisz co miesięczne składki członkowskie w wysokości kilku zł, ale..

 

Jeśli po jakimś czasie partia dopcha się do koryta I usadzi Cię na Jakimś stanowisku to płacisz % od swoich miesięcznych zarobków dodatkowo.

 

A więc z bonusów to masz ewentualnie posadke, gdy bedziesz wierny partii, możesz zapewne poznać wielu "wpływowych" w okolicy ludzi no i wiesz więcej niż szaraczek. Większe pieniądze są wyżej, u dołu to raczej wolontariat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.