Policjant eksmituje?

[Orybazy]

Szukałem na forum ale nie znalazłem, jeśli już było proszę o skasowanie.

 

 

Artykuł dotyczy nadania policji uprawnień do eksmitowania w trybie natychmiastowym podejrzanego o przemoc domową.

Jest to nadanie uprawnień, które dotąd należały do sądów w formie zakazu zbliżania się.

 

Ciekawe jak będzie zachowywać się policja, która będzie miała tak duże prawa. 

Wyobraźmy sobie sytuację gdy żona zdradza męża z policjantem, wystarczy że ten zrobi "interwencję" i już mieszkanie jest ich.

Jest to też pogwałcenie prawa własności, będą o niej decydować już nie sędziowie ale policjanci. 

 

 

https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/1414342,policja-nakazanie-sprawy-przemocy-domowej-opuszczenia-mieszkania.html

[Marek Kotoński]

Jak to wprowadzą, to mężczyznę ratuje tylko i wyłącznie wspólne wynajmowanie mieszkania z kobietą, być może też jakiś wspólny kredyt na mieszkanie. Żadna konstrukcja prawna już mu nie zabezpieczy dobytku.

 

 

[MaxMen]

No ale, że co nawet jak go wyrzucą po awanturze to traci od razu prawa do lokalu jeśli jest jego lub w połowie jego ?

 

[Libertyn]

9 minut temu, MaxMen napisał:

No ale, że co nawet jak go wyrzucą po awanturze to traci od razu prawa do lokalu jeśli jest jego lub w połowie jego ?

 

"Przemoc ekonomiczna" innymi słowy  przemoc jest traktowana poważniej niż prawo własności. Kwestie tą rozstrzyga sąd

[self-aware]

Oczywiście w artykule obrazek, w którym mężczyzna bije a kobieta się broni, trzeba w podświadomość wrzucać, że agresorem jest tylko mężczyzna.

 

Takie prawo to potężna broń w ręce kobiet. Przecież kobieta może bez przerwy wtedy samca testować i to tak na ostro i czekać aż ten się wkurwi, odda... I bach dzwonimy na policję.

[deleteduser105]

12 minut temu, self-aware napisał:

Przecież kobieta może bez przerwy wtedy samca testować i to tak na ostro i czekać aż ten się wkurwi, odda... I bach dzwonimy na policję.

Nie może, tylko to robi.

Robią.

 

A tak w ogóle to potrzeba nam poruszenia tego tematu w środowisku politycznym i zawalczenia o nas.

 

Kurwa... jak to brzmi...

Edytowane 27 Maja 2019 przez dyletant

[mirek_handlarz_ludzmi]

A jednocześnie głośno się mówi, że sprawy o znęty to w zdecydowanej większości rozgrywki przedrozwodowe. Ślepi albo pełni złej woli ludzie tworzą to prawo.

[self-aware]

@dyletant - Nie wydaje mi się, żeby dało się coś z tym zrobić. Jak udowodnisz kobiecie przemoc psychiczną albo wkurwianie Ciebie? Właściwie fizyczną też, ale czy ktoś w ogóle bierze na poważnie np. to, że kobieta pierdolnie Cię w płaskiego w łeb albo policzek?

[deleteduser105]

Tak samo jak ona mężczyźnie - wywiadem.

Do tego dochodzą nagrania.

To że nie biorą tego na poważnie, nie znaczy że nie muszą. Problem polega na kolejnym stereotypie, że mężczyzna jest gruboskórny i nie wykłóca się o takie rzeczy, a te kurwy robią histerię na cały świat.

I to nie jest żart:

https://www.youtube.com/watch?v=9EJAjKYjrsg

[MG-42]

Jest z tym problem. I zobaczcie nawet w tych wyborach z tą wiosną. Dostają kobiety wiater w żagle, że można.

 

[Reflux]

Ja mam wątpliwości co do wydawania ostrej amunicji niektórym funkcjonariuszom. A co dopiero takie uprawnienia. 

[self-aware]

Powiem Wam, że takie coś jest trochę straszne... No bo w sumie to weźmy nawet czysto fantasy, zmyśloną sytuację... Laska jest zameldowana w Twoim mieszkaniu i właśnie idzie i prosto w ryja mówi Ci, że zaraz Cię z niego wypieprzy bo zadzwoni na policję, że ją bijesz

 

I co można zrobić? Jest jakakolwiek obrona?

[Reflux]

@self-aware Kamery 24h/7 w domu, innej alternatywy nie widzę.

Edit. Druga opcja nie mieszkać z kobietą.

Edytowane 27 Maja 2019 przez Reflux

[self-aware]

@Reflux - Tylko to jest już paranoja

[Reflux]

@self-aware Najgorsze jest to że, nawet to może cię nie uratować. Bo "niezawisłe" sądy (szczególnie rodzinne) jakie są, to wszyscy tutaj wiemy.

Edytowane 27 Maja 2019 przez Reflux

[Orybazy]

@MaxMen Człowiek jest współwłaścicielem ale nie ma prawa mieszkać. Jakbyś miał auto ale nie mógł nim jeździć. Podobnie działa obecnie zakaz zbliżania ale to wydaje sąd więc jest szansa że nie bezpodstawnie.

1 hour ago, self-aware said:

Laska jest zameldowana

Dlaczego facet miałbyś zameldować ją w swoim mieszkaniu? Gdyby moja zaczęła o to pytać to by mi się światełka ostrzegawcze zapaliły.

Edytowane 27 Maja 2019 przez Orybazy

[Ramzes]

1. Mieszkać u niej  i być asertywnym. To coraz lepsza opcja. 

2. LAT

3. Wynajmować gniazdko miłości równocześnie swoje głowne lokum plus skrytka na dokumenty. 

 

[self-aware]

@Orybazy - Wiesz, wszystko się łatwo mówi. Jeśli już wejdziemy na temat LTR to wszystko staje się dużo trudniejsze. Jeśli kobieta Ci powie po kilku latach, że chciałaby być zameldowana bo boi się, że coś Ci odbije i ją po prostu wyrzucisz (załóżmy, że macie już dziecko). To co jej powiesz? Że nie bo cykasz się, że ogarnie policje? W takich tematach nie wolno mówić za dużo prawdy, trzeba ściemniać jak z nut bo kompletnie nie wiesz co kobiecie odwali.

Edytowane 27 Maja 2019 przez self-aware

[imprudent_before_the_event]

15 godzin temu, Libertyn napisał:

"Przemoc ekonomiczna"

Czyli może być też tak:

Mężczyzna jest jedynym właścicielem mieszkania. Kobieta o uznaje za przemoc ekonomiczną, czyli po prostu przemoc.

Wtedy policja wyrzuca mężczyznę z mieszkania.

Czyli posiadanie będzie karane odebraniem posiadania.

Cyrk na kółkach.

[Libertyn]

 

Cytat

Czyli posiadanie będzie karane odebraniem posiadania.

Cyrk na kółkach.

Ten cyrk ma sens. Lepiej by jakiś miś zostal wywalony z mieszkania i trafilło by to do sądu niż komuś rozwalono głowę siekierą albo skończył z nożem w żołądku

Z drugiej strony jeśli wynajmujesz ode mnie mieszkanie  a ja w grudniu dopisuje 0 do kwoty jaką mi płacisz to nie masz lęku o to że stracisz mieszkanie.

[imprudent_before_the_event]

Nie ma sensu. bo przypadków z siekierą praktycznie nie ma a przypadków ograbiania facetów z majątków mamy na pęczki już teraz.

Teraz dochodzi kolejny element prawa do ograbiania facetów czyli będzie jeszcze gorzej.

[self-aware]

@imprudent_before_the_event - Rozumiem, że mówicie o małżeństwie? No bo byłoby to jakieś nieporozumienie, gdyby taka pomoc ekonomiczna w kontekście tego mieszkania miała dotyczyć również konkubinatu?

[Libertyn]

16 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Nie ma sensu. bo przypadków z siekierą praktycznie nie ma a przypadków ograbiania facetów z majątków mamy na pęczki już teraz.

Zdziwiłbyś się. Ale ja tu miałem akta sądowe sprzed kilkunastu lat które miały pójść do archiwum.

Mimo wszystko jeśli obecny stan rzeczy ocalił choć jedno życie to nie mam zastrzeżeń

16 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Teraz dochodzi kolejny element prawa do ograbiania facetów czyli będzie jeszcze gorzej.

Dlatego intercyza i poznawanie partnerek to protip. Lecąc na babę bo ma fajny cyc i hajtając się sami sobie szkodzimy. 

[Orybazy]

@self-aware Jestem w LTR z kobietą mieszkającą w moim domu. Od początku mówię "mój" dom, nie "nasz" dom. Odmawiam gdy chce się dołożyć do jakichś inwestycji w dom. Nie ma mowy o meldunku. Namawiam ją też by kupiła sobie coś sama. Można tak, o ile się zacznie tak od początku relacji. Wyedukowałem ją też ze statystyk rozwodowych, bezdomności mężczyzn itd. więc wie że to nie moja paranoja tylko racjonalne zachowanie. Nie zgodzę się, że nie powinno się mówić prawdy kobiecie, kłamstwo ma krótkie nogi. 

[Ace of Spades]

Jeśli to wszystko prawda, to prawdziwy armagedon nadciąga na mężczyzn, całe szczęście, że zdążyłem w czas się rozwieść, współczuje przyszłym i obecnym mężusiom, teraz to już chyba tylko kompletny kretyn będzie się żenił.

Przerąbane jak w ruskim czołgu, choć podobno to nie ruski czołg jest najbardziej niebezpieczny ale jego pijana załoga!