deleteduser139 Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 BTW. Słyszał ktoś z Was o terapii czaszkowo-krzyżowej? Osoba z mojego otoczenia uczęszcza i bardzo to sobie chwali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser38 Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 2 minuty temu, dobryziomek napisał: BTW. Słyszał ktoś z Was o terapii czaszkowo-krzyżowej? Osoba z mojego otoczenia uczęszcza i bardzo to sobie chwali. Nie ale chętnie dowiem się więcej hmmm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
doler Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 (edytowane) Mamy takie czasy, że wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Wiedza, znajomi, randki, zakupy, wycieczki, praca. No wszystko czego dusza zapragnie. Przez to ludzie się degenerują. Jest zbyt łatwo, za szybko. To jak z flirtem. Im dłużej trwa, tym lepiej dla związku. Czasami przeklinam czasy, w których żyjemy. Trzeba dzisiaj wracać do korzeni. Natura, życie bez przepychu. Dlaczego tyle ludzi wraca do swoich wiosek ? Mają dosyć tego młynu wielkomiejskiego, gdzie każdy się ściga na kasę i zajebistość. Do tego ten ogrom informacji. Internet, smartfon, który atakuje powiadomieniami z insagrama, youtube, tindera czy innego gówna. To powoduje nerwicę bo jest zbyt dużo informacji. W cenie będą ludzie normalni, którzy nie mają bogactw, ale prowadzą takie życie, że są zadowoleni i im wystarcza. Edytowane 28 Maja 2019 przez doler 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ace of Spades Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Najlepiej zacząć od czegoś lajtowego tzn np. Ashwagandha z opatentowanym ekstraktem, podwójna dawka raz dziennie z rana (jak śmietana), jesli to gówno da no to raczej trzeba sie wybrać do jakiegoś psychologa ale lepiej do psychiatry szczególnie takiego co pracuje na co dzień w szpitalu i jest obcykany, najlepiej facet a nie jakaś baba psychiatra co to sobie z nią tylko pogadasz o dupie Maryny, niech ci dobierze jakiś lajtowy psychotrop na początek, psychotropy działają po pewnym czasie, są minusy np. tycie, rośnie dupa i totalna zlewka na wszystko- no ale coś za coś, niestety taki lajF! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 3 godziny temu, deomi napisał: Lęku, natrętnych negatywnych myśli? W jaki sposób sobie pomóc? Może Wam się to udało? To są stany, kiedy utożsamiasz się z umysłem. Też się na tym łapię ale np dziś jadąc na rowerze popatrzałem na domki, na pola - uspokoiłem umysł i "problemy" zniknęły. Nasz umysł żyje w nieustannym strachu i to się przekłada na resztę ciała. Polecam Ci metody na uspokajanie myśli, pójść do lasu (to bardzo wyrównuje poziom energetyczny) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fly Opublikowano 28 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2019 Miałem w swoim krótkim życiu epizod stanów lękowych. Miałem wrażenie że jestem gdzieś osamotniony, na uboczu; że decyzje które podjąłem prowadzą w ślepą uliczkę, a ja wciąż tracę w życiu niepowtarzalne okazje (tylko nie wiem konkretnie jakie), podczas gdy reszta kolegów świetnie sobie w życiu radzi i brnie z uśmiechem do przodu. Wtedy wynikało to z błędnych, wyidealizowanych przekonań na pewne tematy, braku wiary w siebie i w słuszność swoich decyzji. Poradziłem sobie z tym dokopując się głęboko do moich przekonań, strachów i lęków i zastanawiając się naprawdę porządnie czy dane przekonanie jest prawdziwe, a jeśli tak to czy robię wszystko żeby je realizować z odwagą. Moim problemem okazała się być taka trochę pizdowatość. Bałem się żyć zgodnie z własnymi przekonaniami i za każdym razem gdy trzeba było zrobić coś konkretnego, ja postępowałem na odwrót wprowadzając wewnętrzne rozdarcie. Nauczyłem się wtedy żeby zawsze postępować w zgodzie z własnymi zasadami, które autentycznie uważam za słuszne. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ntech Opublikowano 29 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2019 Seks pomaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
icman Opublikowano 29 Maja 2019 Udostępnij Opublikowano 29 Maja 2019 To jest bardzo indywidualny temat. Ja bym zaczął od zapytania siebie czy naprawdę jestem pewny, że chcę coś zmienić i czy naprawdę potrzebuję pomocy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser69 Opublikowano 2 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2019 W dniu 28.05.2019 o 20:57, deomi napisał: @Bruxa W innym temacie zasugerowałaś, że być może znasz rozwiązanie? Odpowiem króciutko: nie. Ale jeśli to odkryję chętnie to przetestujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deomi Opublikowano 3 Czerwca 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 @Bruxa Tak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser150 Opublikowano 3 Czerwca 2019 Udostępnij Opublikowano 3 Czerwca 2019 @deomi A co może być przyczyną twojego stanu? Starałaś się w to zagłębić? Jeśli najbliższe środowisko - spróbuj je zmienić. To zwykle jest najczęstszą przyczyną takiego stanu. Staraj się otaczać ludźmi, którzy mają cele, są pozytywni, potrafią zarazić entuzjazmem, humorem. Przyznaj, masz jakieś zainteresowania? Czymś się zajmujesz, pracujesz, studiujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi