Skocz do zawartości

Ojciec


PatZz

Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Orybazy napisał:

Przykre to co powiem ale miałem podobne doświadczenie. Mimo, że mój ojciec nie pije to jednak miałem w domu walkę o dominację. Doszło raz do szarpaniny gdzie się postawiłem i oddałem. Od tego momentu ojciec uznał, że już nie jestem dzieciakiem którym może pomiatać. Czasem inaczej się nie da. Pięści dają więcej do myślenia niż słowa. Oczywiście z umiarem, tyle by zaznaczyć że się potrafisz już bronić. Chyba dlatego kiedyś były rytuały dla dorastających mężczyzn, mogli wtedy udowodnić, że nie są już dziećmi. 

Z tym że ja w wieku 15-16 lat już się z nim  wtedy mi nos złamał a ja mu rękę.

Tak patola jak chuj.

Ale zrozumiał albo udawał,aż do teraz.

Nie chciałem się z nim bic on mnie zaatakował ja się tylko bronilem i odszedlem , że niech się odpierdoli.

Emocje mi dodały jak zobaczyłem swojego psa który ledwo co oddycha i krwami.

Jest dla mnie zerem niczym już nawet ręki mu nie podam.

Jebal go pies to ma być ojciec kurwa..

Nie no chyba się wychustam pół roku temu narzeczona teraz znowu ojciec.

Babcia w szpitalu.

Pies mi walczy o życie.

Aktualnie temat wyglada tak ,że za miesiąc kończę licencjat i do maja jade za granicę.

 

Potem się wyprowadzam.

Koniec tego.

Jak matce pasuje z nim siedzieć niech siedzi.

Bratu zostały 2 klasy technikum i go biorę do siebie.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
  • Smutny 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pocztylionmoja mama ma rente.

 

Jest chora ma stwierdzone 17 jakiś chorób przez które uniemozliwia jej to podjęcie to pracy.

 

Czasem chodzi gotować na sale na weekendy bo to lubi i umie.

Był klasyczny model rodziny ojciec pracuje mama dom..

 

Od 15 roku życia jak miałem zaczął juz chlac i rzucać sie do mamy raz stanalem za nia i skończyliśmy obaj w szpitalu.

 

Potem mama chciała rozwód brac bo mowie ze ja nie będę tak żył i mój brat też.

 

Jakoś się dogadali.

Chuja tam dzisiaj zaczął jej wypominać pieniądze gdzie kurwa są i inne chujstwa.

 

Nie dość, że sam studia sobie oplacam to jeszcze im daje i matce mało bo ojciec wszystko od roku wydaje na picie.

 

I mi o niczym nie mówiła.

Haha kryje swojego mezusia a teraz wielce płacze bo jaki  zły.

 

Wypierdalam stąd ino raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To podobnie jak u mnie,tylko,że raczej nie było przemocy fizycznej.Na twoim miejscu bym się przeniósł.Jak twoja matka pomimo tego,że ma pieniądze chce być z patusem i jest dla niej ważniejszy niż dzieci to nie masz obowiązku się nią zajmować.

Na twoim miejscu starał bym się pomóc bratu i dać matce ultimatum i otwartą furtkę żeby to sobie przemyślała.

Co do samej agresji to niestety nie ma innej opcji niż go zdominować fizycznie.Normalnie z nim się nie dogadasz.jeśli masz takie możliwości fizyczne to bym nie miał skrupułów go pobić. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Pocztylion napisał:

nie miał skrupułów go pobić.

@PatZz nie wiem czy skorzystasz z takiej rady. Ja sie napierdalalem z ojcem jak w klatce. Teraz nie jest mi z tym dobrze. A i nic bicie nie dalo, stawalem sie po trochu taka sama kurwa jak moj piany ojciec.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Pocztylion napisał:

To podobnie jak u mnie,tylko,że raczej nie było przemocy fizycznej.Na twoim miejscu bym się przeniósł.Jak twoja matka pomimo tego,że ma pieniądze chce być z patusem i jest dla niej ważniejszy niż dzieci to nie masz obowiązku się nią zajmować.

Kwestia tego czy ona chce z nim być, czy nie widzi alternatywy. Renta to zazwyczaj są nikłe pieniądze, nie pozwalające na wynajęcie czegokolwiek. Matka może w ten sposób też uniknąć obciążania syna finansowo.

Cytat

Na twoim miejscu starał bym się pomóc bratu i dać matce ultimatum i otwartą furtkę żeby to sobie przemyślała.

Nie. Matce trzeba dać do zrozumienia że ma wsparcie. Że będzie miała wsparcie wtedy gdy złoży pozew o rozwód. 

Cytat

Co do samej agresji to niestety nie ma innej opcji niż go zdominować fizycznie.

I tak do następnego razu. To walka z wiatrakami. Plus może dojść do wypadku bo w pijackim zwidzie użyje noża

Cytat

Normalnie z nim się nie dogadasz.jeśli masz takie możliwości fizyczne to bym nie miał skrupułów go pobić. 

To by nie zmieniło wiele. Poza tym. To ryje psychę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

Kwestia tego czy ona chce z nim być, czy nie widzi alternatywy. Renta to zazwyczaj są nikłe pieniądze, nie pozwalające na wynajęcie czegokolwiek. Matka może w ten sposób też uniknąć obciążania syna finansowo.

Z tego co kolega pisze to on daje kasę,którą  ojciec przepija więc finansowo by to tylko pomogło jak by go z domu wywaliła.

Matka pewnie pozuje na Maryję,ale nie widzi,że robi przez to krzywdę dzieciom.Do tego za tym pozowaniem pewnie stoi lęk przed zmianą.

Cytat

I tak do następnego razu. To walka z wiatrakami. Plus może dojść do wypadku bo w pijackim zwidzie użyje noża

Cytat

To by nie zmieniło wiele. Poza tym. To ryje psychę. 

Równie dobrze bez bójki może użyć noża,no ale to faktycznie jakiś argument.

Zdaje sobie sprawę,że to ryje psyche ale tak samo ryje ją dawanie sobą pomiatać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok @PatZz po pierwsze przepraszam jako, że trochę pojechałem ostro w wątku, gdzie opisałeś odpalanie lasek po 10 minutach. Teraz widzę to w zupełnie innym świetle.

Co do sytuacji z ojcem i matką.

 

Pogadaj z matką - co ona myśli i czy jest gotowa coś zrobić i czy chce ratować siebie. Zapewne jest współuzależniona jednak jeżeli nie chce czy też nie jest w stanie nic zrobić to ratuj siebie i brata.

 

Ojciec i pies - od teraz zero szacunku i nie pozwalasz się dotknąć. Wyleci z łapami bronisz się walisz po mordzie i dzwonisz na policję od razu - opowiadasz, że agresywny i nachlany - tak więc nic CI nie zrobią a go zawiną na jakiś czas - będziesz miał spokój w domu na jakiś czas.

 

Dalej realizujesz swój plan aby zrobić wypad z domu jak najszybciej - ale jak sami piszesz potrzebujesz jeszcze trochę czasu - a skoro tam mieszkasz to spokój jest Ci potrzebny.

 

Jest awantura dzwonisz na pały - zawijają ojca to spokój w domu dla Ciebie, brata i matki.

 

Proste on jest dorosły i dokonuje wyboru mając w dupie rodzinę.

 

Do innych braci teksty o chorobie i o tym, że trzeba pomagać ratować to proszę zostawić do filmów Disneya.

Skoro gnida nie chce nic robić i nic z tym nie robi to jebał go pies.

 

Alko będzie kłamał i błagał o pomoc gówno robiąc aby znowu się nachlać - tutaj dochodzi totalna przemoc - czyli totalne dno.

 

Powodzenia i pamiętaj nie jesteś sam!

  • Like 1
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Pocztylion napisał:

Z tego co kolega pisze to on daje kasę,którą  ojciec przepija więc finansowo by to tylko pomogło jak by go z domu wywaliła.

Wywaliła, nie dała dyla. To też od początku radziłem. Wymienić zamki.

9 minut temu, Pocztylion napisał:

Matka pewnie pozuje na Maryję,ale nie widzi,że robi przez to krzywdę dzieciom.Do tego za tym pozowaniem pewnie stoi lęk przed zmianą.

To jest jak wojna. Krzywda już się stała. Jest ostrzał. Potencjalna akcja może się zakończyć zwycięstwem lub tragedią. Ja myślę. Że ona po prostu się boi.

9 minut temu, Pocztylion napisał:

Równie dobrze bez bójki może użyć noża,no ale to faktycznie jakiś argument.

Zdaje sobie sprawę,że to ryje psyche ale tak samo ryje ją dawanie sobą pomiatać. 

Jednak. Ofierze łatwiej się pozbierać. Odseparować od tego.  Mniejsze jest też ryzyko tego że sama zostanie oprawcą. Bo kłótnie w związku będą się zdarzać. Nieraz ostre. Zwycięstwem będzie jeśli nie dojdzie do powielania schematów. Człowiek wzburzony nie myśli perspektywicznie a instynktownie. Jeśli instynkt podpowiada mu że przywalenie pomoże to tak zrobi. I będzie kłopot. Bo już to nie będzie pijany ojciec a na przykład dziewczyna z którą się posprzeczał o jakąś bzdurę, dziewczyna, która zacznie się serialnie bać o siebie i potencjalne dziecko.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś ofiarą przemocy domowej. Jakkolwiek to brzmi dziwnie i możesz się przeciw temu buntować to tak jest. 

Nie bój się skierować ręki po pomoc. Popytaj ludzi z placówek rządowych, którzy mają doświadczenie w pomaganiu w takich przypadkach. 

Poniżej lista. Nie bój się tego ani nie wstydź. Nie będziesz przez to słaby, w niczym ci to nie umniejszy. 

 

Lista ośrodków pomagających - przemoc w rodzinie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak alkohol jest traktowany w tym kraju jak świętość. Mój ojciec również jest alko, przechlał swoją karierę i ciągle dawał do zrozumienia, że mnie nie chciał ( w sensie byłem inny niż on chciał bym był). 

 

Sytuacja tragiczna. Niestety w większości przypadków sytuacja jest beznadziejna i bez wyjścia. 

  • Dzięki 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, karhu napisał:

@PatZz nie wiem czy skorzystasz z takiej rady. Ja sie napierdalalem z ojcem jak w klatce. Teraz nie jest mi z tym dobrze. A i nic bicie nie dalo, stawalem sie po trochu taka sama kurwa jak moj piany ojciec.

Wiesz co ja z wiekiem coraz bardziej zaczynam go przypominać.

Staje się takim dyktatorem jak on w domu wziął sobie chorą kobiete i czuje się silniejszy i sobie pozwala na wszystko bo wie ze nigdzie nie odejdzie a że ojciec wygląd ma jak na 50 lat to się go trzyma plus na wsi jakoś zarabia.

 

Stracił u mnie wszystko.

Stracił syna już ostatecznie.

A jeszcze z nim rozmawiałem o narzeczonej niby mnie wspierał chuja tam szukał kolegi do wódki tylko.

 

@Pytonga spoko, męskie słowa ja się nie obrażam.

 

Dzięki teraz już nie będę patrzył że ojciec po prostu dostanie w pizde.

Dlatego go nie uderzyłem bo jakiś szacunek do niego mam on pokazał gdzie ma syna.

W czterech literach.

I mówię mu tata co ty odwalasz jestem twoim synem a on jak w amoku.

I choć ty kurwo darmozjadzie rozjebie Cię trenujesz i udajesz kozaka zaraz Ci pokaże.

Że mam już nawyki wyrobione to stałem bokiem i dystans na 2 metry trzymałem więc nic tam ale zaatakował lekko po ręce dostałem i odskoczylem i tak pół domu i po pół podwórka ganial . to cyrki są po prostu.

 

 

@RealLife dzięki na pewno matce powiem o tym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, PatZz napisał:

Jak to rozwiązać

ZGODNIE Z OBECNYM PRAWEM MORALNYM(wynika to iż jesteś członkiem forum, raczej jednej z części).

To osobiście polecam prawo pięści i ołowiu.

To się nie skończy samo.

W wypadku kiedy opuścisz mieszkanie/garde ataki przejdą na matkę.

Masz moralne prawo do obrony jako TY.

STARE POWIEDZENIE: WYGRASZ W POLU WYGRASZ W SĄDZIE!

 

 

.... trzeba się będzie NAPIERDALAĆ!!!!! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Sytuacja wygląda tak, że wyszedłem się odstresowac i pojechalem do kolegi zrobilem trening.

Wracam ,a on dalej do mnie jakieś problemy. Ze mam wypierdalac z domu.

Więc mówię okej.

Pakuje się ,a on do mnie z lapami.

I nie wiem co we mnie wstapilo.

Ojciec ma nos zlamany  zęby wybite chyba i morde siną cała.

Ja mam całe ręce poranione.

Jego siostra go miała zabrać do szpitala tyle wiem tylko.

Siedzę u dziadka.

Nie chcę mi się tam wracać.

Syna już stracił na zawsze.

Jest dla mnie nikim.

 

Szczerze to mam dosyć.

Wszystko się ostatnio pierdoli.

Sam nie wiem do kad mam iść jaką drogę wybrać.

 

To kurde ludzkie pojęcie przechodzi.

Nie mam sił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Pytonga napisał:

Jest awantura dzwonisz na pały - zawijają ojca to spokój w domu dla Ciebie, brata i matki.

Tu nie zadziała tak.

W tej kolejności matka stanie po stronie ojca bo mały braciszek i amu amu trzeb dac.

 

TYLKO NAPIERDALANKA PREWENCYJNA!!!

OSTETATYCJNE ZDJĘCIE Z TRONU!

 

1 minutę temu, PatZz napisał:

Syna już stracił na zawsze.

No nie do końca!

 

Z kąd wiesz że nie trybił w ten designe:

może wreszcie ta mameją się postawi i nabierze jaj?!

 

...brachu ewolucji nie oszukasz ......

 

 

....oczywistym jest że się nie przyzna, ale unitarke w końcu przeszedłeś....

....no chrzest bojowy powiedzmy....

....teraz czoła stawić musisz demonom przeszłości i do konfrontacji mentalnie się gotować/ szykować ZNACZY się... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado czyli co ja mam mu taka krzywdę wyrządzić żeby zapamiętał?

Jaki chrzest bojowy.

Kurwa ojciec syna zabiera na nie wiem roboty świat mu pokazuje uczy go życia ,a nie Napierdala się z nim w domu.

Jeszcze o co o jakąś pozorna władzę.

Mi to nie potrzebne.

Co on myśli, że kim jest.

To ma być jakiś rytulal nigdy za mną nie stanął cale życie mnie wyzywa od nieudacznika.

W zasadzie ma mnie w dupie od kiedy skończyłem 15 lat.

 

Jebal go pies.

Jak jeszcze raz podniesie na mnie rękę albo na kogo kolwiek z domu to nie wiem na prawdę nie wiem może wpadne w taki amok ze już nie wyjdzie z tego.

Pizda jedna i nic więcej na syna kurwa.

Na syna łapę podnosić.

Pluje na niego.

 

Koniec tego wszystkiego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PatZz Niektórzy ojcowie tacy są, że nawet jak chcesz im pomóc, to oni traktują to jak jakąś ujmę.

I zamiast się cieszyć, to reagują agresją. Walka o jakąś władzę, traktowanie najstarszego jak wroga ;)

Wtedy trzeba po prostu wypierdalać z takiego miejsca i zostawić tatusia aż z czasem doceni i pomyśli, jaki byłem głupi.

 

Nie każdego stać na taką refleksję ale kiedy sie wyprowadzisz, wtedy dopiero będzie mogło coś dojść.

Jeśli to już alkoholik, to traktowałbym już jak chorego czyli z mocno ograniczonym zaufaniem.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Quo Vadis?

Szczerze to niech zdechnie i się zachla.

Ja tylko chcę brata ewakuować i koniec. Wyprowadzka i kasuje kontakt do niego wszystko.

Dla mnie sprawa już jest przesadzona od 3 lat z nim lepiej żyłem razem sobie w aucie grzebalismy z mojej inicjatywy wspólne roboty i wódkę piliśmy po narzeczonej.

A on takie cyrki robi.

Koniec.

Albo zrozumie jak dojdzie do siebie albo będzie chciał robić wojne.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Tornado said:

Tu nie zadziała tak.

W tej kolejności matka stanie po stronie ojca bo mały braciszek i amu amu trzeb dac.

 

TYLKO NAPIERDALANKA PREWENCYJNA!!!

OSTETATYCJNE ZDJĘCIE Z TRONU!

Tak ale musi wezwac paly - aby sam chronil wlasny tylek.

Rodzina ojca I on sam moga doniesc teraz na policje!

 

Dodatkowo jak paly zwijaja alko na kilka godzin to masz czas aby ochlonac I dzialac w miare na spokojnie.

WIem przerabialem.

 

Brak polskich znakow komp w pracy. Przepraszam.

 

Edytowane przez Pytonga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, PatZz napisał:

Ojciec ma nos zlamany  zęby wybite chyba i morde siną cała.(...)

Nie mam sił.

Trochę tych sił jednak masz...

Myślę, że to powinno poprawić sytuację.

Alkoholizm wynika z nieumiejętności radzenia sobie z własnymi emocjami. Ta obsesyjna potrzeba władzy i kontroli, o której wspominasz, wskazuje na silne lęki i kompleksy, które alkohol pozwala zagłuszyć. Ci, którym po wódce włącza się agresor w gruncie rzeczy są przerażonymi dziećmi.

Piszesz, że wszystko zaczęło się, gdy miałeś 15 lat...przypuszczam, że wtedy pojawił się jakiś postęp w Twoim życiu. Treningi? Pierwsze pieniądze? Pierwsza dziewczyna? Twój ojciec to zobaczył, ukryte poczucie niższości dało o sobie znać. Podświadomie dostrzegł zagrożenie dla swojej pozycji. Brzmi to paradoksalnie, ale te wyzwiska, które słyszysz z jego ust w zasadzie możesz potraktować jak komplementy.

9 godzin temu, PatZz napisał:

Kurwa ojciec syna zabiera na nie wiem roboty świat mu pokazuje uczy go życia ,a nie Napierdala się z nim w domu.

Myślę, że ta tęsknota jest Twoim największym problemem. Chciałoby się mieć ojca, który jest wsparciem, pokazuje świat...tak, to pragnienie zna wielu z nas...

Twój ojciec taki nie jest i nie będzie. Musisz zaakceptować ten fakt. Masz ojca, który będzie z Tobą walczył o pozycję. Ojca tyrana. W tej sytuacji masz tylko dwie możliwości - zgodnie ze starym dobrym systemem ,,walcz lub wiej'' możesz zdominować go fizycznie albo uciec przed konfrontacją. Nie zmienisz go w kogoś, kim nie jest. Musiałby to zrobić sam, ale wygląda na to, że nie chce.

Pogódź się z tym.

Co jeszcze...poszukaj jakiegoś sposobu na uspokojenie emocji.

My tu możemy pisać różne rzeczy, ale ostatecznie będziesz musiał ten problem rozwiązać sam.

Trudny test.

Mam nadzieję, że zdasz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to ponoć na policję ma pójść, że go pobiłem.

Bo mi to w sumie nic nie jest , a on był na prostowaniu nosa kutas jeden haha

Cwaniak kurwa , pizda i nic więcej.

Do domu mówił, że już wstępu nie mam.

 

Siedzę u dziadka do poniedziałku dalej wracam korygować licencjat chociaż kompletnie nie mam do tego głowy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.