Skocz do zawartości

Jak dobrze być dziewczynką


Rekomendowane odpowiedzi

@Rnext wszystko fajnie, ale obawiam się że mężczyźni zaczęliby wyłudzać pieniądze od kobiet które zapłodnili, a one chcą aborcji.

Więc takie laski byłyby jeszcze bardziej zdane na siebie i oprócz ciężkiego procesu aborcji, który przyjemny nie jest, musiałyby się kryć aby misio nie rzucił się na piniądz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz @Szninkielka, za to teraz jest odwrtotnie ;) A wyobraź sobie jak panie potrafią naciągnąć kilku facetów jednocześnie na kasę, żeby niby dali "na zabieg". 

Dlatego napisałem, że to "po bandzie", bo chodziło mi o zobrazowanie.

Oczywiście bardziej podobał my mi się świat, w którym nikt nie zamierza nikogo wydymać. Niestety państwowe systemy prawne i ekonomiczne, żywią się kontrolą, która stwarza problemy, jakie by bez niej nie zaistniały. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mabel Pines napisał:

Przecież cały czas o tym piszę, że potrzebne są dwie zgody, a Wy w koło macieju o tej kobiecie.

Tak, kobieta może zostać zapłodniona tylko jeśli wyrazi zgodę, a o tym rozmawiamy. Jeśli dajesz komu popadnie, to czekają Cię konsekwencje. I mimo próby zmniejszenia tych konsekwencji przez regulacje prawne, próbujące ułatwić kobietom gżenie się z kim popadnie, to koniec końców pewnych naturalnych aspektów nie ominiesz. Chociaż chciałabyś. 

 

14 godzin temu, Mabel Pines napisał:

Napiszę Ci teraz coś w tajemnicy. Zanim trafiłam na forum wiedziałam, że coś jest w systemie prawnym nie tak. Dużo wcześniej zauważyłam niesprawiedliwości w sądach rodzinnych czy w wieku emerytalnym.

Wow. Fantastyczna jesteś. Taka rozumna, rezolutna kobietka. Ona wiedziała, że jest niesprawiedliwość, patrzcie!

 

14 godzin temu, Mabel Pines napisał:

Teraz jestem na forum i jedyne czego doświadczam to irytacja. Tutaj nic mnie nie zachęciło do walki o prawa mężczyzn.

Ojoj! No to straszna sprawa. Jak żyć? Nie wiem czy rozumiesz, ale właśnie chcę uświadomić Ci infantylność tamtego całego akapitu. 

 

14 godzin temu, Mabel Pines napisał:

No bo jak mam walczyć o prawa innej grupy, jak ta grupa chce jednocześnie ograniczać moje prawa i do tego nie okazuje mi szacunku?

Powiem zupełnie szczerze - nie odnajduję w Tobie ani trochę innej postawy niż ta, na którą się tak zżymasz, że rzekomo jest prezentowana na forum. Tylko wektor przeciwny. Uprzedzenia aż z Ciebie eksplodują. Także - nie wymądrzaj się i nie oceniaj, bo się ośmieszasz :) 

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Nie weźmiesz, nie będzie seksu ani dziecka. Voilà.

Ale czy chcę, czy nie chcę i tak potrzebuję Twojej zgody. 

Jeśli dopuszczasz byle kogo do swojej cipki, nie zabezpieczasz się, sama jesteś sobie winna. Choćby aż Cię ze złości skręcało. Kiedy ja zostawię otwarte auto i ktoś mi je gwizdnie, to też pretensje mam do siebie, chociaż idąc Twoim tokiem myślenia powinienem się zżymać na to, że istnieją złodzieje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Rnext napisał:

To jest właśnie element polskiej obłudy systemowej. Prawo na pokaz z szeroko otwartą furtką do klinik aborcyjnych przy granicach PL. Takie puszczanie oczka przez politycznych bigotów. 

Jeśli sąsiedzi mają zwyczaj załatwiać swoje potrzeby pod siebie, a ja w swoim domu wymagam choć względnej czystości na tyle, na ile to możliwe, to obłuda?

 

45 minut temu, Rnext napisał:

b) facet chce, kobiet nie - laska płaci mu odszkodowanie jeśli usunie, bo może usunąć bez problemów

Niezmiernie mierzi mnie takie załatwianie sprawy.

Wiem, że ciężko o bardziej dotkliwy dla winnego  sposób 'zadośćuczyniania', ale monetyzowanie ludzkich tragedii to jednak kurestwo. 

Poza tym, sam wspomniałeś o możliwych nadużyciach.

 

Chyba Łysiak w 'Stuleciu Kłamców' opisał to dosyć obrazowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Mabel Pines napisał:

No tak, zarodek to nie człowiek, można jedynie stwierdzić, że jak wszystko pójdzie dobrze, to będzie człowiekiem.

No to skoro wg Ciebie to nie człowiek, to kiedy nim będzie? Jak się urodzi? A przed czym jest? Bo nie odpowiedziałaś po raz kolejny.

A uniosłem się (w sumie bez sensu, ale trudno), bo znam wiele par starających się o malucha, i często z różnym skutkiem. A tu jedna Pani z drugą mają pretensje, że nie mogą się wyskrobać jak im się "coś przydarzy". Chcesz mieć stuprocentową pewność antykoncepcji? Stosuj "szklankę zimnej wody". Nigdy nie zawodzi.

 

Temat szeroko pojętego szacunku. Nie znając kogoś, mam do niego stosunek neutralny. W miarę czytania jego wypowiedzi, nabieram pozytywnego lub negatywnego. A szanować mogę kogoś za jego czyny, a nie słowa. A Ty możesz to sobie przełożyć na swoją modłę.

1 godzinę temu, Szninkielka napisał:

Aczkolwiek nigdy nie słyszałam o takim przypadku, że kilka niedźwiadków składa się (nieświadomie) na zabieg.

Ja znam jednego, który się tak naciął. Na szczęście dla niego skończyło się na stracie pewnej sumki, i nauce na przyszłość.

2 godziny temu, Analizator napisał:

Zgoda kobiety jest również koniecznym, ale nie wystarczającym.

Owszem, ale to kobieta ma najczęściej ostatnie słowo. Zwłaszcza patrząc w kontekście metoo i domniemania gwałtu.

2 godziny temu, Analizator napisał:

Muszą chcieć obie strony inaczej będzie to gwałt.

Pełna zgoda, to samo pisałem.

2 godziny temu, Analizator napisał:

Te powiedzonka są krzywdzące i prymitywne.

Prymitywne owszem, czy krzywdzące w 100%? Tego bym nie powiedział.

3 godziny temu, Analizator napisał:

Jesteśmy ludźmi, gatunkiem wyższym, więc tak się zachowujmy.

Zgoda, dobrze byłoby jednak, gdyby dotyczyło to ogółu, a nie wybranych.

3 godziny temu, Analizator napisał:

Za stosunek odpowiedzialni są oboje, w równym stopniu. 

Znów się zgadzam, i w równym stopniu powinni ponosić konsekwencje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Yolo napisał:

ja w swoim domu wymagam choć względnej czystości na tyle, na ile to możliwe, to obłuda?

To byłoby może i trafne porównanie, gdyby jakkolwiek pasowało do polskich realiów. Oficjalne stanowisko wobec aborcji jest skutkiem dealu z elektoratem kościoła i jest po to, żeby ładnie wyglądało "na papierze". Druga pieczeń, trochę jak z kopalniami czy stoczniami - u nas nie mają prawa działać, tylko trzeba nabijać koniunkturę zagranicznym. 

 

A czystość i porządek to tylko iluzja, gdy cały syf razem z trupami są poukrywane po szafach a defekacja odbywa się do bieliźniarki. Poza tym, nie trzeba daleko szukać jak bardzo stróże "moralności i czystości" są zepsuci i obłudni a naiwnością jest wiara w szczerość deklarowanych intencji. Spójrz, choćby taki poseł, katolicki fundamentalista, Zbonikowski z PiS, bił i zdradzał żonę a kochankę przymuszał do aborcji. Członek organu ustawodawczego. Myślisz że to jedyny przypadek? Już ich ekscesów z dziwkami się nie czepiam a resztę przekrętów przemilczę. 

 

To może w takim razie lepiej to wygląda po stronie aktywności polskich posłów w EuroParlamencie? Otóż jak relacjonuje europoseł Piotrowski:

obie inicjatywy wzbudziły wielkie poruszenie w strukturach Unii Europejskiej, zwłaszcza obywatelski projekt „Zatrzymaj Aborcję”. Z przedstawionej przez niego relacji wynika, że „feministki w europarlamencie rozdzierały szaty, a właściwie czarne bluzki”. Z kolei przedstawiciele polskich władz na każdym kroku podkreślali, że „nie mają z antyaborcyjną inicjatywą nic wspólnego”.

No proszę, na swoim podwórku popierają ale publicznie palcem nawet tknąć nie chcą.

1 godzinę temu, Yolo napisał:

Wiem, że ciężko o bardziej dotkliwy dla winnego  sposób 'zadośćuczyniania', ale monetyzowanie ludzkich tragedii to jednak kurestwo. 

Hiperbola. Taka figura retoryczna. Bezzasadnie wziąłeś to za punkt programu politycznego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnext

A to nie jest tak, że podpierasz się tymi najbardziej negatywnymi przykładami, by zanegować całość? 

Nie rozumiem co ma do tego temat stoczni i złodziejskiej reprywatyzacji, przerżnięty równo przez wszystkie dotychczasowe ekipy, zapatrzone w 'doradców ekonomicznych' z zachodu.

 

29 minut temu, Rnext napisał:

Hiperbola. Taka figura retoryczna. Bezzasadnie wziąłeś to za punkt programu politycznego. 

Nie myślałem wcale o polityce pisząc ten ustęp. Bardziej o upadku wartości.

 

Tak, wiem. Nieżyciowy idealista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Wow. Fantastyczna jesteś. Taka rozumna, rezolutna kobietka. Ona wiedziała, że jest niesprawiedliwość, patrzcie!

Ojoj! No to straszna sprawa. Jak żyć? Nie wiem czy rozumiesz, ale właśnie chcę uświadomić Ci infantylność tamtego całego akapitu. 

Uuu, czyli jednak demagogia na całego? Tytusek, hipokryzja troszkę jednak co? Jeśli chcesz kogoś przekonać do swoich poglądów i robisz to w ten sposób, to ogólnie życzę powodzenia i krzyż na drogę.

1 godzinę temu, tytuschrypus napisał:

Uprzedzenia aż z Ciebie eksplodują. Także - nie wymądrzaj się i nie oceniaj, bo się ośmieszasz :)

Taaak? A gdzie dokładnie tak eksplodują? :)

 

Cały czas tylko zaznaczam, że obie strony są tak samo odpowiedzialne i obie strony ponoszą winę w razie nieplanowanej ciąży. Wy tak strasznie podkreślacie tę kobiecą decyzję, że facet gdzieś kompletnie znika w tym wszystkim.

8 minut temu, foaloke napisał:

Znów się zgadzam, i w równym stopniu powinni ponosić konsekwencje.

Przecież o tym cały czas piszę... O co kaman?

37 minut temu, foaloke napisał:

Prymitywne owszem, czy krzywdzące w 100%? Tego bym nie powiedział.

No ja się nie raz spotkałam właśnie z krzywdzącym użyciem m.in. przy próbach zrzucenia na kobietę całej odpowiedzialności za seks.

27 minut temu, foaloke napisał:

No to skoro wg Ciebie to nie człowiek, to kiedy nim będzie? Jak się urodzi? A przed czym jest?

Ciężko odpowiedzieć, kiedy dokładnie płód staje się człowiekiem, bo takiej granicy nie ma. W świetle nauki płód jest płodem dopóki się nie urodzi, ale powszechnie wiadomo, że dla rozwoju dziecka moment porodu nie jest żadną szczególną granicą. Dlatego zaznaczyłam, że w ważne, aby aborcja była wykonana jak najwcześniej. Zarodek jest do 11. tygodnia, wtedy naprawdę ciężko go nazwać człowiekiem.

40 minut temu, foaloke napisał:

A uniosłem się (w sumie bez sensu, ale trudno), bo znam wiele par starających się o malucha, i często z różnym skutkiem. A tu jedna Pani z drugą mają pretensje, że nie mogą się wyskrobać jak im się "coś przydarzy".

Wiesz, bardzo dużo zależy kto czego oczekuje od życia. Niektórzy bardzo chcą mieć dzieci i rodzą się bezpłodni, a niektórzy dzieci nie lubią i nie chcą, a antykoncepcja im robi psikusa. Taki chochlik od życia. Zawsze trzeba brać pod uwagę, że to co nas uszczęśliwia, niekoniecznie musi uszczęśliwić kogoś innego.

3 godziny temu, Rnext napisał:

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi. To o czym piszesz wskazuje na to, że to facet miał by decydującą rolę gdy kobieta nie chce urodzić a facet chce dziecka. Takie veto, to kolejna asymetria i woda na młyn dla paru grup.

No okej, widzę problem, ale czy to oznacza, że restrykcyjne prawo aborcyjne jest dobre? Uważasz, że aborcja powinna być dopuszczona tylko w tych trzech określonych przypadkach? Szczerze mówiąc wątpię w sprawiedliwość takiej opcji.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mabel Pines napisał:

Przecież o tym cały czas piszę... O co kaman?

O co Tobie "kaman", to nie wiem. Ja podtrzymuję to, co pisałem wcześniej - to kobieta jest ostatnim ogniwem decyzyjnym w sprawie łóżkowej. Nie słyszałem o przypadkach, gdy w ostatniej chwili mężczyzna się wycofywał (co nie znaczy, że nie mogą one się zdarzać), ale o kobietach całkiem sporo. Ale jak już się zabawiliśmy z tankowaniem do pełna lub nie, i wyszły konsekwencje biologiczne, to ponosimy je razem. Po równo. 

 

22 minuty temu, Mabel Pines napisał:

Ciężko odpowiedzieć, kiedy dokładnie płód staje się człowiekiem, bo takiej granicy nie ma. W świetle nauki płód jest płodem dopóki się nie urodzi, ale powszechnie wiadomo, że dla rozwoju dziecka moment porodu nie jest żadną szczególną granicą. Dlatego zaznaczyłam, że w ważne, aby aborcja była wykonana jak najwcześniej. Zarodek jest do 11. tygodnia, wtedy naprawdę ciężko go nazwać człowiekiem.

To skoro ciężko powiedzieć, to skąd wniosek, że do 11 tygodnia to nie człowiek? Bo tak Wam wygodniej?

Nie jestem gorliwym katolikiem, moherem itp. Po prostu oczekuję konsekwencji w działaniu. Powiedzieliśmy A i było fajnie? To powiedzmy B, a nie wymazujmy tego gumką czy łyżką. Cytując kolegę @Analizator

4 godziny temu, Analizator napisał:

Jesteśmy ludźmi, gatunkiem wyższym, więc tak się zachowujmy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Yolo napisał:

A to nie jest tak, że podpierasz się tymi najbardziej negatywnymi przykładami, by zanegować całość? 

Niezupełnie. Ale nie mogę użyć jako publicznego argumentu, więc się nie liczy a pozostają tylko takie przykłady-protezy do dyspozycji. W czystość intencji ogólnie pojętych polityków i polityki nie wierzę od dawna za grosz i z własnej perspektywy nie bez podstaw. Już jako licealista byłem aktywistą społeczno-politycznym. Nawet wydałem jeden numer "bibuły" pod tytułem "KONTRAst". Trochę zabawne czasy, ale po prostu wcześnie miałem styk z pewnymi mechanizmami.

Jednostki wśród społeczników i działaczy - tu da się coś wyłowić, ale te zwykle lądują poza nawiasem i jakimkolwiek znaczącym wpływem na całą sitwę mętnych interesów. 

46 minut temu, Yolo napisał:

Tak, wiem. Nieżyciowy idealista.

W sumie - witaj w klubie. Choć dla realnych skutków, trzeba wziąć sporo poprawek tak na ludzi jak i na metody. Niektórzy nazywają to "sztuką kompromisu" ale to po prostu handel. Tak jak cynicznie przehandlowano katolików w temacie aborcji. 

49 minut temu, Yolo napisał:

Nie rozumiem co ma do tego temat stoczni i złodziejskiej reprywatyzacji,

Prowizję ma do tego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Ale przecież nie o tym była mowa, tylko o tym czyja to wina, że ktoś podbije do zajętej kobiety, a ona zdradzi. Przecież to oczywiste, że jej.

Tu problem ze zrozumieniem jest w odwrotnej sytuacji.

Gdy to facet jest zajęty a kobieta go wyrywa (staje się jego kochanką).

Trzeba rozgraniczyć tu dwie sprawy.

Winny zdrady jest wtedy facet. Lecz ostateczna zgoda na sex ciągle jest po stronie kobiety.

 

7 godzin temu, Mabel Pines napisał:

Czerpiesz wiedzę o feminizmie i aborcji z memów? Poza tym feministki to nie jest jednolita grupa. Ja na ten przykład nigdy nie napisałam, że jestem za aborcją do 9 miesiąca ciąży. ;)

Nie z memów. Z mediów internetowych. Wystąpień feministek.

Tylko że największą siłę przebicia mają feminazistki. Może Ty nią nie jesteś i masz inne poglądy, ale jakaś inna takie ma i ma większą siłę przebicia od Ciebie.

 

7 godzin temu, Mabel Pines napisał:

Ale co z facetem?! Wymagasz tego od kobiety mimo tego, że facet dał nogę? Ona sobie zrobiła seksem? Sama? XD Co to, dzieworództwo? Albo oboje biorą odpowiedzialność, albo pozwól kobiecie wykonać aborcje. Wóz albo przewóz. 

Ja pisałem o urodzeniu a nie o całym wychowywaniu.

Skoro facet odszedł, to kobieta może już nie chcieć wychowywać bo np. uważa że sam anie da rady.

Ale nie musi od razu zmieniać decyzji co do urodzenia dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, imprudent_before_the_event napisał:

Winny zdrady jest wtedy facet. Lecz ostateczna zgoda na sex ciągle jest po stronie kobiety.

Oczywiście. Odpowiedzialnym za zdradę w związku jest ten, kto zdradza, a nie jakiś kochanek/kochanka. Tzn dla mnie to oczywiste, bo tu na forum mamy ten temat przerobiony chyba w sumie na setce stron. 

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Uuu, czyli jednak demagogia na całego?

Nie. Szydzę z Ciebie. Taka bystra, wyzwolona kobieta powinna się zorientować. A nie, czekaj - przecież ja sam Ci napisałem wprost jaki jest cel tamtej wypowiedzi, a Ty dalej nie ogarnęłaś.

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Jeśli chcesz kogoś przekonać do swoich poglądów

Nie mam takich ambicji, zwłaszcza w Twoim kierunku. Ale jeśli Ty masz (co można z tego ww. założenia wywnioskować) to też kiepsko Ci idzie;) 

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Taaak? A gdzie dokładnie tak eksplodują?

A w większości wypowiedzi. Tak tylko zaznaczam, bo mądrzysz się o obiektywizmie, stroniczości i innych takich, a patrząc po Twoich wypowiedziach jesteś ostatnią, która powinna pouczać w tej materii. Także tego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, imprudent_before_the_event napisał:

Tylko że największą siłę przebicia mają feminazistki. Może Ty nią nie jesteś i masz inne poglądy, ale jakaś inna takie ma i ma większą siłę przebicia od Ciebie.

No właśnie, dlatego zachęcam do szerszego spojrzenia na temat, bo naprawdę rzadko kto uważa, że tak późna aborcja jest w porządku.

16 godzin temu, imprudent_before_the_event napisał:

Ja pisałem o urodzeniu a nie o całym wychowywaniu.

Skoro facet odszedł, to kobieta może już nie chcieć wychowywać bo np. uważa że sam anie da rady.

Oczywiście, że może oddać, ale jako osoba postronna nie czuję się uprawniona, by narzucać jej jakąś drogę. Zawsze możemy wrócić do starego porządku, seks dopiero po ślubie (sic!), ale wątpię, by ktokolwiek był z tego zadowolony, a szczególnie mężczyźni.

16 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Nie. Szydzę z Ciebie. Taka bystra, wyzwolona kobieta powinna się zorientować.

Cóż za elokwencja. Szydera nie wyklucza demagogi, ale chyba nie jesteś tak bystry jak ja. ?

16 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Nie mam takich ambicji, zwłaszcza w Twoim kierunku. Ale jeśli Ty masz (co można z tego ww. założenia wywnioskować) to też kiepsko Ci idzie;) 

To po co w ogóle odpowiadasz na moje posty? Ciężko siedzieć cicho? Paluszki świerzbią? Taki Rnext potrafi przedstawić problem tak, żebym się nad nim zastanowiła. Za to Ty umiesz się wypowiadać nie na temat i szydzić. Brawo, czapki z głów.

16 godzin temu, tytuschrypus napisał:

A w większości wypowiedzi.

W większości, czyli w żadnej? No wskaż paluszkiem gdzie moje uprzedzenia aż EKSPLODUJĄ!

16 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Tak tylko zaznaczam, bo mądrzysz się o obiektywizmie, stroniczości i innych takich, a patrząc po Twoich wypowiedziach jesteś ostatnią, która powinna pouczać w tej materii.

No i znowu, gdzież ta moja stronniczość? Bo napisałam, że po drugiej stronie ulicy trawnik jest równie obsrany? No ja wiem, że fajnie robić z siebie największą ofiarę, ale come on, Tytusek, wszyscy ludzie mają problemy. ❤️

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Taki Rnext potrafi przedstawić problem tak, żebym się nad nim zastanowiła.

Pudło. Takie bzdurne wypowiedzi na mnie nie działają, także jeśli sądziłaś że tą drobną manipulacją wjedziesz mi na ambicję i teraz będę próbował pisać tak, żeby słodziutka Mabelka raczyła się zastanowić - nic z tego. Nie chcesz, nie rozumiesz, nie potrafisz - nieistotne, nie zastanawiaj się. 

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Szydera nie wyklucza demagogi,

Demagogii. Ale trzeba najpierw wiedzieć, co to jest, a Ty chyba takiej wiedzy nie posiadasz, bo to co pisałem w żaden sposób nią nie było. Szydziłem jedynie z Twoich emocjonalnych, manipulatorskich tekścików na zasadzie: "ja wiedziałam, że jest niesprawiedliwie, ale jak weszłam na to forum to tylu tu paskudnych, obłudnych, jednostronnych, nieobiektywnych mężczyzn i jak mam kogoś bronić <mój komentarz - lol>, to ten ktoś musi być taki a taki wobec mnie". 


Co - nawiasem mówiąc - leci na identycznym schemacie co mój pierwszy cytat Twojej wypowiedzi w tym poście. Typowe.

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

To po co w ogóle odpowiadasz na moje posty? 

Zabawne, że taką rzecz trzeba tłumaczyć w przeważającej większości kobietom. Bo piszesz na forum dyskusyjnym i piszesz głupoty. Tak długo, jak będę miał ochotę wskazać Tobie i innym, co jest w tym głupiego będę to robić. 

 

2 godziny temu, Mabel Pines napisał:

No i znowu, gdzież ta moja stronniczość?

Nie zaszczycę Cię nawet tłumaczeniem. Przeczytaj wypowiedzi, które komentujesz, porównaj ze swoimi, a odgadniesz, że masz dokładnie taką postawę na tym forum, jaką krytykujesz. Ani myślę teraz grzebać w Twoich wypowiedziach, żeby Ci to udowadniać. Chyba Ci księżniczkowatość zbyt mocno rzuciła na mózg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Mabel Pines napisał:

Oczywiście, że może oddać, ale jako osoba postronna nie czuję się uprawniona, by narzucać jej jakąś drogę. Zawsze możemy wrócić do starego porządku, seks dopiero po ślubie (sic!), ale wątpię, by ktokolwiek był z tego zadowolony, a szczególnie mężczyźni.

Powrót do starego porządku też był narzucaniem drogi.

A są przecież pośrednie rozwiązania.

Wystarczy na partnerów seksualnych wybierać osoby o których wiadomo że wiążą z nami przyszłość. Czyli wybierać samców beta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.