Skocz do zawartości

Sto tysięcy amatorskich aktorek porno - do ujawnienia.


Kespert

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Po sieci zaczęły krążyć informacje, że stworzono algorytm porównujący twarze aktorek porno ze zdjęciami z mediów społecznościowych.

https://www.wykop.pl/link/4977589/chinczyk-stworzyl-algorytm-i-zidentyfikowal-100-tys-aktorek-porno-w-social-med/

 

Oryginalny angielski tweet:

https://twitter.com/yiqinfu/status/1133215940936650754/photo/1
 

Cytat

 

The facial recognition reportedly tool took half a year to build and has over 100 terabytes of video data pulled from sites including Pornhub, 91, 1024, sex8, and xvideos. This was compared against profile pictures from Facebook, Instagram, TikTok, Weibo, and others.

Stworzenie algorytmu rozpoznawania twarzy zajęło ponad pół roku; pracował na ponad 100 Tb danych wideo ściągniętych ze stron pornograficznych. Następnie, aktorki zostały porównane do zdjęć z FB, Instagrama, Weibo i innych.


 

 

Jak na razie, baza danych zgromadzona w ten sposób, nie została jeszcze ujawniona, ale już autorzy i osoby propagujące ideę, stały się obiektem zaciętego ataku ze strony feministek (vide zamknięty temat o kupczeniu dupką i "podwójnych standardach" założony na Forum). Jest też zadziwiająco mało informacji w sieci.

 

Czy uważacie że autor powinien po prostu upowszechnić wyniki przeprowadzonych badań, włącznie z nazwiskami "aktorek"? Jeśli tak/nie, to dlaczego?

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powinien. 

Bo w sumie po co?  

Co by miał przez to osiągnąć poza zniszczeniem cudzego życia? Znam laske której dane ujawniono. 

Obecnie ma głęboką depresje. 

Bywały laski które się wieszały.

Jak upowszechni to zleci się stado szantażujących inceli, którzy w końcu będą mieli haki na laski które ich zlewały. Dojdzie do tragedii.

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn

 

Chwila. Sugerujesz, że one się wstydzą tego co robią? To już nie napawa ich dumą pokazywanie dupy przed kamerą i cieszenie mordy, że stado mężczyzn się do tego masturbuje? Nagla kasa przestała być kusząca? 

 

To taka laska nie wie, że jak się mama z tatą dowiedzą co robi to może być jej przykro? Czyli tak, nikt nic nie wie to jest okej, jak się sąsiedzi dowiedzą co robi to od razu depresja. 

 

@Libertyn

 

A jak się facet po latach dowie, że jego żona/dziewczyna/matka jego dzieci dawała pokazy, czy grała w pornosach i on popadnie w depresję/powiesi się to kto zawinił? A mógł tego uniknąć wybierając inną partnerkę, ale nie wiedział. Nie dał rady obejrzeć wszystkich pornosów. 

  • Like 20
  • Dzięki 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Libertyn napisał:

Znam laske której dane ujawniono. 

Obecnie ma głęboką depresje. 

Bywały laski które się wieszały.

Ojej. Biedne aktorki porno. Ktoś musiał przymusić je do grania w tego typu filmach, same pewnie się nie zgodziły, zupełnie jak w wątku tutaj:

Partnerka Rafatusa została zapewne do tego zmuszona sytuacją życiową i braku euro-pieniądza na kolejne pokazy swoich kolekcji.

 

Jak już ktoś je siłą zaciągnął na plan, to zapewne zupełnie nie brały pod uwagę konsekwencji swojego postępowania. Dla przykladu, że ktoś się kiedyś dowie, chyba, że sama nie powie.

Biedne, małe dziewczynki, trzeba się nimi zaopiekować jak małymi dziećmi, ponieważ one nie wiedzą co czynią, a wina jest zawsze kogoś innego. 

 

 

 

  • Like 8
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kespert said:

Czy uważacie że autor powinien po prostu upowszechnić wyniki przeprowadzonych badań, włącznie z nazwiskami "aktorek"? Jeśli tak/nie, to dlaczego?

Nie wiem. Mam dylemat.

 

W ramach redpill korci mnie powiedziec aby ujawniono, w ramach “zobaczcie panowie co wasze myszki robia po godzinach”.

 

Moj biznesowy liberal mowi mi “ich prywatna sprawa co robia. Jest wolny rynek, popyt i podaz”.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W momencie kiedy dziewczyny wyraziły zgodę na upublicznienie swoich twarzy i igraszek w jednym przed kamerą stały się twarzami publicznymi i pytanie czy ten chińczyk powinien ujawnić wyniki swojego programu nie powinien wywoływać emocji.

 

Dziewczyny nie robiły przecież niczego złego. I tyle się mówi że aktorstwo porno jest tylko zawodem, wiec skąd ten jazgot? Nikt nie będzie chciał mieć wyższych relacji z tymi dziewczynami.

 

Feminazistki to wiedzą i chronią qrestwo zgodnie ze swoją naturą. A wystarczyło przestrzegać dziewczyn by tego nie robiły cześć z nich może by na to się nie zgodziła. No ale, że feminizm promuje tego typu niezdrowe, rozwiązłe zachowania to teraz walczy z tym co sam stworzył. A będzie jeszcze więcej cierpień kobiet przez tą chorą ideologię.

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po chuj? W sensie, rozumiem jakby rozwiązało to jakiś problem na świecie, albo dało jakieś pozytywy, a to po prostu zrobi na złość aktorkom porno.

 

Myślę że 70 procent facetów którzy są z aktorkami porno o tym wiedzą. A nawet jak reszta się dowie to rozjebie to związki, a facet się nic nie nauczy. Jak najbardziej na nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Kespert napisał:

Czy uważacie że autor powinien po prostu upowszechnić wyniki przeprowadzonych badań, włącznie z nazwiskami "aktorek"? Jeśli tak/nie, to dlaczego?

Tak, łatwiej będzie wyszukać całą twórczość artystyczną ulubionej kaskaderki xD - a w internetach nic nie ginie :)

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, TheFlorator napisał:

Moj biznesowy liberal mowi mi “ich prywatna sprawa co robia. Jest wolny rynek, popyt i podaz”.

Też jestem biznesowym liberałem, i właśnie dlatego jestem za. W przytłaczającej większości biznesów nie musisz się wstydzić, że pracujesz. To obnaża pewną hipokryzję. Panie bowiem chętnie czatują sobie, pokazują się na kamerkach, robią to często z własnej i nieprzymuszonej woli, bynajmniej nie prywatnie, tylko dla X widzów. I hajs wpada konkretny. I wtedy jest ok, bo taka pani może jednocześnie sobie iść na randkę i zgrywać niedostępną cnotkę. 

 

Czyli - jak to zwykle w przypadku kobiet bywa - chcą mieć ciastko i zjeść ciastko. 

8 minut temu, LiderMen napisał:

Feminazistki to wiedzą i chronią qrestwo zgodnie ze swoją naturą. A wystarczyło przestrzegać dziewczyn by tego nie robiły cześć z nich może by na to się nie zgodziła. No ale, że feminizm promuje tego typu niezdrowe, rozwiązłe zachowania to teraz walczy z tym co sam stworzył.

Sedno.

To jest ta wolność właśnie, czy jej nie ma. To jest rozwiązłe, czy kobieta ma prawo robić z ciałem co chce? No ma, ale dlaczego inni mają nie wiedzieć, co robi? Ona dostaje za to hajs. Mnie nie interesuje, co ona robi ze swoim chłopakiem w łóżku (czy gdziekolwiek bądź). To jest jej prywatna sprawa właśnie. Ale jeśli zarabia na tym pieniądze, robi to z własnej woli, to w czym problem, żeby i inni wiedzieli?

 

A tutaj cały problem polega na tym, że ktoś trąbi na prawo i lewo jakie to "normalne", ale potem jednak jak przychodzi co do czego to już to takie normalne nie jest.

 

2 minuty temu, Rnext napisał:

To, że kobitki podbijają świat cipkami, to jakaś nowina czy co?

 

Absolutnie żadna, ale pytanie, czemu się tak tego wstydzą nagle. 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, DavidStarsky napisał:

@Libertyn

 

Chwila. Sugerujesz, że one się wstydzą tego co robią? To już nie napawa ich dumą pokazywanie dupy przed kamerą i cieszenie mordy, że stado mężczyzn się do tego masturbuje? Nagla kasa przestała być kusząca? 

Praca jak praca. Jest popyt jest i podaż. 

Cytat

 

To taka laska nie wie, że jak się mama z tatą dowiedzą co robi to może być jej przykro? Czyli tak, nikt nic nie wie to jest okej, jak się sąsiedzi dowiedzą co robi to od razu depresja. 

Właśnie dlatego nie chce by się dowiedzieli. Masa lasek traktuje showupy i inne jak chwilowe łatwe dorobienie się. 

Cytat

 

@Libertyn

 

A jak się facet po latach dowie, że jego żona/dziewczyna/matka jego dzieci dawała pokazy, czy grała w pornosach i on popadnie w depresję/powiesi się to kto zawinił?

Jeżeli to co się działo 20 lat temu tak rzutuje na chwilę obecną to prawdopodobnie żona będzie w formacie jpg bo inne zwieją od tej beczki toksyn.

Cytat

A mógł tego uniknąć wybierając inną partnerkę, ale nie wiedział. Nie dał rady obejrzeć wszystkich pornosów. 

Każdy facet wybierając partnerke, sobie ją idealizuje i nawet takiej myśli nie dopuszcza. Zresztą ok. Niech będzie totalna inwigilacja. Ale nie dziwcie się jak sami oberwiecie. 

 

Dzis camwhores, jutro divy, pojutrze ich klienci, gapowicze w komunikacji miejskiej, źle parkujący, wymuszający, drobni złodzieje, pracownicy.

 

W końcu przyjdzie do @DavidStarsky szef i zrobi opr za siedzenie na samcach, bo za to nie płaci a potem okaże się że stracił prawo jazdy bo mu przyznali naraz 16 punktów karnych po przeanalizowaniu masy nagrań z telewizji przemysłowych i kamerek samochodowych. 

 

A Chinach jest soft który wychwytuje po mimice kiedy ktoś kłamie podczas np. Rozmowy o prace czy próby wziecia kredytu. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z wątków poruszonych na Twitterze:

 

1. Znajdowanie ofiar przymuszonych siłą do pornobiznesu.

Z jednej strony, rzeczywiście legalna i moralnie "dobra" możliwość użycia, z drugiej:

- ofiary przemocy/porwania raczej nie będą miały kont na FB

- większość aktorek porno to "consenting adults" - czyli "za obopólną zgodą"

- namierzenie filmu nie jest równoznaczne z namierzeniem twórców

 

2. "Revenge porn" - znajdowanie zdjęć/filmów wrzuconych bez zgody i wiedzy nagranej osoby. Potencjalnie bardzo pożyteczne narzędzie dla ofiar.

 

3. Znajdowanie filmów porno "podobnych" do konkretnej osoby.

Zawstydzenie, szantaż, stalking, ogólnie problem "false-positives" czyli fałszywie dodatnich wyników. Każdy może mieć sobowtóra, o którym nie wie, nawet ta "jedna inna niż wszystkie inne".

 

4. Kwestia ochrony praw osobowych, wizerunku, danych - RODO.

Zgodność upubliczniania danych w konkretnych krajach, szczególnie przypadki gdzie ujawnienie twarzy w powszechnie dostępnym filmie jest zgodne z prawem, ale ujawnienie informacji że dana osoba w tym filmie występuje - już nie.

 

5. Pytanie kiedy powstanie baza męskich aktorów :)

 

6. Bullshit i personalne wycieczki:

- incel

- toksyczny chłoptaś

- mamy XX wiek i równe prawa

- przeszłość to przeszłość, nie powinna mieć znaczenia

- kobiety przez to będą ginąć z rąk szaleńców

- mężczyzn korzystających z tej bazy nie powinno się dopuszczać do rozmnożenia

- to poważne naruszenie prywatności (sic!)

- autor ma problem z kobietami

- powinno się to zamknąć (autor tej mądrości - KamerkowaDziewczynka)

- bardzo dobre dla kobiet, bo dowiedzą się że ich partnerzy to "okropne kontrolujące dupki", no i będzie można pozywać o odszkodowanie

- najwyższych lotów szowinizn

- męski patriarchat, męskie przywileje

- rynek usług detektywistycznych ucierpi na "darmosze"

- złamanie praw człowieka

- szykujcie się na pozwy

- "uprawiajcie miłość, nie kłamstwa"

- "jeśli masz wątpliwości czy twoja dziewczyna grała w porno, to nie zasługujesz na dziewczynę"

- powinno się im skonfiskować komputery i kod programu

- "moje ciało mój wybór"

- "duża grupa ochotników przeglądających kanały dałaby taki sam efekt"

 

52 minuty temu, TheFlorator napisał:

Moj biznesowy liberal mowi mi “ich prywatna sprawa co robia. Jest wolny rynek, popyt i podaz”.

Jeśli na rynku używanych samochodów obowiązywały te same zasady - nie możesz poznać przebiegu, bo to prywatna sprawa poprzedniego właściciela? Mogę się z tym zgodzić, pod jednym warunkiem - że jeśli jako konkretna jednostka, masz prawo poznać "przebieg" samochodu który właśnie chcesz kupić do swojego użytku. Jeśli udowodnisz, że sprawa przebiegu dotyczy ciebie osobiście.

 

Tak samo tutaj - ujawnienie masowe i publiczne niekoniecznie, natomiast informacja czy konkretna kobieta/mężczyzna w bazie figuruje, to tak - jeśli udowodnisz że ta informacja dotyczy też ciebie osobiście.

 

Przyszedł mi do głowy przykład skrajny. Pomijając nawet seks bez zabezpieczeń, co jeśli dana "aktorka" występowała w porno będąc w ciąży, potencjalny partner dowie się o tym, a ona mówiła że żadnej aborcji czy dziecka nie miała? Kłamstwo stanowiące naruszenie uczuć religijnych... lub nawet dowód na przestępstwo karne (aborcja lub morderstwo).

 

38 minut temu, DavidStarsky napisał:

Dodatkowo proszę o powiązanie tej aplikacji z miejscowymi Urzędami Skarbowymi. Przecież dla wielu to jest biznes.

Prędzej czy później nasz US na to wpadnie, można być tego pewnym jak śmierci i podatków.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujawnienie tego jest niezgodne z prawem, konkretnie z ochroną danych osobowych ale jest sposób, tylko nie wiem czy mogę go tu ujawniać.

 

Filmy, porno czy nie, nie są danymi chronionymi. Tożsamość cyfrowa jest. Więc nie może tego łączyć nawet jeśli profil jest "publicznie" dostępny bo to prywatne dane należące do tej osoby i facebooka/twittera/blablabla*. Dane chronione przez ustawę o ochronie danych osobowych.

 

Ale sposób, całkiem legalny jest. Musi tylko zlikwidować z programu połączenie z mediami społecznymi a zamiast tego dodać opcję użycia własnego zdjęcia. Każdy może sprawdzić w jakich filmach porno występował nie?

 

* ale to temat na osobną pogawędkę

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Co by miał przez to osiągnąć poza zniszczeniem cudzego życia? Znam laske której dane ujawniono. 

Raczej tak: poznajesz fajną dziewczynę, wchodzisz sprawdzić, czy sobie nie dorabiała do stypendium :).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Libertyn napisał:

Właśnie dlatego nie chce by się dowiedzieli. Masa lasek traktuje showupy i inne jak chwilowe łatwe dorobienie się. 

Ech, symetrysto - hipokryto. To nic, że za młodu woziłem lewy Royal przez granicę i trochę lewej broni z Bałkanów, przecież nie ma się czego wstydzić, to tylko na szybkie dorobienie się. Nic złego :)

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Kespert napisał:

Jeśli na rynku używanych samochodów obowiązywały te same zasady - nie możesz poznać przebiegu, bo to prywatna sprawa poprzedniego właściciela?

Dodam ponownie, że nie można mówić o prywatności w sytuacji, w której kobieta daje się transmitować dowolnej liczbie ludzi. Nikt jej nie nagrywa ukrytą kamerą bez jej wiedzy i puszcza to w świat. Jaka prywatna sprawa? 

 

Podobnie z wysuwaniem analogii "a co z klientami?" Ano nic. Mają prawo do dyskrecji, wlasnie dlatego że są klientami. Jak idę do urologa, to trochę się krępuję pokazać sprzęt przed lekarzem i to normalne. To moja sprawa, jaką mam dolegliwość i jaki mam sprzęt. Trochę się wstydzę, że on mi go będzie macać. 

 

Tak więc pacjenci urologa się wstydzą. Ale czy urolog się wstydzi? Czy musi się ukrywać? Nie, mimo że każdy wie że dziennie maca pewnie X fiutów. Dlaczego nie tai swojej tożsamości? 

 

Bo nie robi nic nagannego. I tu dochodzimy do sedna. Bo zdaniem tych samych uroczo oburzonych feministek kobieta ma prawo, to jej cialo, wyzwolenie, bla bla bla. Wszystko super. Ale gdy przychodzi do publikacji? Oj, to już nie.

 

I to jest zabawna niekonsekwencja. Czyli jednak ich zdaniem pokazywanie dupy przed kamerą z własnej woli to nie bardzo. A one same wiele kobiet tą propagandą o "wolności seksualnej" w to wpędziły. Bo przypominam, tu nikt nie mówi o piętnowaniu. Tylko jawności, kto to.

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 7
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.