Skocz do zawartości

Sokół - Prosto z Vistulą.


brama85

Rekomendowane odpowiedzi

#prostula ? ;)

 

Sieć jest podzielona.

Dotychczasowi klienci Vistuli raczej nie są zadowoleni.

Wystarczy wejść na FB Vistuli.

Reakcja klientów Prosto jest zdecydowanie pozytywniejsza.

 

Cena kolekcji sufitowe.

Ani to dla zgreda ani dla luzaka.

Wiem, wiem.

Na zachodzie tak robią.

Więc my też.

Znaczy się polskie marki.

 

Raczej nie dla mnie IMHO.

Ale co kto lubi.

 

Za to ten kadr to #sztosiwo_tragiczności

Kwiczę :D

 

comment_Cq8XZKrcuWzS8hpzZWDCfCV3PfJ0Pbsf

 

 

Michał Kędziora ciekawie opisał tą kolekcję.

Warto przeczytać

 

https://mrvintage.pl/2019/05/vistula-oraz-prosto-sztosiwo-czy-dresiwo.html

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem klientem Vistuli. Cóż wg mnie strategia marketingowa całkowicie nieprzemyślana - coś jak pamiętny niewypał (ówczesnego szefa SLD) Pana Leszka Millera z kandydaturą divy Magdaleny Ogórek na Prezydenta RP parę lat temu ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Azizi napisał:

Vistuli nie kupowałem, więc problem z głowy ale odrzucając to - nie lubię już od jakiegoś czasu logosów większych niż ludzki palec. W zasadzie w ogóle logo na koszulach / koszulkach a tym bardziej płaszczach nie lubię :)

Mnie to już kompletnie rozwalają T-shirty męskie czy damskie z logiem np Calvina Kleina czy Hugo Bossa na cała koszulkę ;) Wg mnie straszna napinka na szpan xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2019 o 22:39, Still napisał:

Swoją drogą Vistula spadła na psy. Osobiście wolę grzebać między regałami Zary. Cenowo też przepaść.

 

@Still

 

Zwykła Vistula faktycznie leci w dół.

Ale wersje bardziej premium - Vistuli i Lantiera trzymają poziom.

Mówię o tych z włoskich tkanin.

VBC.

Marlane.

Talia Di Delfino.

Zegna.

 

Co do Zary to moja żona tam się ubiera.

O maj gad, poliester poganiany poliestrem.

Najtańszy materiałowy badziew.

Ale modny i feszyn.

Na jeden sezon i bach do śmieci.

 

Mimo wszystko marynarki czy garnitury z Zary bym nie kupował.

Nie mówię o kwestiach odszycia.

Piszę o materiałach.

Te Zara ma zasadniczo słabe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.