Skocz do zawartości

Moje życie to porażka. Kobieta po 40-tce.


Rekomendowane odpowiedzi

31 minut temu, Fit Daria napisał:

Tak jak kobieta spędza w łazience na "higienie" godzinę, a facet kwadrans to też jest coś nie halo. 

Każdy spędza ile potrzebuje, nie ma co dorabiać do tego filozofii. Jeszcze doszukaj się dyskryminacji w sikaniu na stojąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Reflux napisał:

Każdy spędza ile potrzebuje, nie ma co dorabiać do tego filozofii.

Taa. Raczej ile od niego wymaga norma kulturowe. Maseczki makijaże, golenie nóg i cała reszta.

Na sikanie na stojąco mam patent - lejek :D W domu na siedząco wygodniej, a na jakiś wyjazd się bierze takie cacko :D 

 

 

@SzatanKrieger Gdyby nie wygląd mielibyście nas gdzieś, te kobiety uważacie za najbardziej wartościowe i dla nich tracicie głowę. Widok ładnej dupy czy biustu potrafi Wam zasłonić cały świat. Nie patrząc na to jaka ta kobieta jest. Starczy, żeby miła była i to w sumie starczy i nazywacie to miłością. Póki nie zajdzie i przestanie być taka seksowna to wtedy się zastanawiacie co Wam odwaliło i zaczynacie zdradzać albo ją zostawiacie z dzieckiem. C'est la vie.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Reflux napisał:

Najbardziej mnie bawi dorabianie chorej martyrologii do codziennych czynności takich jak: gotowanie, sprzątanie ,opieka nad dziećmi itp.

Oczywiście, że tak. Żeby było śmieszniej, jak już to "równouprawnienie" nadeszło to okazało się wbrew feminazistowskiej propagandzie, że te stereotypowo kobiece czynności mężczyzna potrafi ogarnąć śpiewająco (zresztą każdy singiel musi), natomiast kobieta tych stereotypowo męskich zwyczajnie nie jest w stanie opanować. 

 

6 godzin temu, deomi napisał:

To samo z pracą i tym Waszym mitycznym "zapierd*laniem" na Księżniczki.

No niestety, ale znów nie zrozumiałaś, tym razem tak prostego terminu jak zapierdalanie. Wyjaśnię. 

 

Praca nie robi się lżejsza, ale można pracować mniej. Albo tyle samo, ale pieniędzy mieć więcej bo związki, gdzie kobieta zarabia więcej albo tyle samo to akurat w tych (co zabawne w sumie) nowoczesnych kręgach należą do rzadkości. I jakoś kobieta musi pracować, co np. Ciebie i Twoje koleżanki z tego co piszesz lekko uwiera, ale utrzymanie rodziny i jej rozwój to jest dalej niepisany obowiązek mężczyzny. Kobieta się - jak to sama w poście na który zareagowałem i zacząłem naszą asymetryczną dyskusję napisałaś - "dokłada". Albo, jak to kiedyś ktoś słusznie zauważył na forum - "utrzymuje się sama", czyli sama płaci za ciuchy i kosmetyki. 

 

Podnoszenie poziomu zamożności to jest także obowiązek mężczyzny, mimo (he, he) równouprawnienia. Tak to macie źle. A jak facet nie podoła albo nie chce - no to się go wymienia dziwnym trafem, na taki model, który da lub zechce zapierdalać na księżniczkę, która dalej może pracować byle gdzie (ale przecież pracuje 8 godzin, ho, ho - powie Deomi). Bo starbunie, ciuszki lansowane na Insta, nowe rzeczy do domku, wycieczki zagraniczne pierdółki dla dziecka kosztują,, znacznie więcej niż ona zarabia. 

 

7 godzin temu, deomi napisał:

 

7 godzin temu, tytuschrypus napisał:

Zaprzeczysz? Czyżby zasobność portfela nie była dla kobiet wyznacznikiem atrakcyjności? Wymyśliłem to sobie? 

Nie zrozumiałeś, albo nie chciałeś...

 

Jak zwykle wykręcasz się od dyskusji (z rozbawieniem konstatuję, że Ty poza wrzucaniem baitowych, będących rezultatem zachwiań emocjonalnych tematów po prostu nie umiesz z grubsza normalnie wymieniać argumentów gdy ktoś się z Tobą nie zgadza, ale to na marginesie). 

 

Jednak to jest zagadnienie istotne. Niby równouprawnienie, ale to faceta rozpatruje się pod kątem zasobności i grubości portfela. To jest właśnie konieczność zapierdalania na kobietę. Więc jak czytam, że wam w obecnych czasach tak źle, to parskam tak mocno że cieszę się, iż mój smartfon ma ip68. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tytuschrypus napisał:
8 godzin temu, Reflux napisał:

Najbardziej mnie bawi dorabianie chorej martyrologii do codziennych czynności takich jak: gotowanie, sprzątanie ,opieka nad dziećmi itp.

Oczywiście, że tak. Żeby było śmieszniej, jak już to "równouprawnienie" nadeszło to okazało się wbrew feminazistowskiej propagandzie, że te stereotypowo kobiece czynności mężczyzna potrafi ogarnąć śpiewająco (zresztą każdy singiel musi), natomiast kobieta tych stereotypowo męskich zwyczajnie nie jest w stanie opanować. 

Dokładnie, a jak się K rzucają, że to nie prawda? Jedynie, to tylko (kiwam, bo szkoda nerwów) pokiwać głową z politowaniem. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Raczej ile od niego wymaga norma kulturowe. Maseczki makijaże, golenie nóg i cała reszta.

Nie ma takiego wymogu kulturowego. Poza tym od kiedy feministki patrzą na wymogi kulturowe?

Feministki nie patrzą na normy kulturowe dotyczące aborcji, podporządkowania kobiety mężczyźnie, obowiązkom kobiety w domu, to dlaczego nagle patrzy na normę kulturową wyglądu kobiety?

Zresztą feministki już wywalczyły to że kobieta może postępować i wyglądać tak jak chce. Więc nawet jak kiedyś feminizm miał z tym problem, to już go nie ma. Na każdym marszu feministek widać że ubierają się one jak chcą. I na twarzach mają taki makeup jaki chcą.

 

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Gdyby nie wygląd mielibyście nas gdzieś, te kobiety uważacie za najbardziej wartościowe i dla nich tracicie głowę

Ale po co chcesz się przypodobywać facetom, w momencie gdy chcesz być samowystarczalna?
Przecież przypodobując się popierasz patriarchat. Nie przypodobuj się, tylko wymagaj równego taktowania mimo brzydkiego wyglądu. Przecież miałaś wprowadzać feminizm a niszczyć patriarchat. Nisz więc męskie ocenianie kobiet na podstawie wyglądu zamiast się dostosowywać do tego sposobu oceniania.

 

8 godzin temu, Fit Daria napisał:

Widok ładnej dupy czy biustu potrafi Wam zasłonić cały świat. Nie patrząc na to jaka ta kobieta jest. Starczy, żeby miła była i to w sumie starczy i nazywacie to miłością. Póki nie zajdzie i przestanie być taka seksowna to wtedy się zastanawiacie co Wam odwaliło i zaczynacie zdradzać albo ją zostawiacie z dzieckiem. C'est la vie.

No to nie malujcie się i tym sposobem odsiewajcie facetów patrzących tylko na wygląd.

Edytowane przez imprudent_before_the_event
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, deomi napisał:

A jak facet w tym wszystkim się sprawdził? Jak to oceniasz? ( Jeśli nie chcesz nie musisz)

  Wczoraj już późno było i nie doczytałam o co pytałaś, przepraszam.
Odpowiem bardzo króciutko. 

 

Mój mąż jako Mąż i Ojciec spisał się Wspaniale. 

 

A dzieci, były i są również wspaniałe, nie wiem jak dalej, ale myślę, że będzie - ok.

Nie miała problemów, więc nie wiem, nie rozumiem, tych narzekań innych kobitek.

 

I nie bardzo rozumiem, żeby nie widzieć jak Mężczyźni są Wspaniali.

Chłopaki są bardzo wrażliwi, a kobietki muszą się uczyć wrażliwości - to tak w skrócie, to widać i czuć. 

 

(Kobiety również, ale się poprzewracało w d...., ja to bym wzięła pasa takiego wojskowego takiego "jebut twaja mać", przełożyła kobitkę przez kolano, majtki w dół i takie manto sprawiła, że może by się w końcu opamiętały. 

 

A koleżankom, zasugerować by się wczuły (wczuć w rolę, rolę matki, żony), może ten obrazek coś pomoże. 

Brak dostÄpnego opisu zdjÄcia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, tytuschrypus napisał:

tereotypowo kobiece czynności mężczyzna potrafi ogarnąć śpiewająco (zresztą każdy singiel musi), natomiast kobieta tych stereotypowo męskich zwyczajnie nie jest w stanie opanować

Podasz przykład stereotypowo męskiej czynności, której kobieta nie jest w stanie opanować? :P

Mi przychodzi na myśl tylko dźwiganie ciężkich rzeczy, ale tutaj w trosce o własne zdrowie facet też nie powinien robić tego sam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.06.2019 o 10:38, Still napisał:

Jaki morał tej historii? Dbajcie o siebie. Dbajcie o swój rozwój osobisty, tak aby na starosc nie zostać na lodzie.... Szanujcie facetów i nie traktujcie ich jak bankomaty.

Morał jak najbardziej na plus.

14 godzin temu, Raivo napisał:

No w huj ciężki, jak to widzę na co dzień to mi się płakać chce jakie te kobiety biedne i uciemiężone.

Jeśli nie potrafisz dostrzec cudzych problemów nie oczekuj, że ktoś zauważy Twoje.

13 godzin temu, tytuschrypus napisał:

ALE jest jedna istotna różnica, taki dodatkowy smaczek. Facet na swoją atrakcyjność w oczach kobiet musi się nazapierdalać. Kobieta - wystarczy uroda. 

Nosz kurwa. A kto Wam broni mieć wymagania? Mężczyźni mężczyznom zgotowali ten los.

12 godzin temu, deomi napisał:

Jesteś cholernie STRONNICZY. Tak cholernie, że nie widzę sensu w naszej dalszej dyskusji.

Zgadzam się. @deomi przedstawiła Ci problemy kobiet, a Ty w rewanżu prezentujesz problemy mężczyzn. Obie płci mają swoje problemy, nie chodzi o to, żeby się teraz przekrzykiwać kto ma gorzej.

13 godzin temu, m4t napisał:

Myślę, że nie ma co dywagować nad tym która płeć ma lżej, a która ciężej. To gra. Trzeba podejść do tego na chłodno i przeanalizować korzyści każdej z płci.

Otóż to. Ja bym jeszcze dodała, że każdy po prostu powinien robić to w czym jest dobry i w tym kierunku się rozwijać.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Heresy napisał:
4 godziny temu, tytuschrypus napisał:

tereotypowo kobiece czynności mężczyzna potrafi ogarnąć śpiewająco (zresztą każdy singiel musi), natomiast kobieta tych stereotypowo męskich zwyczajnie nie jest w stanie opanować

Podasz przykład stereotypowo męskiej czynności, której kobieta nie jest w stanie opanować? :P

Mi przychodzi na myśl tylko dźwiganie ciężkich rzeczy, ale tutaj w trosce o własne zdrowie facet też nie powinien robić tego sam. 

Nie do mnie, ale na swój sposób odpowiem. 

Gwoździa nie potrafią wbić, a co dopiero trzymać sprzęt (ale się sadząąąą), a są wyjątki, owszem, ale bez przesady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Nefertiti napisał:

Gwoździa nie potrafią wbić, a co dopiero trzymać sprzęt - a są wyjątki, owszem, ale bez przesady. 

Przepraszam za wyrażenie, ale każdy debil potrafi wbić gwoździa. Jeśli kobieta tego nie umie, wystarczy kilka prób i będzie umiała, żadna filozofia... Zresztą mężczyźni najpierw też muszą się tych wszystkich czynności nauczyć. Nikt się nie rodzi jako wbijator gwoździ 6000*.

 

*Oczywiście wbijanie gwoździ to tylko przykład.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Heresy napisał:

Podasz przykład stereotypowo męskiej czynności, której kobieta nie jest w stanie opanować? 

@Nefertiti już podała, ale oczywiście że mogę. Nawet wyżej podałem.

 

Podstawowa obsługa komputera i urządzeń. Ostatnio kobiecie na stanowisku managerskim tłumaczyłem w pracy krok po kroku jak podłączyć się do rzutnika. Plug and play. 

 

Konfiguracja telefonu. Większość kobiet nie wie, co to konto Google mając telefon z androidem, bo skonfigurował facet/brat/orbiter/tata w ostateczności. 

 

Planowanie tras, nawigacja - bardzo często mają z tym problem. Jakiekolwiek czynności przy samochodzie - abstrakcja. 

 

Narzędzia i ich obsługa - abstrakcja. Nieważne, ile grafik z uśmiechniętymi paniami trzymającymi wiertarko - wkrętarkę nie umieszczą producenci. 

 

Oczywiście, nie wszystkie tak mają, bo są wyjątki. Jedna nawet na tym forum, @maggienovakz tego co pamiętam. Ogarnia sama. I jakoś, zupełnie dziwnym trafem jej wypowiedzi jako całokształt są zupełnie inne niż jakiejś Deomi czy innej Darii. 

 

14 minut temu, Mabel Pines napisał:

Zgadzam się. @deomi przedstawiła Ci problemy kobiet, a Ty w rewanżu prezentujesz problemy mężczyzn. Obie płci mają swoje problemy, nie chodzi o to, żeby się teraz przekrzykiwać kto ma gorzej.

Zgadzasz się, bo ewidentnie nie czytałaś tych postów. Deomi nie przedstawiła problemów kobiet, tylko napisała że teraz mają ciężko bo nie dość, że po staremu robią to co robiły (co jest nieprawdą w wielu przypadkach i o tym pisałem, nie pisałem o problemach mężczyzn wtl tamtym poście), to jeszcze "muszą" pracować i się "dokładać" do gospodarstwa. I tu polemizuję po pierwsze z tym, że praca pracy nierówna, po drugie z postrzeganiem tej pracy przez większość kobiet. 

 

EDIT, bo widzę festiwal demagogii trwa. Nikt nie pisał, że one są fizycznie niezdolne do wbijania gwoździ, tylko że dziwnym trafem nawet te samodzielne, silne i wyzwolone od tego stronią. Też uważam, że każdy debil powinien to umieć, ale jakoś zawsze potrzebny brat/orbiter/chłopak, żeby to zrobić. 

 

A faceci gotować umieją,podobnie jak sprzątać, prasować czy prać. Każdy samodzielny człowiek umie to robić. Tylko samodzielna Pani sobie w 95% i tak nie umie skonfigurować telefonu. 

 

Edytowane przez tytuschrypus
  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus Może jest taka przepaść pokoleniowa? Jeszcze nie spotkałam żadnej, która by nie ogarniała pierwszych trzech. Natomiast narzędzia to czarna magia dla obu płci. 

 

Myślę, że kobieta, jak najbardziej, jest w stanie wszystkie te czynności opanować, a jeśli tego nie robi, to po prostu nie chce. Nie chce, bo zapewne i tak ją ktoś wręczy. XD 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mabel Pines, wybacz ale nie potrafią (przytoczyłam tylko jedno, a jest tego, ale jak ktoś wie o co się rozchodzi, to wie) i jak by choć odrobinę wysiłku włożyły by się wczuć (już nie mówię, żeby robiły), to by bzdur nie pisały czy w realu co słyszę - mówią. "Te co nie potrafią, to se robią podśmiechujki z mężczyzn - proszę o wybaczenie, ale lała bym, to wszystko aż by huczało   - szkoda prądu. "

Ech.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

Deomi nie przedstawiła problemów kobiet, tylko napisała że teraz mają ciężko bo nie dość, że po staremu robią to co robiły (co jest nieprawdą w wielu przypadkach i o tym pisałem, nie pisałem o problemach mężczyzn wtl tamtym poście), to jeszcze "muszą" pracować i się "dokładać" do gospodarstwa. I tu polemizuję po pierwsze z tym, że praca pracy nierówna, po drugie z postrzeganiem tej pracy przez większość kobiet. 

Eh... Rzecz w tym, że problem o którym wspomniała @deomi (łączenie pracy zawodowej z wychowaniem dzieci i prowadzeniem domu) istnieje i dotyka wielu kobiet. Zawsze jest druga strona medalu, ale to nie znaczy, że o tej pierwszej możemy zapomnieć.

38 minut temu, tytuschrypus napisał:

EDIT, bo widzę festiwal demagogii trwa. Nikt nie pisał, że one są fizycznie niezdolne do wbijania gwoździ, tylko że dziwnym trafem nawet te samodzielne, silne i wyzwolone od tego stronią. Też uważam, że każdy debil powinien to umieć, ale jakoś zawsze potrzebny brat/orbiter/chłopak, żeby to zrobić. 

A wiesz jak brzmiało pytanie @Heresy? Nie sprawdzaj, już przypominam.

Godzinę temu, Heresy napisał:

Podasz przykład stereotypowo męskiej czynności, której kobieta nie jest w stanie opanować? :P

 Wasze odpowiedzi po prostu są błędne, bo wszystkie czynności, które podaliście kobieta JEST W STANIE opanować. To czy jest na to za leniwa albo się tym nie interesuje to inna para kaloszy. Dlatego "festiwal demagogi" uważam za usprawiedliwiony.

 

@Nefertiti Nie bardzo rozumiem co teraz chciałaś przekazać? o.O

Edytowane przez Mabel Pines
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równość = brak uprzywilejowania co znaczy, BRAK PRZYWILEJÓW DLA KOBIET. 

 

Tak dla przypomnienia bo nie które Panie o tym zapominają, brak napraw za uśmiech tylko same bierzecie wiertarkę i do roboty :D 

 

Chyba stałem się feministą, nie mogę się doczekać kobiety szambo nurek albo pracującej w kopalni, wnoszącej szafę, magazynierek noszących ciężkie paczki, czekam aż @Fit Daria zwycięży ze swoją wizją :) 

 

 

 

@SzatanKrieger naprawiłbyś mi to i tamto bo ja taka niemota i nie wiem jak - SAMA SE NAPRAW.

Wzniósł mi byś szafkę bo jestem kobietem - SAMA SE WNIEŚ.

 

Jeżeli tego chcecie to zapraszam do naszego świata.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Heresy napisał:

Myślę, że kobieta, jak najbardziej, jest w stanie wszystkie te czynności opanować, a jeśli tego nie robi, to po prostu nie chce. Nie chce, bo zapewne i tak ją ktoś wręczy.

Być może tak jest. Ale czy to postawa godna pochwały? Czy to ma być właśnie ta silna, niezależna, samowystarczalna i równa mężczyznom płeć? 

 

11 minut temu, Mabel Pines napisał:

JEST W STANIE opanować

Ale przecież nie mówimy o teorii, tylko o praktyce. Czy naprawdę nie zrozumiałaś tego Ty albo Heresy? Jeśli tak to jeszcze zabawniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

Ale przecież nie mówimy o teorii, tylko o praktyce. Czy naprawdę nie zrozumiałaś tego Ty albo Heresy? Jeśli tak to jeszcze zabawniej. 

Pytanie było konkretne, a odpowiedzi są po prostu nie na temat i dla mnie to jest zabawne. 

14 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Równość = brak uprzywilejowania co znaczy

Oczywiście, nie widzę innej opcji. Chociaż ja wcale zwolennikiem równości nie jestem. XD W sumie zależy kto jak definiuje równość...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie, ale jest to napisane w mało prawdopodobny sposób. Albo to napisał facet, który naprawdę ma mocny uraz do kobiet, albo ma to wywołać kolejną gównoburzę. Bardzo prowokacyjne moim zdaniem. 

Kobieta by to napisała subtelniej, by ukryć mimo wszystko swoje mankamenty. Albo nie napisałaby w ogóle. Co nie znaczy, ze tak wcale nie robi. 

 Nie neguje absolutnie, że takie przypadki w rzeczywistości nie występują, ba, sama znam ich na pęczki, ale właśnie też m,in dlatego wiem, ze kobieta tak by sie do wszystkiego nie przyznała. Ciężko mi w to uwierzyć po prostu. 

To brzmi jak kompilacja przemyśleń mężczyzny (szczegolnie te wszystkie prawdy, które powtarza non stop na forum) na temat dzisiejszych kobiet ale niby że napisane ręką kobiety. Nie kupuję tego w tej formie, sorry. 

 

Dla mnie generalnie to abstrakcją jest, zachowywać się i w ogóle myśleć takie mi kategoriami, jak zostało to przedstawione w tekście... więc spokojnie, mnie takie "przegrane" życie nie grozi. ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Heresy napisał:

@tytuschrypus Może jest taka przepaść pokoleniowa? Jeszcze nie spotkałam żadnej, która by nie ogarniała pierwszych trzech. Natomiast narzędzia to czarna magia dla obu płci. 

 

Ja tak samo. Myślałam że padną naprawdę typowo męskie zajęcia które potrafi mało która kobieta (np. Wymiana filtra i oleju), a tu normalne czynności życiowo-domowe. 

 

A tych naprawdę męskich prac, do których wzywam fachowca, nie potrafi też przeciętny facet. Zwłaszcza dziś, kiedy wszystko poszło w stronę technologii i facet owszem na komputerze się zna, ale kafelków nie położy itp. 

A jak z kolei facet jest uzdolniony technicznie, w sensie ogarnie instalacje w domu, naprawy auta itp to najczęściej nie jest za pan brat z telefonem czy komputerem.

 

Czegoś to dowodzi? 

Dzielić ludzi trzeba na mądrych i głupich, nie na kobiety i mężczyzn ?

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.