Skocz do zawartości

Uświadomić czy nie?


Rekomendowane odpowiedzi

Przyjmuję na klatę to co mówicie. A czemu się tak zachowuję? Przez dwa lata byłem zwodzony, więc teraz gdy urwała kontakt to jestem lekko wkurwiony

 

@Tomko To nie tak, że coś ukrywam przed Wami. Mówię wprost - wkurwia mnie to, że ona będzie teraz z nim się jebać, miło spędzać czas itp po tym wszystkim co mi mówiła. Mówiła, że nie rezygnuje ze mnie, a z nas obu. To jak z nas obu to niech odejdzie i od niego głupia c....

Edytowane przez oszukanyprzezmężatkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

 Mówię wprost - wkurwia mnie to, że ona będzie teraz z nim się jebać, miło spędzać czas itp po tym wszystkim co mi mówiła. 

Buhahaha ...

Ona się z nim jebała CAŁY CZAS. I spędzała miło czas z nim i dziećmi. Mieszkała z nimi pod jednym dachem. Ty byłeś tylko sportem. Jej życie to jej rodzina.

Jesteś aż tak naiwny?

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

Oczywiście biorę pod uwagę, że mogła się z nim jebać 

Moja była żona również wyzywała mnie od różnych a potem pruła się jak złoto na zgodę jak coś chciała.

Jesteś naiwny do kwadratu. Jeszcze nie rozumiesz że kobieta nie zna pojęcia kłamstwo tylko "obiektywnie uzasadnione okoliczności" ???

Słowa prawdy Ci nie mówiła, tak samo jak mężowi. A być może jest Was kilku ;)

 

Edytowane przez ntech
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jedna opcja by dowiedzieć się chociaż prawdy, nie uświadamiając męża. Mianowicie pogadać z jej córką czy faktycznie mamunia nie spała od dluższego czasu w jednym łóżku z tatkiem ;D Wiem, że i to słabe, a ja powinienem się wziąć za swoje życie, ale no kurwa ta chęć poznania prawdy mnie rozbraja. A gdyby sie okazało, że kłamała, to chciałbym stanąć przed nią i zobaczyć jej wyraz twarzy, gdyby już wiedziała, że o wszystkim wiem i jaką kłamliwą suką jest (w założeniu, że kłamała)

Edytowane przez oszukanyprzezmężatkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

Mianowicie pogadać z jej córką czy faktycznie mamunia nie spała od dluższego czasu w jednym łóżku z tatkiem

Chłopie ! Weź nie osłabiaj !

Jak to sobie wyobrażasz ?

"Dzień dobry dziecko. Nie znasz mnie, ale czy możesz mi powiedzieć czy mamusia sypia z tatusiem? I jeszcze w jakich godzinach ? I czy całuje go gdy wychodzi do pracy ? "

O co Ty w ogóle walczysz ? O związek ? O godność ? Ciebie trzyma wyłącznie zazdrość że samica się pruje. W dodatku nie Twoja :)

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

 Ale jakaś to opcja dowiedzenia prawdy jest

Dostałeś prawdę na talerzu. Tu i teraz.

Tylko jej nie akceptujesz.

To NIGDY nie była TWOJA Myszka.

Byłeś wielkim chodzącym dildo dla sprytnej suki.

Zaakceptuj, otrząśnij się , wyprostuj i maszeruj dalej !

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

Ale z drugiej strony moje ego cierpi i wkurwia mnie to, że byłem tylko pionkiem na tej szachownicy. I wkurwia mnie też to, że teraz będzie zgrywać wspaniałą rodzinkę

Mają dzieci więc zostaw w spokoju.

 

Czy myślisz, że kobieta z takim doświadczeniem miała tylko Ciebie za kochanka?

Lub będzie tylko z Tobą?

Edytowane przez Brat Jan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

Jest jedna opcja by dowiedzieć się chociaż prawdy, nie uświadamiając męża. Mianowicie pogadać z jej córką czy faktycznie mamunia nie spała od dluższego czasu w jednym łóżku z tatkiem ;

Oraz opcja druga Do Choroszczy na leczenie.

 

Zaczynam czuć, że to jest trolling i to gruby, koleś sobie kręci z nas bekę idąc coraz głębiej w absurd albo jest pierdolnięty. Do tego click baitowy nick, żebyśmy nie przeoczyli tematu o dramie, jakiś arch czy inne gówno. Na jakim celu mają teraz tu nasze komentarze. Jeśli to jest w ogóle prawda, to po prostu fujara mu wariuje i szuka u nas jakiegokolwiek poparcia dla jakiegokolwiek z nią kontaktu ze strony racjonalnej dostał już wszystkie sugestie, czas na podjęcie działań. Apeluję do braci zaprzestać, wytracamy się niepotrzebnie.

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest żaden troling. Ale fakt, jestem trochę pierdolnięty.

 

Może chodzi o to, że mimo iż byłem tylko kochankiem, to dobrze mi z nią było. Mimo, że miałem z tyłu głowy, że może mnie ściemniać, mimo, że wkurzał mnie ograniczony kontakt to i tak dobrze mi z nią było.

A teraz czuję pustkę, taką samotność.

Edytowane przez oszukanyprzezmężatkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, oszukanyprzezmężatkę napisał:

Przez dwa lata byłem zwodzony

Bracia napisali już wszystko, ale trzeba przyznać, że takie teksty z ust (klawiatury) kogoś, kto ruchał mężatkę brzmią zabawnie. Weź się ogarnij i zachowuj jak facet. Sam się zwiodłeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np taki jak kolega PUNK, poczytaj sobie co mi tu pisał to się dowiesz jaki.

 

Panowie może to zabrzmi śmiesznie ale kurwa ja ją kocham. Co zrobić żeby o niej zapomnieć? Ciągle o niej myślę, o tym że jest z innym itp. Inne kobiety przestały mnie interesować. Mam na jej punkcie obsesję

Edytowane przez oszukanyprzezmężatkę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.