Skocz do zawartości

Sprawdzanie atrakcyjności ?


Rekomendowane odpowiedzi

Jako, że poza przywitaniem będzie to mój pierwszy post, postaram się wpisać w cel świeżakowni i przybliżyć bardziej siebie, którąś
z historyjek mojego życia. Otóż od mniej więcej 8 lat znam pewną niewiastę - obecnie ma 32 lata, wizualnie wciąż 6-7/10. Gdy ją poznałem
tkwiłem wciąż niestety w ostrej fazie białorycerstwa i oczywiście szybko trafiłem na orbitę. Potem był u mnie dwuletni związek, pani raczej
też nic stałego, raczej typ wiecznie szukającej  (wiem, że od tego czasu była w pięciu różnych związkach, z których chyba żaden nie trwał dłużej niż rok). 
Około trzy lata temu tak wyszło, że się spotkaliśmy i doszło do zbliżenia (jednak bez fajerwerków, przeciwnie wręcz - mi po tym wszelkie zainteresowanie 
tą niewiastą przeszło). Jako, że relacje były bardziej koleżeńskie to z rzadka coś tam do siebie pisaliśmy. W międzyczasie moje 
życie wpełzło w mroki średniowiecza (mocno przytyłem, problemy ze zdrowiem), dopiero na początku tego roku zacząłem się ogarniać,
zmieniłem żywienie (od 4 miesięcy wege), trenuję, schudłem ponad 15 kg i cisnę nadal. 
Do sedna - zauważyłem, że moja znajoma też jakoś nie potrafi sobie ułożyć życia, chociaż ostatnio lansuje się z jakimś chłopem (zdjęcia na fb etc.).
Co ciekawe - częściej się odzywa niż kiedyś (kiedyś raz na dwa miesiące, teraz ze 2 razy w miesiącu), pomimo, że wszędzie chwali się związkiem. Wie, że mam pewne hobby, wysłała mi
zdjęcie z tym jej nowym misiem z tłem związanym z mym zainteresowaniem, gdy wymieniłem kilka uwag fachowych, ona spytała "a chciałbyś być na jego miejscu",
co zbyłem żartem i szybko uciąłem temat. 
Wczoraj znów mi wysłała jakieś swoje zdjęcie z zapytaniem czy ładne. Chciałem podkreślić, że nie jestem nią w żadnym stopniu
zainteresowany.
Ciekawe w czym rzecz ? Pani chce wzbudzić zazdrość obecnego, że niby ma kolegów ? Sprawdza atrakcyjność? Chwali się, że ma kogoś? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, Avanti! said:

Otóż od mniej więcej 8 lat znam pewną niewiastę - obecnie ma 32 lata, wizualnie wciąż 6-7/10

 

59 minutes ago, Avanti! said:

oczywiście szybko trafiłem na orbitę.

 

1 hour ago, Avanti! said:

Co ciekawe - częściej się odzywa niż kiedyś (kiedyś raz na dwa miesiące, teraz ze 2 razy w miesiącu)

 

1 hour ago, Avanti! said:

gdy wymieniłem kilka uwag fachowych, ona spytała "a chciałbyś być na jego miejscu",

 

1 hour ago, Avanti! said:

Ciekawe w czym rzecz ? Pani chce wzbudzić zazdrość obecnego, że niby ma kolegów ? Sprawdza atrakcyjność? Chwali się, że ma kogoś?

Ona pisze do przyjaciółki z penisem - orbitującej w galaktyce Friendzone - dającej tak potrzebną atencję.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Avanti! said:

obecnie ma 32 lata, wizualnie wciąż 6-7/10

Mhmmm :D 

 

23 hours ago, Avanti! said:

częściej się odzywa niż kiedyś (kiedyś raz na dwa miesiące, teraz ze 2 razy w miesiącu), pomimo, że wszędzie chwali się związkiem. Wie, że mam pewne hobby, wysłała mi
zdjęcie z tym jej nowym misiem z tłem związanym z mym zainteresowaniem, gdy wymieniłem kilka uwag fachowych, ona spytała "a chciałbyś być na jego miejscu"

Mhmmmmmmmm :D

 

Ona już wie, że kończą jej się opcje. 

Ona już wie, że jesteś bardziej perspektywicznym niż jej obecny, a że za nią latałeś ma szansę Cię usidlić :D 

 

maxresdefault.jpg

 

Strzeż się ryczącej 30tki :D 

 

51pbzawj3yk21.jpg

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi, myślę, że właśnie tak jest - panna wie, że lata lecą, więc wg jej własnego mniemania nie może sobie chwilowo pozwolić na zniknięcie z orbity potencjalnych bet.
Z drugiej strony zauważyłem, że spory odsetek (to są tylko moje obserwacje) kobiet z mojego otoczenia w wieku powiedzmy 30-38 wciąż zachowuje się beztrosko i  mentalnie bardzo przypomina studentki sprzed 15 lat. Całe to mniemanie "po 30-tce to się zaczyna dopiero życie" etc. Oprócz tego sporo trzydziestolatek jest przeświadczona, że jako atrakcyjne milfy "zasługują" na mężczyznę kilka lat młodszego od siebie i tak właśnie szukają (to jest właśnie wyraźnie zauważalne w ostatnim czasie), a rówieśnik, czy mężczyzna o kilka lat starszy to  już dla nich przechodzony (sic!) towar. Niedawno było o tym, w którymś z wątków tutaj więc nie chcę powtarzać, ale żyjemy w czasach, że mężczyźnie w wieku  35-40 lat dużo łatwiej 
jest zainteresować sobą roczniki z lat 90tych niż trzydziestokilkulatkę (chyba, że mowa o matce z dzieckiem,czy desperatce szukającej misia na gwału rety).
 

Edytowane przez Avanti!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Avanti! said:

Z drugiej strony zauważyłem, że spory odsetek (to są tylko moje obserwacje) kobiet z mojego otoczenia w wieku powiedzmy 30-38 wciąż zachowuje się beztrosko i  mentalnie bardzo przypomina studentki sprzed 15 lat. Całe to mniemanie "po 30-tce to się zaczyna dopiero życie" etc. Oprócz tego sporo trzydziestolatek jest przeświadczona, że jako atrakcyjne milfy "zasługują" na mężczyznę kilka lat młodszego od siebie i tak właśnie szukają (to jest właśnie wyraźnie zauważalne w ostatnim czasie), a rówieśnik, czy mężczyzna o kilka lat starszy to  już dla nich przechodzony (sic!) towar.

A potem budzą się po 50tce w mieszkaniu z 3 kotami.

 

GPr3wGk.png

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.