Skocz do zawartości

Kurs PUA


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Yolo napisał:

Jeśli dobrze zrozumiałem, wcześniej miałeś skrupuły.

Po przeprogramowaniu, brak skrupułów

 gra obliczona na maksymalizację efektów, wszystkie chwyty dozwolone?

 

Tak. A do tego luz, lekka atmosfera bezwzględności, którą lubi wiele kobiet.

 

7 minut temu, Yolo napisał:

Ciężko wywnioskować co masz na myśli, same ogólniki.

 

Tak jak napisałem - podobieństwo tego co piszesz  z materiałami pewnych toksycznych trenerów sprawiło, że pomyślałem, że może znajdujesz się pod ich wpływem i powtarzasz ich hasła. Cieszę się, że tak nie jest.

 

7 minut temu, Yolo napisał:

Nie wiem, czy to przytyk? Jak zwykle zbyt lakonicznie by wiedzieć o co Ci chodzi.

 

Nie, to nie był przytyk.

 

Po prostu napisałem o tym, że są toksyczni trenerzy, coache, który odwołują się do takich pojęć jak autentyczność, dojrzałość, uduchowienie i wykorzystują je do zarabiania pieniędzy na oszukiwaniu ludzi zorientowanych na te wartości.

 

20 minut temu, JoeBlue napisał:

Mnie PUA uruchomiło, zobaczyłem, że jednak da się coś zrobić.

(...)

Zaletą PUA jest to, że każą ci podchodzić, olewać lale co ciebie olewają i kontynuować. 

Tłumaczą, że bez tego nic się nie zdarzy.

I to JEST prawdą.

 

Tak, to jest ta dobra, przydatna strona PUA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, TheFlorator napisał:

No rozumiem, i przecież ja też szedłem wiedząc, że chcę zwiększyć swoją ilość interakcji czyli jakieś tam statystyki.

 

Ależ oczywiście. Sam po sobie powiedzmy to widzę ALE robota jest do wykonania przecież samemu a nie "winić kurs PUA" za to, że dalej się nie podchodzi. Nikt za mnie tej pracy nie wykona.

Sami mi mówili abym podchodził teraz regularnie i ćwiczył ten mięsien w mózgu aby stało sie to "normalne".

Rozumiem. Winga nie mam i nie przypominam sobie kolegów którzy potrafili podbijać do dziewczyn na ulicy, ot tak.

 

Patrzę na to tak.

Wcześniej bym nie potrafił robić tego co przekonałem się na kursie, że potrafię. Dla mnie jest to osobisty sukces i przestawił mi odpowiedni "prztyczek" w głowie na to co jest możliwe.

 

Ich infieldów naoglądałem się wcześniej jak i paru innych trenerów więc wiedziałem mniej więcej na co idę.

Nie było, żadnych bajek, wciskania kitów, obiecywania złotych gór i nie wiadomo jakich statystyk. Sami wyglądali jakby właśnie wrócili z jakiejś plaży, żadne garnitury, samochody, zegarki.

Było normalne podejście do kursanta i podchodzenie do różnych panien na ulicy plus demonstrowanie różnych setów. W międzyczasie teoria+wypychanie do interakcji+zachęcanie+pozytywna motywacja/krytyka etc. Skupiali się raczej nad odblokowywaniu pewnych rzeczy w głowie.

Nie było żadnych promocji innych produktów.

 

Tak, Czysty London Daygame Model. Nick Krauser u nich występował w filmie m in.

 

Podsumowując: dali mi pewne podstawy/rusztowanie jak poprawnie zatrzymac, zagadać, zainteresowac, o czym gadac, tematy awaryjne, mowa ciala, tonacja glosu etc etc. Do tego text game.

2 dni wiedzy w pigułce + praktyki po prostu.

 

Przyznam, że nie do końca rozumiem. Chodzi ci (patrząc też na ostatnie wpisy) o to aby trzymać się zasady "ru**ac, jeba*, nic się nie bac?"

 

Wiesz, jest coś takiego jak "fake it till you make it" i to też działa (powtarzalność zachowań).

 

To co mi mówili na kursie, jak już troszkę się oswoiłem z podchodzeniem to to, abym teraz zaczął być bardziej kreatywny i robić to w "swoim stylu" aby ten "podryw" był spójny ze mną a nie "wyuczony".

 

Mniej więcej wyczuwam o co ci chodzi. Masz może jakiś film na youtube pokazujący naturala w akcji?

 

Albo dobry marketing RSD i naiwność/niedoświadczenie niektórych osób.

 

 

 

 

 

 

 

 

Toma chętnie posłuchałem i mówi oczywiste rzeczy.
Problem jest w tym o czym rozmawiać i jak zaczepić?
Czy potencjalne osoby, grupa będą otwarte?
Tutaj trzeba już własnej inicjatywy i prób.


Natomaist w ostatnim filmie wydaje mi się, że pańcia chciała sobie podbić ego.
Poczuć się tą femme fatale.
Och ach ona w końcu modelka, to dużo ma adoratorów, więc pańcia czuje władze.
Chciała tę władzę wykorzystać i pokazać przy okazji koleżankom och ach jak to ona mężczyznami rozporządza i traktuje z buta.
Mimo, iż nie były za specjalnie atrakcyjne.
Gdybym ja mijał na ulicy, to nawet bym kątem oka nie spojrzał na te obrzydliwie chude nogi ;) 
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Po prostu napisałem o tym, że są toksyczni trenerzy, coache, który odwołują się do takich pojęć jak autentyczność, dojrzałość, uduchowienie i wykorzystują je do zarabiania pieniędzy

Ciężko się odnieść do czegoś, czego można się tylko domyślać. 

Być może Ci trenerzy stawiają na coś, czego nie rozumiesz, a co może mieć sens przy staranniejszym doborze partnerek.

A być może, ściema. 

 

Przeczytałem jeszcze raz ostatnie posty i odnoszę wrażenie, że za dużo tego. 

Za dużo zachodu, zabiegów, gier, łącznie z przeprogramowywaniem własnego 'ja', tylko po to, by uzyskać łatwy dostęp między czyjeś nogi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 hours ago, HodowcaKrokodyli said:

Tylko mi chodziło o coś innego. Nie o to, że ktoś chce polepszyć ilość, jakość interakcji, skuteczność, czyli ogólnie jakieś statystyki.

 

Chodziło mi o to, że ludzie z PUA z regy:

Nie lubisz pua to nie, twoja sprawa.

Ja na to patrze na jakies narzedzie a co z nim zrobie to moja sprawa.

 

Skoro naturalsi sa lepsi to spoko tylko ilu jest tych naturalsow w spoleczenstwie...

 

10 hours ago, HodowcaKrokodyli said:

Z "na statystyce" chodziło o to, że oni się opierają na ilości podejść, a nie na faktycznie dobrym uwodzeniu.

Twierdzisz ze naturalsi nie jada na statystyce i podchodza do kazdej i kazda im wskakuje do lozka?

Statystyka jest czescia tego wszystkiego i tyle.

 

Tak samo moglbys powiedziec, ze kazdy przecietny facet ma taka sama szanse z podchodzeniem jak po kursie pua.

Tylko taki kowalski nie podchodzi, statystycznie.

 

Chodzi o zwiekszenie prawdopodobienstwa i tyle. 

 

10 hours ago, HodowcaKrokodyli said:

doznałem poprawy, gdy odrzuciłem PUA i zacząłem się zadawać z naturalami, którzy byli alfa, a nie beta udającymi alfa (BUA/PUA).

Z checia sie dolacze jesli bedzie okazja i twoja oferta.

 

10 hours ago, HodowcaKrokodyli said:

Właśnie to niespecjalnie działa. Goście robią "fake it untill you make it", ale sprawy zatrzymują się na etapie "fake".

Zaczales przebywac z naturalami i zgapiales ich cechy i zachowania.

Chyba jednak dziala...

 

10 hours ago, HodowcaKrokodyli said:

najładniejsze kobiety zaliczają naturale, a nie PUA. Gdy się rozejrzysz po polskim PUA, to mało kto miał kiedykolwiek kobietę 8/10.

Nie wiem. Skala jest subiektywna.

Jaki z tego wniosek? 

 

Twierdzisz ze naturale maja na ons tylko 8-10/10 ?

 

6 hours ago, Tornado said:

Zakładam iż zdążyłaś hoć raz poczuć różnicę   w obsłudze kasy jeśli kasjerka emanuje dobrym FLUIDEM?!

Bingo 

5 hours ago, JoeBlue said:

jednak da się coś zrobić.

 

5 hours ago, JoeBlue said:

że każą ci podchodzić, olewać lale co ciebie olewają i kontynuować. 

Tłumaczą, że bez tego nic się nie zdarzy.

 I to JEST prawdą

Prawda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Ragnar1777 said:

Problem jest w tym o czym rozmawiać i jak zaczepić?
Czy potencjalne osoby, grupa będą otwarte?
Tutaj trzeba już własnej inicjatywy i prób.

Dali mi “zestaw zabezpieczajacy” wokol ktorego mozna zbudowac rozmowe/interakcje/zainteresowanie.

 

4 hours ago, Ragnar1777 said:

Natomaist w ostatnim filmie wydaje mi się, że pańcia chciała sobie podbić ego.
Poczuć się tą femme fatale.
Och ach ona w końcu modelka, to dużo ma adoratorów, więc pańcia czuje władze.
Chciała tę władzę wykorzystać i pokazać przy okazji koleżankom och ach jak to ona mężczyznami rozporządza i traktuje z buta.
Mimo, iż nie były za specjalnie atrakcyjne.
Gdybym ja mijał na ulicy, to nawet bym kątem oka nie spojrzał na te obrzydliwie chude nogi 

Cala sztuka w tym aby nie brac tych zlewek do siebie i nie filozofowac zbytnio. Zlewki sa czescia gry.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Nie lubisz pua to nie, twoja sprawa.

Ja na to patrze na jakies narzedzie a co z nim zrobie to moja sprawa.

"Nie lubisz" brzmi bardzo subiektywnie, tak jakby chodziło o jakiś gust czy coś.

 

Ja siedziałem głęboko w PUA, poznałem prywatnie wiele trenerów i obiektywnie mam dużą wiedzę na temat tej społeczności, toksycznych nieprawidłowości które w niej występują. Mam tu na myśli zasadniczo wiedzę (nie subiektywną opinię) o tym, że w tej społeczności jest więcej umiejętności wciskania kitu facetom i zarabiania na tym, niż umiejętności uwodzenia kobiet.

 

BTW To nie jest tak, że ja jeden zauważyłem te nieprawidłowości. Zauważyło je wielu doświadczonych PUA, wielu ludzi rzuciło z tego powodu PUA. Tylko z mówienia o tym nie ma zysków, a jeszcze zdarzają się kłótnie z ludźmi wierzącymi w propagandę PUA. To jest też syzyfowa praca.  Najlepszym przykładem tego jest RSD, przed którym wiele doświadczonych osób ostrzegało ludzi już w 2004, 2005 roku, ale popularności RSD to nie zaszkodziło.

 

Jeden gość napisał na ten oszustw PUA darmową książkę po angielsku (nie ze wszystkim się zgadzam, ale z wieloma rzeczami tak):

 

http://www.aaronsleazy.com/files/Aaron.Sleazy.Debunking.The.Seduction.Community.pdf

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Skoro naturalsi sa lepsi to spoko tylko ilu jest tych naturalsow w spoleczenstwie...

 

To jest znikomy ułamek społeczeństwa. Może 0.1%?

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Twierdzisz ze naturalsi nie jada na statystyce i podchodza do kazdej i kazda im wskakuje do lozka?

Statystyka jest czescia tego wszystkiego i tyle.

 

Mi nie chodzi o to, że jest jakaś statystyka. Mi chodzi o to, że PUA standardem jest wykonywanie dużej liczby podejść z niską skutecznością. Takie działanie bywa nazywane działaniem "na statystykę". W tym określeniu chodzi o to, że ktoś nie potrafi uwodzić, tylko podchodzi do dużej liczby kobiet, aż trafi na chętną.

 

A co do naturali, to oni też odnoszą porażki, ale dobrzy naturale mają dużo lepszą skuteczność niż najlepsi PUA. Najlepsi PUA mają jedną kobietę na kilkadziesiąt, a niektóry naturale mają jedną na kilka.

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Tak samo moglbys powiedziec, ze kazdy przecietny facet ma taka sama szanse z podchodzeniem jak po kursie pua.

Tylko taki kowalski nie podchodzi, statystycznie.

 

To jest prawda i to jest korzyść z PUA.

 

Kiedyś o tym pisałem na forum: jeżeli ktoś ma skuteczność rzędu na przykład 1%, czyli jedna na 100, to może robić 100 podejść co 1-3 miesiące i mieć kilka nowych kobiet na rok, o wiele więcej niż przeciętny, niepodchodzący Kowalski.

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Z checia sie dolacze jesli bedzie okazja i twoja oferta.

 

Nie, przykro mi, to nie jest oferta.

 

BTW Wiem, że nie każdy ma kolegów naturali, ale zdarza się, że ktoś ma takich znajomych, a ich nie docenia, bo myśli, że "zawodowcy z PUA wiedzą lepiej". Takiej osobie to co piszę o naturalach może bardzo pomóc.

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Zaczales przebywac z naturalami i zgapiales ich cechy i zachowania.

Chyba jednak dziala...

 

To są inne rzeczy. "Fake it untill you make it" oznacza "udawaj że to masz, aż to osiągniesz". Co często oznacza w PUA, że ktoś nie ma powodzenia z kobietami, ale udaje, że ma powodzenie...co ma wpłynąć pozytywnie na kobiety i dać mu autentyczne powodzenie.

 

W moim przypadku to nie było udawanie, tylko szczera, głęboka zmiana nastawienia pod wpływem towarzystwa. Nie "fake it untill you make it", tylko "kto z kim przestaje, takim się staje".

 

BTW "kto z kim przestaje, takim się staje" jest też problemem w kontekście PUA, bo złe postawy też się rozprzestrzeniają. Jest to szczególnie widoczne w przypadku fanów RSD, którzy często od tego dziwaczeją.

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Nie wiem. Skala jest subiektywna.

 

Trochę jest, trochę nie jest subiektywna, ta subiektywność jest sztucznie wyolbrzymiana, w imię poprawności politycznej i ochrony samopoczucia brzydkich kobiet.

 

2 godziny temu, TheFlorator napisał:

Twierdzisz ze naturale maja na ons tylko 8-10/10 ?

 

Tylko to nie, ale widziałem u nich wiele sytuacji, gdy lizali się w klubie i wychodzili z niego we dwójkę (wierzę w ONS) z kobietą 8-10/10. W PUA widziałem to tylko z maks 7/10, a i to bardzo rzadko.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/4/2019 at 3:27 AM, TheFlorator said:

Koszt: 600 lokalnej waluty

 

On 6/4/2019 at 3:27 AM, TheFlorator said:

Trochę teorii, nawiązania do redpill, teorii ewolucji.

 

On 6/4/2019 at 3:27 AM, TheFlorator said:

Po kazdej interakcji trener mówi co poszło ok a co źle i daje wskazówki co zmienić i na co zwrócić uwagę.

 

Wydałeś 600 pewnie nie złotych bo to byś napisał na coś czego w necie jest za darmo multum i jakieś pseudoteorie ? Do tego mógłbyś podchodzić z jakimś znajomym- w miarę świadomym- który dałby Ci te same rady. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EMKEJ chciał to wydał. Co innego w necie obejrzeć 50 filmów z PUA a co innego spotkać się z gośćmi, którzy z tego żyją i robią to na co dzień.  A o takiego świadomego znajomego we własnym gronie raczej ciężko znaleźć. Na swoim przykładzie mówię. Chyba, że na jakichś forach z PUA. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dość ciekawa dyskusja sie wywiązała.

Ale zasadniczo przyjmijmy, że mamy gościa, białorycerza który chce zmienić swoje nastawienie do świata względem kobiet, na co najpierw trafi? Na PUA...bo nie ma alternatywy, oczywiście, że sa pułapki po drodze. Ale naturale to promil promila w spolczeństwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.06.2019 o 00:25, HodowcaKrokodyli napisał:

Tutaj pewien trener podaje takie statystyki z roku 2015:

 

https://krauserpua.com/2016/01/02/my-2015-daygame-stats/

 

  • Opens: 670 (Prague 160, Zagreb 40, Warsaw 150, Riga 50, Belgrade 120, Kiev 150)
  • Numbers: 167
  • Dates: 50
  • Lays: 15*

Czyli podszedł do 670 kobiet, zaliczył 15. To jest skuteczność poniżej 2.5%.

 

Do tego mówimy o sytuacji, gdy Anglik, człowiek z bogatego Zachodu, podchodzi do kobiet w biedniejszych krajach, co podwyższa jego SMV. Jeżeli w takiej sytuacji gość ma poniżej 2.5% skuteczności, to jaka byłaby jego skuteczność, gdyby podchodził będąc "na równi"?

 

Jeżeli średni koszt podejścia do jednej panny przyjmiemy na poziomie 10pln (czas, itp., przyjmuję tzw minimum, bo moim zdaniem taki koszt bym wycenił dla siebie wyżej) + 50*100pln (randki) to mamy w sumie kosztu na poziomie 11700pln na rok :D  

 

15 laysów, czyli koszt jednego barabara to min. 780pln ?    Dalsze wnioski sami wyciągnijcie :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, EMKEJ napisał:

bo to byś napisał na coś czego w necie jest za darmo multum i jakieś pseudoteorie

KORZYSTAJĄC z netu głównie wyrywasz laski z rozszerzeniem jpg!

 

Każda teoria jest słuszna do puki jej ktoś nie obali. 

 

NIE OBRAŻAJĄC NIKOGO, @TheFlorator nie słuchaj tych zamulacz kanapowych.

GDYBY NIE PUA/SRUA/ i inne socjotechniki nie było by połowy gospodarki światowej.

Zawsze możesz pierdzieć w kanapę i wciągać chipsy nosem hlipiąc, że żadna Cię nie chce :)

 

JEDNAKOŻ JEDNO jest prawdą, korzystanie tylko z jednej szkoły uwodzenia jest drogą do nikad.

 

NIESTETY TOBIE (TEN znaczek skrzydełkowy z betlejema) już to nie grozi.

Przykro mi bardzo :)

 

Wbrem wszelakiemmmm zasadom zrobiłeś SKOK W HIPER PRZESTRZEŃ(jak śmiałeś) i teraz będziesz zbierał czarne żniwo.

Srata ta ta tu pru pru.

Bo Tobie się udało, bo Ty miałeś ŁATWIEJ......i takie tam pierdy.

 

 

RESUMUJĄC użyje porównania informatycznego:

-nauka uwodzenia na 'kursach' to nic innego nadstawki asemblerowe w programowaniu.

Samymi można co najwyżej pisać wirusy.

Globalnie podchodząc do tematu ich użycie znacznie przyspiesza i ulepszać działanie programów złożonych.

WYBÓR JEST PROSTY OD TERAS.

ZOSTAJESZ PROGRAMISTĄ CZY HAKEREM?

(tu jest mały haczyk bo obaj są programistami lecz o innym zabarwieniu mentalnym).....

 

 

........trzepała Zośka dywan....

 

 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado

 

Ale przeciez ja nikogo nie namawiam na kurs.

I nigdy nie szedlem na niego z nastawieniem, na jakies nierealistyczne efekty.

 

Zdalem relacje aby ludzie wiedzieli jak to wygladalo i dalem swoja subiektywna opinie.

 

A o czym sie przekonalem i zapalila mi sie kolejna zarowka w glowie to juz moje i nikt na to nie wplynie.

 

Wiesz, tak samo ludzie ci beda mowic, ze kursy robienia prezentacji, mowienia publicznego itd to tez szarlatanstwo i wywalanie pieniedzy w bloto bo “po co to komu”. 

 

26 minutes ago, Tornado said:

trzepała Zośka dywan...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobnie jak przedmówca.

Nigdy nie chciałem być żadnym podrywaczem, ani do tego nie dążyłem, a choćbym wydał majątek to i tak huja by to dało i nic nie szkodzi. Kompletnie nie wierzę w takie kursy, podobnie jak kurs "Kreatywności"(LOL), może i to komuś normalnemu pomoże, mnie na pewno nie - Gwiazdy  śmierci dzięki temu nie zbuduje  :)

Wolę se być szarym człowieczkiem, jak by mnie jakaś sensowna, nie zaburzona zechciała to kto wie, a jak nie to też trudno :P

Jak Krzyś nie będzie miał kobiety do LTR to świat się nie zawali, są roksy i internet na szczęście i to mi w zasadzie na dzień dzisiejszy wystarczy.

Rodzice trochę cisną żebym se kogoś znalazł, bo Oni wieczni nie będą ale sam się zastanawiam czy to ma sens w moim przypadku, huj wie :(

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.