Skocz do zawartości

Czarnobyl - miniserial.


Rekomendowane odpowiedzi

W maju bieżącego roku na ekranach ukazał się nowy serial, pięcioodcinkowy : Czarnobyl. 

Wczoraj mój facet ściągnął i zaczął oglądać. 
Powiem wam, że zobaczyłam urywki... i mnie zaintrygował... ale też przeraził.  Dość drastyczny... To jedna z tych produkcji, gdzie wiadomo, już od przeczytania samego tytułu, że "happy endu" tu nie uświadczymy. ;) 

Film świetnie przedstawia całą historię. 

Ktoś z was oglądał? 

Jakie są wasze wrażenia/spostrzeżenia? 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejrzałem na razie cztery odcinki. Na dziś mam w planie ostatni. 

 

Kawałek znakomitego kina, gorąco polecam. Świetne światło, kolory i udźwiękowienie harmonizują z apokaliptycznym nastrojem, desperacją i męskim heroizmem. Przemyślany i dopracowany w każdej klatce filmowej. Ogląda się z wrażeniem własnego uczestnictwa w akcji, praktycznie wyłączając się z dookólnej rzeczywistości, jak gdyby wnikając w tamte czasy i wydarzenia, jak by się było wśród tamtych ludzi, odczuwało wraz z nimi przerażenie, strach, bezsilność, rozpacz, tragizm (niejednej) sytuacji. Do tego, mimo że wiadomo jak to się skończyło, świadomość bliskości gigantycznej katastrofy na skalę świata, jest niemal nadrealna i przerażająca. 

 

Do obejrzenia najlepiej na dużym ekranie z dobrym nagłośnieniem. Nie wyobrażam sobie jak wiele ten film może stracić puszczany na laptopie. Świdrujące grzechotanie dozymetrów jeszcze długo po filmie dzwoni w głowie. Jak by co jest w HBO GO a tam można sobie miesiąc bezpłatnie przetestować. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dziwię się, że na IMDB to obecnie najlepiej oceniany serial. Rewelacyjna produkcja. W każdym aspekcie. Świetny scenariusz, aktorzy, montaż, efekty, dekoracje i kostiumy, muzyka, CHARAKTERYZACJA i DŹWIĘK.

 

Obrazy z odcinka trzeciego na długo zapadają w pamięci. 10/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, tytuschrypus napisał:

muzyka, CHARAKTERYZACJA i DŹWIĘK.

Właśnie - dźwięki. Bardzo mi się kojarzyły z "Wojną światów" Spielberga, ale muzyka kompletnie mi umknęła, nie zarejestrowałem jej w ogóle. Ale dlaczego skojarzenie z "Wojną światów". Bo przyszło mi na myśl, co by było, gdyby ten film był rejestracją bieżących zdarzeń wzorem programu radiowego samego Wellsa, gdy wybuchła autentyczna panika przy jego słuchowisku, bo ludzie uwierzyli że nastąpiła autentyczna inwazja kosmitów. Ciekaw jestem ile byłoby samobójstw, zamieszek, marszów przeciwko ZSRR czy energetyce atomowej i jak wyglądał by współczesny świat Instagrama. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rnextzobacz sobie OST. Świetna sprawa.

 

Dźwięki to rewelacja, końcówka pierwszego odcinka straszy lepiej niż niejeden horror. No i nie tylko charakteryzacja w trzecim, ale właśnie towarzyszące jej dźwięki - nie chcę psuć zabawy tym, którzy nie oglądali, a nie widzę funkcji spoiler. Ale to było tak sugestywne... No i autentyczne nagranie wzywania służb zaraz po katastrofie. Szok. Jakie to jest dobre!

 

Jedyna rzecz, która mi przeszkadzała to niestety język angielski zamiast rosyjskiego - nie trawię tego, podobnie jak Niemców w filmach wojennych mówiących po angielsku... Ale serial jest tak dobry, że przymykam na to oko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem fanką seriali (nie znam postaci z gry o tron), jedyny jaki obejrzałam to był mini serial animowany "wodnikowe wzgórze", całkiem ok. Natknęłam się na bardzo pozytywny odbiór tej produkcji i się trochę bije z myślami czy warto poświęcić na to czas.

Widzę, że i tu odbiór bardzo na tak więc może jednak warto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus

https://film.com.pl/aktualnosci/10222985/to-zle-ze-w-serialu-czarnobyl-sa-sami-biali-aktorzy-scenarzystka-chcialaby-zroznicowania.html

 

3933fdd2cb08020f4f20ba407d68.jpeg

 

Cytat

Nie trzeba chyba nawet pisać dalej, jak na przemyślenia aktorki mogli zareagować internauci. Wystarczy poprzestać na informacji, że Brytyjka szybko zmieniła ustawienia swojego profilu na prywatny. 

 

No cóż, nie pozostało jej nic innego, jak tylko wsadzić głowę w piasek ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hippie obejrzyj koniecznie. Wspaniały film obejrzałam całość wczoraj ostatni odcinek. @Rnext już właściwie pięknie go opisał. Niezwykły temat ludzkie dramaty dramaty zwierząt ..

ach warto. Będzie mi brakować tej cotygodniowej dawki wybitnego kina.

Edytowane przez Ella eF
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Właśnie sobie obejrzałem u kumpla co ma telewizję i dostęp, ja osobiście pudła nie trawię.

 

Moim zdaniem dramat niezły, może nawet dobry. Większości się podoba mniejszość uważa, że słaby. Moi znajomi są podzieleni w tej kwestii - od zachwytu po "dupy nie urywa, nie skończyłem pierwszego odcinka".

 

Technicznie i ideologicznie film po psem.

Technicznie (wymienię tylko kilka uwag): oparzenia promieniotwórcze tak szybko nie powstają a już całkiem mnie zdegustowała scena jak pielęgniarki wynosiły skażone rzeczy do piwnic i jedna się zorientowała że ma poparzoną rękę. Na oko poparzenie 1/2 stopnia i ona nic nie czuła? To jaja są czyste. Tego tam było więcej. Wiem, że to film ale trochę realizmu.

To samo z helikopterem, który się rozpadł (sic!) w powietrzu. Z czego się rozpadł? Nie wiem. Wnioskuję, że z promieniowania ale tak promieniowanie nie działa. Gdyby tak było to ci którzy poszli w pierwszym odcinku oglądać reaktor powinni się rozpaść na kawałki.

Ideologicznie:

W ogóle nie zostało pokazane, jak w rzeczywistości doszło do wypadku, że przyczyną był eksperyment, który pospieszali, żeby zdążyć na 1 maja, i  że w ostatniej chwili próbowali ratować sytuację opuszczając pręty kontrolne co przez ich budowę tylko pogorszyło sprawę  i reaktor osiągnął moc 3000MW, w ciągu 7 sekund. To jest 150 razy więcej od nominalnej mocy (200MW). 150 reaktorów w jednym! To się nie mogło udać.

Nachalne sugerowanie, że ewakuacja Prypeci była podyktowana względami politycznymi - jakoby Szwedzi się dowiedzieli i trzeba było ewakuować. Tymczasem decyzja o ewakuacji zapadła dzień po wypadku, zanim jeszcze ktokolwiek poza ZSRR cokolwiek wiedział, i była podyktowana realnym zagrożeniem przetopienia się płonącego paliwa jądrowego do piwnic, ponownego wybuchu i skażenia rzeki Prypeć.

No i na każdym kroku sugerowanie politycznej złej woli i próby ukrycia. Tymczasem w rzeczywistości po pierwszym wyparciu w ZSRR zapanowała "panika jądrowa". Wszystko co związane z promieniotwórczością było od razu wyrokiem śmierci albo w najlepszym razie kalectwa. To bzdura jest na resorach.

 

Fajna bajka i o tyle potrzebna, że na zachód od Odry ludzie nie wiedzą nic o tym zdarzeniu. Nic. Większość się dowiedziała, że było coś takiego z tego serialu. To nie żart. Ludzie na tym tzw. zachodzie żyją w bańce i nie wiedzą co się wokół nich w ogóle dzieje.

 

Bibliografia:

Czarnobyl. Oszustwo stulecia?

 

mqdefault.jpg

 

 

-- ed --

A już nieprawdopodobnym nonsensem jest wybuch wody o sile 2 megaton trotylu. Nawet gdyby całe to paliwo tam wybuchło w ułamku sekundy nie wydzieliłoby więcej niż dziesiąt kiloton a co dopiero megaton energii. a tu takie kwiatki. Sianie paniki poziom koszmar.

 

To jest ideologiczne arcydzieło, z którego Eisenstein twórca Pancernika Potiomkin byłby dumny.

 

Edytowane przez wrotycz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.