Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

@Androgeniczna

Znasz każdą kobietę?

Mówisz o swoim doświadczeniu i tyle.

 

Co do mnie to masz rację, bardzo długo potrzebowałem dowartościowywać się atrakcyjną partnerką. To jednak nie ma nic wspólnego z miłością a jest tylko instrumentalnym traktowaniem siebie i innych w dodatku z oddaniem odpowiedzialności innym czyli oceniaczom. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Androgeniczna napisał:

Poważnie. Każda kobieta podziwia w mężczyznach cos innego.

A ja mam gdzieś, co wy kobiety we mnie podziwiacie. Bo na to obecnie nie zasługujecie. :) Proste. Bo w zamian nic nie potraficie dać. Nie robię i nigdy nie będę robił, po to, aby mnie kobiety podziwiały.

 

26 minut temu, Androgeniczna napisał:

Ja np podziwiam jak męzczyzna jest silny fizycznie

No co ty nie powiesz.

 

26 minut temu, Androgeniczna napisał:

Przez to jedna miała faceta jakiegoś prezesa a potem go zmieniła na motocykliste nie dla kasy bo przeciez miał jej mniej.

Nic mnie tak nie wkurwia, jak dziewczyna patrzy mnie jak jadę właśnie motocyklem.... Ale nawet nie chce mi się pisać już enty raz dlaczego.

 

A tak właściwie to ty wiesz, dlaczego wy kobiety chcecie być z mężczyznami, którzy są silni fizycznie, albo są jak to określiłaś podziwiani przez innych?

 

 

 

Edytowane przez Vstorm
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Vstorm napisał:

A tak właściwie to ty wiesz, dlaczego wy kobiety chcecie być z mężczyznami, którzy są silni fizycznie, albo są jak to określiłaś podziwiani przez innych?

Bo taki biologicznie jest najlepszy na partnera. Ja dodatkowo jestem słaba fizycznie więc podziwiam mężczyzn którzy są silni. Moje koleżanki które opisałam nie lubią silnych fizycznie. Wybierają raczej chudych, niskich ale za to elegancko ubranych którzy mi by sie nie podobali bo wyglądają na słabych fizycznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Vstorm napisał:

A ja mam gdzieś, co wy kobiety we mnie podziwiacie. Bo na to obecnie nie zasługujecie. :) Proste. Bo zamian nic nie potraficie dać. Nie robię i nigdy nie będę robił, po to, aby mnie kobiety podziwiały.

No tak bo wszystkie są, tak samo podłe, a tyle śmiania się z feminazistek jak mówią że każdy facet jest taki sam, i niedobry. Aczkolwiek pobieram nie robienie czegokolwiek pod kogoś, aby być podziwianym. Trzeba się spełniać dla siebie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Vstorm napisał:

A ja mam gdzieś, co wy kobiety we mnie podziwiacie. Bo na to obecnie nie zasługujecie. :) Proste. Bo w zamian nic nie potraficie dać. Nie robię i nigdy nie będę robił, po to, aby mnie kobiety podziwiały.

Nie uwierzę w to że nie chciałbyś żeby twoja kobieta którą kochasz Cię za cos podziwiała. Wiekszosc mężczyzn o tym marzy.

PS tu nie chodzi żeby robić cos specjalnie żeby byc podziwianym tylko zeby podziwiała cie za to jaki jestes. Np jesteś dobrym ojcem i ona cie za to podziwia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Szninkielka napisał:

Jeśli ktoś kogoś awansuje przez łóżko

To nie tak.

Skoro danie dupy komuś nieznajomemu to "przygoda" to przypadek o którym piszesz jest "przygodą zawodową" można powiedzieć - współpracą (aka Pianistka i Rafatus).

A to nic złego przecież ;) Jak ktoś uważa inaczej to ma problem :D

Powinno się mówić o takich kobietach dobrze.

W końcu są przedsiębiorcze, a to zaleta!

 

 

Edytowane przez Raivo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Vstorm said:

A ja mam gdzieś, co wy kobiety we mnie podziwiacie. Bo na to obecnie nie zasługujecie. :) Proste. Bo w zamian nic nie potraficie dać

Chyba Red Pill wszedł Ci trochę za mocno ;) Można się tak rzucać "Wy mężczyźni też mi nic nie możecie dać!".

Bez przesady. Myślę że taka retoryka nie prowadzi do niczego konstruktywnego. Myślę że niejedna kobieta mogłaby Ci zrobić pyszny obiad, fajny masaż, podsunąć pomysł na biznes, zaproponować wakacje. Zależy co się chce otrzymywać. Zajrzy czy ktoś ma ochotę to dawać. Przy takim podejściu musisz liczyć się z tym, że żadna kobieta nie będzie chciała nic dawać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna

Wiem, że musi podziwiać za ogólno rozumianą siłę.

 

Tylko widzisz ja tą siłę nieustannie buduję i co mi z tego, że kobieta będzie mnie podziwiać i pojawi się uczucie zwane miłością co z nią nie ma nic wspólnego (mówię o perspektywie kobiety)

No ale dobra jestem silny, podziwiany - fajnie! 

To co umieszczam ziarenka życia w Tobie i gra gitarka i na to te męki, płacz wyrzeczenia, krew, pot, łzy, odrzucenia, wymagania, niszczenie siebie i odbudowywanie. Ja nie wiem czy przeciętna kobieta w ogóle rozumie co ona mówi, że ona chce to i tamto i jakim kosztem to było osiągnięte.

 

Słuchaj w mojej ocenie to za mało byś była tylko atrakcyjna - w pewnym momencie gdy wychodzisz jako facet z więzów umysłu to dostrzegasz iluzję tego co Ci może dać kobieta, ja jestem jeszcze gorszym przypadkiem bo nie wzięłem ani niebieskiej pigułki ani czerwonej tylko "god pilla"( pigułkę bożą/boga) dlatego gdy Ty np mówisz, że kobieta musi podziwiać a ja mam zapierdzielać jak dziki osioł byś łaskawie mnie zauważyła to ogarnia mnie uśmiech (pusty) bo ja już nic nie muszę ani nigdy nie musiałem ale tego nie wiedziałem. 

 

Gdy przejrzy się was - kobiety to naprawdę te mizerne manipulacje stają się zabawą i znów mężczyzna odzyskuje należytą dominacje. Nie dlatego, że jest lepszy tylko dlatego, że więcej wycierpiał i przekuł się w diament. Naturalnie wszystkich ciągnie do diamentu ale zauważ, że przy podziwie to jakimś cudem facet przebiera w kobietach. Ostatnio czytałem, że jakiś tam muzyk chwalił się, ze miał ponad 9.000 kobiet. A więc widzisz, siła ma swoją konsekwencje w postaci WYBORU, którego wcześniej się nie miało dlatego uważajcie czego sobie życzycie drogie Panie.

 

Dlatego też apeluję byście brały jak to dawniej było normalnych chłopów i ich przekuwały w diament tak jak to zrobiła żona Maccgregora gdy nie mieli nic ona za nim stała i wierzyła w nieg dziś jest multimilionerem. Może jakaś zrozumie co mam na myśli a jeśli nie to jest takie powiedzenie, że za każdym wielkim mężem stała równie wielka kobieta.

 

Trochę chaotucznie ale muszę iść wcześniej wstać o 3.00 nad ranem by wzbudzić trochę podziwu może jakaś w końcu mnie zechce ???

 

Kłaniam się nisko.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że tezę jakoby kobiety miały łatwiej, udowadnia się przykładem tych ładnych, co rzeczywiście łatwiej mają. 

 

A to nie jest próbą reprezentatywna.

Większość kobiet jest w najlepszym wypadku przeciętna...

 

Jest to magiczne słówko JEŚLI. Kobiety mają lepiej, laska może mieć drogie auto i inne cuda JEŚLI tylko jest piekna. Tak jakby zdobycie urody to była jakaś pestka... 

 

Cała rzesza kobiet musi sobie na sukces zapracować. Jednym się udaje, innym nie, hmm jak u facetów ?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanKrieger

Tak jak napisałam wcześniej - każda kobieta podziwia za cos innego. Nie chodzi żebyś specjalnie robił coś wbrew swojej woli by być podziwianym. Znam kobiete która podziwia za ładny śpiew. Na ulicy stoi grajek z gitara i śpiewa a jej sie nogi uginają jak przechodzimy. Dla mnie on jest niski i chudy ale ona jest w nim zakochana bo pieknie śpiewa. Nie raz ona wysyła mi jakieś urywki na yt facetów którzy cos spiewaja i cała podjarana chodzi. Na mnie to wrażenia nie robi. Każda podziwia cos innego tylko trzeba trafic

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Androgeniczna napisał:

@SzatanKrieger

Poważnie nie wiedzieliście że kobieta żeby być w szczesliwym zwiazku z mezczyzna i go szanowac to musi go za cos podziwiac???

To jest bardzo ważne wyznanie. Polecam każdemu z Braci, który się jeszcze łudzi na znalezienie "miłości" przeczytanie tego co powyżej uważnie.

 

Wynika z tego nie mniej, nie więcej, że kobieta kocha  tych, którzy jej jakoś imponują czyli w czymś ja przewyższają. To nie muszą być nawet pieniądze. Chodzi o to, że kobieta zakochuje się z pozycji podległości emocjonalnej. Albo swojego faceta bezsensownie podziwia, albo równie bezsensownie nim gardzi. Nie ma nic pomiędzy. Czyli można wyrzucić na śmietnik koncepcje równouprawnienia i partnerstwa w związku. Kobieta NIE jest ZDOLNA do pokochania nas za nasze człowieczeństwo, normalność, uczciwość. Kobieta nie jest w stanie kochać mężczyzny z pozycji równoprawnej. I w ogóle zbudowanie partnerskiej relacji z kobietą jest wobec powyższego dosyć trudne. Tam gdzie kończy się u kobiety (słuszny czy wyimaginowany) podziw  dla mężczyzny, zaraz wkrada się pogarda.

 

W konsekwencji statystycznie mężczyzna może zapomnieć o szukaniu w kobiecie przyjaciela i zawsze w takim związku będzie trochę samotny. Zamiast dbać o przyjacielskie relacje, dbaj o to, żeby twoja kobieta była przeświadczona że nie utraciłeś tych swoich mitycznych super - zdolnosci.  

 

Nie umiem się precyzyjnie wysłowić, ale wydaje mi się że da się odczytać, co chciałem przekazać.

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, alicja95 napisał:

No tak bo wszystkie są, tak samo podłe,

Ze słowniczka Red Pill

https://swiadomosc-zwiazkow.pl/slownik-pojec-the-red-pill/

NAWALT – „nie wszystkie kobiety są takie same”, „nie jestem, taka jak inne”, „nie jestem taka, jak myślisz” – termin używany przez kobiety, by podkreślić swoją wyjątkowość, gdy de facto jest to tylko 1) reperowanie niskiej samooceny i tak naprawdę głębokiej przeciętności, 2) by schować złą część swojej natury, 3) by zniszczyć „generalizowanie” za jednym zamachem, 4) by przetestować mężczyznę, czy jest naiwny i łatwo mu sprzedać bajkę.
Czytelnik Toma Leykisa wspomniał, że słyszał od swojej kobiety wielokrotnie, że „ona nie jest taką osobą”, „nie jest taka jak wszystkie” – tutaj chodziło akurat o to, że przy rozwodzie nie będzie wymagała od niego pieniędzy, nie narazi go na straty. Co się wydarzyło podczas rozwodu po 6 miesiącach od wypowiedzenia NAWALT? Małżonka doprowadziła go do bankructwa! Teraz wie, że każda kobieta która mówi z pełnym przekonaniem, że „nie jest taka jak wszystkie” – de facto jest DOKŁADNIE taka (AWALT). W jednej chwili kobiecy stan emocjonalny wierzył w to co mówi, bo kobieta była nastrojona pozytywnie, ale już przy rozwodzie była nastrojona negatywnie i złamała WSZYSTKIE SWOJE ZASADY I SŁOWA. Jeśli kobieta robi to nieświadomie, to jest tym większym zagrożeniem (często też mówi „nigdy nie zdradzę/nigdy nie przestanę cię kochać” – i dopóki jest tego pewna, tym bardziej jest na to podatna, ponieważ brak jej samoświadomości i inteligencji). Kobieta uciekająca się do „nie wszystkie są takie same”, tak naprawdę stara się tylko odwrócić Twoją uwagę od problemu. Od kobiecego sposobu funkcjonowania. Ona sprowadza to do najniższego wspólnego mianownika i oczekuje, że przyjmiesz jej stanowisko. Niestety nie robi NIC, by udowodnić, że NIE JEST TAKA JAK WSZYSTKIE. Wręcz przeciwnie, zacznie zachowywać się jak wszystkie, ale i może oznajmić, że robi w ten sposób z powodu Twojej winy. Żaden mężczyzna nie powinien być naiwny, podczas próby takiej dyskusji. Kobieta powinna dać dowód, a nie brak dowodu, na to, że realnie jest inna. Kobieta powinna dać czyny i zachowania świadczące o jej wyjątkowości, A NIE SŁOWA. Inne argumenty, które kobieta użyje:
– musisz wybrać odpowiednią kobietę, na złe trafiasz, złe wybierasz
– szukasz w złych miejscach

 

Swoje widziałem. Swoje przeżyłem. Teraz obecnie nie interesuje mnie, czy jakaś jest podła czy nie. Bo skupiam się właśnie na sobie. A nie na kobietach. Obecnie nie jesteście mi do niczego potrzebne, ani tym bardziej nie macie nic do zaoferowania.

 

11 minut temu, Androgeniczna napisał:

Nie uwierzę w to że nie chciałbyś żeby twoja kobieta którą kochasz Cię za cos podziwiała.

Kochasz? A co to za słowo? Jeżeli chodzi o płeć przeciwną, to tylko wyrzuty odpowiednich hormonów, w mózgu. Nic więcej. Wy kobiety nie potraficie pokochać nas mężczyzn bezinteresownie. Tak jak my was.

Jedynie co kocham na świecie to zwierzęta. Bo nigdy mi nic złego nie zrobiły, a mój pies tak się cieszy z radości na mój widok, że biega jak głupi w ogrodzie. Jeszcze mnie broni jak i mojego domu.

15 minut temu, Androgeniczna napisał:

Wiekszosc mężczyzn o tym marzy.

Ja o tym nie marzę. Bo nie jest mi to do niczego potrzebne.

ps. Chyba bym ogłupiał i upadł na głowę, jakbym miał jeszcze popełnić ten olbrzymi błąd. Czyli pokochać kobietę.

 

9 minut temu, Szninkielka napisał:

Chyba Red Pill wszedł Ci trochę za mocno ;) Można się tak rzucać "Wy mężczyźni też mi nic nie możecie dać!". 

Kolejna.... Możesz sobie pisać, że my mężczyźni nic nie możemy dać. A mnie takie słowa kompletnie nie ruszają... I bardzo dobrze, że wszedł za mocno. Lepiej zapobiegać, niż leczyć.

 

10 minut temu, Szninkielka napisał:

Myślę że niejedna kobieta mogłaby Ci zrobić pyszny obiad, fajny masaż, podsunąć pomysł na biznes, zaproponować wakacje. Zależy co się chce otrzymywać. Zajrzy czy ktoś ma ochotę to dawać. Przy takim podejściu musisz liczyć się z tym, że żadna kobieta nie będzie chciała nic dawać. 

Jakbym ja sobie sam nie umiał ugotować pysznego obiadu. Zresztą, która obecnie z mojego pokolenia umie dobrze gotować....

Ja obecnie nic nie chce od kobiet. Żadna nie musi mi nic dawać.

Wiesz dlaczego mam w avatarze wilka?

Bo całe życie świetnie radziłem sobie sam, mam swoje ścieżki jak samotny wilk. Byłe chwile ciężkie i to bardzo. I dałem sobie radę. Począwszy od nowotworu, skończywszy na wychowaniu na ulicy. Moim najlepszym przyjacielem była muzyka, a dokładniej hip-hop, skąd wyniosłem zasady i odpowiednie wartości.

Umiem zreperwować coś w domu, znam się na samochodach, motocyklach, co prawda teraz na no fapie zdobywam coraz lepsze doświadczenie jak i lepsze zarobki,  w dodatku jestem bardzo wytrzymały i zaradny. Mam swoje pasje i zainteresowania.

Więc wybacz, ale wy kobiety, których prawie nie było w moim życiu, nie macie mi nic dla mnie do zaoferowania. Oprócz urody, którą i tak potrafię sobie wytłumaczyć tylko i wyłącznie prymitywnym instynktem, który chce przedłużyć gatunek.

Więc co może dać mi kobieta? Szczególnie w obecnych chorych czasach. Gdzie mam mniejsze prawa, w dodatku wiedzę o kobietach mam dzięki forum i swoich poszukiwaniach i powiem wprost. Wy kobiety nie musicie mi nic dawać.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Vstorm napisał:

Kochasz? A co to za słowo?

Napisałeś że kobiety nie potrafią kochać tak jak męzczyzni a później ze ty kochasz tylko zwierzeta. Z tego wychodzi że sam nie potrafisz kochac bezinteresownie chyba ze jestes kobieta? 

Ja kocham swojego partnera. Nie chodzi o hormony bo hormonalnie tez go "kocham" czyli pożądam. Umiem odróżnić te dwa uczucia. Jak kocham to chce żeby ktoś był szczęśliwy i martwie się o niego a nie tylko chce go mieć blisko i seksualnie bo to pożadanie a nie miłość.

5 minut temu, Vstorm napisał:

jakbym miał jeszcze popełnić ten olbrzymi błąd. Czyli pokochać kobietę.

Jakaś Cię zraniła i teraz masz uraz... bezsensu. To jak kobiety zostaną wykorzystane przez jakiegoś faceta i potem mówią że każdy to świnia i potem mszczą się na białorycerzach... dla mnie idiotyzm.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.