Skocz do zawartości

Wesele z wdową po alfie z dzieckiem.


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

No stary, wywaliło mi wszystkie alarmy w przekaźnikach

Ale ja to widzę wszystko też, bardziej mi chodziło o potwierdzenie tego co myślę, skonfrontowanie z tym co by zrobił ktoś inny na moim miejscu, czy by skorzystał czy nie. I ewentualnie, gdyby mi coś umknęło żeby mi ktoś coś doradził po swojemu. Ja nie napisałem nigdzie, że jestem w niej zabujany czy coś, chciałem ewentualnie skorzystać, ona nie musi wiedzieć, że ja wiem czego ona oczekuje :D Ale czy warto napisałem w powyższym poście, tym dłuższym z podziękowaniami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Turop napisał:

moje mieszkanie stoi otworem bo nikogo nie mam, pytała czy mieszkam sam, idealne miejsce dla zaburzonej  kobiety z dzieckiem (tylko nie wie, że przebywam na takim forum i nie w głowie mi związki). 

Boże chroń tego ignoranta. Co ty chłopie wypisujesz? @Tornado ci dobrze napisał (bth, enigma chyba padła, bo kumam po pierwszym przeczytaniu). Ja wiem, że bywają chwile słabości, i chce się kochać kobietę, ale żeby głowę od razu położyć pod topór?

 

Nic sobie już dzięki niej nie udowodnisz, ale w sumie idź i za jakiś czas, jak już wyliżesz rany, napisz jak to znowu było polec...

Edytowane przez PUNK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop, ja się nie spinam. Nie mój cyrk nie moje małpy. Wołasz o komentarz, to masz. Po tym, co piszesz, widać jak na dłoni, że ciągnie cię jak wilka do lasu. Niestety nie zachowujesz się jak wilk, tylko jak podjarana owieczka, której nie ogolą, a zaszlachtują.

Wesela, fajna sprawa, można się świetnie zabawić (po również), uwierz mi... hehehe

Edytowane przez PUNK
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PUNK napisał:

 tym, co piszesz, widać jak na dłoni, że ciągnie cię jak wilka do lasu. 

Może to tak wyglądać, ale nie jest. Jestem abstynentem i imprezy zakrapiane jak dla mnie mogą nie istnieć, a gdzie mam zdobywać doświadczenie siedząc w domu? I nie pije do tego wesela bo na 80 %na nie nie pójdę. Konfrontuje moją wiedzę z forum, książek i audycji z rzeczywistością i innymi użytkownikami, bardziej fascynuje mnie fakt, że widzę już sam pewne schematy w moich sytuacjach osobistych i moje właśnie obserwacje  dużo nie różnią się od spostrzeżeń innych użytkowników.

 

Naprawdę bardziej interesuje mnie to czy dobrze wychwytuje,jakie ma intencje, szczególnie te niekorzystne dla mnie. Przyznałem rację, z tym, że narazie muszę pracować nad sobą, ale odniosłem się do tej sytuacji ogółem, że jak będę siedział w domu i "unikał" różnych konfrontacji z kobietami, to do niczego dobrego nie doprowadzi teoria teorią, ale życie życiem i nie chodzi mi o racjonalizowanie swoich przyszłych porażek tylko na nie zamykanie się kompletnie na świat kobiet , bo moje myśli krążą wokół  świadomej rocznej przerwy z kobietami i zastanawiam się co będzie dla mnie korzystniejsze. A ile ludzi na forum, tyle rad, każdy inaczej odbiera Red Pill, a nie chce go przedawkować w moim wieku i popaść z skrajności w skrajność. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop, chcesz rady?

Ok, idź na to wesele z popisaną (bez obrazy) panną, ale obiecaj, że wyjdziesz z inną.

 

I jeszcze zadanie specjalne, masz tam obtańcować wszystkiendupy, łącznie z panna młodą. Jak to zrobisz to jesteś dla mnie Gość.

Edytowane przez PUNK
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.