Skocz do zawartości

Myślałem, że nic mnie nie zaskoczy


Rekomendowane odpowiedzi

Sprawa sprzed kilku dni.

 

Od jakiegoś czasu jeden z pracowników mocniej niż wcześniej dawał do zrozumienia, że chce dostać podwyżkę, że żona mu jedzie itp. Ok nie miałem wątpliwości, że chciałbym mu więcej zapłacić. Lojalny, uczciwy pracowity na dzień dzisiejszy skarb, chociaż wykonuje prace niewykwalifikowane, to bardzo go cenię i wiem też jaki jest rynek. Z radością więc powiedziałem, mu o tym, że po tym jak podliczyłem drugi kwartał mogę mu dać taka podwyżkę i to nawet sporą. 

 

I tu zonk. Okazało się, że jak powiedział o tym żonie to wcale się nie ucieszyła, a wręcz przeciwnie.

 

Co się okazało? Pani (prowadzi dom) pobiera prawie 2k z różnych zasiłków, o czym mężowi nie powiedziała. Pieniądze są jej bo to ona złożyła dokumenty, więc jemu nic do tego. Grozi nawet rozwodem jak podwyżka dojdzie do skutku i zabraniem dzieci. 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Piter_1982 napisał:

i zabraniem dzieci. 

Każdy mężczyzna przed zawarciem związku małżeńskiego powinien odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

 

1) Ile będzie go kosztowało potencjalnie wyjście z tego układu?

2) Czy w przypadku rozstania ma gdzie wrócić?

3) Jaki będzie małżeński ustrój majątkowy?

4) Czym naprawdę jest małżeństwo i jakie skutki wywołuje?

5) Czym jest poligamia a czym jest monogamia?

6) Jakie są statystyki rozwodowe?

7) Czy chce mieć potomstwo?

? Jakie ma perspektywy zawodowe?

9) Ile ma oszczędności?

10) Czy ma własne mieszkanie?

11) Jakie ma inne zobowiązania?

 

Natomiast mężczyzna nie zawierający związku małżeńskiego, ale zawierający ''związek nieformalny'' powinien w pierwszej kolejności pomyśleć: Co w przypadku wpadki?

 

- Co może zapewnić dziecku?

 

@Piter_1982 Twojemu pracownikowi bardzo współczuję, zniszczonego życia. 

 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedział prawdę, akurat mamy zdrowe relacje. 

 

Pewnie rozwiążemy to jakoś nieformalnie, a o małżeństwie mu nic nie będę radził. O ile wielu jego wyborów nie pochwalam wierzący, głosujący na PiS to jednak zapatrzony w dzieci i tak po ludzku poczciwy, uczciwy, żal po prostu patrzeć na świat wokół. 

  • Like 5
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma chłop przejebane z taką babą bo na miano kobiety nie zasługuje.

Całe szczęście że nie znając jeszcze forum nie wpakowałem się w związek bo taka moda jest kreowana przez media.

Jakbym jeszcze trafił na jaką pijawkę, a znając swoje szczęście to chyba by mi sznur pozostał. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Analizator napisał:

Z jednej strony dziwne. Ale też nie wiadomo jakie mają relacje.

Czy ona ma jakiś dostęp do jego pieniędzy, Czy się musi prosić.

Ona wykonuje pracę, za która nikt jej nie płaci. 

 

Ale nawet na chłopski rozum, 2k przepada, a Ty byś mu chyba tyle nie podniósł? 

Nie tyle bym mu nie podniósł, ale przynajmniej dwie rzeczy są tu smutne.

 

1. Jej postawa. To moje bo ja złożyłam. On dddaje jej pensje praktycznie. Czasami pojawia się w firmie więc rzeczywiście to tak wygląda. Jak mężczyźni mają żyć w takim społeczeństwie?

2. Nie opłaca się lepiej pracować. 

  • Like 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

Lojalny, uczciwy pracowity na dzień dzisiejszy skarb

Super, cieszę się że masz takiego pracownika. Nawzajem się szanujecie, rzeczywiście taki gościu to skarb w dzisiejszych czasach.

 

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

I tu zonk. Okazało się, że jak powiedział o tym żonie to wcale się nie ucieszyła, a wręcz przeciwnie

Ach ta miłość! No nie dogodzisz ukochanej, ale o tym wiemy, wiemy.

 

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

pobiera prawie 2k z różnych zasiłków, o czym mężowi nie powiedziała. Pieniądze są jej bo to ona złożyła dokumenty, więc jemu nic do tego. Grozi

Ach te katolickie, prawe rodziny głosujące na pis. Pełne zaufania, zrozumienia, akceptacji, prawdy, otwartości, grające w jednej drużynie, którą jest rodzina, tak miłością silna, wyznające wartości, wiarę ojców, chodzące co niedzielę na mszę.

Dobrze wiedzieć,  że kondycja rodziny w Polsce jest dobra.

 

A tak serio: ech dramat. Gościu jeden z milionów, nie żal mi go. Ot, statystyczny kolejny przypadek szmaconego męża.

 

Oby przynajmniej w robocie, te 8 godzin dziennie, spędzał w ludzkich warunkach ze świadomością,  że ktoś go szanuje. To mu na razie zostało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.