Skocz do zawartości

Problem, czy nie problem.


Rekomendowane odpowiedzi

38 minut temu, PUNK napisał:

@Grzegorzbraun, babę masz bardzo nieporadną. Ona bierze przykład z ciebie i wpierdala przy tobie ponad normę.

Swoją drogą, to na chuj ci to szarpanie złomu? Zrób porządki w lodówce, to i baba ci schudnie. 

A po chuj łowienie ryb, boks, jazda na rowerze, albo zbieranie znaczków?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie- takie rady, by zacząć od siebie a dopiero potem...albo że oboje powinni- są do dupy! Przecież każdy - ta kobitka też- powinna schudnąć przede wszystkim dla własnego zdrowia i wyglądu. To nie jest jakiś prezent/łaska/nagroda dla faceta. Zresztą- jak kobieta gada "ok ale chodźmy poćwiczyć/pobiegać/na fitness razem" to najczęściej jest to tylko sprytna wymówka by nic nie robić (i dalej z tabletem przed tv).

Edytowane przez SpecOps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grzegorzbraun napisał:

jestem fast eaterem i zjedzenie np 7 jajek zajmuje mi około minuty

Czyli ok 8 sek na jajko ? W jakim celu tak szybko jesz ? Czujesz choć w ogóle jakiś smak tego jajka bo o to też chyba trochę chodzi. Choć zdaję sobie sprawę, że Tobie nie koniecznie. Ale ja lubię się delektować jajkiem tym bardziej, że kupuje jajka wiejskie i głupio by było tak się nimi na siłę nabijać. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Grzegorzbraun napisał:

dlatego ja też będę miał wyjebane...

SERIO? 

PRZEZ 10 lat bez kaloszy.

AMINO KWASY SĄ tak Wymieszane jak WRONY na słupie telegraficznym.

 

 

Jesteś jej niewolnikiem.

Postawmy sprawę jasno.

Pańcia ma Cię w dupie i potencjalnego potomka.

Od tylu lat nie zaszła???

Ewidentny koniec relacji jest za rogiem.

Jeszcze napisz iż przygotowujesz cały Staff  aby niunia mogła się nawpierdalać.

 

COŚ MI TU ZALATUJE. Czy przypadkiem ona Ci nie 'madkuje'???

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Grzegorzbraun napisał:

Jak bym nie chciał to bym tu nie pisał tylko rzucił to wszystko w pizdu.

To na co liczysz? Aż któryś z braci wlezie jej do głowy i zmieni okablowanie, by zamiast ciastek zaczęła jeść brokuły?

 

Odpowiadając na twoje pytanie "Problem, czy nie problem"

w chuj WIELKI problem.

 

Cytat

ona można by powiedzieć że kobieta idealna, mądra, inteligentna, wykształcona, ma dobrą prace, bardzo robotna, zajmuje się domem i mną w 100procentach.problemem jest jej waga.

Taka idealna, mądra i inteligentna, ale nie wie, że z otyłościa wiąże się wiele problemów:

- cukrzyca, miażdżyca, smród ciała, grzybica, itd.

- ma również ciebie w dupie i to jak ją postrzegasz jako kobietę. Ważniejsze są ciasteczka i wylegiwanie się na kanapie.

 

Edytowane przez Heniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszedłem do mieszkania buziak i pytanie czemu nie dzwoniłem. Na wyjeździe tylko z nią pisałem, odpowiedziałem że lepiej mi się pisze z tobą.ok. poszedłem się umyć i kładę się na wyro, oba położyła się przy mnie ale obok, zero dotyku, myślę ok pogadaliśmy o wyjezdzie, jak było na szkoleniu, potem trochę o polityce bo leciało w tv. Ogólnie wyczuwałem dziwne napięcie u niej.zaproponowalem wyjście na siłownię, powiedziała że dzisiaj nie i zdziwiła się że ja o tej porze po podróży idę ćwiczyć.narazie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

295 205 300. Bf nie wiem i chciałbym się wreszcie skupić na temacie wątku jeśli to nie problem??? Wróciłem z silki dość późno, moja pani już poszła spać więc nie było kontaktuz nią. Ja zwykle siedzę dużo dłużej od niej i co ciekawe wstaje od niej wcześniej.

Edytowane przez Grzegorzbraun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ok rozmowa z rana, leżymy sobie i wyskakuje do mnie z tekstem że czuje ode mnie dystans. odpowiedziałem, że dobrze czuje i ja również czuje dystans od niej. Stwierdziła, że ona jest taka, że sie nie narzuca...mysle aha?....potem ja jej mowie że mi sie nie podoba to co teraz jest i że ma sie wziąć za siebie i takie tam bla bla bla, czyli to samo co zawsze, na co ona sie mnie pyta czy chce teraz dziecka, ja mowie że nie. Wole poczekać, aż schudnie. Dodałem również że otyłość nie pomaga w ciązu, o czym sie ostatnio przekonała, oraz to żę mowie  jej o tym od 8 lat i jakoś ciagle miala czas i sie jej nie paliło, oraz to żę nie liczyla sie z moim zdaniem bo to co mowilem splywalo po niej jak  po kaczce. Na koniec dodałem że to jej sie czas konczy a nie mi oraz, że na jej miejscu to ja bym skakał w podskokach a nie podchodzil tak olewczo do tematu. O dziwo nie było żadnej histerii, wszystkoi przyjete na chłodno. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wlasnie po powazniejszej rozmowie...moja kochana przystała na moje warunki...diete jej juz ulożyłem, na trening od przyszlego tygodnia jak dostanie nowa karte z multisportu, na te chwile zaczniemy od interwałów w domowych warunkach. Było troche na ostro, płakała troche, zwłaszcza jak jej powiedziałem, że nie mam zamiaru jej wiecej prosic żeby sie wziela za siebie i jak dalej bedzie jak teraz to daje jej spokoj juz na "stałe" Zaproponowała zebym pomogał jej wiecej w domu, na co przystałem. Dodałem, że z mojej strony moze liczyc na pomoc, ale od niej wszystko zalezy i jezeli dojdzie do najgorszego ja nie bede mial sobie nic do zarzucenia, a wina bedzie po jej stronie oraz ze nie mam zamiaru sie myczyc z niąm, ani jej meczyć. Ogolnie probowala mi wmowic jaki to ja nie jestem itp itd, ale wytłumaczylem jej, ze nie jestem jej wrogiem i powinna to zrobic głownie dla siebie a nie dla mnie. 

Na poczatku mojej rozmowy nastroj byl dosc grobowy, jednak juz na koniec nawet sie pare razy usmiechnela. Wyczuwalne jest jeszcze miedzy nami napiecie, ale mysle ze spowodowane jest to tym, żę pierwszy raz czegos takiego doswiadcza z mojej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Grzegorzbraun napisał:

pierwszy raz czegos takiego doswiadcza z mojej strony

Brawo!

Fajnie sobie poradziłeś do tej pory.

Sobie też rozpisz plan z terminami i kamieniami milowym co chcesz osiągnąć w związku a dokładnie jak ma ten związek wyglądać. Najlepiej na piśmie. Może nawet z podpisami Was obojga lub wysłać jej e-mail z planem.

Ona podejmie próby zmiany zasad a taki plan to punkt odniesienia. Będzie mówić, że inaczej się umawialiście a Ty będziesz miał wszystko czarno na białym. 

Ona podejmie też próbę zajścia w ciążę przed końcem odchudzania. Ona wie, że ciąża to dla niej immunitet od ćwiczeń i Twoje przywiązanie. Możesz od razu wprowadzić gumki w okresach płodnych. To ją zmotywuje i od owi szacunek do Ciebie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.06.2019 o 21:51, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

-skoro śmiertelna choroba nie potrafi zmienić stylu życia kobiety

Smiertelna choroba - nie.

Inny bolec - tak.

W dniu 7.06.2019 o 10:33, Grzegorzbraun napisał:

Ona 163 (80kg) ja 172 (110kg),

 

co do mojej wagi to masy jest sporo, zwłaszcza nogi, troche tak komiksowo bym powiedział wyglądam.

Dobra, czyli wyobrażam sobie oboje jesteście krępi, oboje proporcjonalnie dużo masy.

Jak idziecie za rączkę ulicą to pewnie pasujecie wizualnie.

 

Muszę chwilę pomyśleć i pozbierać fakty,  choć bardzo dużo już napisane zostało. 

 

 

Ale tu jako żywo chodzi o nastawienie psychiczne Pani (pewnosci swego misia, 10lat, parcie na dziecko an noe na sensowność) oraz postawa misia (10 lat razem, łyse konie, swoje hobby, stagnacja) oraz ogólną seksualność. 

29 minut temu, Imbryk napisał:

an noe na sensowność

..a nie na seksowność.

W dniu 6.06.2019 o 18:57, Grzegorzbraun napisał:

..mieszkamy razem od 4 lat, znamy się jak łyse konie, ona można by powiedzieć że kobieta idealna, mądra, inteligentna, wykształcona, ma dobrą prace, bardzo robotna, zajmuje się domem i mną w 100procentach

Eee ...brqkuje mi: "seksowna, ładna, piękna, ładne oczy,buzia, miło się na nią patrzyło jal była szczupła, facjata dalej mi się podoba, podnieca mnie moja kobieta"

 

 

W dniu 6.06.2019 o 18:57, Grzegorzbraun napisał:

Z twarzy jest bardzo sexowna kobieta,

No dobra coś jest.

W dniu 6.06.2019 o 18:57, Grzegorzbraun napisał:

strasznie mnie irytuje postawa mojej kobiety która ma ciągle wyjebane na swoją fizyczność

To na Ciebie ma wyjebane.

A ona pracuje? Ile zarabia w stosunku do Ciebie?

Macie wspólne konto?

Na kogo jest mieszkanie?

Kto płaci w jakich proporcjach rachunki, zakupy etc?

11 godzin temu, Grzegorzbraun napisał:

Zaproponowała zebym pomogał jej wiecej w domu, na co przystałem

??????

A co ma piernik do wiatraka?

Jej odchudzanie, ratowanie zdrowia i życia jej i przyszłego dziecka z Twoim myciem podlóg?

 

Ona zrobiła Cię negocjacyjnie w balona, przemyciła warunek z dupy. Spoko, wykonuj umowę, może to jej faktycznie potrzebne ale bardzo dobrze ją obserwuj. Zachowanie i wyrzuty jaki to jesteś zły i niedobry. 

 

P.S. jeśli zdarzy Ci się nie pozywać garów, to ona będzie miała podstawę do zerwania umowy. Nie sprzątasz-nie ćwiczę.  

W dniu 6.06.2019 o 20:56, Grzegorzbraun napisał:

Ja tam mogę się trzymać białego związku narazie

"Na razie" = tydzień,  miesiąc,  rok?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Grzegorzbraun napisał:

ale wytłumaczylem jej, ze nie jestem jej wrogiem

 Logicznie wytłumaczyłeś słowami,  nie obrazami czy wizjami.

Pomogło na kwadrans. 

 

Bzykanie to spalanie tłuszczu. Paradoks. Nie byzkasz bo się nie podoba, to wpada w depresję i żre ciastka, bo jej nie bzykasz.

W dniu 7.06.2019 o 14:01, Grzegorzbraun napisał:

jadamy w zupełnie innych godzinach

Czyli jako jej dietetyk nie będziesz miał kontroli co wpierdahla, jest to dodatkowa czynnik do pokierowamie dla zmodyfikowania jej nawyków żywieniowych. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobralem jej jedynie ilosci produktow do makra, a gotowac bedzie sobie juz po swojemu, razem sobie mieso upiecze a raz usmaży juz wedlug jej widzimisie. co do skladu to jaja, mieso, tłuszcze ( smalec-glownie boczek, oliwa,maslo klarowane,masło orzechowe), odzywka bialkowa, chleb razowy ( jajek bez niego nie zje), plus dodatkowe rzeczy co tam jej przyjdzie do glowy typu jakis serek wiejski,feta lub jakis ser plesniowy (mam w exelu tabelki probione wiec mam latwo to policzyc przy jakichs zmianach) no i wiadomo warzywa. Jest smacznie i raczej nie monotonnie. Umiejetnosci kucharskie tez sie tu licza  a moja gotuje bardzo dobrze.

 

Edytowane przez Grzegorzbraun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tak nie motywuje do pracy nad własną dupą jak konieczność powrotu na rynek.

Po rozstaniu.

Oczywiście dowiesz się "dla Ciebie nie chciało mi się starać..."

Pocieszające jest to że po dwóch latach z nowym Misiem dupa wróci jak bumerang do wymiaru XXL a nowy Misiu będzie musiał doceniać zalety wewnętrzne.

Ty będziesz mógł ten czas poświęcić na siebie lub młodszą kobietę.

  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.