Skocz do zawartości

Dlaczego kobiety są łatwe???


Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, Androgeniczna napisał:

Też mnie to brzydzi dlatego wybieram partnerów którzy przede mną nie mieli wielu partnerek. Jednorazowe wyskoki od razu skreślałam.

Więc przyznajesz, że problem jest w Tobie, skoro tak reagujesz.

Cytat

Oczywiście z tym się zgodzę. Przez złe doświadczenia można się blokować emocjonalnie przed zakochaniem. Wielu tak robi.

Nie tylko przez złe. Można nie chcieć, bo: oddajesz część swojej przestrzeni drugiej osobie (czasu, emocji).

Można nie chcieć, bo część potrzeb emocjonalnych zaspokajasz sam (częstsze u facetów niż u kobiet).

Cytat

Tylko że przy tobie nie będzie miała spełnionej potrzeby więzi, uczuć itp. Ten murzyn może jej to zapewnić "miłymi słówkami". Wtedy oleje Cię bardzo szybko i cały twój układ się rozleci.

No nie wiem... Może to babski punkt widzenia. Dla mnie potrzeba więzi, uczuć to co innego niż samego seksu.

Edytowane przez bernevek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bernevek napisał:

Nie tylko przez złe. Można nie chcieć, bo: oddajesz część swojej przestrzeni drugiej osobie (czasu, emocji).

Można nie chcieć, bo część potrzeb emocjonalnych zaspokajasz sam (częstsze u facetów niż u kobiet).

Chyba nie spotkałam się z takim podejściem u osoby która była wychowywana w pełnej szczęśliwej rodzinie.

Tak egoistyczne podejście nie rodzi się znikąd.

2 minuty temu, bernevek napisał:

Dla mnie potrzeba więzi, uczuć a seksu to co innego niż samego seksu.

Dla kobiet to prawie to samo. Mało jest takich które oddzielają uczucie od seksu. Nawet jesli to robią to po pewnym czasie uprawiania seksu i tak ta potrzeba uczucia sie w nich rodzi.

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Jak na deklarowaną czystość moralną i kierowanie się szczytnymi ideami zastanawia liczba mnoga w tej deklaracji...

Czy dla Ciebie wybranie partnera to od razu pójście z nim do łóżka? Miałam parterów z którymi nie uprawiałam seksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Androgeniczna napisał:

Chyba nie spotkałam się z takim podejściem u osoby która była wychowywana w pełnej szczęśliwej rodzinie.

Tak egoistyczne podejście nie rodzi się znikąd.

Rozumiem, że jesteś terapeutką, psychologiem która prowadzi jakieś dane statystyczne?

Ja to nazywam samosterownością, które u ludzi dojrzałych jest normalne. A nie egoizmem. 

Nie mam powodów oddawać swoje szczęście, zaspokojenie emocjonalne w ręce drugiej osoby, bo rodzi to toksyczne związki. Jakieś pokręcone uzależnienie od drugiej osoby, przypominające zniedołężnienie a nie wolność. 

Cytat

Dla kobiet to prawie to samo. Mało jest takich które oddzielają uczucie od seksu. Nawet jesli to robią to po pewnym czasie uprawiania seksu i tak ta potrzeba uczucia sie w nich rodzi.

To trzeba się nauczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bernevek napisał:

Nie mam powodów oddawać swoje szczęście, zaspokojenie emocjonalne w ręce drugiej osoby, bo rodzi to toksyczne związki. Jakieś pokręcone uzależnienie od drugiej osoby, przypominające zniedołężnienie a nie wolność. 

Masz jakąś dziwną definicję udanego związku ale ok :).

1 minutę temu, bernevek napisał:

To trzeba się nauczyć. 

Ale po co? Ja jestem zadowolona będąc w uczuciowo seksualnym związku. Po co miałabym blokować zakochanie się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Androgeniczna napisał:

Nie, to jest normalne podejście wartościowych kobiet.

O cholerka, ocenianie wartości człowieka po potrzebach seksualnych, nieźle. I tak, sama mam spore libido i potrafię je powstrzymywać na rzecz większej stabilności emocjonalnej oraz braku jakiejś rozwiązłości (a także zaoszczędzenia czasu i tzw. energii seksualnej, bowiem dopóki nie będę powtórnie w stałym związku, to nie chcę oddawać się kilku facetom), ale nie wyobrażam sobie potępiania innych za wybory łóżkowe. Przemawia przez Ciebie pogarda, a to średnio fajne. 

 

@bernevek tutaj się z Androgeniczną zgodzę, że nauczenie się rozdzielania seksu od związku nie jest kluczowe. Ja sobie tego za bardzo nie wyobrażam w przypadku większości kobiet, w tym i mnie, ale mężczyznom może i jest łatwiej.

A prawda jest w ogóle taka, iż to bardziej od cech indywidualnych niż płci zależy. Z jednorazowego doświadczenia wiem, iż to właśnie przez seks (może bardziej dotyk) się zakochuję jak pojebana, więc rozdzielenie tych dwóch sfer byłoby niepotrzebne wobec stałego partnera. 

 

Warto jednak rozdzielić swoje życie od życia związku, aby pozostało nam coś więcej niż ta druga osoba i nie popaść w uzależnienie emocjonalne. Prowadzi to bowiem do sporej chujni po rozpadzie relacji oraz dramatycznie niskiego poczucia własnej wartości, a jsk wiemy skutki tego są opłakane w niemal każdej dziedzinie żyćka. Związek to bowiem relacja dwóch indywiduów, a nie jakaś paćka. 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Hatmehit napisał:

O cholerka, ocenianie wartości człowieka po potrzebach seksualnych, nieźle.

Nie po potrzebach. Jeśli osoba (facet czy kobieta) szybko ulega pożądaniu i idzie z kimkolwiek szybko do łóżka to w mojej opinii nie jest wartościową osobą.

Czemu nie mogę tak uważać a każesz mi uważać w inny sposób?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Androgeniczna said:

Czy dla Ciebie wybranie partnera to od razu pójście z nim do łóżka? Miałam parterów z którymi nie uprawiałam seksu.

Oni mieli coś do powiedzenia w tym temacie?

Wątpię.

Mogli jedynie przestać być 'partnerami' ale chyba nie mieli do tego jaj albo mieli nadzieję, że zrozumiesz jacy są wyjątkowi i inni i im "dasz".

Bardzo typowe...

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Androgeniczna napisał:

Nie po potrzebach. Jeśli osoba (facet czy kobieta) szybko ulega pożądaniu i idzie z kimkolwiek szybko do łóżka to w mojej opinii nie jest wartościową osobą.

Ulega pożądaniu, bo jest również zwierzęciem. Nijak tego nie bronię, bo uważam, iż umiejętność kontrolowania popędu jest całkiem przydata i fajnie jest nad tym pracować, ale mym skromnym zdaniem nie powinno być to kryterium oceny wartości człowieka. Chyba, że inaczej rozumiemy pojęcie wartości. Dla mnie to nie jest jedynie przyziemna ocena poczynań, ale coś bardziej filozoficznego, pokrywającego się częściowo z godnością.

38 minut temu, Androgeniczna napisał:

Czemu nie mogę tak uważać a każesz mi uważać w inny sposób?

Oj oczywiście, że możesz. Uważać sobie możesz wszystko tak jak każdy z nas. I nie każę Ci, abyś to zmieniła, a staram się zrozumieć:) 

 

Edytowane przez Hatmehit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Czy dla Ciebie wybranie partnera to od razu pójście z nim do łóżka? Miałam parterów z którymi nie uprawiałam seksu.

Twój umysł podąża krętymi ścieżkami, młoda damo. 

 

Albo zupełnie nie zrozumiałaś, albo udajesz, że nie rozumiesz jaką sprzeczność wykazałem w Twojej postawie. To co piszesz w niczym tej sprzeczności nie zmienia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, bernevek napisał:

@Hatmehit @AndrogenicznaTo sobie żyjcie jak chcecie. Innym też dajcie żyć - mieć wybór czy chcą seksu będąc w związku czy nie. 

A oczywiście, pełna racja i każdemu tego życzę- szczerości z samym sobą i podążania indywidualną ścieżką na wszystkch płaszczyznach życia ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, BlacKnight napisał:

Kobiety nie są łatwe.

No nie wiem... Wiele sytuacji musiałem stopować ja. Mówię o paniach, które były w związkach. Każdy człowiek z natury jest poligamistą. A poszukiwanie nowego strzału dopaminy po czasie w nudnym związku to normalka. Kwestia tego, czy odbywa się z obecnym partnerem/ ką czy z kimś innym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Mało jest takich które oddzielają uczucie od seksu. Nawet jesli to robią to po pewnym czasie uprawiania seksu i tak ta potrzeba uczucia sie w nich rodzi.

 

Dużo więcej niż się wydaje. Jednak to prawda, że po kilku razach/ gierkach faceta dochodzi do zauroczenia. W takim układzie wygrywa osoba, która pierwsza zacznie się odsuwać. 

 

To samo dzieje się w głowach wielu samców - wystarczy spojrzeć do świeżakowni ilu wpadło na długie lata, bo super seks i się "zakochali". 

Dlatego mówi się na niektóre "jednorazowówki" - tylko na jeden raz, bo po kilku można się zaangażować. 

 

Oczywiście nie neguję, że częściej facet myśląc o kobiecie ma w głowie seks, a kobieta trwałą relację. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi to się wydaje, że wszyscy chyba jesteśmy trochę łatwi. Jak splotą się fazy księżyca, znak zodiaku roku chińskiego, a raczej po prostu jakaś chemia, to ciężko być trudnym. Nie mówię to o seksie zawsze, wszędzie i z każdym, bo rozwiązłość może być ryzykowna, poza tym część potrafi się hamować fizjologicznie, jak i moralnie, aleee no co tu dużo mówić. Jak zadziałają pewne trybiki w hormonach oraz sympatia (lub nie, co kto lubi), to przejście do strefy cielesnej jest naturalne i potrzebne. Po prostu.

 

A to, że ludzie się zdradzają, to i tak w mojej ocenie zasługuje na zwykłe potępienie, bo to skurwysyństwo wobec drugiego człowieka niezależnie od płci. Aczkolwiek wszystko zależy, na ludzkie decyzje wpływa sporo czynników. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Halinka napisał:

Facet wracając z randki raczej powie "ale ona ma bogatą wiedzę z politologii oraz ekonomii stosowanej"

czy "ale ona ma dupę"? 

A to już chyba zależy od faceta. Znam takich co zdecydowanie bardziej docenią wiedzę czy też umiejętności, a nie wygląd. Ładna dupa jest bowiem banalna do osiągnięcia przy odrobinie postarania się. Tak jak mi nie zaimponuje po prostu przystojny facet, a wręcz odrzuci pustotą. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.