Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka filmów  pokazujących symptomy niedożywienia czy wyniszczenia ciała. Niedobory witamin,hormonów, mentalne "upośledzenie" czy "zdziczenie" .

Zwródźcie uwagę na ubiór i styl tych ludzi, przed i po. Jak z normalnego człowieka zamienić sie w neo-tribala-barbarzyńcę /Samuraja-yogina ;) mandalo-medytacje.

Popatrzcie uważnie na "polskich" antysystemowców, ezoteryków, króli, magików,energie kosmosu,przebudzenie. Kilku wygląda podobnie ;)

 

Ku przestrodze:

1)

 

2)

 

3)

 

4)

 

5)

 

6)

 

7)

 

?

9)

 

10) 

11) 

12)

 

Edytowane przez Voqlsky
  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a co z weganami kulturystami? Budują genialną masę i mięśnie. Mój kolega kiedyś na wegańskim żarciu nieźle przyładował na siłce, siła mu ostro skoczyła, ale on po prostu liczył kalorie i to kontrolował.

 

Problem nie tkwi w weganiźmie, a raczej w ekstremalnych osobowościach tych ludzi, którzy nie dostarczają ciału tego, czego trzeba. Wiadomo że jak ciało spali np. 2500 kcal dziennie, to tyle plus minus trzeba mu dostarczyć. Ktoś kto próbuje to zrekompensować ogórkiem, wiadomo że schudnie a w późniejszym okresie się wyniszczy.

 

Tak samo mięsożerca może jeść udko kurczaka raz na kilka dni i doprowadzi się do śmierci głodowej. Problem będzie w mięsie, czy psychice?

 

Ludzie umierający z głodu, mający zaburzenia odżywiania, też jedli mięso...

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Filozofia wegan leży w sprzeczności z naturą.

Osoby które nie muszą ale z takich czy innych powodów przechodzą na jakieś diety czy religie mają niby w sobie coś z buntownika, ale tak naprawdę szukają po omacku niewiadomo czego w życiu(sensu?) podpierając się kulawymi teoriami :(

Ludzie z tego typu cechami osobowości wstępują często do sekt,stowarzyszeń jakichś dziwnych itd.

W życiu nigdy nie rozumiałem takiego zjawiska i nie zrozumiem i nie szkodzi :(

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największym sekretem o którym mało kto wie, jest to czy jedzą w stresie te witariańskie jedzenie ;) 

 

Jedząc w stresie nie przyswajasz surowego jedzenia, ponieważ jest problem z obróbką natomiast jedzenie mięsa, gotowanego i smażonego znacznie łatwiej się wchłania w stresogennych warunkach, ponieważ jedzenie jest już obrobione, dlatego Ci weganie wyglądają jak po Oświęcimiu bo ich organizm nie przyswaja tego jedzenia.

Mało w ogóle kto wie ale jedzenie (rodzaj pokarmu) należy dostosować do świadomości a nie do mody.

Przykładowo moi rodzicie zrobili szaszłyki, które ja i oni zjedliśmy, niby jestem ich synem więc teoretycznie nic mi nie powinno być po nich, bo skoro oni je ze smakiem zjedli i strawili to teoretycznie powinienem zrobić to samo ale nie... 

Czułem okropny smak trupa w żołądku i musiałem iść zwymiotować i to dosyć ostro - myślałem, że kitę odwalę o 3.00 nad ranem.

 

Co do filmików mógłbym podać dokładnie to samo tylko w odwrotną stronę:

Na przykład mięso zalega w jelitach i gnije, po drugie obniża wibracje człowieka (samopoczucie) - nie znam człowieka szczęśliwego faktycznie, który je mięcho - przypominam, że to co jest w mięsie dodawane to jest istna masakra, było na samiecweb (kto czyta tyn wie! ) 

Kolejna sprawa, że te mięso jecie z przyprawami różnej maści bez nich i bez obróbki to nie wiem czy byście tak chętnie po nie sięgali nie mówiąc o różnych sposobach zabijania stworów na pokarm. Byłem świadkiem na wsi jak uderzano młotem świnię w głowę, powodzenia jak nie trafisz za pierwszym razem by zabić :) 

Wszelkie nauki mówiące o tym, że masz zabijać innych by żyć są z góry skazane na porażkę a tym jest mięsożerstwo. Zwierzęta nie są po to by  zaspokajać nasze kubki smakowe.

Dziwnym trafem ludzie, którzy przeszli na weganizm nie są w stanie jeść mięsa bo bycie znieczulonym klocem mineło. Świadomość, że jesz kogoś, kto został sprowadzony na ten świat tylko po to by być pokarmem jest wystarczająco dobijająca.

Jeśli chodzi o tzw witaminy to można je zaspokoić poszczególnymi roślinkami, abstrahując od tego czy teoria o witaminach jest w ogóle prawdziwa. 

 

Także zanim zaczniecie szerzyć informację o tym jako byśmy bez mięsa poumierali to może też wyślę kogoś kto podważy teorie jakobyśmy bez mięsa nie mieli chociażby siły. 

 

 

Strongman Doktor jedzący jeden posiłek dziennie i w dodatku człowiek, który ma rekord świata w martwym ciągu (Jeśli dobrze pamiętam)  :) 

Wygląda na niedożywionego?

Przypadek, że wygląda lepiej niż nie jeden koleś na mięsie? - Nie sadzę. 

 

Polecam przesłuchać cały wywiad bo jak już to właśnie TEN człowiek jest inspiracją dla mnie, zwróćcie uwagę jaki ma spokojny umysł jak konstruuje zdania, jest to zupełnie inny poziom.

Podejrzewam, że nie wielu jest na tyle otwartych by dostrzec, że to jest wzór do jakiego należy dążyć.

 

Ten pan dodatkowo mówi o tym by jeść jeden posiłek dziennie bo to wydłuża życie :)  i bada cały ten temat z tym związany.

 

Dr. Nun S. Amen Ra is a living testament to the power of intermittent fasting. He eats only one meal a day, eats no meat, yet has a warrior physique and is a world weight lifting champion. This inspirational video is so full of eye opening information about the vegan diet, maximum life extension, fasting, meditation, yoga, the dangers of glycation and how sugar ages the body. Eating less lengthens lifespan, where eating a lot shortens it. HGH human growth hormone is increased in the body when fasting. This is great inspiration for fat loss, healthy vegetarian diet, muscle building and how powerful the results can be when determination, focus, willpower and steadfastness can be attained. Amen-Ra eats beans, rice, grains, peanut butter and plant-based supplements and teas. For those interested in all natural drug-free bodybuilding, enjoy this super informative video!

 

There are several things you can do and things you need to know in order to promote life longevity. Fasting is healthy for you. You don’t have to animal products in order to have muscles. It’s important to eat healthy and exercise. Subjecting yourself to self imposed discipline is the surest way to increase the quality of your existence to you.

Here are some of the the changes that occur in your body during fasting: Insulin levels: Blood levels of insulin drop significantly, which facilitates fat burning Human growth hormone: The blood levels of growth hormone may increase as much as 5-fold. Higher levels of this hormone facilitate fat burning and muscle gain, and have numerous other benefits. Cellular repair: The body induces important cellular repair processes, such as removing waste material from cells. Gene expression: There are beneficial changes in several genes and molecules related to longevity and protection against disease. You don’t have to eat animal products in order to have muscles.

 

Po PL:

Dr Nun S. Amen Ra jest żywym świadectwem mocy przerywanego postu. Je tylko jeden posiłek dziennie, nie je mięsa, a mimo to ma sylwetkę wojownika i jest mistrzem w podnoszeniu ciężarów na świecie. To inspirujące wideo jest tak pełne informacji otwierających oczy na temat diety wegańskiej, maksymalnego przedłużania życia, postu, medytacji, jogi, niebezpieczeństw glikacji i tego, jak cukier starzeje się w ciele. Jeść mniej wydłuża żywotność, gdzie dużo je skraca. HGH ludzki hormon wzrostu jest zwiększany w organizmie podczas postu. Jest to świetna inspiracja dla utraty tłuszczu, zdrowej diety wegetariańskiej, budowania mięśni i tego, jak potężne mogą być wyniki, gdy można osiągnąć determinację, skupienie, siłę woli i niezłomność. Amen-Ra zjada fasolę, ryż, zboża, masło orzechowe i dodatki roślinne i herbaty. Dla tych, którzy są zainteresowani kulturystyką bez narkotyków, skorzystaj z tego niezwykle pouczającego wideo!

Jest kilka rzeczy, które możesz zrobić i rzeczy, które musisz wiedzieć, aby promować długowieczność. Post jest dla ciebie zdrowy. Nie musisz mieć produktów zwierzęcych, aby mieć mięśnie. Ważne jest, aby jeść zdrowo i ćwiczyć. Poddanie się narzuconej sobie dyscyplinie jest najpewniejszym sposobem na podniesienie jakości twojego istnienia.

Oto niektóre ze zmian, które zachodzą w twoim ciele podczas postu: Poziomy insuliny: Poziom insuliny we krwi znacznie spada, co ułatwia spalanie tłuszczu Ludzki hormon wzrostu: Poziom hormonu wzrostu we krwi może wzrosnąć nawet 5-krotnie. Wyższe poziomy tego hormonu ułatwiają spalanie tłuszczu i przyrost mięśni, a także mają wiele innych korzyści. Naprawa komórkowa: ciało wywołuje ważne procesy naprawy komórkowej, takie jak usuwanie odpadów z komórek. Ekspresja genu: istnieją korzystne zmiany w kilku genach i cząsteczkach związane z długowiecznością i ochroną przed chorobą. Nie musisz jeść produktów zwierzęcych, aby mieć mięśnie.

 

 

I tyle.

 

Ja nikogo przekonywać nie będę róbcie jak uważacie za słuszne tylko chce przestrzec przed wszelkimi naukami mówiącymi o mordowaniu i hodowaniu innych istot celem ich zjedzenia, co siejesz to wraca.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, SzatanKrieger napisał:

Największym sekretem o którym mało kto wie, jest to czy jedzą w stresie te witariańskie jedzenie ;) 

 

Jedząc w stresie nie przyswajasz surowego jedzenia, ponieważ jest problem z obróbką natomiast jedzenie mięsa, gotowanego i smażonego znacznie łatwiej się wchłania w stresogennych warunkach, ponieważ jedzenie jest już obrobione, dlatego Ci weganie wyglądają jak po Oświęcimiu bo ich organizm nie przyswaja tego jedzenia.

Mało w ogóle kto wie ale jedzenie (rodzaj pokarmu) należy dostosować do świadomości a nie do mody.

Przykładowo moi rodzicie zrobili szaszłyki, które ja i oni zjedliśmy, niby jestem ich synem więc teoretycznie nic mi nie powinno być po nich, bo skoro oni je ze smakiem zjedli i strawili to teoretycznie powinienem zrobić to samo ale nie... 

Czułem okropny smak trupa w żołądku i musiałem iść zwymiotować i to dosyć ostro - myślałem, że kitę odwalę o 3.00 nad ranem.

 

Co do filmików mógłbym podać dokładnie to samo tylko w odwrotną stronę:

Na przykład mięso zalega w jelitach i gnije, po drugie obniża wibracje człowieka (samopoczucie) - nie znam człowieka szczęśliwego faktycznie, który je mięcho - przypominam, że to co jest w mięsie dodawane to jest istna masakra, było na samiecweb (kto czyta tyn wie! ) 

Kolejna sprawa, że te mięso jecie z przyprawami różnej maści bez nich i bez obróbki to nie wiem czy byście tak chętnie po nie sięgali nie mówiąc o różnych sposobach zabijania stworów na pokarm. Byłem świadkiem na wsi jak uderzano młotem świnię w głowę, powodzenia jak nie trafisz za pierwszym razem by zabić :) 

Wszelkie nauki mówiące o tym, że masz zabijać innych by żyć są z góry skazane na porażkę a tym jest mięsożerstwo a innymi są nasi mali bracia i czy nam się to podoba czy nie, zwierzęta nie są po to by nam było fajnie, miło i dobrze i by istniały po to by zaspokajać nasze kubki smakowe.

Dziwnym trafem ludzie, którzy przeszli na weganizm nie są w stanie jeść mięsa bo bycie znieczulonym klocem mineło. Świadomość, że jesz kogoś, kto został sprowadzony na ten świat tylko po to by być pokarmem jest wystarczająco dobijająca.

Jeśli chodzi o tzw witaminy to można je zaspokoić poszczególnymi roślinkami, abstrahując od tego czy teoria o witaminach jest w ogóle prawdziwa. 

 

Także zanim zaczniecie szerzyć informację o tym jako byśmy bez mięsa poumierali to może też wyślę kogoś kto podważy teorie jakobyśmy bez mięsa nie mieli chociażby siły. 

 

 

Strongman Doktor jedzący jeden posiłek dziennie i w dodatku człowiek, który ma rekord świata w martwym ciągu (Jeśli dobrze pamiętam)  :) 

Wygląda na niedożywionego?

Przypadek, że wygląda lepiej niż nie jeden koleś na mięsie? - Nie sadzę. 

 

Polecam przesłuchać cały wywiad bo jak już to właśnie TEN człowiek jest inspiracją dla mnie, zwróćcie uwagę jaki ma spokojny umysł jak konstruuje zdania, jest to zupełnie inny poziom.

Podejrzewam, że nie wielu jest na tyle otwartych by dostrzec, że to jest wzór do jakiego należy dążyć.

 

Ten pan dodatkowo mówi o tym by jeść jeden posiłek dziennie bo to wydłuża życie :)  i bada cały ten temat z tym związany.

 

Dr. Nun S. Amen Ra is a living testament to the power of intermittent fasting. He eats only one meal a day, eats no meat, yet has a warrior physique and is a world weight lifting champion. This inspirational video is so full of eye opening information about the vegan diet, maximum life extension, fasting, meditation, yoga, the dangers of glycation and how sugar ages the body. Eating less lengthens lifespan, where eating a lot shortens it. HGH human growth hormone is increased in the body when fasting. This is great inspiration for fat loss, healthy vegetarian diet, muscle building and how powerful the results can be when determination, focus, willpower and steadfastness can be attained. Amen-Ra eats beans, rice, grains, peanut butter and plant-based supplements and teas. For those interested in all natural drug-free bodybuilding, enjoy this super informative video!

 

Po PL:

Dr Nun S. Amen Ra jest żywym świadectwem mocy przerywanego postu. Je tylko jeden posiłek dziennie, nie je mięsa, a mimo to ma sylwetkę wojownika i jest mistrzem w podnoszeniu ciężarów na świecie. To inspirujące wideo jest tak pełne informacji otwierających oczy na temat diety wegańskiej, maksymalnego przedłużania życia, postu, medytacji, jogi, niebezpieczeństw glikacji i tego, jak cukier starzeje się w ciele. Jeść mniej wydłuża żywotność, gdzie dużo je skraca. HGH ludzki hormon wzrostu jest zwiększany w organizmie podczas postu. Jest to świetna inspiracja dla utraty tłuszczu, zdrowej diety wegetariańskiej, budowania mięśni i tego, jak potężne mogą być wyniki, gdy można osiągnąć determinację, skupienie, siłę woli i niezłomność. Amen-Ra zjada fasolę, ryż, zboża, masło orzechowe i dodatki roślinne i herbaty. Dla tych, którzy są zainteresowani kulturystyką bez narkotyków, skorzystaj z tego niezwykle pouczającego wideo!

 

I tyle.

 

Ja nikogo przekonywać nie będę róbcie jak uważacie za słuszne tylko chce przestrzec przed wszelkimi naukami mówiącymi o mordowaniu i hodowaniu innych istot celem ich zjedzenia, co siejesz to wraca.

 

Pozdrawiam.

Czołem

Nie obraź się ale to wygląda jakbyś podpierał całą teorię ino dwoma przypadkami - swoim i tego kolesia, który jest jaki jest ale my nie wiemy dokładnie czemu tak naprawdę.Zbadał go ktoś? Jest więcej takich jak On, z 1000 by się przydało ale lepiej 10K tak naprawdę ?

Widzisz być może związek przyczynowo skutkowy tam gdzie go nie ma - jakby przebadać tego gościa to obawiam  się że wyszłoby że na mięsie by wycisnął jeszcze trochę więcej energii i gadałby równie sensownie:)

Zobacz na historię ludzkości - co ludzie jedli być może setki tysięcy lat temu?ODP.:Wszystko i w tym mięso bardzo ważną rolę grało.
Nie ma sensu z pewnymi rzeczami dyskutować - natury  nie oszukasz tu obowiązują nienaruszalne prawa matematyki i tyle :(

Rozumiem że niektóre osoby powinny być na diecie ale to inna bajka, bo co innego mus, a co innego jakaś moda czy fanaberia :(

Pozdrawiam

Edytowane przez Bohun
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Bohun napisał:

Zobacz na historię ludzkości - co ludzie jedli być może setki tysięcy lat temu?

Ja nie wiem co było 100 lat temu a gdzie tam chociażby 300.000 temu :) 

5 minut temu, Bohun napisał:

Nie obraź się ale to wygląda jakbyś podpierał całą teorię ino dwoma przypadkami

Nie obrażam się, mówię o swoich obserwacjach. Kiedyś mogłem jeść mięso dzisiaj mi śmierdzi zwłokami i padliną, salami jestem w stanie jeszcze zjeść tak normalnie.

23 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Przykładowo

Dlatego dodałem te słowo @Bohun

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytajcie trochę o historii, układzie pokarmowym człowieka poczynając od jamy ustnej i zębów, przez żołądek, enzymy, na jelicie grubym kończąc :P

Najbardziej mnie rozbija u wegan  - suplementacja żelazem i witaminami.Po co to tak robić, przecież to dieta CUD ? :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta Pani blondynka z filmiku "JAK WEGANIE OSZUKUJĄ..." Pan Awiec ja "commentaryował" wszedłem na jej profil jest po prostu trochę antysystemowa i sobie podróżuję. Ja podróżniczek nie lubię ale nie dostrzegłem nic, jakiegoś rak contentu czy żenady która by warta było parunastu godzin analizy, montowania i gównoburzenia, czekaj, czekaj, czy gdzieś już tego nie widzieliśmy?

 

Edytowane przez Jaśnie Wielmożny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, leto napisał:

Pierdolenie, równie dobrze mógłbyś krytykować mięsożerców pokazując tych którzy żywią się tylko w KFC, są ulani i umierają na miażdżycę.

Ludzie nie zalewają się tłuszczem przez dietę(ma też oczywiście na to wpływ) ale bardziej przez siedzący tryb życia i ot cała tajemnica - dla przykładu zobacz se kanał Harkorowegokoksa :) ( 1 przykład za 1 przykład)

Też widzisz związek przyczynowo skutkowy tam gdzie go nie ma.

Tryb życia, a nie dieta ma tu kluczową rolę.

Pozdro

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera ja jestem zdeklarowanym mięsożercą od małego (a nawet od kolan) ? ale przyznaję, że po obsłuchaniu się co jest pakowane w produkty mięsne to przez myśl przeszło mi "zfreakowanie" w klimaty wegańskie. Z tym, że ja zrobiłbym to bez wyższej ideologii, a po prostu w celu zachowania zdrowia. Ale weź bądź tu mądry - wege zjeby jadą po mięsnych, mięsni mają argumenty przeciwko weganom i nie wiesz do końca gdzie jest mniejsze zło, bo w dzisiejszych czasach obróbki żywnościowej to po obu stronach należy spodziewać się niespodzianek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Bohun napisał:

Poczytajcie trochę o historii, układzie pokarmowym człowieka poczynając od jamy ustnej i zębów, przez żołądek, enzymy, na jelicie grubym kończąc :P

Najbardziej mnie rozbija u wegan  - suplementacja żelazem i witaminami.Po co to tak robić, przecież to dieta CUD ? :(

 

Łatwo sobie pozwolić na taką wybredność, kiedy o pożywienie nie trzeba się martwić, albowiem jest dostępna w każdym sklepie spożywczym. Współczesny człowiek po prostu oduczył się szacunku do jedzenia, zwłaszcza ten, któremu go nigdy nie brakowało.

Natomiast świetnym testem na wierność wegańskim ideałom byłaby podobna klęska głodu, jaka miała miejsce na Ukrainie w latach 30. Wtedy by się okazało, czy sami tych "zbrodniczych" jajek nie zaczęli by szukać po śmietnikach.

Niemniej jednak, każdy niech odżywia się w takim sposób, jaki uważa za słuszny. Jednak niech także daruje sobie moralizowanie innych i zaglądanie im w talerz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jako przykład podajesz sylwetkę hardkorowego koksa to nie mamy o czym rozmawiać szanowny Panie  @Bohun bo żyjemy w dwóch innych światach ideologicznych niemożliwych chyba do pogodzenia.

Z mojej perspektywy Pan Koks to nie praktyczny mutant na hormonach wzrostu. Tyle tych stejków wcinał, że chyba nie musiał więcej hormonu brać w strzykawkach bo dawki ze stejkóe Amerykańskich zrobiły same robotę.

 

Jeżeli przykład za przykład to proszę:

 

 

A szacunek do jedzenia mamy żaden, miło iż zauważyłeś to @WereWolf

Edytowane przez SzatanKrieger
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, WereWolf napisał:

 

Łatwo sobie pozwolić na taką wybredność, kiedy o pożywienie nie trzeba się martwić, albowiem jest dostępna w każdym sklepie spożywczym. Współczesny człowiek po prostu oduczył się szacunku do jedzenia, zwłaszcza ten, któremu go nigdy nie brakowało.

Natomiast świetnym testem na wierność wegańskim ideałom byłaby podobna klęska głodu, jaka miała miejsce na Ukrainie w latach 30. Wtedy by się okazało, czy sami tych "zbrodniczych" jajek nie zaczęli by szukać po śmietnikach.

Niemniej jednak, każdy niech odżywia się w takim sposób, jaki uważa za słuszny. Jednak niech także daruje sobie moralizowanie innych i zaglądanie im w talerz.

No to w takim razie się zagalopowałem, nie chciałem nikogo moralizować no ale forum to forum, pomyślałem temat jak każdy inny :(

Według mojej opinii fakty naukowe/medyczne jednak powinny być podane, zresztą chyba każde fakty.

Edit:

Tak naprawdę to ja sram na to co kto je, byle nie nasrał mi do talerza!!! ;)

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto to nie argumentacja, tylko uwaga. Bardziej chodzi o to, ile by z tego weganizmu zostało, gdyby osoby, których ta ideologia porwała znaleźliby się na miejscu tych dziadków. Michał Piróg dzisiaj mówi, że nie tknie niczego, co nawet koło mięsa leżało. Jednak jak wiadomo punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

 

@Bohun nie moralizowałeś nikogo. Zacytowałem Cię, aby uzupełnić Twój post moim przemyśleniem ;)

Edytowane przez WereWolf
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Jeśli jako przykład podajesz sylwetkę hardkorowego koksa to nie mamy o czym rozmawiać szanowny Panie  @Bohun bo żyjemy w dwóch innych światach ideologicznych niemożliwych chyba do pogodzenia.

Z mojej perspektywy Pan Koks to nie praktyczny mutant na hormonach wzrostu. Tyle tych stejków wcinał, że chyba nie musiał więcej hormonu brać w strzykawkach bo dawki ze stejkóe Amerykańskich zrobiły same robotę.

 

Jeżeli przykład za przykład to proszę:

 

 

A szacunek do jedzenia mamy żaden, miło iż zauważyłeś to @WereWolf

Z pewnością żyjemy w innych światach, nic nie szkodzi Ty masz swoje zdanie, a ja swoje :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, SzatanKrieger said:

Pan Koks to nie praktyczny mutant na hormonach wzrostu

Powtórzcie za mną: wszyscy pro bodybuilderzy, niezależnie od diety, wpierdalają duże ilości sterydów anabolicznych i patrzenie na nich pod kątem oceny diety jest bez sensu.

4 minutes ago, WereWolf said:

Michał Piróg dzisiaj mówi, że nie tknie niczego, co nawet koło mięsa leżało

Może dlatego że jest trochę jebnięty, a nie ze względu na to, co je?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, leto napisał:

Może dlatego że jest trochę jebnięty, a nie ze względu na to, co je?

No pewnie tak. Poza tym to celebryta, która musi dbać o PR. Jednak jestem ciekaw, czy to jego przekonanie by przetrwało, gdyby podzielił los Ukraińców lat 30. Teraz żarcie jest w każdym sklepie za pół darmo (vide: bułka 20gr) i w ogóle nie musimy mieć takich obaw, jednak któreś dnia może już nie być tak różowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@WereWolf żaden zdrowy psychicznie weganin Ci raczej nie powie że w sytuacji faktycznej klęski głodu odmówi opierdolenia np jakiejś padliny (bo w te mityczne umiejętności polowania ludzi na zwierzęta w XXI wieku to ja bym jednak nie wierzył). Ale to wiesz, zalatuje trochę taką argumentacją że większość ludzi dostatecznie mocno przyciśnięta w obozie koncentracyjnym zaczęłaby kapować. No zaczęłaby. Ale co z tego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, leto napisał:

@WereWolf żaden zdrowy psychicznie weganin Ci raczej nie powie że w sytuacji faktycznej klęski głodu odmówi opierdolenia np jakiejś padliny (bo w te mityczne umiejętności polowania ludzi na zwierzęta w XXI wieku to ja bym jednak nie wierzył). Ale to wiesz, zalatuje trochę taką argumentacją że większość ludzi dostatecznie mocno przyciśnięta w obozie koncentracyjnym zaczęłaby kapować. No zaczęłaby. Ale co z tego?

Człowiek nie ma umiejętność łownych? Jak dla mnie to samo wędkarstwo już świetnie te umiejętności dokumentuje, ale nie o tym, bo to rozmowa na inny temat. Palnąć to można dosłownie wszystko. Wiadomo, że każdy z nich będzie się zapierał i trwał przy swoich przekonaniach. Mi nie chodzi o to, żeby mi to mówili, tylko żeby pokazali, że rzeczywiście wytrwają w swoich poglądach niezależnie od sytuacji. Po raz kolejny powtarzam, że nie jest to argumentacja, tylko uwaga co do podstaw tej filozofii, etycznej pychy (jaka jej z reguły towarzyszy) i braku szacunku do pożywienia, jaką wyprodukował współczesny dobrobyt. Analogia z kapowaniem w obozach zagłady może i miałaby sens, gdyby znalazła się grupa osób, która dorobiłaby do tego ideologię, zrobiłaby z tego cnotę i przypisałaby sobie moralne prawo do pouczania innych i wywyższania się nad nimi. Myślę, że i w tym wypadku rzeczywistość szybko by ich wyjaśniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Marek Kotoński napisał:

No a co z weganami kulturystami?

Niezbędną porcję aminokwasów dostarczają poprzez suplementację odżywkami białkowymi. Przynajmniej tak robi mój znajomy weganin sportowiec. Sam twierdzi że mięso mu nie służy bo czuję się po nim ociężały. No ale dietę i tak musi w jakiś sposób "urozmaicać". Zresztą sam twierdzi że każdy jest inny. Co służy jednemu drugiemu będzie szkodzić.

Edytowane przez Baca1980
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Weganizm - symptomy wyniszczenia/niedożywienia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.