Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W tej dyskusji należy oddzielić fakty od emocji...

Ustalmy naukowe fakty które mówią jedno - weganizm jest do dupy!

Ludzie od zawsze jedli mięso i jakoś było dobrze(jaskinie są zdobione jakimś rycinami z polowaniem na bizona albo mamuta), widział ktoś w jaskini rycinę pokazującą jak sadzić kwiaty ? ;)

Jakby ludzie w przeszłości nie jedli mięsa to czym mieliby się suplementować? Aptek i bedronek wtedy chyba  nie było...

Kiedyś nie było weganizmu ani jakichś innych fanaberii i nie było problemów, dzisiaj to jest i są problemy - w zasadzie to się nie tyczy weganizmu jako takiego ale jakichś dziwnych tworów z różnymi skrótami literowymi - LGBT, Gender, 500+ etc.

Co się to porobiło to ja nie wiem :(

Edit:

Zauważcie że jak ktoś jest wege to zaraz należy do jakiejś dziwnej organizacji albo ma jakieś kosmiczne poglądy w stylu - Ludzie wylądowali na księżycu - korelacja jest jak cholera ;)

 

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Bohun said:

Ustalmy naukowe fakty które mówią jedno - weganizm jest do dupy!

Nope not really

3 minutes ago, Bohun said:

Kiedyś nie było weganizmu ani jakichś innych fanaberii i nie było problemów, dzisiaj to jest i są problemy

Ja myślę że to bardziej przez wynalezienie pisma - kiedyś nie było pisma i nie było problemów. Paaaanie kiedyś to kuuuurła były czasy, nie to co teraz.

4 minutes ago, Bohun said:

LGBT, Gender, 500+

Halucynacja, hemoglobina, taka sytuacja ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@leto

Zrozum, ludzie od zawsze jedli mięso i nic się nie działo - cywilizacja szła na przód i wszystko było w porządku i zgodnie z naturą.

Aż tu nagle w gdzieś w drugiej połowie XX wieku ktoś sobie ubzdurał że powinien się człowiek odżywiać jakoś inaczej, dziwnie po wegańsku :) - PRZECIEŻ TO JEST ZWYKŁA FANABERIA NIE POPARTA NAUKOWYM UZASADNIENIEM!!! Sekciarstwo tylko mi się kojarzy z takim czymś, gdyż występuje tam pojęcie "wiary" w zbawienny efekt takiej diety choć logika temu przeczy - pewnie dlatego większość wegan to kobiety bo One maja "inną" logikę ;)

Co to się porobiło żeby nagle człowiek ewoluował do jakiegoś stanu żeby zrezygnować z mięsa na rzecz pokrzyw ?Wierzysz w to ?Masz dowody naukowe że człowiek jest roślinożercom?

Ja rozumiem że dzisiaj mięso to co innego niż takie upolowane kiedyś ale kurwa bez przesady :(

 

Posiadam kły i siekacze, wpierdalam tatar na potęgę i uwielbiam flaki, ale jak się rozejrzę to takich ludzi jak ja jest całkiem sporo, z pewnością więcej niż tych od pokrzyw i mają się dobrze i nic nie muszą suplementować :)

Edit:

Jaki sens ma w ogóle weganizm, co daje niby to niejedzenie mięsa, bo jednak człowiek się musi poświęcić dla tej diety? Po cholerę to stosować ?

 

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun Pierwsze co zauważyłem to piszesz o wegetarianizmie, czyli nie jedzeniu mięsa. Weganizm jest bardziej radykalny, poszerza to o wszystkie "produkty" pochodzenia zwierzęcego. 

Z tego co wiem w Indiach wegetarianizm gra swoją rolę, nie od dziś, cywilizacja swoim tempem szła, a ludzie żyli i żyją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Bohun said:

PRZECIEŻ TO JEST ZWYKŁA FANABERIA NIE POPARTA NAUKOWYM UZASADNIENIEM!!!

Twierdziłeś że naukowe fakty są takie że weganizm jest do dupy, a teraz:

28 minutes ago, Bohun said:

Masz dowody naukowe że człowiek jest roślinożercom?

No więc ten tego, onus probandi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarcie mięsa to dieta jak i biznes.

Rzeka forsy.

Fermy bydła, drobiu, ubojnie, ogromne hale chłodnicze do magazynowania, ogromny tabor ciężarówek, wyspecjalizowany transport chłodniczy, logistyka dostaw jak ich terminowość, biura logistyczne, organizacja dostaw.

Podatki od zysków, zużycie paliwa do transportu, setki tysięcy ludzi mających robotę

Gospodarka, forsa, biznes!!!

 

Ta machina ma się kręcić i zarabiać.

Ludzkość na warzywach i pokrzywach ?

Dobre sobie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, leto napisał:

Twierdziłeś że naukowe fakty są takie że weganizm jest do dupy, a teraz:

No więc ten tego, onus probandi.

Wyrywasz części jednego mojego zdania, potem dodajesz kawałek drugiego i się do tego odnosisz i to drugi raz, i co według Ciebie powinienem zrobić ?

 

Weganizm, wegetarianizm to moda, jest to fanaberia i nie stoi za tym ani jeden naukowy argument, mało tego znalazło by się wiele na to że ta dieta jest szkodliwa...

Jak słyszę o pierdzących świniach czy tam krowach powiększających dziurę ozonową to mi się mózg lasuje ,ale to jeden z kluczowych argumentów wyznawców wege:(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Weganizm - symptomy wyniszczenia/niedożywienia.
12 godzin temu, WereWolf napisał:

 

Łatwo sobie pozwolić na taką wybredność, kiedy o pożywienie nie trzeba się martwić, albowiem jest dostępna w każdym sklepie spożywczym. Współczesny człowiek po prostu oduczył się szacunku do jedzenia, zwłaszcza ten, któremu go nigdy nie brakowało.

Natomiast świetnym testem na wierność wegańskim ideałom byłaby podobna klęska głodu, jaka miała miejsce na Ukrainie w latach 30. Wtedy by się okazało, czy sami tych "zbrodniczych" jajek nie zaczęli by szukać po śmietnikach.

Niemniej jednak, każdy niech odżywia się w takim sposób, jaki uważa za słuszny. Jednak niech także daruje sobie moralizowanie innych i zaglądanie im w talerz.

Tak bronisz mięsożerców, a jak ktoś zażartował z chomika to zrobiłeś awanturę nie tylko na forum, ale także u mnie na youtube, skarżąc się na nienawiść do zwierząt. Powoływałeś się na Awięca, moje współczucie, wskazywałeś winnych i żądałeś kar.

 

Czyli żarty z chomika dziewczyny - zło absolutne, a jedzenie zarzynanej, kwiczącej z bólu i strachu (świnie nie chcą umierać, boją się śmierci i czują czym ona jest, mówił mi to kolega pracujący w rzeźni) to już o tym mówić nie wolno i zaglądać w talerz nie wolno.

 

13 godzin temu, Bohun napisał:

W życiu nigdy nie rozumiałem takiego zjawiska i nie zrozumiem i nie szkodzi :(

 

No a współczucie dla zwierząt tworzonych do strasznych warunków życia i później zabijanych na pyszne mięsko? Tego też nie rozumiesz? 

10 godzin temu, Bohun napisał:

W tej dyskusji należy oddzielić fakty od emocji...

Ustalmy naukowe fakty które mówią jedno - weganizm jest do dupy!

Jeden naukowiec powie tak, inny nie.

10 godzin temu, Bohun napisał:

Ludzie od zawsze jedli mięso i jakoś było dobrze(jaskinie są zdobione jakimś rycinami z polowaniem na bizona albo mamuta), widział ktoś w jaskini rycinę pokazującą jak sadzić kwiaty ? ;)

Jakby ludzie w przeszłości nie jedli mięsa to czym mieliby się suplementować? Aptek i bedronek wtedy chyba  nie było...

Dziś białko można zdobywać w inny sposób, nie ma  śmierci z głodu, są lodówki i sklepy pełne jedzenia. Np. białko wzorcowe jest w jajku, nie w mięsie.

10 godzin temu, Bohun napisał:

Kiedyś nie było weganizmu ani jakichś innych fanaberii i nie było problemów, dzisiaj to jest i są problemy - w zasadzie to się nie tyczy weganizmu jako takiego ale jakichś dziwnych tworów z różnymi skrótami literowymi - LGBT, Gender, 500+ etc.

Co się to porobiło to ja nie wiem :(

Kiedyś były rzezie, wybijanie całych narodów, śmierć na choroby które leczy antybiotyk, nabijanie żywcem na pal, tortury inkwizycji i inne ciekawostki. Dziś żyjemy w raju, mamy wszystko o czym nasi przodkowie nawet nie śmieli marzyć.

 

10 godzin temu, Bohun napisał:

Edit:

Zauważcie że jak ktoś jest wege to zaraz należy do jakiejś dziwnej organizacji albo ma jakieś kosmiczne poglądy w stylu - Ludzie wylądowali na księżycu - korelacja jest jak cholera ;)

 

Czasem tak się zdarza, ale nie generalizujmy.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Bohun napisał:

Najbardziej mnie rozbija u wegan  - suplementacja żelazem i witaminami.Po co to tak robić, przecież to dieta CUD ?

Po to samo, po co w przypadku, gdy jemy mięso jemy też warzywa i owoce.

 

Godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Czyli żarty z chomika dziewczyny - zło absolutne, a jedzenie zarzynanej, kwiczącej z bólu i strachu (świnie nie chcą umierać, boją się śmierci i czują czym ona jest, mówił mi to kolega pracujący w rzeźni) to już o tym mówić nie wolno i zaglądać w talerz nie wolno.

Ale chomiki i pieski i kotki są ładne to je głaszczemy i karmimy, a świnie czy krówki upaprane w słomie i odchodach to już trzeba zabić, bo brzydkie i śmierdzą.

Już pomijając fakt, że taka świnia jest równie inteligentna, jeśli nie bardziej od owego chomika, kota czy psa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli uznamy, że jedzenia mięsa jest dobre to naturalnym ciągiem logicznym powinno być to, że należałoby jeść ludzkie mięso.

Ktoś z mięso jadów pisze się na to? 

"Poproszę świeże udka z człowieka, tak tak! Mogą być te z Kasi!"

 

 

Obejrzyjcie sobie wasze kotleciki :) 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Marek Kotoński napisał:

Kiedyś były rzezie, wybijanie całych narodów, śmierć na choroby które leczy antybiotyk, nabijanie żywcem na pal,

tortury inkwizycji

Proponuję doczytać o inkwizycji. Pisanie o torturach, a zwłaszcza zestawianie z rzeziami świadczy o nieznajomości tematu.

Piszę to bez złośliwości. Nie wiem, kto i kiedy wylansował czarną legendę św. inkwizycji, ale ta legenda jest całkowicie niezgodna z faktami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Bohun napisał:

@leto

Zrozum, ludzie od zawsze jedli mięso.

Ludzie, ci najpierwotniejsi mięsa nie jedli. Mięso było za szybkie, za duże i zbyt niebezpieczne. Pierwsi ludzie wcinali korzonki i owoce oraz liście drzew na których mieszkali i sami byli mięsem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Macie rację jednak, wege jest naturalne, zdrowe i niesie samo korzyści dla organizmu, no i oczywiście ludzkość najwyraźniej była wege od zarania :P

Zwierzątek nie wolno chodować na mięso gdyż jest to niemoralne, nieetyczne i one cierpio...

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Tak bronisz mięsożerców

Nie bronię żadnych mięsożerców. Ja nawet nie atakuję ludzi, którzy wybrali taki sposób żywienia. Krytykuję tylko te osoby, które dorobiły do swojej diety szkodliwą ideologię, w imię której przypisują sobie prawo do atakowania i pouczania innych osób. Dlatego, nie mam potrzeby dzielenia populacji na mięsożerców czy  trawożerców i uczestniczenia w tej gównoburzy. Dla mnie każdy bliźni to wszystkożerca-pantofag, zgonie z obowiązującą wiedzą i stanem faktycznym.

 

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

a jak ktoś zażartował z chomika to zrobiłeś awanturę

Nie zrobiłem awantury, tylko stanowczo zwróciłem uwagę dyskutantom. Co najważniejsze w pewnym momencie napisałem, że pasuję z dalszą wymianą zdań, ażeby nie zaśmiecać tematu, inni natomiast woleli dalej robić swoje. Pan zdaję się, że wówczas mnie poparł i zamknął temat, a teraz czytając Pańską wypowiedź odnoszę wrażenie, że dla Pana od początku były niewinne żarty i to ja jestem ten za głupi, na ten czarny humor. Proszę się w końcu zdecydować.

 

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

 nie tylko na forum, ale także u mnie na youtube,

Przepraszam, ale nie przypominam sobie.

 

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

skarżąc się na nienawiść do zwierząt.

Proszę mi pokazać, w której mojej wypowiedzi wysuwam taki zarzut.

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Powoływałeś się na Awięca, moje współczucie, wskazywałeś winnych i żądałeś kar.

Tylko dałem moderatorom pod rozwagę. Ostateczna decyzja należała w końcu do nich i niczego na nich nie wymuszałem.

 

Co do Awięca i Pana osoby. Po prostu jestem zwolennikiem Pana inicjatyw i chciałem zwrócić innym uwagę na to, żeby nie dawali hejterom paliwa, pod czym Pan się podpisał. No, ale dobra, to tylko niewinne żarty, a ja jestem za głupi, aby je zrozumieć. Zresztą i tak zawsze na audycjach mówi Pan, że w walce z hejterami nikt Panu nigdy nie pomaga. Biję się w pierś, i obiecuję, że więcej nie będę.

 

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

Czyli żarty z chomika dziewczyny - zło absolutne

Z chomika chorego prawdopodobnie ma nowotwór, którego tymczasowy opiekun znalazł się w podbramkowej sytuacji i zawołał o pomoc. Tak wspominam, bo "zapomniał" Pan o tym wspomnieć. Może nie tyle co zło absolutne, tylko sytuacja z której nie wypada żartować, zwłaszcza na forum, które ma być poważne. A to, że należał do dziewczyny nie czyni go gorszym przyjacielem, ani od Fiony, ani od Puszka.

8 godzin temu, Marek Kotoński napisał:

 a jedzenie zarzynanej, kwiczącej z bólu i strachu (świnie nie chcą umierać, boją się śmierci i czują czym ona jest, mówił mi to kolega pracujący w rzeźni) to już o tym mówić nie wolno i zaglądać w talerz nie wolno.

 

1. Nigdzie nie napisałem, że nie wolno mówić o obserwacjach kumpla z rzeźni. Mówę tylko, że zaglądając innym w talerz, niczym nie różni się Pan od tego księdza, który wzbudza w innych poczucie winy z powodu śmierci jakiegoś Żyda 2000 lat temu, którego ochoczo tak Pan krytykuje. Czy słusznie, czy nie to już rozmowa na innych temat;

2. Proponuję się zastanowić, czy te świnki, które tak cierpiały i bały się śmierci w ogóle by się urodziły, gdyby wcześniej człowiek by ich nie wyhodował i dochował wszelkich starań, ażeby mogły przyjść na świat. Całe to przedsięwzięcie jest trochę bardziej skomplikowane i złożone, niż pojedyncze przemyślenia randomowego pracownika rzeźni;

3. świnka to świnka, chomik to chomik, człowiek to człowiek, a małpa to małpa. Jednych ludzi lubimy, drugich nienawidzimy, jedne zwierzęta kochamy, przed drugimi się bronimy. Dlatego właśnie wege logika typu "jedne kochasz, drugie zjadasz" jest zwyczajnie debilna, a kierując się nią równie dobrze można mieć pretensje do pierwszego lepszego "mięsożercy", że ochoczo wcina mięso białe, a tym czerwonym gardzi jak tylko może;

4. wiele weganów, którzy mają psa przenoszą swoje chore poglądy na swoich czworonogów  https://tinyurl.com/y2hzseqx  także zanim zacznie Pan wyzywać innych od mięsożerców i mówić im, jacy to są nietyczny to przypominam, że największych "mięsożerców"  (tak naprawdę są wszystkożercami) macie pod swoją opieką:

 

[

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem, jem mięso (prawie codziennie), staram się zdrowo odżywiać, nie opuszczam posiłków, unikam śmieciowego żarcia, a moje BMI waha się pomiędzy 17.5 a, 18. 

Miałem ochotę spróbować miesiąc przejść na wegetarianizm, ale boję się że jeszcze bardziej schludnę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.