Skocz do zawartości

Męskie łzy, takie straszne?


Rekomendowane odpowiedzi

13 minut temu, Summit napisał:

Nie wiem na jakie testy Cie wysłali i po co, ale te o których jest mowa nie służą rozpoznawaniu depresji czy innych zaburzeń.

Nie chcę tłumaczyć podstaw, więc powiem krótko - jak wierzysz w testy internetowe na osobowość to równie dobrze możesz wierzyć w Świętego Mikołaja :)

P.S.

Kiedyś miałem przetoczyć taka niby prostą tulejkę ale tolerancja wymiarów była wąska - przejebałem pięć setek i płakałem że kurwa mogłem inaczej pokręcić tą korbką od posuwu, naprawdę mi łzy poleciały bo materiał drogi :(

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Summit napisał:

Nie wiem na jakie testy Cie wysłali i po co, ale te o których jest mowa nie służą rozpoznawaniu depresji czy innych zaburzeń.

Najpewniej dysleksja. Kurwa. Każdy problem w szkole się spycha do worka dysleksja. Możesz mieć myśli samobójcze ale belfer widzi tylko nie umiejętnośc skupienia się -> podejrzenie dysleksji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie - w obecności samicy nie płakać nigdy.

W otoczeniu mężczyzn, to już luz - wyjdziesz na uczuciową pizd*, ale reputację można odbudować.

Natomiast baby nigdy nie wybaczają łez przodownikowi stada. W zależności tylko od rodzaju laski jesteś ugotowany od razu (samica alfa), albo wyrok jest odłożony w czasie (samica omega, oblanie testu wpada na kupkę skumulowanego shitu, która i tak kiedyś wybuchnie). Męskie przegrywy we łzach są przegrane z definicji i ignorowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.