Skocz do zawartości

Co robisz dla matki Ziemi? Inspiracje.


Jaśnie Wielmożny

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem Waszmościom!

 

Wielkie zmiany w świecie zaczynajmy od siebie. Piszmy w tym wątku jakie nawyki stosujemy w trosce o nasz wspólny dom, inspirujmy wzajemnie do rozpowszechniania ich.

-Już ponad pół roku stosuje butelkę z filtrem węglowym i pije kranówę, aż głupio było by mi kupić normalną wodę. Gorąco polecam oszczędność śmieci, oraz pieniędzy u mnie mniej więcej 150zł-200 w skali miesiąca.

 

-Jeśli mam po praniu wodę, używam jej do spłukiwania w sedesie i nie używam spłuczki, aż ta się nie skończy.

 

-Przy diecie keto minimalizuje kupno produktów przetworzonych, czyli też opakowań.

 

-Spacery z workiem po lesie, jeśli się zdarzy być w terenie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tata wpoił mi jedna zasadę do głowy, nigdy nie wyrzucaj śmieci byle gdzie, zawsze do śmietnika. Do dziś mi jest źle jak sobie przypomnę ze zostawiłem opakowanie po wodzie w szkole na stole. :D

 

Upominam też każdego kolegę który tak śmieci, jak ktoś wyrzuci śmieć w lesie, na łonie natury to od razu leci wiązanka i wyrzucam za niego.

 

Oczywiście skórka po bananów nie wpłynie źle na środowisko wiec można ją wyrzucic  w lesie. Nie popadajmy w skrajności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zakupy na targ idę z torbami wielokrotnego użytku oraz plecakiem. Jak dostanę jakąś zrywkę foliową - używam jako worek na śmieci. Staram się kupować w papierowych i szklanych opakowaniach. Przykładowo mięso kupuje w dużych ilościach zamiast na tackach.

 

Przykładowo buty naprawiam, jak się wytrą zapiętki to szewc wkleja kawałek skóry. Można chodzić dalej przez kilka sezonów. Ubrania w których ciężko iść na zewnątrz, używam po domu aż się same nie rozpadną. Ponadto wybieram przede wszystkim naturalne materiały: len, konopie, wełnę, bawełnę oraz skórę.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skali mikro jest masa rzeczy które możemy robić, aby ten świat był lepszym miejscem do życia, w skali marko nasze działania niewiele dają. Bo przecież zobaczcie ile plastiku używa się obecnie w celu opakowania tych wszystkich produktów żywnościowych. Nawet jakby człowiek chciał nie używać tych plastikowych rzeczy, to nie może - bo wszystko jest nim opakowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Obliteraror napisał:

Nic ponad przepisy, ustawy i dobre wychowanie, w tym nieśmiecenie miejsc publicznych. :) Ekologiczne idiotyzmy mnie nie interesują, szczególnie te motywowane ideologicznie.

Nie popieram, potępiam.

 

-Używam toreb wielokrotnego użytku

-Rzadko kupuje ciuchy staram się kupować rzeczy, zawsze trwałe na lata.

-Jeśli mogę wybrać rower zamiast auta robię to z niewymuszonej przyjemności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Nie popieram, potępiam.

Najpierw Ci powiedzą, że jesteś bandytą, bo masz silnik powyżej 3 litrów w samochodzie, albo jeździsz dieslem, potem powiedzą, że suwerenne kraje to zbyt mało, by wygrać z "ociepleniem klimatu" itp. teoriami, a potem dostaniesz Rząd Światowy w bonusie i Znak Bestii na ramię albo czoło, bo to jedyny pewny sposób na uratowanie planety :) Dziękuję, postoję.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, rycerz76 napisał:

W kraju o tak małych zasobach wody to jest największe nieszczęście spłukiwanie gówna wodą pitną.

Przepraszam za dosadność, ale ludzie dlaczego wierzycie w te cuda z wodą, w kosmos ja wywożą? Po prostu nierozsądnie nią gospodarujemy, a wodociągi tylko premie i podwyżki.

 

Co robię dla matki ziemi, cóż chciałbym sam uzdatniać wodę, ale nie mogę, chciałbym sam produkować prąd, ale rząd mi zabrania go zużywać, chciałbym podłączyć gaz, ale muszę palić węglem.

 

Ograniczam się tylko do opakowań i wody pitnej z kranu, bycie pro-eko w Polsce nie jest łatwe.

 

Btw. byłem na kilku konferencjach, jak wiecie produkcja ogniw do baterii zanieczyszcza środowisko, na pytania jak je będziemy utylizować (baterie), słyszymy odpowiedź że będziemy się o to martwić za 10 lat.

Next - Hit i genialny polski pomysł, auta na wodór, szansa na uwolnienie się od baterii, super eko polski kierunek. - Jak wyprodukujemy wodór, no poprzez elektrolizę- trochę prądu z elektrowni węglowych zejdzie (nawet dużo) :)

 

Bez jakieś rozsądnej polityki możemy sobie wmawiać, że nasze nieużywanie plastiku coś da - smutne, ale prawdziwe.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Najpierw Ci powiedzą, że jesteś bandytą, bo masz silnik powyżej 3 litrów w samochodzie, albo jeździsz dieslem, potem powiedzą, że suwerenne kraje to zbyt mało, by wygrać z "ociepleniem klimatu" itp. teoriami, a potem dostaniesz Rząd Światowy w bonusie i Znak Bestii na ramię albo czoło, bo to jedyny pewny sposób na uratowanie planety :) Dziękuję, postoję.

Ja mówię o prostej obywatelskiej postawie rzeczy o których piszesz, w kontekście tematu to brednie. Proste rzeczy, które np w rozłożeniu na miesiące, lata to realna zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, Johny_B said:

Przepraszam za dosadność, ale ludzie dlaczego wierzycie w te cuda z wodą, w kosmos ja wywożą? Po prostu nierozsądnie nią gospodarujemy, a wodociągi tylko premie i podwyżki.

https://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1254171,Zasoby-wody-w-Polsce-nie-sa-duze-jestesmy-na-przedostatnim-miejscu-w-Europie

https://www.wodkany.pl/zasoby-wody-w-polsce-i-na-swiecie/

 

Przyszłe wojny będą o wodę i oczywiście po szczaniu nie spłukuje kibla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Proste rzeczy, które np w rozłożeniu na miesiące, lata to realna zmiana.

To je rób :) Ale póki najwięksi truciciele, tj. USA i Chiny mają to gdzieś, przypomina to strzelanie z AK 47 do komara. Wiesz, byłem ostatnio na konfie w dużej części poświęconej tej tematyce, bo ten ekologiczny amok wpływa również na moją branżę. I jestem podbudowany reakcjami uczestników, którzy w dużej mierze zachowali zdrowy rozsądek. Zgodnie z przyjętym planem rozwoju UE, do 2050 r. ma funkcjonować w stopniu carbon neutral. I wstaje gość na sali i pyta prowadzącego: Pan naprawdę wierzy, że UE przetrwa do 2050 r? : )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, rycerz76 napisał:
Cytat

Woda zajmuje ponad 70 proc. naszej planety. Jednak ponad 97 proc. jej światowych zasobów to woda morska

 

 

Odpowiedz jest w pierwszym zdaniu - może odsalarnia zamiast 500+, podobne problemy mamy również z enegrią (prąd).

 

Kiedy zaczniemy wymagać od rządzących realnego rozwiązywania problemów?

 

 

Nie spłukując toalety, oszczędzasz wodę, płacisz mniej, ale wodociągi muszą utrzymać wpływy (finansowe), więc masz podwyżkę. Pomijając niemiły zapach i higienę. W ten sposób cofamy się w rozwoju. Paradoksalnie zużycie powinno wzrastać, aby w końcu ktoś się tym zajął.

 

W ten sposób sami wpędzamy się w zamknięte koło i wierzymy co mówią w TV i piszą w Internecie.

Później dostaniesz karabin i wmówią CI, że walczysz o wodę. (tych karabinów trzeba będzie wyprodukować)

 

Edytowane przez Johny_B
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno największym problemem jest wodochłonność naszego przemysłu, przy tym potencjalne oszczędności gospodarstw domowych to przysłowiowa kropla w morzu potrzeb. 

 

A propos tematu - nie robię nic, ani nie marnotrawię, ani nie oszczędzam. Używam ile potrzebuję. Z tym nakręcaniem się na ekologię, to chyba trochę jak w poniższym filmie o zbieraniu stonki:

 

Polecam początek filmu. Pada tam informacja o tym, że jedna samica stonki w ciągu osiemnastu miesięcy daje początek kilku miliardom stonek. A następnie pokazane jest jak ludzie, w czynie społecznym, zbierają stonki do butelek. Po jednej sztuce. 

 

 

Każde pokolenie ma swoją propagandową stonkę. Moje miało naukę języków, kształcenie, gonienie Zachodu i ogólnie budowanie demokracji. 

 

Także nie spoczywamy na laurach.

Zbierajmy stonki.

Segregujmy śmieci. 

Oszczędzajmy wodę. 

Budujmy społeczeństwo obywatelskie.

Stan-dar-ty eu-ro-pej-skie. 

 

Prezydent Trump pono pochwalił prezydenta Dudę. Polska jest WZOROWYM sojusznikiem USA. Serce rośnie. 

 

W dowód wdzięczności przestaje jeść wieprzowinę i rezygnuję z reklamówek. Genetycznie modyfikowane ziemniaki z dyskontu (zagranicznego, z lodówkami z freonem,klimatyzacją itp) będę nosił w kieszeniach, po dwa.  

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje małe zwycięstwa:

 

- kąpiel pod prysznicem, głównie zimne kąpiele (sporo wody się oszczędza i energii)

- mniej mięsa jem (sporo wody się oszczędza w procesie produkcji)

- staram się brać torbę wielorazowego użytku do sklepu, często mniejszą ilość produktów staram się zabrać w rękach. Do minimum używanie foliówek.

- piję kranówkę zamiast kupować wodę w butelkach PET

- większość urządzeń elektrycznych w domu mam w klasie A+

- zbieram czasami śmiecie i wyrzucam do kosza (daje to sporą satysfakcję, widać od razu efekt swoich działań)

 

Moje małe porażki:

- zużycie sporej energii na klimę (samochód, dom, praca) w porze gorącej

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego mamy dwa takie same tematy?

26 minut temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

@Obliteraror Ty USA i konferencje i czekasz na rządy światowe, ja mówię o zachowaniach i dbaniu o swoją lokalną przestrzeń. Argumentacja dla obrony lenistwa w moim mniemaniu.

Tak jestem leniem :), ale chce postawić swój wiatrak, a rząd mi nie pozwala...

 

Co do toreb wielokrotnego użytku, też zaśmiecają i rozkładają się dłużej, używam koszyka wiklinowego, tak jak moja babcia.

Kompost, szklane butelki, solar do ogrzewania wody.

 

Problem w tym, że bredzimy o ekologii, ale nie wymagamy od rządzących. Jedna ustawa i plastikowe opakowania znikają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te wszystkie wdrażane trendy ochrony środowiska, to jedna wielka iluzja. Co z tego, że nie wezmę z półki produktu zapakowanego w plastik, skoro jest JUŻ ON WYPRODUKOWANY, więc i tak trafi do środowiska, bo kupi go ktoś inny, a nawet jak nie kupi to i tak to wywalą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się nie dać zwariować lewackiej propagandzie eko zielonych. Często chodzi o robienie kasy na pseudo-ekologii.

Sam z siebie robię rzeczy zdroworozsądkowe i to wystarczy. Używam torem wielokrotnego użytku. Zamiast napojów w butelkach piję przegotowywaną wodę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.