Co robisz dla matki Ziemi? Inspiracje.

[Pytonga]

3 hours ago, rycerz76 said:

W kraju o tak małych zasobach wody

Dlatego zawsze zmuszam niewiasty do połykania.. MARNOTRAWSTWU stanowcze NIE. Lody tylko z połykiem.

Edytowane 13 Czerwca 2019 przez Pytonga

[leto]

To wszystko i tak bez znaczenia, niedługo CO2 dojdzie do 450, potem 500, potem 550ppm itd, i tak mamy przejebane. Raczej tego się już nie da odwrócić.

[Jaśnie Wielmożny]

11 minut temu, leto napisał:

To wszystko i tak bez znaczenia, niedługo CO2 dojdzie do 450, potem 500, potem 550ppm itd, i tak mamy przejebane. Raczej tego się już nie da odwrócić.

Brzmi jak nie głosuj na konfederacje/kukiz/ruch narodowy i tak wygra PiS albo PO.

 

Tak wiem wygrali ale świat nie jest czarno biały, wiele dzieje się w odcieniach.

[deleteduser106]

Wrzucisz coś do kosza, z kosza pójdzie gdzieś tam, potem na jakieś wielkie wysypisko gdzie będzie zatruwane środowisko. Joł.

[foaloke]

5 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Tata wpoił mi jedna zasadę do głowy, nigdy nie wyrzucaj śmieci byle gdzie, zawsze do śmietnika. Do dziś mi jest źle jak sobie przypomnę ze zostawiłem opakowanie po wodzie w szkole na stole.

 

Upominam też każdego kolegę który tak śmieci, jak ktoś wyrzuci śmieć w lesie, na łonie natury to od razu leci wiązanka i wyrzucam za niego.

Kilka lat temu byliśmy na wycieczce w Czechach. Będąc na rynku zaobserwowałem jedną ciekawą (dla nas, Polaków) sytuację. Na rzeczonym rynku, oprócz nas, były dzieci w wieku wczesnoszkolnym. W pewnym momencie jednej z dziewczynek wysypały się chipsy. Mała podała jednej koleżance torebkę, a sama z drugą koleżanką uklękły i wyzbierały wszystkie chipsy z ziemi, i wyrzuciły je do kosza. I nie były do tego w żaden sposób zobligowane przez wychowawczynie. Patrzyłem na to (pozytywnie) zszokowany, znając nasze (a przynajmniej z mojej okolicy) zwyczaje.

Żeby nie było, że nie na temat - używam reklamówek wielorazowych, jedzenie pakuję w papier i pojemniki, nie w folię. Z drugiej strony nie robię nic na siłę, bo to "jest modne". Wszystko zdroworozsądkowo.

[Summit]

- Prysznic zamiast kąpieli, chociaż lubię więc jedna na tydzien jest

- Większość dystansów pokonuje rowerem

- Zwracam butelki/puszki

- Wszystko ląduje w koszu, na zimie nie potrafię 

 

 

 

[leto]

41 minutes ago, Summit said:

Prysznic zamiast kąpieli, chociaż lubię więc jedna na tydzien jest

Nie kumam ludzi którzy lubią długie kąpiele w wannie A w ogóle przodują w tym kobiety. Dla mnie to strata czasu, 3 minuty pod prysznicem i starczy.

43 minutes ago, Summit said:

Większość dystansów pokonuje rowerem

Tylko że w te upały to ciężka sprawa. Ostatnie 3 poranki po obudzeniu jedyne, o czym marzyłem to wsiąść do samochodu i odpalić klimatyzację na maxa

[Morfeusz]

Segregacja a potem i tak zostanie to wypalone w Polsce kilkadziesiąt razy w roku na różnych składowiskach. I po problemie.