Skocz do zawartości

Cele


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

1. Emerytura w wieku 45 lat - nie mam zamiaru zapierdzielać do śmierci ani tym bardziej liczyć na ZUS

2. Minimum podwojenie własnych zasobów do 45 roku życia - nie będę płakał jak uda się więcej :D

3. Zakup ferrari 456 lub 355 spider - uważam te auta za najładniejsze w historii firmy

4. Nauka Japońskiego i wyjazd do Tokio - zawsze chciałem nigdy nie było czasu

5. Nauka szermierki szablą

6. Zaliczyć trójkącik z bliźniaczkami

7. Nauka pilotażu

8. Napisać i wydać powieść - szkic już mam, coś tworzę od czasu do czasu, ale w tym tempie to jeszcze z 15 lat mi zajmie :P

 

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

1. Emerytura w wieku 45 lat - nie mam zamiaru zapierdzielać do śmierci ani tym bardziej liczyć na ZUS

2. Minimum podwojenie własnych zasobów do 45 roku życia - nie będę płakał jak uda się więcej :D

3. Zakup ferrari 456 lub 355 spider - uważam te auta za najładniejsze w historii firmy

4. Nauka Japońskiego i wyjazd do Tokio - zawsze chciałem nigdy nie było czasu

5. Nauka szermierki szablą

6. Zaliczyć trójkącik z bliźniaczkami

7. Nauka pilotażu

8. Napisać i wydać powieść - szkic już mam, coś tworzę od czasu do czasu, ale w tym tempie to jeszcze z 15 lat mi zajmie :P

1. Jesteś w mundurówce ?

 

Skąd wynikł taki plan?

Czy może pochodzisz z zamożnej rodziny i to Cię ukierunkowało ?

 

Pytam bo skłaniam się ku zbliżonym założeniom niezależności finansowej, niestety naszły mnie one dopiero po 30 a obecnie nastąpił zastój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Punkt 4 - popieram, sam fascynuję się kulturą Japonii.

Punkt 6 - przecież to to samo na dobrą sprawę, obie identyczne :D Nie lepiej już pójść w jakiś ciekawu układ: europejka/azjatka, azjatka/czarnoskóra, dwie europejki ale różniące się znacznie od siebie (np. szczupła osiemnastka vs pełnych kształtów milf) ?

 

S.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1. Jesteś w mundurówce ?

 

@ Brat Jan

 

- nie jestem w służbach mundurowych

 

- rodzina była zamożna ale przed wojną (za czasów komuny bywało różnie), czerwona zaraza większość majętności popaliła, reszta poszła w jakiś pgr, historia jak wiele, aczkolwiek trochę wartościowych pamiątek się zachowało, pradziadek, a później dziadek przechowywali też pewne "bonusy" w różnej postaci (monet  rosyjskich XIX wiek -  początek XX wiek , domyśl się z czego były, wartościowe drobiazgi wszelakie) na lepsze czasy, którymi obdzielili wnuki na dobry start, sprawy własności przedwojennej częściowo naprostowane, częściowo w toku.

 

- ukierunkowali mnie głównie moi dziadkowie (jeden lekarz weterynarii, drugi doktor ekonomii), w domu odebrałem wykształcenie dużo bardziej "klasyczne" w stosunku tego co tłoczono nam w szkołach w okresie dzieciństwa (weź pod uwagę że do podstawówki jeszcze za PRL chodziłem, a w domu w tym czasie uczono mnie niemieckiego, angielskiego i podstaw łaciny)

 

- założenia mojego planu finansowego, powstały z ołówkiem w ręku w wieku 24 lat, jasne przemyślenia miałem wcześniej, tyle że jako 24 latek już miałem na tyle dobrą sytuację finansową żeby myśleć o stopniowej realizacji czegokolwiek. Wszystko podzieliłem na dwa etapy do 35 roku życia i do 45 roku życia. Punkty , które miałem wypełnić do 35 zrealizowałem w 100% (z małą górką), Moja lista w tym poście obejmuje plan 35 - 45 oczywiście wzbogaciła się z upływem lat (szermierka szablą, pilotaż).

 

Co ciekawe mój dziadek jeszcze za życia mówił że system oparty na zusie musi się zawalić całkowicie, albo przejść na głodowe emerytury, a że dziadka szanowałem, prawie zawsze miał rację to postanowiłem sam się zająć swoją przyszłością, ot cała tajemnica :)

 

 

 

przecież to to samo na dobrą sprawę, obie identyczne :D

 

@Subiektywny

 

- nie jestem tego do końca pewien, muszę przeprowadzić dogłębne badania w tym temacie, przykro mi iż nie doceniasz mojego naukowego zacięcia :lol:

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą kasą to bez przesady, starczyło żeby pierwsze kroki zrobić, nie były to jakieś tam miliony, równowartość kawalerki w stolicy w tamtym czasie, mniej więcej. Starczyło na start. Później jeszcze były spadki, dziadkowie niestety już nie żyją, no ale to też jakaś fortuna nie była. Trochę odzyskanych gruntów z przed wojny. Generalnie jak kiedyś liczyłem to to co otrzymałem od rodziny łącznie to przez 11 lat pomnożyłem naście razy. Większość kasy siedzi w nieruchomościach pod wynajem.

 

Opieram się na modelu bardzo klasycznym, nie biorę kredytów, oszczędzam, wkładam w cudze interesy jeśli jestem przekonany że wypalą (i tylko ludzi, których znam i ufam), wkładam w nieruchomości, trochę na walutach zarabiam.

Nigdy nie bawiłem się w giełdę i powiem szczerze bał bym się.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiednie wychowanie i pochodzenie dużo daje młodemu człowiekowi.

Ja ocknąłem się w sprawie budowania zasobów dosyć późno, bo już po ślubie, gdy zaczął normalnie funkcjonować internet z którego czerpałem wiedzę. Do tego pochodzenie robotniczo-chłopskie :)  nie sprzyjało.

Brak odpowiedniej ilości zasobów bo poszły na budowę domu  :(  uniemożliwił mi zakup atrakcyjnej nieruchomości, obecnie przy niewielkiej modernizacji jest tam kilka sklepów.

Miałem parę groszy na giełdzie, gdy jeszcze się składało zlecenia tel. :) zdążyłem wycofać gdy zrozumiałem, że giełda nie kieruje się względami ekonomicznymi a jedynie czy znajdzie się większy dureń który odkupi akcje po wyższej cenie  :) 

Obecnie szukam jakichś możliwości na forex, tu przynajmniej nie potrzeba od razu wkładać większej gotówki.

Ogólnie zrobił mi się finansowy zastój z którego ciężko się wspiąć wyżej przy obecnej polityce ekonomicznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ciekawe mój dziadek jeszcze za życia mówił że system oparty na zusie musi się zawalić całkowicie, albo przejść na głodowe emerytury, a że dziadka szanowałem, prawie zawsze miał rację to postanowiłem sam się zająć swoją przyszłością, ot cała tajemnica  :)

 

Mądrego miałeś dziadka. To kolejny raz dowodzi, że pokolenie lat 1918-1939 wie o wiele więcej o otaczającym świecie i lepiej rozumie pewny mechanizmy, niż pokolenie 1945-1960, wyprane przez socjalizm i "Gazete Wybiórczą".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.