Brak dowodu rejestracyjnego w czasie stłuczki

[misUszatek]

Wiem, że polisę OC można sprawdzić w necie.

 

Jednak pojawia się pytanie o dane z dowodu rejestracyjnego takie jak np. właściciel pojazdu, marka model itp. które trzeba wpisywać w formularzu?

Edytowane 14 Czerwca 2019 przez misUszatek

[Throgg]

Walnął i uciekł?

[RMMX]

To, czy polisa ubezpieczeniowa jest ważna dla pojazdu tutaj. Wystarczy Ci podać nr rejestracyjny pojazdu, co nie będzie problemem zdobyć . Będziesz mieć napisany numer polisy. Co do reszty danych, to osoba prowadząca pojazd powinna wiedzieć gdzie są papiery, niech próbuje zadzwonić by wysłał ktoś MMS zdjęcia dowodu do spisania danych. Miałem nieprzyjemność już tak korzystać z tego, ale udało się ugodowo bez policji. Z resztą, nie ma obowiązku wzywać przy stłuczce, jeśli nie ma ofiar/poszkodowanych lub kierowca nie wykazuje dziwnych zachowań.

[Quo Vadis?]

31 minut temu, RMMX napisał:

Z resztą, nie ma obowiązku wzywać przy stłuczce, jeśli nie ma ofiar/poszkodowanych lub kierowca nie wykazuje dziwnych zachowań.

Niby obowiązku nie ma, jednak jeśli wezwiesz policję, to masz gwarancję, że gość nie zniknie nagle, gdy będziesz się domagać pieniędzy.

Mój ojciec raz miał stłuczkę - nie z jego winy, chłopak, który ją spowodował był w szoku i nie chciał wzywać policji, przyznał się, że z jego winy itd.

Ojciec niemal się zgodził ale coś go tknęło i jednak postanowił zawezwać panów w niebieskich uniformach.

 

Całe szczęście, bo chłopak wrócił do domu, porozmawiał z rodzicielem, który po wysluchaniu oświadczył - chuja dostaniecie.

I gdyby nie wezwana policja od razu po wypadku pewnie by się tak stało.

[misUszatek]

Oświadczenie zawsze trzeba spisać, do tego potrzeba dużą ilość danych z dowodu rejestracyjnego. Nie wiem czy na zdjęcie bym się zgodził. Potem masz 7 dni na zgłoszenie szkody i w tym czasie możesz próbować się dogadać i szkody nie zgłosić.

 

Dzisiaj byłem w wydziale komunikacji i zadałem to pytanie. Konsensus był taki, że dowodu do kontroli policyjnej mieć nie musisz ale jak spowodowałeś stłuczkę to dowód mieć musisz  do spisania oświadczenia  a jak nie to policja.

 

Więc żeby dodatkowo nie dostać mandatu od policjantów ja dowód z sobą wozić będe.

[RMMX]

6 godzin temu, Quo Vadis? napisał:

Niby obowiązku nie ma, jednak jeśli wezwiesz policję, to masz gwarancję, że gość nie zniknie nagle, gdy będziesz się domagać pieniędzy.

Albo wybiera się oświadczenie i od razu kasę, albo oświadczenie do ubezpieczyciela + zdjęcia, albo wzywa policję i ma się gwarant. Każda opcja ma tu swoje wady i zalety, jednak nie będę jej oceniał, zależy od sytuacji, wielkości stłuczki, zdarzenia. Jak mam obcierkę lekką zderzaka, to już wolę wziąć kasę za nowy zderzak z malowaniem ze stówką dodatkowo jakby coś wyszło (nie wożę się drogimi autami więc luz). niż załatwiać formalności, bo więcej będzie tego jeżdżenia niż to jest warte, a i tak dużo więcej nie ugram.

 

Godzinę temu, misUszatek napisał:

Dzisiaj byłem w wydziale komunikacji i zadałem to pytanie. Konsensus był taki, że dowodu do kontroli policyjnej mieć nie musisz ale jak spowodowałeś stłuczkę to dowód mieć musisz  do spisania oświadczenia  a jak nie to policja.

Żeby to był tyko jeden taki niuans. Skoro już w temacie jesteśmy, nawet skrzyżowanie o ruchu okrężnym, zwane rondem nie jest ściśle określone w ustawie i często samej policji ciężko ustalić winę.