Skocz do zawartości

Nie lubię sie całować


Rekomendowane odpowiedzi

Tak sobie leze i myślę, zwierzęta sie nie całują, gęba służy głównie do gadania i jedzenia, a nie lizania sie, zresztą jaka w tym jest przyjemność? Ze dotyka sie języka partneki, jak dla mnie żadna, rozumiem pocałunek w usta, jakieś ugryzienie w nogę, w szyję, zrobienie malinki itd, ale nie kurde lizanie się, zdarzało sie, ze lizalem sie z laskami, ale nic nie odczuwalem tylko to '' kiedy skończyć by sie nie urazila '' jak dla mnie lizanie samo w sobie jest obrzydliwe wręcz, bo nie wiadomo co paniusia miala wcześniej w buzi, a moze jakas chora jest ma grzyba, i ogolnie żadna przyjemność.

 

Ale z drugiej strony, jak doprowadzić do seksu, kiedy wcześniej nie przelizalbym panny, a juz nie mówiąc w czasie gry wstępnej, bez lizania to licho. 

 

Co o tym bracia sądzicie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Levis napisał:

Tak sobie leze i myślę, zwierzęta sie nie całują, gęba służy głównie do gadania i jedzenia, a nie lizania sie, zresztą jaka w tym jest przyjemność? Ze dotyka sie języka partneki, jak dla mnie żadna, rozumiem pocałunek w usta, jakieś ugryzienie w nogę, w szyję, zrobienie malinki itd, ale nie kurde lizanie się, zdarzało sie, ze lizalem sie z laskami, ale nic nie odczuwalem tylko to '' kiedy skończyć by sie nie urazila '' jak dla mnie lizanie samo w sobie jest obrzydliwe wręcz, bo nie wiadomo co paniusia miala wcześniej w buzi, a moze jakas chora jest ma grzyba, i ogolnie żadna przyjemność.

 

Ale z drugiej strony, jak doprowadzić do seksu, kiedy wcześniej nie przelizalbym panny, a juz nie mówiąc w czasie gry wstępnej, bez lizania to licho. 

 

Co o tym bracia sądzicie? 

Myślę, że masz jakiś poważny problem z bliskością albo czułością ogólnie. Tradycyjnie do rozpracowania dom, poczucie własnej wartości. Poza tym jak masz czuć cokolwiek skoro zależy ci wyłącznie za zakiszeniu ogóra, ot sport jak każdy inny.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Levis napisał:

Ale z drugiej strony, jak doprowadzić do seksu, kiedy wcześniej nie przelizalbym panny, a juz nie mówiąc w czasie gry wstępnej, bez lizania to licho. 

Są takie miejsca gdzie się wcześniej dzwoni, ustala zasady, przy wejściu płaci 200 zł i nie trzeba się całować. :) 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaśnie Wielmożny

 

Aż ciary mi przeszły po plecach po tym co napisałeś. Ja tam specjalnie też nie lubię się całować, choć sam seks, przytulanki, czy pieszczoty jak najbardziej. Ale czy jak nie lubię się całować to mam rozumieć, że dzieciństwo miałem do bani, mam być kimś z problemami, czy też poczucie mojej wartości powinno być tam gdzie Atlantyda? 

 

A jak nie przepadam za pierożkami (w końcu kojarzą się często ze świętami) to znaczy zapewne, że również mam problemy, a już na pewno nie lubie spędzać świąt z bliskimi, prawda?

 

Pierwsze słyszę, że jak ktoś ma wyjebane na całowanie to od razu musi czuć się mało wartościowy, albo co lepsze dzieciństwo miał z dupy. Co ma lizanko do trudności w dzieciństwie tego pewnie nawet Pingwiny z Madagaskaru nie wiedzą.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, DavidStarsky napisał:

Pierwsze słyszę, że jak ktoś ma wyjebane na całowanie to od razu musi czuć się mało wartościowy, albo co lepsze dzieciństwo miał z dupy. Co ma lizanko do trudności w dzieciństwie tego pewnie nawet Pingwiny z Madagaskaru nie wiedzą.

Spłaszczyłeś moją wypowiedź do rozmiarów naleśnika. Nasze poczucie bliskości kształtuje się poprzez dzieciństwo i wiele innych uwarunkowań ale możesz cieszyć się, że dla Ciebie nie jest to takie skomplikowane. Nie ma czegoś takiego jak "nie lubię, bo tak".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

płaszczyłeś moją wypowiedź do rozmiarów naleśnika. Nasze poczucie bliskości kształtuje się poprzez dzieciństwo i wiele innych uwarunkowań ale możesz cieszyć się, że dla Ciebie nie jest to takie skomplikowane.

A co ma wspólnego bliskość z lizaniem się?

 

2 minuty temu, Jaśnie Wielmożny napisał:

Nie ma czegoś takiego jak "nie lubię, bo tak".

Tutaj nie jest "bo tak". Autor ma powód dla którego tego nie lubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, trop napisał:

@Levis

A cipe byś wylizal? Poważnie pytam. 

Tak, cipke bym wylizal czuje, ze robie jej dobrze a przy okazji jest to przyjemne i sam sie podniecam tym, chociaż kiedyś miałem okres w swoim życiu, ze właśnie też byłem taki czyścioszek, ze tu cipki bym językiem nie tknal bo może śmierdziec, zarazki itd ale jakos dojrzałem i mi przeszło, momentami nawet mam ochotę na cipke. Natomiast z tym całowaniem mi nie przeszło, i kurcze mimo co nie czuje żadnego podniecenia podczas robienia tej czynności, moze przyjdzie czas że to polubie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednymi lubię a z innymi nie. Nie jestem pewny od czego to zależy. Raczej nie od techniki poszczególnych parterek. Raczej dosłownie od "Chemi". Geny się nie lubią i nic nie zrobisz. Może twoje są jakieś wyjątkowe że jeszcze na taką nie trafiłeś z która by Ci się to podobało i Cie do tego ciągło ?

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie całowanie to taki trochę seks w ubraniach, sprawia mi przyjemność. Ale miałem kiedyś dziewczynę jakiś czas i byłem nieco znudzony tym związkiem. Wówczas całowanie było dla mnie właśnie takie bez sensu, mechaniczne, nudne. Może to kwestia tego na ile ktoś Cię kręci i co czujesz do drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się, że jest to spowodowane tym, ze mam nastawiony umysł na tylko bzykanie, przez co traktuje laski z góry jakby, moge wręcz powiedzieć ze przeciwieństwo pantofla, ale mam ku temu powody, nie szukam związku, zresztą nie mam czasu mam duzo pasji, i myślę ze jestem samowystarczalny nie potrzebuje kobiety w tym momencie mojego życia, zresztą nie chce żadnego związku, tylko czysty stosunek, aby siebie zadowolić i partnerkę, stad tez jedyne jakie związki moge wejsc to FWB, też myślę, że moze podświadomie jakoś ten pocałunek traktuje jako cos bardzo intymnego, cos co polubie jak będę czuł to coś do swojej kobiety, czyli w przyszłości jak siebie najpierw ogarnę .

 

2. Tez możliwe, ze przez to, ze zostałem wychowany przez sama matkę i nie mialem tego wzorca od małego, ze rodzice sie caluja itd. Na szczęście oczkiem w głowie jej nie byłem, przez co nie wyroslem na zniewiescialego chociaż mam momenty słabości, ale zwalczam treningiem co bardzo polecam. 

 

Dziękuję za każdą odpowiedź

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/14/2019 at 1:17 PM, Levis said:

 

 Co o tym bracia sądzicie?

Jeden lubi maliny a inny truskawki.

13 minutes ago, Bohun said:

lizanie, mineta są fajowe i na tym czeba się skupić :)

Nic nie trzeba. Ludzie w różny sposób realizują swoją seksualność.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.