Polki najbardziej agresywnymi kobietami na świecie

[Vstorm]

A czego się spodziewać po maczetach? Toto zero honoru ma, takich typów, którzy używają sprzętu do ataku jeszcze w dużej grupie na dwóch czy tam trzech chłopaków, powinno się legalnie strzelać. Mam nadzieję, że gość dostanie ze 25 lat za usiłowanie zabójstwa. Te zwierzęta nie znają honoru pięści. Czy jeden na jednego.

 

Co do tematu im nas jest więcej, tym lepiej, bo im mniej białych rycerzy, tym mniejsza patologia wśród kobiet.

 

Pytanie.

Czy jeżeli sądy przeszły by reformę, to takie panie, które podżegają, kłamią czy stosują przemoc psychiczną dostałby w końcu za swoje? Panowie ja liczę, że jak będziemy bardzo liczną grupą, będziemy mieli wsparcie nie tylko z forum, ale od innych, to może w końcu razem coś zdziałamy.

Nie może tak być, że laska powie, albo zmyśli, czy podżega i uchodzi jej to na sucho.

I te feminazistki jeszcze pierdolą, że mają mniejsze prawa. Jak mnie to wkurwia...

[Mosze Red]

Prawo we względzie pomocnictwa i podżegania jest co do zasady właściwe. Teoretycznie takiej samej karze podle podżegacz i pomocnik jak ten, który czynu się dopuścił, a dla pomocnika można stosować nadzwyczajne złagodzenie kary.

 

Niestety sądy interpretują sobie jak chcą i często uznają podżeganie za czyn tożsamy z pomocnictwem i tu jest furtka. 

 

Furtka, która pozwala sędziom na nadzwyczajne złagodzenie kary w zależności od zamiarów, okoliczności i motywacji takiej osoby.

 

Ta furtka sama w sobie nie jest zła, jednak jest wykorzystywana niewłaściwie. Co prowadzi do tego, że podżegacze otrzymują jakieś symboliczne kary, a to jest patologia.

 

 

Gdy np. ktoś jest zmuszony do pomocnictwa przez sprawcę szantażem lub przemocą, to logiczne jest że jego wina jest mniejsza.

 

Natomiast nigdy nie rozumiałem stosowania łagodniejszego wymiaru kary dla podżegaczy lub zleceniodawców przestępstwa, od tej jaką się wymierza sprawcy czynu.

 

Jest to wielkie pole do nadużyć, w efekcie którego zapadają wyroki, które społeczeństwo odbiera jako niesprawiedliwe (i słusznie).

 

Podżegacz/ zleceniodawca powinien z automatu dostawać minimum ten sam wyrok co sprawca (w wielu krajach jest tak, że podżegacz/ zleceniodawca dostaje wyższe wyroki od sprawcy).

 

 

 

 

 

[Bohun]

Polki, nie Polki - wszędzie można trafić na jakąś zaburzoną

[Tomko]

@Morfeusz Profesor Chessler najwyraźniej nigdy nie wkur...iła murzynki. Albo Angielki. 

[Libertyn]

1 minutę temu, Tomko napisał:

@Morfeusz Profesor Chessler najwyraźniej nigdy nie wkur...iła murzynki. Albo Angielki. 

Albo latynoski

 

Te baby co do tego doprowadzają.

Powinny być wysyłane do więzień by skazańcy sobie poużywali.

 

Gości którzy tak atakują bez rozeznania w sprawie bym na hakach wieszał. 

[wroński]

21 minut temu, Libertyn napisał:

Albo latynoski

 

Te baby co do tego doprowadzają.

Powinny być wysyłane do więzień by skazańcy sobie poużywali.

 

Gości którzy tak atakują bez rozeznania w sprawie bym na hakach wieszał. 

 

Kurde, nietolerancja aż się z ciebie wylewa

Gdzie wyrozumiałość, gdzie współczucie?

 

[Libertyn]

13 minut temu, wroński napisał:

 

Kurde, nietolerancja aż się z ciebie wylewa

Gdzie wyrozumiałość, gdzie współczucie?

 

Dla kogo?

Panie same sobie winne. 

Panowie pewnie już i tak mieli podobne sprawy na koncie. Nikt normalny nie mialby nerwów by od tak nawalać w bezbronnego.

Współczuć można ofiarom lub tym co w desperacji atakują oprawce.

[wroński]

1 minutę temu, Libertyn napisał:

Współczuć można ofiarom lub tym co w desperacji atakują oprawce.

 

I tu się mylisz. Mężczyzna w takiej sytuacji staje się oprawcą. Co mu pozostaje?

Niemy krzyk?

[Libertyn]

2 minuty temu, wroński napisał:

 

I tu się mylisz. Mężczyzna w takiej sytuacji staje się oprawcą. Co mu pozostaje?

Niemy krzyk?

Nie w omawianych wypadkach. A i tak jestem łagodny. 

Edytowane 14 Czerwca 2019 przez Libertyn

[Morfeusz]

2 godziny temu, Tomko napisał:

Profesor Chessler najwyraźniej nigdy nie wkur...iła murzynki. Albo Angielki. 

Poprawność polityczna ograniczyła zapewne badania albo ich wyniki do białej rasy. Angielek ciemnych coraz więcej tam. 

[deleteduser44]

Pani prof. Chesler nie robiła badań w murzyńskich czy latynoskich gettach w LA czy Nowym Jorku, albo wśród kobiet w Kabulu czy Kairze, bo się bała tam jechać w związku z czym badania nie są wiarygodne .

Edytowane 15 Czerwca 2019 przez The Motha

[Kleofas]

15 hours ago, Tomko said:

Profesor Chessler najwyraźniej nigdy nie wkur...iła murzynki. Albo Angielki. 

To prawda. Na Wyspach jest nieźle. Można dostać w gębę od wyglądającej na zwyczajną kobietę 30 latki. Jak jest bardziej bojowo nastawiona to może użyć do tego celu rozbitej butelki czy kufla do piwa. Wystarczy w celach badawczych spędzić weekendowe noce w brytyjskich pubach. W dzień zaś znajdując się w niewłaściwej dzielnicy można dostać wpierdziel od nastolatków tak po prostu za to, że się jest. Zazwyczaj chłopcy rzucają się na chłopców a dziewczyny na inne dziewczyny, ale niektóre laski też chcą się sprawdzić z facetem. W korpo zaś kobiece intrygi są na porządku dziennym. Tak więc Polki wyglądają blado w stosunku do konkurentek z Wielkiej Brytanii.

[AdamPogadam]

Wsssspaniała reakcja

 

[JoeBlue]

Oczywiście, że Polki to aniołki w porównaniu.

One wiedzą, że wciąż mogą dostać w gębę jeśli przegną.

Te z Zachodu dopiero tego się uczą.

 

[samotny_wilk]

Nasilenie się kobiecej agresji obserwuję już od kilku lat. Poczynając od wulgarnych nastolatek, które maltretują inne dziewczyny (najczęściej w grupie), poprzez już tutaj wspomniane 30 letnie, puszczalskie, z nadwagą i nałogami obleśne imprezowiczki, na starszych kobietach kończąc, które są agresywne w stosunku do każdego, kto śmie im się przeciwstawić (np. w kolejce u lekarza).

 

W zeszłym roku miałem taką oto sytuację. Myjnia bezdotykowa na kilka stanowisk. Zasadą jest, że ile stanowisk tyle kolejek. Podjechałem sobie pod najkrótszą kolejkę i grzecznie czekam na swoją kolej. Z głośników sączy się muzyczka, ja sobie przeglądam internet w smartfonie. Nie minęło 30 sekund i idzie (mało powiedziane - zmierza niczym Titanic na górę lodową) do mnie w bojowej postawie "dystyngowana" pani (tak na oko 65+), która wysiadła z jakiegoś niemieckiego cudu motoryzacji. Coś tam się wydziera. Ponieważ jestem dobrze wychowanym człowiekiem, opuściłem trochę szybę i pytam grzecznie: "W czym mogę pani pomóc?". Pani trochę została zbita z pantałyku bo nie odpowiedziałem agresją na jej postawę, ale szybko wróciła do swoich zamierzeń - zaczyna się nakręcać, że bezczelnie wepchnąłem się w kolejkę a ona stoi tu dłużej i czeka. Odpowiedziałem jej że nic jej nie poradzę na to, że wybrała sobie konkretne stanowisko i długo już do niego czeka. Ona zaczęła na to wykrzykiwać, że jest jedna kolejka i żąda abym udał się na koniec kolejki gdzie moje miejsce. Na to pokazałem pani palcem na regulamin obiektu, który wisiał na murze i stwierdziłem, że pani jest w błędzie, a po szczegóły to proszę podejść i przeczytać. Nie słyszałem co tam jeszcze do mnie pyskowała bo zamknąłem okno i zająłem się ponownie smartfonem. Pani zobaczywszy, że nic ze mną nie wskóra podążyła nie do regulaminu lecz do właściciela myjni, który akurat kręcił się w pobliżu.  W tym momencie z czystej złośliwości wyłączyłem muzykę i ponownie uchyliłem okno aby słyszeć całą akcję bo doskonale wiedziałem jaki będzie ciąg dalszy (regulamin przeczytałem kiedyś z nudy jak stałem w kolejce i tam jak byk jest napisane, że kolejek jest tyle ile stanowisk). Pani oczywiście do właściciela obiektu zaczyna wykłąd, że tamten chłop jest niegrzeczny i wepchał się w kolejkę, a ona czeka, etc. Pan ze stoickim spokojem powiedział, że niestety pani nie ma racji, zacytował jej punkt z regulaminu, na co ona obróciła się na pięcie, strzeliła focha na pana właściciela, a przechodząc koło mojego samochodu "zabijała" mnie wzrokiem na co ja odpowiedziałem najbardziej czarującym uśmiechem na jaki mnie było akurat stać. A potem nadeszła moja kolej na mycie samochodu.

 

A tutaj taki oto przykład ze świata: