Skocz do zawartości

Czym jest seksapil?


deleteduser121

Rekomendowane odpowiedzi

Napatrzyłem w ostatni weekend, na weselu na takie ładne. Dużo bogatych panów, to i dziewczyny pierwsza klasa. 

Jak rozdziawiały buzie, a w ich oczach pojawiała się pustka - czar pryskał :D 

 

Nie wiem, co pisali bracia wyżej, ale dodałbym też pewne cechy charakteru, które akurat mnie mogą w jakiś sposób ująć.

Nawet głupi uśmiech, spojrzenie, które sprawia wrażenie, że po drugiej stronie siedzi inteligentna istota.

 

Tak rzekł, o.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, self-aware said:

Żeby trzymać standard typu np. 8+ to samemu trzeba taki mieć. Mieć wysokie wymagania jak się nie jest dobrą partią to można mieć podczas przeglądania pornoli :) W innym przypadku nie różnimy się niczym od tych kobiet co to są 3/10 a chcą conajmniej 7+.

Ja byłem w sytuacji gdzie z moim no nie wiem - 5,6,7??/10 zadowalałem się kobietami 3-4/10. A tak być nie musi.

6 minutes ago, Baelish said:

Jak rozdziawiały buzie, a w ich oczach pojawiała się pustka - czar pryskał

Jednak myślę że bardzo szybko by wrócił jak by się znalazło w Twoim łóżku takie jędrne, zgrabne, młode ciało.

PS. O zaniżaniu standardów niedawno dobrze gadał CRP:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, leto napisał:

Ja byłem w sytuacji gdzie z moim no nie wiem - 5,6,7??/10 zadowalałem się kobietami 3-4/10. A tak być nie musi.

Nie wiem. Dla mnie jeśli ktoś ma 5/10 i chce laski 10/10 no to sorry, szanse ma raczej mega mierne. Pewnie sobie sam zaniżyłeś a tak po prawdzie wyglądasz lepiej niż Ci się wydaje :)

 

Co do super sztuk, to wiadomo, że jak taka dycha chciałaby seksu to pewnie bez względu na wszystko nie miałbym wiele do gadania. Można się czarować, ale jak ktoś ma przeciętne SMV to nie odmówi zajebistej sztuce bo taka okazja to dla niego może być jedyna w życiu (przystojniacy nie zrozumieją :)). Natomiast jeśli chodzi o związek to tutaj charakter kobiety ma dla mnie mega znaczenie. Nie wyobrażam sobie pustej lali, nawet jeśli super ładnej. Po prostu nie ma opcji.

Edytowane przez self-aware
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Btw moja teza nie jest taka że każdy może zdobyć pannę 10/10 bo to oczywiście nieprawda. Chodzi mi tylko o to że takie gadanie że laski o urodzie modelki to jednak nie są takie super to jest z reguły oszukiwanie siebie samego, taka racjonalizacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Libertyn napisał:

Bardzo ładna, ale jednocześnie to ten typ urody który jest mało seksowny. Takie wieczne dziecko. Fajna do rozpieszczania i tulenia. Ale by taką ostro pieprzyć ? No i czy ona nie ma jakichs 15 lat?

 

Tutaj odpowiada na pytania Q&A. O dziwo pierwsze z nich brzmi "ile masz lat? :P 22

 

Ja właśnie lubię takie z przyjemną buźką. Aby iść do łóżka potrzebuje bliskiej więzi. Jak laska wygląda dziewczęco to dodatkowo wzbudza zaufanie. I tak to ten biznes się kręci. 

 

Z drugiej strony miałem taką jedną to okazała się wewnątrz diablicą. A przebieg jak na swój wiek duży. I też to ona mnie wyrwała bo byłem "popularny".

 

Też co znaczy ostro pieprzyć. Jeżeli laska się podoba to wiadomo, że ma się ochotę ją zalać. Taka natura.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem napisać więcej... Problem jaki mnie trapi jest taki, że aktualna partnerka nie sprawia, że mam ochotę uprawiać z nią seks. Ew jak już do tego dojdzie, to nie czuje fajerwerków. Dodam że ona bardzo się stara. Dojeżdża ,inwestuje czas i pieniądze, dba o mnie, ma do mnie szacunek, a ja do niej. Nie ma nic, o co można by się przyczepić. klasyczne 90/60/90. Figura i buźka z tych lepszych. A jednak nie ma pociągu z mojej strony. Druga sprawa. Ex miała nadprogramowe kilogramy, była totalnie nieprzewidywalna, irytująca, dziecinna, niedojrzała emocjonalnie. A jednak jak się na nią patrzyło to był ten "seksapil". Spojrzenie ,wyraz twarzy, zapach, głos,  stylówka itd... Stąd też gdzieś chce to rozgryźć. Ex nie nadawała się na partnerkę i nie widziałem jej obok siebie w przyszłości ze względu na wyżej wymienione cechy.

Mimo że Ex obiektywnie figurą i buźka znacznie odstawała od obecnej, to miałem na nią i w sumie mam nadal autentyczną ochotę. To nie kwestia jakieś tęsknoty za osobą, tylko za tym stanem w którym czuło się tą "chemie". Dlatego chce też to rozłożyć na czynniki i gdzieś to przeanalizować co miała w sobie i z czego to wynikało a czego nie ma obecna. Ex miała i może dalej ma kolejkę adoratorów(pewnie gdzieś zadziałał efekt aureoli) a obecną zawsze friendzonowali. Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dodam resztę. Nie wiem czy w tym momencie nie naruszam jakiegoś prawa wrzucając tą fotkę, także proszę  moderatora o usunięcie jbc. (ta obecna,wydaje mi się że może się podobać). https://zapodaj.net/4369e1203be09.jpg.html Zanim ktoś wyskoczy że jestem gnojkiem i sam nie wiem czego chce to niech się zastanowi nad tym wszystkim. Dodam że mijam na ulicy, w knajpach różne dziewczyny. I ten sam schemat. Może być 10/10 ale nie zawsze sprawi że gdzieś serce mocniej zabije. Może być kobitka nieco brzydsza, ale ma jakieś takie specyficzne ruchy, wyraz twarzy, uśmiech a przede wszystkim to że emanuje pewnością wraz z przekonaniem że jest atrakcyjna że bije te 10 na głowę. Macie tak samo? Czy wystarczy ładna buźka, figura i to że jest w stosunku do was w porządku to czujecie podniecenie związane z tą osobą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@prod1gybmx - Coś w tym jest co mówisz. Może nie mam tak, że te 10 mi się nie podobają, ale wiele razy miałem tak, że szła kobieta, która w sumie nie jest w moim guście a mimo to czułem mega ochotę na seks z nią.

 

Może to emocje, nieprzewidywalność powodowały podniecenie? A ta obecna to się stara za bardzo i dupa blada?

 

Czasami ktoś nas po prostu kręci, a ktoś nie. Nie wiem czy jest sens rozkładać to na czynniki pierwsze, wszak nie wydaje mi się, że można z tym cokolwiek zrobić ;)

 

ps. Strzelam, że Cię to wkurwia ;) Fajna dziewczyna z tego co mówisz a nie ma chemii... Szkoda. Jak nie urok to sraka.

Edytowane przez self-aware
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie sprawa wygląda tak że ludzie dobierają się w pary na zasadzie podobieństw pewnego rodzaju:

-Podobny status

-Podobny wiek, facet trochę zwykle starszy ale nie za dużo

-Podobne wykształcenie

-Podobny światopogląd

-Podobny wygląd, nie w sensie odbicia lustrzanego oczywiście, ale po prostu podobny stopnień  atrakcyjności, SMV czy jak to nazywacie. Wiadomo że facet 3/10 będzie się ślinił do barbie 10/10, ale czy chciałby z taką być na dłużej? Wątpię :(

Pary co mają najwięcej tych u góry podobieństw najlepiej rokują, wiadomo że zdarzają się wyjątki itd. ale coś w tym chyba jest :)

Naukowcy tak twierdzą i są to oczywiście dane statystyczne ale mnie to tam wystarczy.

 

Ten ostatni punkt jest bardzo ważny, gdyż co ludzie widzą pierwsze nie znając się? Ano właśnie wygląd i co za tym idzie atrakcyjność fizyczną.

Ja tam bym nie startował do Kaśki co ma 8+/10, wolałbym do Krysi co ma 6/10 - człowiek czuje wtedy że ma większe szanse i jakoś pewniejszy jest przy takiej kobiecie. Jak się idzie do burdelu to co innego, można se wybrać laskę niby jaką się chcę i ona nie odmówi ale to inna historia ;)

 

Wniosek: Bliżej katastrofy parze koleś brzydki + panna ładna niż koleś średni + panna średnia

 

Część co opisuję to teoria dla mnie ale warto i takie rzeczy znać moim zdaniem...Tak czy owak, w życiu staram się wybierać mniejsze zło lub jak kto woli zmaksymalizować swoje szanse :)

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun Status podobny, wiek -rówieśnicy, światopogląd podobny. Nie ma mentalnych bliźniąt ale nam do tego blisko. Chodzi tylko i wyłącznie o pociąg seksualny, a nie o to żeby związek mógł trwać. Co go wywołuje? Coś jak związek z rozsądku? Wściekam się bo przy takiej pannie serio nie ma o co się czepiać. Później napisze spostrzeżenia na podstawie tego co wyczytałem gdzieś tam i "zyciorysu" jednej i drugiej. Tutaj jeszcze dorzuce ciekawy fragment książki na temat osobowości historiozoficznej. Co w jakimś stopniu sprawia, że do jednych nas ciągnie bardziej, a do innych mniej. 

https://zapodaj.net/4499351842c8a.jpg.html
https://zapodaj.net/4373dc949a674.jpg.html
https://zapodaj.net/5bdf7687f22b4.jpg.html
https://zapodaj.net/9333da5d7309b.jpg.html
https://zapodaj.net/ef7c4521ce620.jpg.html

https://zapodaj.net/40149fa9c4e81.jpg.html

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, prod1gybmx napisał:

@Bohun Status podobny, wiek -rówieśnicy, światopogląd podobny. Nie ma mentalnych bliźniąt ale nam do tego blisko. Chodzi tylko i wyłącznie o pociąg seksualny, a nie o to żeby związek mógł trwać. Co go wywołuje? Coś jak związek z rozsądku? Wściekam się bo przy takiej pannie serio nie ma o co się czepiać. Później napisze spostrzeżenia na podstawie tego co wyczytałem gdzieś tam i "zyciorysu" jednej i drugiej. Tutaj jeszcze dorzuce ciekawy fragment książki na temat osobowości historiozoficznej. Co w jakimś stopniu sprawia, że do jednych nas ciągnie bardziej, a do innych mniej. 

https://zapodaj.net/4499351842c8a.jpg.html
https://zapodaj.net/4373dc949a674.jpg.html
https://zapodaj.net/5bdf7687f22b4.jpg.html
https://zapodaj.net/9333da5d7309b.jpg.html
https://zapodaj.net/ef7c4521ce620.jpg.html

https://zapodaj.net/40149fa9c4e81.jpg.html

Ja z pewnością Ci  nie powiem co tam masz za problem, na związkach się nie znam ale wiem jedno za takie młode dupencję co pokazałeś na zdjęciu to ja muszę płacić :P

Młody jesteś, może ona za ładna - być może i tak być i zbyt wyniosła przez to, oschła, chłodna cholera wie :(

Inni bardziej doświadczeni Bracia Ci prędzej pomogą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiście podobają się kobiety, które mają trochę ciała ale nie zapasione lub otyłe, jak to się mówi takie, które jest za co złapać, nie rajcują mnie anorektyczki natomiast inną sprawą jest tzw urok osobisty, tutaj podobnie jak w przypadku kobiet i ich pociągu do mężczyzn najbardziej pociągają mnie kobiety pewne siebie, lekko aroganckie.

W ogóle to uważam, że obie płcie maja podobnie, wszystkich nas najbardziej pociągają osoby pewne siebie i interesujące a nie nijakie i tzw ciepłe kluchy, nawet pomijając seks i relacje męsko-damskie to na przyjaciół również  szukamy raczej ludzi pewnych siebie i interesujących. 

Kobiety szukają ciepłego misia do życia na co dzień a badboya do rznięcia na boku, mężczyźni podobnie szara myszka matka dzieci do prania, gotowania i sprzątania na co dzień a wyuzdana dziwka do rżnięcia na boku.

Świat jest paskudny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, leto napisał:

Jednak myślę że bardzo szybko by wrócił jak by się znalazło w Twoim łóżku takie jędrne, zgrabne, młode ciało.

Serio, nie wiem.

 

Słyszałem, jak jakiś chłopak gadał z jedną z nich, siedzieli na ławce. Wyglądało to mniej więcej:

on: ej, a powiedz mi, tak w skali 1 do 10, to jak bardzo mnie lubisz.

ona: tak.

 

Nie wiem, czy dałbym radę z taką panną wysiedzieć wystarczająco długo, żeby doczekać tego seksu.

Obawiam się, że dla mnie ta cena jest zbyt wysoka ;)

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AdamPogadam napisał:

To wszystkie te cechy płodności kobiety, jakie uderzają w podświadomy, cielesny układ rozrodczy samca powodując, że jego organizm widzi czuje interes rozrodczy w możliwości zapłodnienia danej kobiety. Generowana przyjemność to haczyk.

Ja również tak uważam, a IMHO działa to tak - sprowokowana chwila przyjemności, a potem kierat do końca życia, ale kto o tym myśli w chwili uniesienia. To chyba najsilniejsza broń kobiet w dzisiejszych czasach - seksapil.

Dziwi mnie tylko że niektóre kobiety potrafią się pruć długo i z byle kim i nie zachodzą, a inne zapylają się raz ,a konkretnie.

Filozofem zostanę od takich rozkmin :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ace of Spades Raczej kwestia znalezienia wspólnego mianownika który generuje emocje i pociąg do drugiej osoby. U mnie problem jest taki że dziewczyna mimo że bardzo ładna raczej strachliwa. I to bardzo... Dużo fobii i lęków, lokomocyjna itd. To torpeduje moje pomysły na aktywne spędzanie czasu bo to to i tamto ,nie bo coś jej się będzie działo z organizmem(nie proponuje bo wiem że i tak się zgodzi, nawet wbrew sobie. A jak mam widzieć jak tam się męczy, a nie rzeczywiście dobrze bawi to wole odpuscić). W drugą stronę- ona jest bardzo rodzinna, lubi jakieś potańcówki, posiadówy przy stole i z tego co zauważyłem imponują jej ekstrawertyczni faceci/obyci w towarzystwie. Ja raczej nalezę do tych bardziej introwertycznych ale lubię adrenalinę i gaz do dechy. Szybko, energicznie, niebezpiecznie we wszystkim! Mimo że się dogadujemy i respektujemy swoje zdanie to może tu się mijamy i nie ma tego napięcia? Dodam jeszcze że ona na wszystko się zgadza. Jeszcze chyba nie słyszałem żeby na coś nie przyklasnęła. To budzi wątpliwości czy czasem nie ma jakiś ukrytych intencji.

@GrajekUwierz że to jedna z bystrzejszych na jakie trafiłem, o ile nie najbystrzejsza. 

Edytowane przez prod1gybmx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy srak, na to wygląda że to kobiety wybierają partnerów, a nie na odwrót. Nawet był jakiś odcinek kiepskich których nie lubię osobiście, i w tym odcinku jak leżeli na łóżku to Ferdek mówił do żony że niby On - Ją wybrał na jakiejś tam dyskotece, a Ona na to że : "...nie wiesz ile ja się musiałam namęczyć pod tą ścianą..." - jest w tym coś :)

Seksapil to coś nieuchwytnego - wygląd(kształty, tyłek, piersi, buzia etc.), ale przede wszystkim ruch,błkysk w oku, SPOJRZENIE,GŁOS, pieprzyk gdzieś tam i tak można se wymieniać w nieskończoność  :P

Oczywiście kobiety to skrzętnie wykorzystują, nawet bez internetów to robiły o dziwo dawno temu - Atawizm, czy co ?

Rzycie  :(

Pozdro

36 minut temu, Grajek napisał:

Wydaję mi się, że seksapil bez inteligencji nie istnieje. 


Ładna buźka to za mało ;) 

Kobiety raczej  bazują na prymitywnych instynktach, mnie też kręcą inteligentne kobiety ale takie to tylko w internecie widziałem :D

Tu przykład:

Ta laska u góry ma u mnie 8.9/10 za całokształt :)

 

Albo:

Boże co za włosy i uśmiech i do tego mądra :)

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@prod1gybmx

Mężczyźni zazwyczaj zawyżają SMV samic i myślę, że jeśli Cię nie rusza 10/10 to wcale tyle dla Ciebie nie ma. Trzeba mieć na uwadze, że atrakcyjność fizyczna jest związana z porządaniem seksualnym a wręcz jest to główna jego składowa. Do tego każdy ma ponoć coś takiego jak podświadoma mapa idealnego partnera/ki. Ja badałem ten temat u siebie przez wiele lat. I mniej więcej wiem jaki typ urody bardziej na mnie działa. Aczkolwiek zdarza się, że nawet odstepstwa przy zachowaniu pewnych cech fizycznych mogą równie mocno oddziaływać. 

 

Teraz rzucę przykładem aby nieco rozjaśnić o co chodzi. Moim podstawowym "setem" którym jestem zainteresowany są blondynki i pochodne tego koloru. Im jaśniej tym lepiej. Z drugiej strony odnośnie rudych mam ambiwalentny stosunek. Bo raczej ogólnie nie przepadam za tym typem urody, ale czasem ruda naprawdę potrafi być piękna. Jak ta z filmiku. Nieco już pisałem poprzednio o innych cechach.

 

W tym przypadku zazwyczaj mało mnie interesują dziewczyny o ciemnych włosach ale tutaj też zdarzają sie rzadkie przypadki. O dziwo najbardziej "seksowne" dziewczyny jakie widziałem miały kompletnie czarne włosy, wygląd gwiazdy, strój celebrytki, pewność siebie w oczach i spojrzenie dominy, która może mieć każdego. Do tego stereotypowo kobiece proporcje ciała, bez zbędnego tłuszczu, wysoki wzrost. Bardzo dobrze zadbana, makijaż dopasowany i niezbyt nachalny. Spotkałem takie kilka razy w życiu. W tym ostatnio wczoraj. Stąd mi sie przypomniało. To coś jak zupełnie wyższy level. Taka jakby samica alfa ale nie w kontekście patologii ale z klasą i stylem.

 

Wracając jeszcze do poprzedniej myśli blondynki moim zdaniem są bardziej uniwersalne. Bardzo często mi się podobają w porównaniu z resztą grup. Bo to co trzeba sobie powiedzieć zazwyczaj z kolorem włosów wiążą się też inne cechy wyglądu. To takie jakby subrasy. Jak np. typowa skandynawka, latynoska, chinka z północy, tajka z południa itd. Zdecydowanie różna budowa i proporcje ciała.

 

Z drugiej strony też może być inna kwestia (pomyślałem o tym twraz). Kobiety o łagodnych kształtach mogą wzbudzać uczucia opieki, bezpieczeństwa czy sympatii - tak stereotypowo na stabilność i małżeństwo. Natomiast laski o ostrych rysach ze zjebanym charakterem i ogólnie "odważne" mogą podświadomie być zaszufladkowane jako "worek na spermę". Taka wyuzdana lalka do zabaw, gdzie łatwo o zapłodnienie bez angażowania się w relacje... A gadzi mózg odbiera to jako zaproszenie i wzmaga silne emocje oraz pociąg seksualny.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobieta może być 100/100 ale jeśli otworzy japę i okaże się, że jest tępa, ordynarna, obleśna to wszystko znika u mnie tak to przynajmniej działa, żadne tam 10/10 już nie mają znaczenia. Myślę, że urodę kobiet można mierzyć gdzieś tak do max 7/10 bo potem wchodzi już kwestia niuansów, gustów, podświadomości. Jeśli mamy przykładowo Panie z filmików @Bohun to dla mnie ich uroda wynika właśnie z osobowości, przede wszystkim uśmiech, zacięcie, wyraz twarzy podczas czynności, które je pasjonują, pasja to uroda człowieka. 

 

Taki traf mi się trafił niedawno. Zaprosiła mnie na fb Pani ze świata mojej sztuki, patrzę po zdjęciach modeling/modelink w pełnej krasie atencja poziom Himalaje, moc orbiterów i widać, że Pani wysyła zapro wszystkim ze środowiska, żeby bardziej w nim "być". Pogadałem chwilę z Panią czy się znamy i wyjebawszy ze znajomych po chwili. Poczułem przyjemne poczucie mdłości od tego zabiegania o uwagę. Pani ładna ale ch.. z tego właściwie? Pewnie 3 lata temu orbitowałbym, zagajał jak frajer. Teraz wiem, że te jej zdjęcia to gdzieś tam element pracy ale wiele się powtarzało i drażniła mnie ich nachalna wulgarność, nie wynikała z nich żadna pociągająca subtelna obietnica tajemnicy. Znam w środowisku modele kumatych Pań, które potrafią się opakować i nie być przy okazji nachalna a interesujące. Uroda to rzecz bardzo względna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.06.2019 o 23:36, TheFlorator napisał:

Ta pani, to spojzenie, te ruchy, to cialo...

 

 

Spojrzenie zrobi cała robotę 

Przewertowałem ten wątek bo do niedawna był mi dobrze znany i mam wrażenie jakbym czytał o sobie. Brak inkoherencyjności między tym czego chce a co muszę spowodował lawinę, która zasypała mnie chujowizną. 

Przestałem spotykać się z ex bo byla nadpobudliwa ( tak myślałem jeszcze wtedy ). Po 2 miesiącach poznałem fajną dziewczynę, wszystko pieknie, nóżka ładna, buźka jak się patrzy, dupka na miejscu chociaż wszystko bez rewelacji. Rozmowy nam się układały, dziewczyna niby idealna ale mi czegoś brak. Nie potrafiłem jej chcieć. I co mój parszywy mózg zaczął robić? - tęsknił za tą cholerą bez przyszłości. Im bardziej tęsknił tym ja idealizowałem dotychczasową lubą.

Z czasem zauważyłem,że moja głowa zrobila ze mnie wariata. Lasce 7/10 dawałem 10 żeby się jakoś do niej przekonać, idealizowałem ją bo dziewcze niczym aniołek przyleciałoby na każde zawołanie a ja taki gnojek nie potrafię tego docenić. Należy jej sie to jak psu buda! Spierdolina trwała, a ja tęskniłem najpierw za seksem z ex, później za nią całą. 

Olśnilo mnie, że krytykowałem ją i ujmowałem tylko żeby czuć, że porzucenie jej było najlepszą decyzją.

Jeśli Twoja obecna panna nie daje tego czego chcesz to czy aby na pewno jest tak idealna jak mówisz czy to Twój mózg płata ci figle??

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw sprawdź definicję terminu którego używasz.

Nie brak a właśnie inkoherencja spowodowała itd...

Ale to tak na marginesie, nic do ciebie, raczej korekta.

 

Wróćmy do tematu.

 

Tyle mądrych analiz a 98% nie na temat.

Nie chodzi o to ze komuś spodobała się jakaś dziewczyna.

Chodzi o to, że niektóre tak mają, że podobają się wszystkim.

Lala - szóstka/siódemka z urody, rozum też mniej więcej na tym poziomie, a gdy jest spotkanie w grupie chlopaki zostawiają dziewczyny z którymi przyszli i wszyscy (WSZYSCY!!!), kleją się do tej jednej.

Dlaczego?

Tego jednego do tej pory nie wiem, mógłbym napisać kolejną teorię ale byłaby tyle samo warta co te już napisane.

Pamiętam trzy takie z którymi skrzyżowały się moje losy.

Nie znaczy to, że miałem z nimi kontakt seksualny, po prostu kleiłem się jak wszyscy inni, choć z jedną miałem wspólny fragment życia, owszem.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, JoeBlue said:

Lala - szóstka/siódemka z urody, rozum też mniej więcej na tym poziomie, a gdy jest spotkanie w grupie chlopaki zostawiają dziewczyny z którymi przyszli i wszyscy (WSZYSCY!!!), kleją się do tej jednej.

 Dlaczego?

Bo zdaja sobie sprawe, ze kobiety z ktorymi sa nie dorownuja jej na jednym lub obu (uroda+intelekt) frontach.

 

Taka pani to pewne “whole package” ktorego nie maja ich partnerki.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.