Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka :) zna się ktoś na prawie spadkowym i wie ktoś czy jak nie przyjmę spadku po ojcu to, czy nadal mam spadek po dziadkach? Bo jest taka sytuacja, że mój pan tatuś miał długi alimentacyjne, no i umarł i się dowiedziałam, że jest po nim dom, więc ja nie przyjęłam tego spadku, a się okazuje, że ma niby być jakaś sprawa o podział majątku, to znaczy, że ja nadal mam spadek po dziadkach? Jeszcze raz mam odrzucać, czy już nie muszę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem ojciec zmarł zostawił nieruchomość i się jej zrzekłaś a teraz otrzymałaś wezwanie na sprawę spadkową po dziadkach?

 

Czy dziadkowie zmarli po śmierci ojca? Jeśli tak to po nich dziedziczysz.

 

Jeśli dziadkowie zmarli przed śmiercią ojca to on dziedziczył, tyle że nie było jeszcze sprawy spadkowej a teraz spadkobiercy np. rodzeństwo ojca chce uregulować sprawy.

 

Opcja inna dziadkowie wydziedziczyli ojca, a może umieścili ciebie - wnuczkę w testamencie, a jeśli nie masz po nich prawo do zachowku.

 

W jakiej formie odrzuciłaś spadek? złożyłaś oświadczenie przed notariuszem lub w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania? Mogłaś nie dopełnić formalności.

 

Generalnie za mało danych podałaś więc mogę tylko gdybać.

 

Co do przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza to jest dziedziczenie ewentualnych zobowiązań ale tylko do wysokości wartości spadku.

 

A najlepiej weź dokumenty wszystkie jakie masz i idź do kancelarii prawnej, za poradę zapłacisz 80 -150.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dobrze rozumiem ojciec zmarł zostawił nieruchomość i się jej zrzekłaś a teraz otrzymałaś wezwanie na sprawę spadkową po dziadkach?

 

Czy dziadkowie zmarli po śmierci ojca? Jeśli tak to po nich dziedziczysz.

 

Jeśli dziadkowie zmarli przed śmiercią ojca to on dziedziczył, tyle że nie było jeszcze sprawy spadkowej a teraz spadkobiercy np. rodzeństwo ojca chce uregulować sprawy.

 

Opcja inna dziadkowie wydziedziczyli ojca, a może umieścili ciebie - wnuczkę w testamencie, a jeśli nie masz po nich prawo do zachowku.

 

W jakiej formie odrzuciłaś spadek? złożyłaś oświadczenie przed notariuszem lub w sądzie rejonowym właściwym dla twojego miejsca zamieszkania? Mogłaś nie dopełnić formalności.

 

Generalnie za mało danych podałaś więc mogę tylko gdybać.

 

Co do przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza to jest dziedziczenie ewentualnych zobowiązań ale tylko do wysokości wartości spadku.

 

A najlepiej weź dokumenty wszystkie jakie masz i idź do kancelarii prawnej, za poradę zapłacisz 80 -150.

Najpierw zmarł dziadek, po jakimś czasie pan tatuś,no i ja ten nieszczęsny spadek odrzuciłam,ze względu na ogromne długi które zostawił,a one przewyższają wartość tej chałupy ;/ a jak odrzuciłam,to po mnie dziedziczy siostra stryjeczna i brat pana tatusia,oni też odrzucili,no i mu się zachciało robić sprawę spadkową,i niby ja jestem potrzebna,i ja w tym momencie nie wiem czy ja znów dziedziczę czy nie? Spadek odrzuciłam u notariusza i mam właśnie akt notarialny,i notariusz wysłał to do sądu do ksiąg wieczystych,czy jakoś tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli odrzuciłaś spadek to absolutnie nie dziedziczysz nic po ojcu, odrzucenie spadku to forma oświadczenia woli, z której nie możesz się wycofać (są wyjątki np. zrobiłaś to pod przymusem , no ale to tej sprawy nie dotyczy). Po dziadku też nie dziedziczysz skoro zmarł przed twoim ojcem, dziedziczył ojciec. W polskim prawie przyjmuje się że wnuk dziedziczy tylko jeśli dziecko spadkodawcy nie dożyje otwarcia spadku (za otwarcie spadku przyjmuje się datę śmierci spadkodawcy). Czyli, krótko nie dziedziczysz po ojcu bo się zrzekłaś, nie dziedziczysz po dziadku bo zmarł przed ojcem.

 

Jedynymi wyjątkami od tej sytuacji jest to iż zostałaś umieszczona w testamencie dziadka (czyli dziedziczenie testamentowe nie ustawowe), albo dziadek wydziedziczył ojca.

 

Jeśli twój ojciec nie jest wymieniony we wniosku, tylko ty oznacza to że wniosek został źle napisany, krąg spadkobierców wyznacza chwila śmierci spadkodawcy.

 

Innych opcji od tych w /w nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy jestem wymieniona czy nie,czy został wydziedziczony czy też nie ,bo nie utrzymuję z ta ,,rodzinką,,żadnych kontaktów,z wyjątkiem stryjecznej siostry która powiedziała o śmierci pana tatusia i o tym spadku, bez tej informacji już bym siedziała w długach,a z tego co mi wiadomo stryj tez ma długi i szukają jelenia który weżnie to na siebie,aja nie jestem pazerna na kasę i wole mieć święty spokój,a nie ciągać się po sądach i spłacać nie swoje długi, no i co do dziedziczenia to wiem że to jest na 3 osoby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro dostałaś wezwanie na sprawę to ktoś musiał cię wymienić we wniosku o przeprowadzenie sprawy spadkowej......

Bez tej informacji nie siedziała byś w długach ponieważ odrzucić spadek możesz nie w terminie 6 miesięcy od śmierci spadkodawcy tylko 6 miesięcy od momentu gdy dowiesz się o jego śmierci...... czyli nawet gdybyś dowiedziała się o śmierci ojca 5 lat po jego zejściu nadal masz 6 miesięcy na odrzucenie spadku. A skoro już odrzuciłaś spadek po ojcu, to żadnych długów nie dziedziczysz...

 

Marzena jesteś wręcz podręcznikowym przykładem babskiego panikarstwa. Coś tam słyszałaś wyłapałaś co 3 informację a efekt jest jak w dowcipie: Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tak:

 

1. wezwania na sprawę spadkową nie było

2. zrzekłaś się spadku u notariusza - formalności dopełnione

3. słyszałaś od stryjecznej siostry że stryj coś kombinuje, stryj, który cyt. "to po mnie dziedziczy siostra stryjeczna i brat pana tatusia, oni też odrzucili" też zrzekł się spadku

4. stryj, który zrzekł się spadku założył sprawę spadkową ? N A P R A W D Ę ?

 

Jeśli wszyscy spadkobiercy zrzekli się spadku, a wynika z twoich postów że taka jest sytuacja, to dziedziczy primo - gmina, w której ostatnio zamieszkiwał twój ojciec, secundo - skarb państwa jeśli miejsce dziedziczenia spadkodawcy jest nie możliwe do określenia/ nieznane itp.

 

Dobrze ogarniam temat? I ty tak serio ? :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety............. boże widzisz i nie grzmisz (pewnie dla tego ze cię nie ma , albo masz nas w dupie, chuj tam....).

 

Czy babcia zmarła przed twoim ojcem? i  czy była matką twojego ojca a nie np. drugą żoną?

Babka.jeszcze żyje,ro oni tak kombinują żeby mnie wmącić w długi ,a oni będą zadowoleni,myślą że jak się dowiem o spadku to przylecę w te pędy i wezmę co dają,się przeliczyli jak siostrze mówiłam że ja odrzucam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marzena więc tak po ojcu się zrzekłaś nie dziedziczysz - jasne jak słońce

 

Dziadek zmarł przed ojcem więc on (ojciec) dziedziczył - więc ciebie nie dotyczy

 

Babcia żyje - no kuśwa jak cię mogą wmanewrować w spadek albo długi kogoś kto ŻYJE :ph34r:

 

Jak chcesz się zrzec spadku po kimś kto żyje ? :blink: dobijesz babcię??  :D 

 

Zmartwię cię Marzeno musisz zaczekać aż babcia zejdzie z tego świata, a wtedy............ zrzekniesz się spadku po babci tak jak zrzekłaś po ojcu u notariusza lub w sądzie.

 

Nikt cię nie może w nic wmanewrować, no chyba że babcia ma jakieś długi/ kredyty, które poręczyłaś.

 

Gratulacje otrzymujesz + 10 do kobiecości, ponieważ zrobiłaś gównoburzę o postępowanie spadkowe , którego nie ma i o spadek po ojcu którego się zrzekłaś, o spadek po babci, który nie istnieje bo babcia żyje. :ph34r: Ponieważ siostra stryjeczna powiedziała ci że jej papi chce cię wrobić w długi osób, po których nie dziedziczysz bo się zrzekłaś lub jeszcze żyją. 

 

Przykład podręcznikowy tzw. "kobiecej logiki" no kuśwa Marek może ten cały temat wkleić w kolejnej książce jako przykład generowania sztucznych/ nieistniejących problemów w celu pozyskania atencji szerszej widowni.

 

Tak jak pisałem wcześniej, sytuacja jak z radia erewań, taka sprawa. :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

red -

gdybys nie wiedział to za dlugi osob zyjacych tez mogą scignac,nieprawdaż?

w linii dziedziczenia wlasnie,

np.ja narobię dlugow,nie mam nic na splate,mogą ciagnac corke,owszem jak się corka zrzeknie wcześniej to już nie

ale czy jesteś gotowy wziasc odp. finansowa za swoje rady,jesli gdzies jest kruczek?

dlatego najlepsze jest isc do prawnika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kryss tak się składa że zdaję sobie sprawę, ale ta pani ma syna, stryja Marzeny więc za ewentualne długi czy zapewnienie jej np. domu opieki odpowiada on (wyjątków jest niewiele i jak chcesz mogę wszystkie rozpisać). Marzena odpowiada jedynie za długi, które poręczyła (jeśli takie istnieją, czyli poręczała babci kredyt) ale wtedy żadne zrzeczenie jej nie ratuje. A pytanie było o spadek = dziedziczenie po śmierci spadkodawcy, a nie o długi żyjącej osoby. Iść do prawnika? Z czym, jakaś sprawa zaistniała, jakieś dokumenty się pojawiły, pisma wpłynęły ?

 

Siostra stryjeczna mi powiedziała że jak babcia kojtnie to ja będę płaciła jej długi bo tak powiedział mój tatuś? Czytałeś wszystko od początku ? :D  

 

Nie ma żadnego postępowania sądowego, żadnych żądań wierzycieli, pytam z czym ma iść z histerią,?, cały wątek dotyczy sprawy, która aktualnie NIE ISTNIEJE, może ewentualnie zaistnieć jeśli ktoś podejmie jakieś bliżej niezidentyfikowane kroki prawne, których nikt nie podjął tylko osoba trzecia straszyła inną osobę tym co zrobi jeszcze inne osoba............

 

To jest gównoburza , nie ma sprawy, postępowania, wierzycieli, żadnej dokumentacji, wezwań sądowych czegokolwiek, chłopie czytałeś ty ten wątek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.