Skocz do zawartości

Szacunek do partnerki


Jerzy

Seks a szacunek  

52 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy będziesz szanował kobietę, która szybko poszłą z Tobą do łóżka?

    • Tak, jeżeli jako osoba na szacunek zasługuje, to nie ma znaczenia, po jakim czasie uprawiliśmy seks
      46
    • Nie, osoba szybko wchodząca w relację intymną nie zasługuje na mój szacunek niezależnie od tego, co sobą reprezentuje
      1
    • Raczej tak, mam pewne uwagi (napisz poniżej jakie, chyba że wolisz pozostać anonimowy)
      1
    • Raczej nie, musiały by zaistnieć szczególne okoliczności (napisz poniżej jakie, chyba że wolisz pozostać anonimowy)
      4
    • Nie wiem, nigdy nie byłem w takiej sytuacji, nie chcę gdybać
      0


Rekomendowane odpowiedzi

Czołem bracia! Kolejny raz zainspirowała mnie do działania siostra @Androgeniczna, która twierdzi, że:

12 godzin temu, Androgeniczna napisał:

faceci już tak mają. Jak szybko zaciągną kobiete do łóżka to jej nie szanu

Cytat pochodzi z tego wątku:

Otóż nasza droga siostra nie tylko tak Twierdzi, ale jeszcze mówi, że tako rzecze statystyka. Co prawda żadnej statystyki nie potrafi podać, ale mniejsza o takie duperele. Aby poznać Wasze zdanie na ten temat uprzejmie proszę o wypełnienie ankiety. Zdaję sobie sprawę, że określenie 'szybko' jest płynne, dlatego niech każdy przyjmie taki okres znajomości, po którym seks uznałby, że był szybko. W cytowanym wątku jest to 1 miesiąc (czyli dla jednych szybko, dla innych nie), ale nie trzymajmy się tego. Jak dla kogoś szybko jest po tygodniu, niech odpowie tak, jakby chodziło o tydzień.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdarzało się lądować w łóżku na pierwszym spotkaniu, poprzedzonym 'poznawaniem' się na dystans.

Były w tym gronie kobiety wartościowe, jak i totalnie pierdolnięte. 

Z jednymi relacja trwała i jest źródłem fajnych wspomnień, od innych chęć uwolnienia się dosyć szybko. 

 

Reguły nie ma.

 

Poza tym, umniejszanie wartości kobiety po szybkim seksie, to często kwestia poczucia niskiej wartości faceta. 

Bo jeśli ja nie jestem nikim szczególnym, a mimo to poszła ze mną szybko do łóżka, to pewnie robi to zawsze?

 

Takie myślenie wcale nie jest rzadkie. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy  od kobiety, jeśli wpasujesz się w jej schemat idealnego faceta .

Pójdzie gładko i przyjemnie a ona będzie w tobie zabujana.

Nie znaczy  że jest łatwa. Wtedy jest z tobą bo ciebie chce.

 

Sprawa jest inna gdy daje tobie bo np wyczula że masz coś dzięki czemu ona się wybije wyżej.

Albo z tobą ma korzyści np samochód, szpan itp też da żebyś nie uciekł jej.

Ale prawda taka se kobiet które szybko ulegają się nie szanuje :).

Takie zabezpieczenie w podświadomości mi dała na pierwszej to i pewnie innym też tak. 

Coś w tym jest.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że to kwestia indywidualnego podejścia osoby.

Z żadną moją partnerka, z którą byłem na relacji "para", nie mogła narzekać na brak szacunku mimo iż rozpoczynaliśmy seks w mniej niż miesiąc. Ba, wręcz po seksie jeszcze większy szacunek do drugiej osoby nabierałem/nabieram, bo wiem że zostałem obdarowany częścią świata intymnego (nadal mowa o LTR) i biorę to pod uwagę jak w swoim przypadku. 2xBa - po pójściu do łoża tym bardziej włącza mi się tryb "ochrony" damskiego czynnika pośród otoczenia.

 

Ktoś to nie szanuje drugiej strony po szybkim pójściu do łóżka po prostu myśli o ONS i raczej daleeeeko z tyłu głowy dopiero ma LTR.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Azizi said:

Ba, wręcz po seksie jeszcze większy szacunek do drugiej osoby nabierałem/nabieram, bo wiem że zostałem obdarowany częścią świata intymnego (nadal mowa o LTR) i biorę to pod uwagę jak w swoim przypadku. 2xBa - po pójściu do łoża tym bardziej włącza mi się tryb "ochrony" damskiego czynnika pośród otoczenia.

O to to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok  tylko ja mówię o  kobietach co na pierwszym spotkaniu dają miałem i takie.

Z nimi związki nie wychodziły  jakoś za bardzo zawsze okazywało się po czasie że miały ciągotki do skoków w bok :).

Te co się opierały np  2 -3 tyg jakoś inne były nie latały  za innymi.

Może wy mieliście inaczej.

 

Edytowane przez Mat2206
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja często spotykam się z tym, że jak kobieta zaciągnie Mnie szybko do łóżka to zależy jej tylko na ONS albo na FWB albo ubzdura Sobie, że mi na tym zależy i nic nie powie. Zazwyczaj tak jest na pierwszym spotkaniu.

Szanuję ją dalej bo nic Sobie nie obiecywaliśmy. 

 

Jak kobieta odwleka to nie podając mi powodu (że nie chce wyjść na łatwą a widać, że jest jak to nazwiecie "chemia"), to uznaje to za manipulacje i zaczynam się od Niej oddalać - tracę do Niej szacunek powoli (Ma szansę to naprawić).

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jerzy napisał:

W cytowanym wątku jest to 1 miesiąc (czyli dla jednych szybko, dla innych nie), ale nie trzymajmy się tego. Jak dla kogoś szybko jest po tygodniu, niech odpowie tak, jakby chodziło o tydzień.

Kurff. miesiąc? Tydzień?? A wcześniej to co było? Trzymanie się za rączki :D

 

Z moją ex małżonką, z którą byliśmy razem naście lat i mamy dwójkę dzieciaków poszliśmy do łóżka na pierwszej randce. Nie będę wchodził w szczegóły, bo mam wrażenie, że subtelne niuanse tego, jak pomiędzy dwojgiem ludzi rośnie ogień z minuty na minutę będą i tak obce kobiecie, która połowę populacji świata spłaszcza prostym (prostackim) "faceci już tak mają".

 

Zdarzały się i ONS w których od początku było wiadomo o co kaman. Zdarzały się i trzy różne partnerki w ciągu 24 godzin. Zdarzały się trójkąty. Wszystko jest umową pomiędzy dwojgiem (albo więcej :D ) ludzi.  Jedna z pań od tych ONS jest do dziś moją bardzo dobrą koleżanką. Ona ma faceta, ja jestem w związku. Do łóżka nie chodzimy. Ale lubimy się jak cholera. Najwidoczniej ktoś tutaj tego jeszcze nie ogarnia.

 

Z moją obecną partnerką też wskoczyliśmy do łóżka na pierwszej randce a jest chyba najbardziej szanowaną przeze mnie kobietą, jaką w życiu spotkałem. 

 

Generalnie, im człowiek starszy, tym ma bardziej wyjebane na to, co było "przed", bo rozumie, że kobieta/mężczyzna to taka sama biologiczna istota a czasy kiedy panie zachowywały swój wianek dla tego jedynego wybrańca istniały tylko w legendach. 

Edytowane przez mirek_handlarz_ludzmi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to raczej bez znaczenia.

 

Czytując psychologię ewolucyjną, często podkreślają, że faceci mają w głowie, że jeśli kobieta idzie szybko do łóżka z facetem to może w przyszłości nie być wierną, co z kolei może doprowadzić do zdrady a w dalszej konsekwencji do wychowania obcego potomstwa.

 

Z tym, że my znamy trochę więcej mechanizmów i uważam, że jeśli szybko było łóżko to jest to na swój sposób szczere i mniej wyrachowana jest taka kobieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanuję taką kobietę. Również seks na 1 czy 3 spotkaniu. Jeżeli nie będzie to kolejna Karyna oddająca się po godzinie na dyskotece, albo od razu nie umówia się na seks z burdelu zwanego Tinderem, itp.

 

Spotkałem pancie, które na 3 - 4 spotkaniu nie pozwoliły wziąć się za rękę i pogoniłem. Wtedy przestaje szanować taką kobietę. Widząc że spotyka się ze mną z wyrachowania albo z nudów, mając jak się okazało do tego zaburzenia psychiczne.

Przeginanie w jedną jak i drugą stronę z bliskością albo jej brakiem nie jest dobre. 

 

Co ciekawe jedna psychola wychowana bez ojca przyznała, że ma nawet ułożony plan wraz z kolegami z pracy. Dotyczący tego po ilu spotkaniach może coś ze mną zrobić, pozwolić się dotknąć albo pocałować. Wyrachowanie i brak kobiecości oraz uczuć poziom master. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgenicznadaje ostatnio "czadu" w niektórych wątkach, a to mężczyzna to jedynie dodatek, po czym kluczenie i wycofywanie się rakiem ze swoich słów, a to generalizacja poprarta brakiem statystyk (tak, czytałem ten temat), ale kto się będzie tym przejmował, skoro kobieta tak twierdzi, to tak ma być i koniec, a my jako "prawdziwi mężczyźni", przy okazji odpowiednio zdefiniowani, mamy to zaakceptować bez żadnego szemrania.

Jak to wyglądało u mnie? Podam dwa przykłady:

- na drugiej randce lądujemy z poznaną jakieś 3 tygodnie wcześniej panną u mnie na kwaterze w sypialni, po tym trwało to przez ponad dwa lata, jako związek

- znałem panne jakieś 4 miesiące zanim coś tam między nami zaiskrzyło i postanowiliśmy się spotkać, potem spotkaliśmy się po raz kolejny, już były bardzo wyraźne sygnały z obydwu stron, że może być coś więcej i na trzecim spotkaniu dla odmiany u mnie wylądowaliśmy w łóżku. Trwało to jeszcze oficjalnie jakieś półtora roku zanim każde z nas poszło w swoją stronę.

 

Otóż, cały czas mam do nich szacunek, za to chociażby, że przyczyniły się do zrozumienia oraz potwierdzenia pewnych mechanizmów w relacjach damsko-męskich i porzucenia zbroi. Będzie tak zapewne do końca mojego żywota.

 

Nie pozostaje nam tylko czekać na odpowiedź w Rezerwacie i ponowne odwracanie kota ogonem, a to nie tak, nie zrozumieliśmy się, to nie o to chodziło.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat

jeżeli jako osoba na szacunek zasługuje, to nie ma znaczenia, po jakim czasie uprawiliśmy seks

Dla mnie "szybko" zazwyczaj oznaczało znacznie mniej niż miesiąc - i w niczym nie przeszkadzało to w szanowaniu kogoś, kto na szacunek zasługuje.

Kiedyś na pierwszej rance "na żywo", jedna Pani wprost mi powiedziała, że chętnie zaprosiłaby mnie do siebie, ale specjalista z internetu radzi żeby dopiero na trzeciej, aby mężczyzna szanował. Drugiej randki nie było, ale z innych powodów.

Wiele razy, na późniejszych etapach znajomości, Panie mówiły że "na pierwszej randce" jedyną przeszkodą w przejściu do seksu, były konwenanse.

Dawno temu, inna Pani po dwóch tygodniach, i może czterech spotkaniach, sama doprowadziła do "działania" (była ode mnie sporo wyższa, a to jakoś mnie wtedy spowalniało). Później sama przyznała, że po takim czasie, zaczęła się martwić, czy nie jestem gejem albo naciągaczem finansowym, skoro sam nie "zadziałałem".

Aktualna LTR, trzecia randka. Po niecałych dwóch tygodniach od pierwszej randki, zamieszkałem u niej. I nie uważam że to było "szybko".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba się szanować.

Przyzwoitosc podpowiada, że powinno się przynajmniej z dwa razy pójść z kims do łóżka zanim choćby pomysli się o czymś tak intymnym jak  romantyczna kolacja przy świecach 

Edytowane przez Esmeron
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasy się zmieniły i ludzie się zmienili. Kiedyś, aby było można zapoznać dziewczynę, chodziło się na spacery, a za parą szło grono przyzwoitek.

Świat przyspieszył a z nim ludzie. Szybka kasa, szybkie życie, szybki sex.

Jak dama idzie na pierwszym spotkaniu do łóżka, to nie oznacza, że się nie szanuje.

Przyjmijmy taką sytuację, że mężczyzna po sexie na pierwszej randce, ma myślenie o damie jako łatwej i nie obdarza jej szacunkiem.

To chwila, pani sie nie szanuje a mężczyzna jej. To co, facet się szanuje?! Gitara gra...

Hipokryzja w najczystszym wydaniu.

 

Osobiście, dla mnie sex to zabawa, przyjemność. Jak nie ma sexu na pierwszej randce czy drugiej, też jest fajnie. Tworzy się adrenalinka, takie czekanie też ma swoje plusy. 

 

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.