Skocz do zawartości

Znajomości.


Turop

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem, dziś w pracy dowiedziałem się, że chłopak w moim wieku, 25 lat, studia fizjoterapeutyczne, 2 lata pracy na ciężkim sprzęcie w mojej firmie, później "przeniósł się" na stanowisko utrzymania ruchu i uwaga po 2 miesiącach został mistrzem, zarobki x3 tyle co wcześniej. Jak chodził do pracy jako ślusarz, nie wiedział które klucze chłopakom przynieść, ale odrazu awansował, wcześniej awanse wyglądały tak, że ktoś po np 20 latach wskakiwał na stanowisko mistrza czy brygadzisty, jak miał do tego szkole wyższą pod to i umiejętności. Okazało się, że jego ojciec pracuje w ten firmie na wysokim stanowisku. I teraz niech mi ktoś powie, że ludzie z znajomosciami czy bogatymi rodzicami nie mają lepiej w życiu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop oczywiście że mają lepszy start i to od dziecka.

 

- lepsze opcje zdobywania wiedzy w młodym okresie życia, więcej ciekawych zajęć dodatkowych

 

- później lepszy start zawodowy, często szybsze/ skrócone ścieżki kariery

 

- na początku większą tolerancje otoczenia na błędy (póki mają parasol ochronny rodziców i i układu, w którym rodzice są)

 

 

Inna kwestia czy ten szeroki wachlarz możliwości potrafią wykorzystać, czasem tak, a czasem nie. 

 

 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie liczą się możliwości człowieka, a nie jakieś śmieszne układy rodzinne... Śmieje się w pysk ludziom którzy twierdzą np."...a mój ojciec to był generałem...", heh

Czy taki kutafon z wejściami naprawi lepiej maszynę - no nie bałdzo :(

Powinna być akacja :" Narcyzmowi powiedz stop" :)

Edit:

Skromność i tyle, cenię to niesamowicie :)

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TuropTak był jest i będzie. Weź to chłopie olej i nie denerwuj się tym. Tacy ludzie nie są nauczeni życia. A to właśnie życie prędzej czy później go zweryfikuje. Albo sobie poradzi sam, albo spadnie na dno. 

Przypominają mi się te słowa:

Ale jedno już wiesz, świat to nie tylko słońce i tęcza:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Bohun

13 minut temu, Bohun napisał:

Skromność i tyle, cenię to niesamowicie

Ja również.

Skromność przydaje się wyrobnikom i szeregowym pracownikom.

Wodzowie (liderzy) porzebują skromnych i pracowitych mięs armatnich, którymi można odpowiednio zarządzać, aby wodzowie mogli osiągnąć swoje cele.

 

Poza tym spijajcie śmietankę networkingu, jaką uprzejmie zdradził @manygguh.

Edytowane przez Exar
  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Exar napisał:

@Bohun

Ja również.

Skromność przydaje się wyrobnikom i szeregowym pracownikom.

Wodzowie (liderzy) porzebują skromnych i pracowitych mięs armatnich, którymi można odpowiednio zarządzać, aby wodzowie mogli osiągnąć swoje cele.

 

Poza tym spijajcie śmietankę networkingu, jaką uprzejmie zdradził @manygguh.

Tak czy srak lizania dupy nienawidzę(mówiąc w przenośni bo nie jeden rowek bym wylizał dziewczynom :) ) - kurwy męskie chodzą po tym świecie i takiego barachła  nie toleruję. Gdzie jest honor ?

Ale zgodzę się że jakieś dziwne czasy mamy  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@m4t Nikt nie mówi, że to koniec drogi. To dopiero początek, potem musiałby się nauczyć zarządzania ludźmi/zespołem i maksować umiejętności komunikacyjne. Mosze napisał post o zarządzaniu ludźmi. To dobry start. Ale najpierw musi wejść wyżej, żeby w ogóle to wcielić w życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli liderzy mieliby honor lub skromność w pojęciu mas, to nie byliby liderami.
Przywódcy nie muszą się odznaczać umiejętnościami praktycznymi tak długo jak znają kogoś, kto je posiada i potrafią wykorzystać tą osobę tak, by nie czuła się nazbyt wykorzystana.
Przywódcy tego świata nie są w stanie posiąść całości wiedzy ludzi pod nimi, więc opierają się oni na znajomych twarzach i umiejętności perswazji.

Jeśli chcesz być ponad, to wykorzystaj ten system zamiast narzekać, że on jest.
Uwierz mi, czasami lepiej mieć szefa, który zna tylko teorię, ale potrafi zjednoczyć cały zespół i jest wystarczająco odważny oraz doświadczony, by pytać.

Taka ciekawostka - okazuje się, że u zwierząt naczelnych alfy mają dużo większą empatię od nawet samic mających młode. Jeśli alfa jest zbyt okrutna i mało empatyczna, to jest napadana i zjadana żywcem. Liderzy mają też największy poziom stresu, porównywalny z najniższymi warstwami w społeczności. Najniższy poziom mają Ci tuż poniżej lidera.
Ciekawe, czy u ludzi też jest to prawdą?

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, MagnusMagnesium napisał:

Jeśli liderzy mieliby honor lub skromność w pojęciu mas, to nie byliby liderami.
Przywódcy nie muszą się odznaczać umiejętnościami praktycznymi tak długo jak znają kogoś, kto je posiada i potrafią wykorzystać tą osobę tak, by nie czuła się nazbyt wykorzystana.
Przywódcy tego świata nie są w stanie posiąść całości wiedzy ludzi pod nimi, więc opierają się oni na znajomych twarzach i umiejętności perswazji.

Jeśli chcesz być ponad, to wykorzystaj ten system zamiast narzekać, że on jest.
Uwierz mi, czasami lepiej mieć szefa, który zna tylko teorię, ale potrafi zjednoczyć cały zespół i jest wystarczająco odważny oraz doświadczony, by pytać.

Taka ciekawostka - okazuje się, że u zwierząt naczelnych alfy mają dużo większą empatię od nawet samic mających młode. Jeśli alfa jest zbyt okrutna i mało empatyczna, to jest napadana i zjadana żywcem. Liderzy mają też największy poziom stresu, porównywalny z najniższymi warstwami w społeczności. Najniższy poziom mają Ci tuż poniżej lidera.
Ciekawe, czy u ludzi też jest to prawdą?

Zaorałeś mnie.

Wolę być jednak tym podległym samcem omega z honorem, niż kurwą w męskim wydaniu z korolową nalepką - Jestem Wielki :(

Może taki samiec alfa dałby dupy(dosłownie) w wyjątkowych warunkach(np.wojna), a Ja nie!

P.S.

Poczytaj se o narcyzmie na wszelki wypadek.

heh, ci WIELCY liderzy to po robocie chodzą na rosy i lubią co by ich biczować pejczem , ciekawe czemu ? :) No ale i tacy muszą być, co nie ?  ;)

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak było, jest i będzie, jednak w mojej opinii w Polsce to już patologia, a nie normalność. Wszystko obraca się wokół znajomości zaczynając od polityki kończąc na pracy, kumoterstwo i nepotyzm są widoczne wszędzie. Dlatego ten kraj wygląda tak jak wygląda i jesteśmy tylko kolonią gospodarczą zachodu. Komuna w Polsce się nie skończyła, tylko dalej tkwi w mentalności Polaków i takie są tego skutki. Szanse na osiągnięcie czegoś samemu są nikłe, chociaż oczywiście są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki prezes PiS gdyby go nagle zdegradować do roli pracownika Biedronki, zabrać mu ochronę, wszelkiej maści pomagierów, ludzi od ogarniania życia codziennego, pewnie zginąłby w butach w ciągu tygodnia. To przykład w makroskali. Ale ten "genotyp" objawia się od najniższych szczebli różnego maści dowodzenia. Już klasyk mawiał:"Mój mąż jest z zawodu dyrektorem". I tak to z reguły się odbywa: szef, brygadzista, lider, dyrektor, prezes jest od tego żeby wziąć do łapy bat i porozdzielać robotę. Wielu z takich szefów ledwo potrafi poprawnie sklecić zdanie po polsku, ale znają kogo trzeba, mają mordę wyszczekaną i "szefujom". Oczywiście generalizuję, bo są branże i firmy gdzie liderzy to ludzie naparawdę zasługujący na swoje stanowisko.

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Bohun napisał:

Wolę być jednak tym podległym samcem omega z honorem

Ciekawi mnie fakt, jak chcesz żyć z honorem, jeśli będziesz podległym samcem omega? Nie kłóci ci się to? Nie chodzi o to by być podłym, ale nie być honorowo cicho pokornym. Bo to właśnie oni mają najbardziej przerąbane.

 

W tym przypadku honor to narzucony koncept, dzięki którem trzyma się ludzi za Fabergé, bo to z kolei narzuca gotowe modele śwatopoglądu i postępowań. Sam będziesz uważał się za prawilnego i dobrego, a tak naprawdę będziesz dymany przez ludzi, którzy śmieją się z takich prawilnych i to oni spijają aperitif. Bo w ramach tego "honoru" to ty będziesz pracował za niską pensję, to ty pójdziesz na wojnę w ich interesach (myśląć, że w interesach czegoś większego) i to ty będziesz na dole drabiny społecznej, sfrustrowany i nieszczęśliwy. I jedyne, co cię będzie trzymać, to to zaszczepione poczucie honoru i prawilności. To iluzja.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam spotkałem w życiu jednego prawdziwego lidera.

Niejakiego Adasia, kierownika raczej dużego magazynu. Naprawdę w porządku facet. I sprawiedliwy był i załatwiał dodatkowe diengi i potrafił wskoczyć do kontenera i pomóc w załadunku. W porządku gość.

Cała reszta to były pizdy do kwadratu. Biznesmenki z rodzinnego rozpędu bądź zwykłe buraki. W obu przypadkach zero szacunku do dupków.

Wiązało się to z okradaniem, olewaniem, ostentacyjnym dopierdalaniem się w obecności innych pracowników. Ogólnie rzecz biorąc krok po kroku byli równani w dół tam gdzie ich miejsce.

Oczywiście zwykle nie zagrzałem tam miejsca dłużej niż kilka lat. LAT KURWA!

Ktoś wspomniał o sadomaso. Wychodzi na to, że robiłem za tą babę z pejczem. Całkiem zabawne to było.

Ta ciapki dobrze wiedzą, że są nikim, ale nie przeszkadza im to udawać, że jest inaczej.

Arcyciekawie się robi kiedy zatrudniają pasożyty, które poprawiają im samoocenę ( pozdro biniasku, miałem napisać żebyś się gonił, ale mi się nie chciało :P ).

I tak to się kula, śmiech na sali.

Póki co mają te pieniądze, ale to tak na krótką metę. Wystarczy, że żonka się wkurwi, albo pochlebca zrobi wałek, albo cokolwiek.

To słabiaki, tacy pieniędzy nie utrzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, manygguh napisał:

Ciekawi mnie fakt, jak chcesz żyć z honorem, jeśli będziesz podległym samcem omega? Nie kłóci ci się to? Nie chodzi o to by być podłym, ale nie być honorowo cicho pokornym. Bo to właśnie oni mają najbardziej przerąbane.

 

W tym przypadku honor to narzucony koncept, dzięki którem trzyma się ludzi za Fabergé, bo to z kolei narzuca gotowe modele śwatopoglądu i postępowań. Sam będziesz uważał się za prawilnego i dobrego, a tak naprawdę będziesz dymany przez ludzi, którzy śmieją się z takich prawilnych i to oni spijają aperitif. Bo w ramach tego "honoru" to ty będziesz pracował za niską pensję, to ty pójdziesz na wojnę w ich interesach (myśląć, że w interesach czegoś większego) i to ty będziesz na dole drabiny społecznej, sfrustrowany i nieszczęśliwy. I jedyne, co cię będzie trzymać, to to zaszczepione poczucie honoru i prawilności. To iluzja.

 

 

Co Ty chłopie piszesz - naczytałeś Waść się książek i wygłaszasz jakąś dziwnie skomplikowaną teorię.

Wyobraź sobie że mam honor i jestem samcem omega czy tam gamma w Waszej klasyfikacji i tyle :)

Pozdro

Edytowane przez Bohun
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.