Skocz do zawartości

Znajomości.


Turop

Rekomendowane odpowiedzi

Tacy ludzie z jednej strony mają łatwiej, ale jest też spora cena takiej drogi na skróty, często niewidoczna.

 

Po pierwsze, płacą samooceną i poczuciem wartości, gdzieś z tyłu głowy jest pytanie, czy byłbym tym kim jestem, gdyby nie protekcja wujka,taty/rodziny.  Sukces zbudowany samodzielnie i uczciwie, szczególnie po sporym wysiłku, potrafi dać potężnego kopa poczuciu własnej wartości, bywa że przemodeluje całą osobowość. 

 

Jeżeli zależy się od protekcji rodziny, to istnieje niebezpieczeństwo nadużywania przez protektora tej sytuacji w życiu rodzinnym. Przenikanie się sfery rodzinnej i zawodowej to chyba nie jest najzdrowsza sytuacja. 

 

Osoby, które czują nad sobą parasol ochronny, mogą wolniej się rozwijać. To taki paradoks - rodzice chcieli ułatwić a w efekcie na dłuższą metę utrudnili.

 

Natomiast nie czarujmy się, w sytuacji posiadania porównywalnych kompetencji znajomości to potężne narzędzie. Jestem zdania, że co do zasady nie ma ludzi niezastąpionych i to kto będzie zajmował dane stanowisko, aż tak wielkiej różnicy nie zrobi. To oczywiście zależy od branży ale ludzi można po prostu nauczyć pewnych schematów. Lub inaczej, różnica może i będzie, ale kto to zweryfikuje? Musielibyśmy równocześnie zlecić te same zadania konkurentowi. A stanowisko jest tylko jedno. Jeżeli tylko protegowany jest solidny, po prostu solidny,  to nawet niespecjalnie jest do czego się przyczepić.  Siłą rzeczy człowiek wsadzony na jakieś stanowisko uczy się i po latach mamy doświadczonego samorządowca, zdolnego pracownika naukowego itp. I się jakoś kręci. A że ktoś inny był być może bardziej predystynowany na dane stanowisko, nie ma jak sprawdzić.

 

Że nie ma ludzi niezastąpionych, to pokazuje ostatnio przykład Jarka Jachimowicza. Facet stanął w internecie w obronie Klepackiej. Twierdzi że jakiś czas potem producent serialu zrezygnował z niego, a podobno wszystko było dograne. No i kto inny zagra jego rolę, a ludzie serial i tak obejrzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Wypas napisał:

Tacy ludzie z jednej strony mają łatwiej, ale jest też spora cena takiej drogi na skróty, często niewidoczna.

 

Po pierwsze, płacą samooceną i poczuciem wartości, gdzieś z tyłu głowy jest pytanie, czy byłbym tym kim jestem, gdyby nie protekcja wujka,taty/rodziny.  Sukces zbudowany samodzielnie i uczciwie, szczególnie po sporym wysiłku, potrafi dać potężnego kopa poczuciu własnej wartości, bywa że przemodeluje całą osobowość. 

 

Jeżeli zależy się od protekcji rodziny, to istnieje niebezpieczeństwo nadużywania przez protektora tej sytuacji w życiu rodzinnym. Przenikanie się sfery rodzinnej i zawodowej to chyba nie jest najzdrowsza sytuacja. 

 

Osoby, które czują nad sobą parasol ochronny, mogą wolniej się rozwijać. To taki paradoks - rodzice chcieli ułatwić a w efekcie na dłuższą metę utrudnili.

 

Natomiast nie czarujmy się, w sytuacji posiadania porównywalnych kompetencji znajomości to potężne narzędzie. Jestem zdania, że co do zasady nie ma ludzi niezastąpionych i to kto będzie zajmował dane stanowisko, aż tak wielkiej różnicy nie zrobi. To oczywiście zależy od branży ale ludzi można po prostu nauczyć pewnych schematów. Lub inaczej, różnica może i będzie, ale kto to zweryfikuje? Musielibyśmy równocześnie zlecić te same zadania konkurentowi. A stanowisko jest tylko jedno. Jeżeli tylko protegowany jest solidny, po prostu solidny,  to nawet niespecjalnie jest do czego się przyczepić.  Siłą rzeczy człowiek wsadzony na jakieś stanowisko uczy się i po latach mamy doświadczonego samorządowca, zdolnego pracownika naukowego itp. I się jakoś kręci. A że ktoś inny był być może bardziej predystynowany na dane stanowisko, nie ma jak sprawdzić.

 

Że nie ma ludzi niezastąpionych, to pokazuje ostatnio przykład Jarka Jachimowicza. Facet stanął w internecie w obronie Klepackiej. Twierdzi że jakiś czas potem producent serialu zrezygnował z niego, a podobno wszystko było dograne. No i kto inny zagra jego rolę, a ludzie serial i tak obejrzą. 

Ano fajnie mieć jakichś tam znaojomków ale żeby na tym świat budować...No way :(

Przepraszam, ale jak widzę jakieś minimalne odmiany narcyzmu to się troszkę triggeruję  :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie

 

W szwabskim magazynie gdzie pracowałem było jeszcze ciekawiej.

Sklepikarki z monopolowego po zawodówce fryzjerskiej albo cukierniczej zarządzały u nas chłopakami po Politechnice.

Rozdarte mordy od ucha do ucha, agresywne babska ( wynik wchłonięcia dużej ilości testosteronu z różnych źródeł ) biegały jak oszalałe po magazynie przez całe zmiany i pilnowały aby tylko nikt nie gadał albo nie zatrzymał się na chwilę.

W wymaganiach rekrutacyjnych na team lidera stało jak byk : wymagane wykształcenie średnie. W rzeczywistości większość awansów wpadało po imprezach integracyjnych gdzie okazywało się, że ta i ta panienka to ma "kwalifikacje" do zarządzania.

Sporo tych bab przylazło ze slumsów i skończyło się to tak, że firma organizuje spotkania na mieście i wszędzie rozwiesza plakaty i bilboardy, że potrzebują do pracy bo każdy kto miał trochę godności poszedł w cholerę i nawet ludzie z Ukrainy już mają wyrobioną opinię o tym zakładzie.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce (podobnie jak w innych krajach) można się urodzić bez rąk lub bez nóg. Ale największą tragedią jest urodzić się bez "pleców". 

Właśnie dlatego ważne w życiu jest picie wódki z właściwymi osobami:). Cała reszta to bajki dla "maluczkich". 

Edytowane przez Baca1980
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Baca1980 napisał:

W Polsce (podobnie jak w innych krajach) można się urodzić bez rąk lub bez nóg. Ale największą tragedią jest urodzić się bez "pleców". 

Właśnie dlatego ważne w życiu jest picie wódki z właściwymi osobami:). Cała reszta to bajki dla "maluczkich". 

Wyczerpany temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2019 o 12:40, Kim Un Jest? napisał:

Taki prezes PiS gdyby go nagle zdegradować do roli pracownika Biedronki, zabrać mu ochronę, wszelkiej maści pomagierów, ludzi od ogarniania życia codziennego, pewnie zginąłby w butach w ciągu tygodnia. To przykład w makroskali. Ale ten "genotyp" objawia się od najniższych szczebli różnego maści dowodzenia. Już klasyk mawiał:"Mój mąż jest z zawodu dyrektorem". I tak to z reguły się odbywa: szef, brygadzista, lider, dyrektor, prezes jest od tego żeby wziąć do łapy bat i porozdzielać robotę. Wielu z takich szefów ledwo potrafi poprawnie sklecić zdanie po polsku, ale znają kogo trzeba, mają mordę wyszczekaną i "szefujom". Oczywiście generalizuję, bo są branże i firmy gdzie liderzy to ludzie naparawdę zasługujący na swoje stanowisko.

Zawsze mnie bawi fakt że totalna opocycja raz twierdzi że prezio jest nieogarniętym nieudacznikiem, starym kawalerem z kotem,bez konta w banku i prawa jazdy. 

Natomiast jak wybuchła ta pseudafera z wieżowcami to nagle zrobili z niego pół Boga o niewiadomo jakich znajomościach, krwaweto dyktatora, człowieka który z tylnego fotela steruje wszystkim co się w naszym pięknym kraju dzieję.

 

To tyle o polityce. Dobranoc ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, pillsxp napisał:

Nie przejmuj się tak, w Polsce to norma.

Już mi przeszło, często zdaje sobie sprawę z otaczających, chujowych spraw, ale jak przyjdzie melancholia na taki temat, to jest zazwyczaj krótka. Gościowi życzę jak najlepiej, niech sobie działa chłopak, ale po jego zachowaniu widać, że czuję presję jak cholera, kompletnie inaczej wygląda niż wcześniej. Ja bym się źle czuł z tym, że goście, którym nosze klucze, na drugi dzień mnie tytuują "mistrzem". Robię swoje, nie wiem czy chce wiązać przyszłość z tym zawodem, dosyć dobrze płatny, jest możliwość rozwoju. Ale interesuje mnie też dużo innych rzeczy. Narazie praca na plus, jak na mój wiek, okolice i zarobki, to dobra średnia. 

Edytowane przez Turop
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.