Skocz do zawartości

Jak oceniacie takie zachowanie faceta?


Rekomendowane odpowiedzi

Bo nie wiem czy to ja przesadzam, że się irytuje takimi zachowaniami, czy on- mam nadzieję, że pomożecie mi obiektywnie ocenić ;) 

Generalnie daję mu wiele wolności, nie kontroluję go, nie nalegam żeby rezygnował ze swojego hobby dla mnie itd.

Jednak podobna sytuaja jak opiszę poniżej zdarza się juz nie pierwszy raz.

Mielismy się umówić w piątek, jak zresztą oboje postanowiliśmy.

Tego dnia dostaje od niego smsa, że wyjazd na zawody może mu się trochę przedłużyć i nie wie o której wróci godzinie i że jeśli będziemy się mieli spotkać  to napisze do godz. 15, a jeśli się nie uda, to nie będzie pisał nic.

O 16.30 wysłałam mu smsa, że jeśli będzie coś wiedział żeby napisał. I nie odezwał się już wcale. Napisał dopiero w sobotę późnym popołudniem tłumacząc się, ze i tak późno wrócił z zawodów, więc nasze spotkanie by nie wyszło, ale też że przeprasza bo troche głupio wyszło, a późno zajrzał do telefonu, za to w przyszłym tygodniu to nadrobimy przy najbliższej okazji.

Waszym zdaniem coś kręci, czy już mu może nie zależy? A może to ja przesadzam? Napiszcie zupełnie obiektywnie bo ja sama nie potrafię. I żeby nie było nie oczekuje, że staniecie po mojej stronie w tej sytuacji, po prostu bądźcie obiektywni czy to ja sobie wkręcam, czy on jednak mnie olewa

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś dla niego opcją albo koleżanką tylko od seksu. Szczera rozmowa z nim albo szkoda czasu.

Przerabiałem to nie raz z zimnymi, wyrachowanymi samicami. Ostatnią taką spławiłem w tym miesiącu. Odwoływanie spotkań, które sama proponowała i zero szacunku dla mojego czasu. 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Sinduriel napisał:

za to w przyszłym tygodniu to nadrobimy przy najbliższej okazji.

Waszym zdaniem coś kręci, czy już mu może nie zależy? A może to ja przesadzam?

Poczekaj do przyszłego tygodnia i napisz co się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale koledzy niektórzy powyżej głupoty piszecie nie wiedząc jak jest. Umawia się z nim, że jak do 15 będzie wiedział co i jak to napisze a jeśli nie to nie będzie już pisał w sprawie spotkania tego dnia. A ona jak to kotka na gorącym dachu nie może się opanować i pisze do niego o 16:30 i zawraca .... , "że jeśli będzie wiedział" nosz kurrr... umówili się, że jeśli będzie wiedział to napisze, skoro nie napisał to nie wiedział lub nie chciał się spotkać, chyba jasne i piłka jest po jego stronie. Skoro napisał, że nadrobicie to czekaj jak będzie się migał to sprawę masz jasną. Ale po co jesteś nachalna i nadskakujesz niepotrzebnie ? Nie wiesz, że takie nadmierne staranie tylko odstrasza i odpycha go od Ciebie ? Może go zakuj w złote kajdany i zamknij w klatce wysadzanej diamentami. 
Jako krótka odpowiedź na pytanie z tematu NORMALNIE !!! Ale twoje jako Desperackie 

Edytowane przez MaxMen
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sytuacja zdarza się jednorowazo można zrozumieć. W tym wypadku się powtórzyła. W relację powinny inwestować dwie strony. Na olewkę powinno odpowiadać się olewką. Przecież nic na siłę ?. Relacja początkująca charakteryzuję się tym, że się poznajecie i w każdej chwili ktoś może się wycofać. Ciężko czasem opanować emocje jak hormony szaleją ale trzeba pamiętać, że jak ma wyjść to wyjdzie.

Edytowane przez _oliv2407
Błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchał kogoś innego, grał w grę albo był gdzieś ze znajomymi. W najlepszym przypadku nie traktuje cię poważnie. "Przy następnej okazji"? Tak się zbywa ludzi w grzeczny sposób. Gdyby chciał, to by się wykąpał po zawodach i umówił na 20. I jeszcze byłby podjarany. A tak, sama widzisz. 

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Sinduriel said:

Tego dnia dostaje od niego smsa, że wyjazd na zawody może mu się trochę przedłużyć i nie wie o której wróci godzinie i że jeśli będziemy się mieli spotkać  to napisze do godz. 15, a jeśli się nie uda, to nie będzie pisał nic.

O 16.30 wysłałam mu smsa, że jeśli będzie coś wiedział żeby napisał.

Bez sensu był ten Twój SMS. Minęła 15-ta, spotkanie odwołane - co niby miałby Ci pisać? Takie zawracanie głowy jest męczące.

Kolejna sprawa, jak Ty odwołujesz spotkanie, bo rzekomo musisz zawieźć dokument do pracy (w trakcie urlopu, musisz osobiście i trwa to cały dzień - dobrze pamiętam?) to wtedy jest spoko, ale jak jemu coś wypada, to on kręci i mu nie zależy?

Co do zasady odwoływanie spotkań jest jak dla mnie cholernie słabe. Że zawody (btw - jakie? co on tam robi? startuje, sędziuje, kibicuje?) mogą się przedłużyć to nie tak trudno przewidzieć, więc w takiej sytuacji raczej nie należało się umawiać, ale może właśnie bardzo mu zależało, żeby się jednak spotkać? Albo po tym, co odjebałaś przypisał do spotkań z Tobą niski priorytet, czemu trudno się dziwić, uczciwie sobie na to zapracowałaś.

Tak czy siak jego wyjaśnienie trzyma się kupy, w odróżnieniu od tego Twojego wożenia dokumentów. Sama kręcisz to i jego podejrzewasz - tak to wygląda z boku.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytamy ze zrozumieniem?

2 godziny temu, Sinduriel napisał:

Tego dnia dostaje od niego smsa, że wyjazd na zawody może mu się trochę przedłużyć i nie wie o której wróci godzinie i że jeśli będziemy się mieli spotkać  to napisze do godz. 15, a jeśli się nie uda, to nie będzie pisał nic.

 

Czy jeśli nie odezwał się o 15 to można mieć do niego pretensje mimo, że wcześniej Cię o tym uprzedził? Dziewczyno... 

2 godziny temu, Sinduriel napisał:

O 16.30 wysłałam mu smsa, że jeśli będzie coś wiedział żeby napisał.

Po co? Skoro wcześniej Cię uprzedził, że jeśli się odezwie to zrobi to do godziny 15.

 

2 godziny temu, Sinduriel napisał:

Napisał dopiero w sobotę późnym popołudniem tłumacząc się, ze i tak późno wrócił z zawodów, więc nasze spotkanie by nie wyszło, ale też że przeprasza bo troche głupio wyszło, a późno zajrzał do telefonu, za to w przyszłym tygodniu to nadrobimy przy najbliższej okazji.

 

Trochę późno odpisał, ale może miał powód? Przeprosił Cię i napisał, że to nadrobicie. 

 

Moim zdaniem wniosek, ''On mnie olewa'' nie ma racji bytu w przypadku(wnioskując z Twojego opisu)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Androgeniczna Tak umówił się i  zastosował do tego co powiedział niczego nie opóźnia i nie przesuwa, a ona jest zwyczajnie nachalna. I nie wypominaj zarządzania czasem bo jeśli był na jakichś zawodach to nie jest to tylko zależne od niego ale wielu osób w dodatku mieszkają ok 200 km od siebie. A ona szanuje jego czas ? Czytałaś co sama wcześniej mu odstawiała bo koleżanki jej tak podpowiadały ? 
Ale masz rację niech zamilknie i zrobi chłopakowi przysługę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, MaxMen napisał:

Ale masz rację niech zamilknie i zrobi chłopakowi przysługę. 

Olewaniem najlepiej sprawdzić czy mężczyźnie zależy. Jeśli zacznie za nią biegać tz że mu zależy a jeśli też oleje to nie zależy. Kobiety maja mnóstwo adoratorów więc jeśli jeden oleje to nie ma co tracic na niego czasu skoro jest milion innych do wyboru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Androgeniczna napisał:

Olewaniem najlepiej sprawdzić czy mężczyźnie zależy. Jeśli zacznie za nią biegać tz że mu zależy a jeśli też oleje to nie zależy. Kobiety maja mnóstwo adoratorów więc jeśli jeden oleje to nie ma co tracic na niego czasu skoro jest milion innych do wyboru.

Moim zdaniem takie olewanie na siłę to dziecinada. Facet może rozgryźć, że to gra(sam może zacząć grać) i nie będzie latał za panną.

 

Czym innym jest szczera chęć zdystansowania się, aby odpocząć mentalnie i sobie wszystko poukładać w głowie a czym innym olewanie, aby sprawdzić reakcje partnera.

 

Dla mnie to gierki. Osobiście mi się to nie podoba.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Grajek

Ja nie mówie o sztucznym graniu. Tylko sytuacji że mężczyzna wykazuje brak zainteresowania, zwodzi mój czas (np odwołując spotkanie) to mnie od niego odstrasza. Od razu przenoszę swoją uwagę na kogoś innego. Wtedy naturalnie go olewam bo uważam że nie jest mną zaintresowany a inni wciąż piszą i chca się umówić. jeśli tamten mężczyzna nie zadziała tz nie zacznie o mnie zabiegać to zniknie w natłoku innych. To się dzieje naturalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ktoś nie szanuje naszego czasu zasługuje na olewkę. Jednak patrząc na sytuację w której kobieta chce uzyskać coś olewką może się grubo pomylić. Gierki działają tylko na graczy szukających przygód. Na dłuższą metę to jedynie jakiś pantofel by się w to bawił. Oczywiście rozumiem przekaz  @Androgeniczna. Jeśli ktoś zachował się nie w porządku to czas by drogi się rozeszły. Pamiętajmy jednak, że bohaterka wątku na coś liczy. Myślę, że najlepszym sposobem to zająć się sobą i spojrzeć na to z dystansem. Pisać to można, a jak się dogadują w realu to nie wiemy. Możemy polemizować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.