Skocz do zawartości

Koleżanka w pracy do mnie: WKURZASZ MNIE!


Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, trop napisał:

Co Wy Bracia z tym że po 35 roku już "po ptokach"? 

Założy sobie taka 35-tka, ba nawet 40-stka konto na Tinderze że będzie miała tyle atencji od Januszy, rycerzy, spermiarzy że aż się zesra z nadmiaru.

Jest różnica pomiędzy Januszem z brzuchem piwnym albo spermiarzem 40 kg przed poranną kupą, a wysportowanymi facetami 8/10 i wyżej, których wcześniej miała od groma. Tacy dla niej dalej będą niewidzialni, a atencja od nich "niebyła".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, leto napisał:

Przecież to jakaś tępa dzida, nie żal wam czasu na rozkminianie bełkotu tępych dzid? 

A potem panowie się dziwią, że panie mają o sobie takie wysokie mniemanie, skoro głupi komentarz jednej z nich wywołuje takie poruszenie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@trop @Avanti! ale natury nie oszukasz, nawet spermiarz nie potraktuje kobiety 35+ poważnie - no chyba że to spermiarz 50+, i te kobiety to wiedzą, one nie są głupie że niby te 100 laików na fb/insta wymaże im z głowy informację o wieku i rozpadającym się w szybkim tempie ciale . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Turop napisał:

Nie będę nowego tematu zakładał też napiszę coś z dzisiaj, koleżanka pisze do mnie :

O. Co Ty masz 15 lat, że co chwilę zmieniasz profilówke na fejsie xd?

J. A chuj Cię to obchodzi xd 

O. Uuu agresja widzę, do dziewczyny się tak odzywać xd

J. To po co jakieś głupie zaczepki, głupio piszesz głupio odpowiadam przyzwyczaj się. 

Szczerze Ci powiem mi takie zachowanie też podchodzi pod dzieciaka ;). Ja miałem jedno profilowe 5 lat i po takim czasie zmieniłem na nowe. Ci co zmieniają co rusz profilowe robią to chyba pod ,, lajki " :D

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym wieku dla kobit to już jeden z ostatnich dzwonków. Dlatego robią takie testy agresywne. Sprawdzają czy dany facet jest mocny nadający się. Młode dziewczyny a to się uśmiechną itd. fajna luźna rozmowa.  A tu już niee. Takie suki kąsają i sprawdzają. I widzą wtedy w takim samcu potencjalną okazję.

Sama nie ma męża i dzieci i atakuje podobnego do siebie. Wychodzi że czegoś chce. Po co by zadawała yyy takie pytania.

Chyba że to taki typ że chce się wyżyć, jak się nie posprzecza to nie udany poranek (chodzi na siłownie czyli nie wyżyte, tam też się przy okazji nakręca).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Jakim cudem z tematu aktywności fizycznej przeszło na dzieci i ożenek?

A myślisz, że po co chadza na siłownie? Bo lubi sport? Bo chce kogoś jeszcze złapać i do tego potrzebna jej figura + można tam kogoś poznać, a jak nie poznać, to przynajmniej popatrzeć na wysportowanych gości. Ty myślisz, że baba rozmawia o siłowni, a ona tak naprawdę mówi o taktyce, jaka ma doprowadzić ją do żeniaczki i dać jej dzieci.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, zuckerfrei napisał:

Teraz mi się przypomniało, też siedziałem na imprezce i pewna Magda: a Ci nie za dobrze, bez żony, dzieci może z moja córą co? Ja tylko, banan od ucha do ucha. 

 

A w mojej pracy jak koleżanki widziały że chodzę uśmiechnięty od ucha do ucha i wesolutki i pytały się z związku z tym: "A ty co taki wesoły jesteś?" to zawsze odpowiadałem: "Bo się nie ożeniłem!" :D:D:D

  • Like 4
  • Dzięki 4
  • Haha 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mac napisał:

Też trzeba brać pod uwagę prawdopodobieństwo okresu. Baby dostają wścieklizny i atakują bez żadnego powodu lub beczą, bo ktoś obok stanął. 

W przypadku tej którą opisałem, to prawie codziennie ma takie teksty. Tylko czeka na okazje by jakiegoś faceta poniżyć. A to że ten powinien iść na siłownię, a to że ten ma dwie lewe ręce, a to że ten nie umie czegoś tam, a to że ten.... itd itd.

 

2 godziny temu, Bohun napisał:

Napisz jak postąpiłeś bo mnie to ciekawi.

 

Ale w czym jak postąpiłem? Wszystko napisałem w pierwszym poście. Odpowiedziałem jej, poszła sobie i tyle. U niej takie teksty są codziennie, więc jestem przyzwyczajony. Dziś mnie to rozwaliło że z siłowni przeszła na dzieci, to tutaj napisałem, ale jutro czy pojutrze pewnie w inny sposób będzie chciała "dowalić" mnie czy innemu koledze w pracy. Norma u niej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianos napisał:

@mac właśnie to mnie rozwaliło, że z takiego niewinnego tematu ona nagle wypaliła coś o dzieciach, żonie i moim życiu bez zobowiązań! ?

Piękny pocisk, gratuluję :D. A przeskoczyła bo pani nie jest zbyt inteligentna i nacisnąłeś odpowiedni guzik i zakomunikowała ci, że szlag ją trafia, że masz dobrze a ona jest nieszczęśliwa. Ty też masz być!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomko napisał:

Piękny pocisk, gratuluję :D

 

Jestem przyzwyczajony, to wiem jak reagować. Kiedyś szczerze mówiąc to takie teksty puszczałem bez słowa. Teraz zawsze wiem jak odpowiedzieć. Co ciekawe wszystkie koleżanki z naszej firmy ją lubią - czy im się podobają te teksty?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Adrianos napisał:

"Bo nie masz dziecka ani żony! Ożeniłbyś się, zrobił dziecko, to byś w końcu żył normalnie!!! Wkurzają mnie tacy faceci co tak żyją jak Ty bez zobowiązań"

Moja znajoma opowiadała ze złością o jakimś gościu z jej pracy, który nie miał żony i ponoć wszyscy się z niego z tego powodu śmiali.

Opowiadała to z niesamowitą złością.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Adrianos napisał:

Co ciekawe wszystkie koleżanki z naszej firmy ją lubią - czy im się podobają te teksty?

Może wyda ci się to śmieszne, ale Amerykańskie filmy o nastolatkach w high school ci odpowiedzą na to pytanie :). Serio. Koleżanki są w szeregu na gorszych pozycjach od liderki i myślę, że jakiś tam żal chowają do mężczyzn. Więc powiedzmy każdy pocisk od tej mydlanej alfy w stronę mężczyzn powoduje ciche kibicowanie. Tak myślę. Same w pojedynkę byś rozjechał bez najmniejszego problemu a i myślę, że wyrwałbyś też :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Adrianos said:

I dzisiaj mieliśmy "ciekawą" rozmowę, oczywiście publicznie przy innych pracownikach, na tyle ciekawą że stwierdziłem że muszę to napisać na tym forum.

Tłumaczenie z kobiecego.

"Chcesz kopulować?

Będę twoją suką i będziemy żyli długo i szczęśliwie a ty będziesz dobrym tatusiem dla naszych dzieci."

 

Znajomość ich języka jakoś życia mi nie ułatwia. Zresztą logiczna wymiana zdań u nich nic nie znaczy tam są dwa albo i nawet trzy poziomy przekazu informacji niewerbalnych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, leto said:

nawet spermiarz nie potraktuje kobiety 35+ poważnie - ..., i te kobiety to wiedzą

Mam odmienne obserwacje. One uważają się za cuda świata i za bardziej wartościowe od jakichś tam 20-latek, bo przecież one takie dojrzałe, doświaczone, świadome i w ogóle staraj się stulejarzu, bo im nie tak łatwo zaimponować. Natężenie nadęcia gwałtownie rośnie, jeśli pańcia urodziła bąbelka. Wtedy to już, kurwa, w żadnej dziedzinie nawet nie próbuj się spierać, bo i tak w dupie byłeś i gówno wiesz, a ona URODZIŁA DZIECKO!!! czyli automatycznie zna się na wszystkim lepiej od Ciebie.

I widzę też kolesi, którzy wiążą się z dzieciatymi typiarami 4/10 i tak sobie myślę, że w takich realiach być kobietą i jeszcze pyskować o patriarchalnym ucisku to już po prostu szczyt bezczelności. 

 

  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Adams napisał:

I widzę też kolesi, którzy wiążą się z dzieciatymi typiarami 4/10 i tak sobie myślę, że w takich realiach być kobietą i jeszcze pyskować o patriarchalnym ucisku to już po prostu szczyt bezczelności.  

Zgadzam się, sąsiadka która urodziła 5 dzieci, w porywach 4/10, wiek 45+, (uroda typowo męska jak i również zachowanie) naczytała się pism kobiecych i co? rozwód z mężem.

Faktycznie tłukli się sporo lat, sporo krzyków w okolicy ich domu.

Założyła niebieską kartę i skubnęła dom.

O dziwo znalazła sobie lepszego gościa niż miała !!!.

 

Co prawda jej były mąż też sobie szybko znalazł nową kobietę, ale to i tak się nie mieści w głowie!

Nic dziwnego, że kobietom odbija!

 

23 godziny temu, Adrianos napisał:

Chyba "wszystkie" a nie "wszyscy". Wszystkie kobiety.  

A właśnie faceci również, dopiero jak nie ma kobiet to mówią prawdę, a tak to przytakują żeby nie podpaść w otoczeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kolejny hit z mojego biura. 

Dzień wczorajszy.

Wszyscy pracujemy, wchodzi "nasza singielka" do biura i zaczyna temat:


 - Cześć dziewczyny (tak, ja też byłem w biurze, ale ona nie wita się z kolegami)

Słuchajcie od dzisiaj szukam faceta przez internet, słyszałam że to super sprawa!

 

Oczywiście koleżanki wszystkie pozytywnie zaskoczone, jedna przez drugą się wyrywają do chwalenia tego pomysłu itd, ja się nie odzywam i jak zwykle nie chcę słuchać ale muszę, więc słyszę co ona dalej mówi:

 

 - Bo wiecie, przez internet zanim się z kimś spotkam to już mogę się dużo dowiedzieć ile on zarabia, gdzie pracuje i czy jest ambitny a nie tak jak każdy że leń i nierób, nie będę tracić czasu na spotkania z takimi.

 

Dziewczyny nadal zachwycone, ale jedna (jedna mądra) ma wątpliwości, mówi że przez internet nie ma sensu kogoś poznawać, bo w rozmowach przez internet może kłamać, już pomijając że nawet można podesłać zdjęcie które nie oddaje rzeczywistości, itd

I to był świetny pocisk w stronę kobiet, ale oczywiście żadna nie załapała i wszystkie mówiły to w kontekście facetów, więc "nasza singielka" zaczyna narzekanie jacy faceci są źli i jak ciężko spotkać normalnego "w realu".

I oczywiście ona w swoim stylu, musiała dać jakiś przykład takiego złego faceta, a że ja zawsze jestem w biurze, to zaczepiła mnie:
o na przykład on (moje imie), 35 lat i do tej pory samotny, tacy są teraz faceci że żadna ich nie chce

 

Ja na to w swoim stylu: 

- A może to z Tobą coś nie tak, skoro też jesteś po 30-stce i nadal nie możesz znaleźć właściwego faceta, tylko narzekasz że każdy zły, to może to Ty powinnaś zmienić coś w sobie?

 

I to był koniec.

Od tego momentu wszystkie, WSZYSTKIE, kobiety z biura wsiadły na mnie. Że co się jej czepiam, jak sam nie mogę znaleźć kobiety (to nic że wielokrotnie podkreślam że nie szukam i dobrze mi być singlem, a akurat wczoraj wieczorem miałem umówioną "randkę i seks" i to z moją stałą FF, ale o tym nie wspominałem przecież bo po co).

Itd itd. Atmosfera w biurze straszna. Ja oczywiście się z tego śmieję, ale ogólnie potem przez cały dzień w biurze wszystkie z fochem i nic się nie da załatwić jeśli chodzi o sprawy służbowe.

I przez co to wszystko? Ano przez to, że "nasza singielka" nie potrafi opowiadać czegokolwiek bez zaatakowania choćby jednego faceta, głównie mnie, bo zwykle tylko ja siedzę w biurze z facetów. 

 

ps. Jeśli chcecie poczytać, to mogę opisywać od czasu do czasu co lepsze historie z naszego biura, bo czasem jest tak że pękam ze śmiechu a nie mam komu opowiedzieć ?

Edytowane przez Adrianos
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że będą na ciebie wsiadać, ale odgryźć się nie jest źle.

Poczują co to jest cios za cios i przestaną albo dwa razy się zastanowią następnym razem.

Tak się uczy lale rozumu i trzeba nam więcej tego.

A zabawa jest przednia, trzeba tylko za żadne skarby nie dać się wyprowadzić z równowagi.

Psychicznie jak skała i jesteś nietykalny.

Nie mogą ci nic zrobić, bo to one zaczęły.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem jakiś czas temu rozmowę o pracę, gdzie w biurze były 3kobiety+1facet. Zwalniał się facet (szczegół że zniewieściały). Nie wiedzieć czemu takie warunki mi się nie przypodobały i jak tylko usłyszałem że byłbym jedynym facetem w gronie odniechciało mi się dalszych starań :)

 

Poza tym na samej rozmowie w biurze

-"Azi, czym się interesujesz, jeździsz na rowerku?"

-"Nie, chodzę na siłownię, chcę przygotować się do boksowania"

Zatkało i kurtyna ;]

 

Zawsze w gronie męskim mi się dobrze pracowało, ewentualnie jak była znaczna mniejszość kobiet. Przepływ informacji między facetami i rozwiązywanie kwestii problemów - 100% szybsze.

I nie, nie jestem seksistą:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.