Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Też mi bardzo nie zależy na kwiatach, jednak gesty potrafią być miłe i sprawić uśmiech na twarzy. Osobiście je uwielbiam, ale nie wymagam od partnera tego, by mi je przynosił, kupował etc. Jak dostanę to potrafię się odwdzięczyć na różne sposoby. ;) Mój luby też wie, że wolę raczej dostawać doniczkowe, a póki co, na takie już w domu miejsca nie mam. ;) 

 

Również zależy mi na partnerstwie. Raz ja coś zrobię, drugim razem mój facet.  Obydwoje jeździmy na zakupy i obydwoje targamy zakupy. On coś chce bym zrobiła - robię. Jak ja chcę by coś zrobił - robi.  

Czasem jadę sama i też targam sama - wcale się z tym źle nie czuję. 

Nawet obiady. Raz gotuję ja, raz proszę mojego by ugotował, zostawiając mu listę/ przepis co dokładnie. 

Ja jednak zajmuję się bardziej planowaniem i  zarządzaniem typowo domowymi/ kuchennymi sprawami. On naprawczymi i rachunkami. Żadne z nas nie czuje się pod tym względem pokrzywdzone w związku. 

Jedno z nas jedzie na urlop. Jedno zawozi drugie na lotnisko i po nie wraca jak ma możliwość. I na odwrót. Jak nie ma możliwości - nie ma fochów, tylko organizowanie sobie transportu na własną rękę. 

Żadnych wymagań. Tylko wzajemna pomoc i wsparcie. ;)  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maggienovak napisał:

Panowie,

którzy to unikają kupowania kwiatów,

Nie lubię tego :( 

5 godzin temu, maggienovak napisał:

robienia niespodzianek,

Można robić, jeżeli kobieta też wykazuje inicjatywę.

5 godzin temu, maggienovak napisał:

noszenia toreb/zakupów,

Dlaczego nie pomóc? Z reszta przy dużych zakupach ja brałem cięższe torby a kobieta lżejsze.

5 godzin temu, maggienovak napisał:

przepuszczania w drzwiach,

Przepuszczam kobiety w drzwiach. :) 

5 godzin temu, maggienovak napisał:

by "pańcia nie czuła bialorycerza". 

Szczerze mówiąc mam na to wyjebane, nie mam czasu rozkminiać każdego ruchu pod kątem tego co pomyśli jakaś kobieta o mnie.  Po co to komu?

A niech sobie myśli co chce dopóki nie odwala jej korba, jeżeli tak to do widzenia. 

5 godzin temu, maggienovak napisał:

Powinna tylko i wyłącznie wystarczać sama Wasza obecność? 

A nie wystarczy ci obecność takiego cudownego misia jak ja? :( Myślałem, że kobiety kochają nas za wnętrze a nie jakieś przysługi... :( 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w tym złego? Mężczyźnie ciągle stawia się chore wymagania, których spełnienie prowadzi do stawiania kolejnych wymagań. I tak koło spierdolenia się kręci nieustannie. 

 

Idea jest bardzo prosta. Dawać tyle, ile kobieta, czyli docelowo nic. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Androgeniczna napisał:
3 godziny temu, leto napisał:

Jak jesteś Chadem z dobrym ryjem, bicepsem i paroma groszami, to będziesz doceniony za takie gesty. Jeśli nie - to sorry memory, będziesz odebrany jako zwykła porzeczka płaszcząca się przed pańcią.

Tu masz 100% racji

Czyli jak nie mam dobrego ryja i bicepsa to lepiej być chamem, jest nadzieja, że będę odebrany jako bezwzględny łobuz i pańcia z emocji zrobi się mokra w kroku.

Androgeniczna, wy tak wszystkie macie, czy tylko takie jak Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apeluje do niektórych o schowanie fiutów z powrotem w gacie, na nikim nie robią wrażenia.

A teraz odpowiadając na pytanie @maggienovak to nie jest tak że, nie należy robić miłych gestów albo drobnych prezentów jak najbardziej jest to normalna rzecz w jakiejkolwiek relacji.
Największym problemem dla wielu z nas jest znalezienie granicy pomiędzy miłym gestem/prezentem a zwykłym frajerstwem i wykorzystywaniem.
W tym jest cały sekret znaleźć i postawić tą granicę i się jej trzymać, niby proste ale jakże trudne.

 

 

  • Like 4
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Mamy różne "języki miłości" nie dla każdego są nim prezenty.

- Może to być nie głupie zalecenie "dla początkujących" zanim wyrobią sobie gust i nauczą się obserwacji swojej pozycji w relacji.

- Noszenie toreb jest normalne gdy się idzie we 2. Noszenie torebki to co innego ;) 

- Zabawa w romantyczne klimaty jest bardzo miłą opcją ale nie każdy ją preferuje.

- Czasem by uniknąć frajerskich gestów ludzie zachowują się karykaturalnie. Jednak to jak je odbierze druga osoba dowiesz się dopiero po ich wykonaniu. 

 

Ja osobiście przytuliłem koleżankę,która wyglądała na rozbitą i źle wpłynęło to na relację choć w pierwszej chwili była zadowolona. Inna dostała batonika z imieniem gdy robiłem zakupy w drodze na spotkanie z nią i wyszło to na plus. Czyli nie wiesz póki nie sprawdzisz. ;) 

Ale mam małe grono sprawdzonych kolegów i wszystkie te gesty występują i dobrze wpływają na relację. 

  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakbym słyszał swoja byłą żonę feministkę.

A więc:

- partnerstwo NIE ISTNIEJE . To tylko pretekst żeby przerzucać uciążliwe obowiązki na facetów. Zawsze trafia się na mur w postaci "ok Kochanie, ja pozmywałem to teraz ty weź wiertarkę i przykręć te lustro". Bzdura. Zasada maksimum korzyści ,minimum obowiązku działa niezależnie od poglądów. Zwłaszcza u wyznających tzw. "partnerstwo". 

"Związek partnerski" to nic innego jak eksploatacja ekonomiczna lub fizyczna od pozorem "nowoczesności". Zawsze wiąże się z dysproporcją.

- miłe gesty nie są problemem, problemem jest to że baba przyzwyczaja się do nich. I potem gdy staną się rzadsze lub nie tak wylewne zaczyna się kwas i fochy. "Kiedyś kupowałeś mi kwiaty".  Tak kurwa , a Ty kiedyś ważyłaś 60 kg.

WSZYSTKIE baby bez wyjątku są egoistkami.

W tym problem dziewczyny. Nie ma znaczenia czy te gesty to miłość czy uległość. Problem w tym że i tak będziecie w efekcie niezadowolone.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.06.2019 o 22:39, radecki napisał:

Czyli jak nie mam dobrego ryja i bicepsa to lepiej być chamem, jest nadzieja, że będę odebrany jako bezwzględny łobuz i pańcia z emocji zrobi się mokra w kroku.

Androgeniczna, wy tak wszystkie macie, czy tylko takie jak Ty?

Cooo? Nic takiego nie napisałam. Powiedziałam że jak jesteś ładny i seksowny to gesty takie jak otwieranie drzwi, kwiaty i miłosne listy będą przez kobiete odebrane pozytywnie. Natomiast jeśli brzydki który jej sie nie podoba tak zrobi to ona uzna ze sie poniża, podlizuje itp.

Gdzie napisałam o jakimś chamstwie? Ładny jeśli jest chamem to spodoba sie tylko wąskiej grupie Karyn. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PIGUŁKA

Większość kobiet tak ma a te które mówią że tak nie jest to same siebie oszukuja. Niby dlaczego jest tyle friendzonów? 

Powiedz szczerze czy jeśli facet Ci się nie podoba kompletnie a się podlizuje to go szanujesz i podziwiasz? '

Natomiast jeśli Ci się podoba i robi takie słodkie gesty to uznajesz go za zainteresowanego czy tez mówisz mu żeby dał sobie spokoj?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PIGUŁKA

Przeczytaj sobie pytanie z tematu. Odpowiadając jeśli mężczyzna nam się podoba to uznamy takie gesty za gesty miłości natomiast jeśli się nie podoba to za gesty uległości. Przypomnij sobie czy szanowałas faceta który Ci się podlizywał i latał za tobą mimo że mówiłaś mu że nie jestes zainteresowana? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki czas (dawno temu, dobre parę lat), że rozpuściłem swoją żonę i zaczęła brykać. M.in kwiatami. Ja kwiaty lubię dawać, uznaję to za miły gest wobec kobiety. I traf chciał, że kiedyś, gdy dostała kwiaty na jedną z rocznic do swego biura (byłem poza miejscem zamieszkania), to po powrocie do domu usłyszałem sarkania, że jak to tak, jak to wysyłać kwiaty zdalnie, że ludzie gadali, że patrzeli dziwnie (WTF?!?), że nikt tak nie robi (?!?). Autentycznie wtedy zrobiło mi się przykro.

 

I to był ostatni raz, gdy dostała kwiaty :) Jakiekolwiek (zdanie, niezdalnie, jeden chuj, za przeproszeniem). Konsekwencja.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestuje czas

Zapewniam rozrywki - tak wy zawsze chcecie żeby  to  facet  jak to ładnie mówicie prowadził. :).

Hajs zawsze wydajemy  :).

Dzięki nam macie fejm  bo  to my zapewniamy  wycieczki samochody itp - Perspektywy  :).

Mam wymieniać dalej ?

Kobieta tylko jest  :).

Według niej to  i tak za dużo.

 

 

 

 

 

Dawałem prezenty czekoladki i inne badziewia.

Rozpuściłem , pretensje ty mi nigdy kwiatków nie dałeś  :).

Teraz jak mam ochotę daje nie mam nie dostaje nic.

To  ja decyduje czy zasłużyła i koniec.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mat2206

Wszystko co opisałeś w pewnym sensie łączy się z hajsem. Z tego co mówisz to faceci w związku zapewniaja tylko hajs stąd wypady, samochody i fejm...

Szczerze w moich związkach mężczyźni w ogole hajsu nie wydawali a dawali znacznie więcej ale widać ty tylko kase umiesz dac więc nie wymagaj że później kobieta da Ci cos wiecej niż tylko dupsko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Androgeniczna napisał:

No mi by było wstyd dostac kwiaty do biura... współpracownicy by kpili.

Nie, po prostu za dobrze miała wtedy ze mną i zaczęła fumy stroić. Głupi, młody, zakochany :) Do dziś nie rozumiem, jak mogła tak zareagować. Może dawna pierdoła, ale ja mam dobrą pamięć i ostatnie, czego się spodziewałem od najbliższej osoby, to takiej reakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Androgeniczna napisał:

@Mat2206

Wszystko co opisałeś w pewnym sensie łączy się z hajsem. Z tego co mówisz to faceci w związku zapewniaja tylko hajs stąd wypady, samochody i fejm...

Szczerze w moich związkach mężczyźni w ogole hajsu nie wydawali a dawali znacznie więcej ale widać ty tylko kase umiesz dac więc nie wymagaj że później kobieta da Ci cos wiecej niż tylko dupsko.

Dlaczego oskarżasz mnie o  oczywistą rzecz ?

Zwiąż się z biedakiem i nie będziesz mieć problemu kasy bo przecież miłość jest  najważniejsza :).

A dla mnie kobieta ma być kobietą nie o dupę tu  chodzi.

Swój styl i  rozum.

Żyj jak chcesz ty a nie jak powiedzą koleżanki  i tv :).

Niestety niektóre są za głupie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mat2206

Dla mnie pieniadze są nie ważne bo sama mam pieniadze. Pochodzę z bogatego domu i pracuję w nieruchomościach więc nie narzekam na kase. Zawsze u mężczyzn ceniłam jeśli byli dobrzy, wartościowi, kochajacy i opiekunczy. Dużo bardziej wolałam darmowy wypad nad jezioro pod namiot niż luksusowy hotel. Wolałam spedzic randke nad rzeką z piwem w reku niż w restauracji. Facet który miałby mi to zaoferowania to co ty czyli pieniadze nie wzbudzilby w ogole mojego zainteresowania. 

Jeśli hajsem chcesz wyrwac kobiete to nie dziw sie ze wyrwiesz taka która na ten hajs patrzy. 

Ja oprócz jak to napisałes dupeczki oferuje mojemu mężczyźnie znacznie wiecej. Wspieram go w potrzebie, opiekuje sie nim, załatwiam jakieś sprawy kiedy on nie może, wspólne spedzanie czasu, zwiedzanie i wycieczki na które sam by nie pojechał, zabieram go w miejsca gdzie wczesniej nie był a ja np byłam i mi sie podobało (lądowanie samolotów, bunkry w lesie itp), daje mu poczucie bezpieczenstwa i ostoje rodzinna, oraz fejm bo jak ze mna idzie ulica to dużo facetów sie za mna oglada.

Czegoś takiego nie dostaniesz od kobiety która patrzy na kase

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.