Skocz do zawartości

Uległość/dominacja w łóżku a w związku


lekkiepióro

Rekomendowane odpowiedzi

20 godzin temu, Bohun napisał:

Jak nie klepiesz minet to co się wypowiadasz ? :(

Bo jest szanowanym bywalcem na forum od ponad dwóch lat i ma prawo pisać jeśli nie łamie tym regulaminu?

19 godzin temu, karhu napisał:

Bo moge.

Dokładnie.

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2019 o 22:02, iry napisał:

Ja jestem bardzo uległy w każdym aspekcie relacji. Jednak nie jest to dla mnie równoznaczne z przyzwoleniem na poniżanie czy uprzedmiotowienie. 

Naturalną formą męską jest dominacja. Z tego co pamiętam z Twoich postów, jesteś homo i to może być ten najzwyczajniejszy powód uległości.

Męskości szukasz u innych facetów, zamiast nią emanować w stosunku do kobiet.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Exar, jak jeszcze próbowałem umawiać się z kobietami, to też szukałem sobie takich, które były starsze ode mnie i dominujące. Nie mam żadnych predyspozycji do tego, żeby próbować kogoś zdominować. A sama męskość to dla mnie pojęcie, które wykracza poza stereotypowe męskie cechy i może mieć różne formy, bez względu na orientację seksualną.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A myślicie, że można jakoś poznać po zachowaniu kobiety co lubi w łóżku? Przykładowo, jeśli mamy do czynienia z apodyktyczną panią dyrektor, to wnioskować, że pewnie lubi być zdominowana. A, jeśli dziewczyna jest spokojna, to odwrotnie. Czy jakoś tak. Czy może to niemożliwe do określenia z góry na podstawie zachowania i raczej nie ma na to reguły?

Edytowane przez lekkiepióro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2019 o 19:37, Poganiacz90 napisał:

Kiedyś myślałem, że życie to pornol i każda bierze do buzi, połyka i robi inne cuda wianki. Teraz wiem że ciężko o taką bo albo robi to z przymusu bo chce zaimponować albo dla niej to dewiacje...

Pornografia zniekształca seks, to jest jej bardzo negatywna cecha. Seks nie wygląda jak w filmie porno.

Założę się o skrzynkę soku jabłkowego, że Kobieta, która dominuje w łóżku zaczyna nie szanować swojego Partnera.

Następuje odwrócenie naturalnych ról, a to nie jest normalne.

Edytowane przez Legionista
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy nie powinno się oddzielać seksu od normalnego życia? W tym sensie, że co się stało w łóżku, to zostaje w łóżku. Tam jest miejsce na zabawę, przebieranki, udawanie, wchodzenie w role. Czy normalny człowiek nie powinien tego oddzielać? Może i niektóre kobiety będą przenosić schematy z łóżka do życia, ale sądzę, że te normalniejsze nie powinny mieć takich tendencji.

 

Załóżmy, że lubisz dać klapsa w łóżku kobiecie, bo "była niegrzeczna". Czy w życiu będziesz takie same cyrki odstawiał, bo się Ciebie nie posłuchała? No chyba nie. Normalni ludzie oddzielają te dwie sfery. I jakoś nie do końca wierzę w przekonanie, że w miarę ogarnięta kobieta będzie przenosić schematy z łóżka do życia. Tak jak normalny mężczyzna tego nie robi. Moja koleżanka lubi być np. trochę targana za włosy w trakcie, ale w życiu kompletnie nie ma na to przyzwolenia z jej strony - to jasne dla wszystkich i zrozumiałe.

Edytowane przez lekkiepióro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@lekkiepióro W teorii owszem, w praktyce schematów zachowań z łóżka i codzienności nie da się całkowicie oddzielić. Zależą od stopnia zauroczenia, doświadczeń, etapu związku, tego na ile dasz sobie wejść na głowę, itd. 

 

Na początku związku zauroczona ex lubiła być zdominowana, spanking, dostać przed seksem wpie**dol pasem albo dłonią po tyłku, aż do siniaków, połknąć nasienie, itd. Gdy przestałem trzymać ramę i straciła do mnie część szacunku, to wszystko się skończyło. Został seks w jednej pozycji albo wcale. 

Edytowane przez Morfeusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, bo ja w moim rozpadającym się związku nie zauważyłem różnic w seksie. Związek się rozpadał, a seks zawsze był taki sam i był ok. To było coś takiego do czego powracaliśmy jakby na osobnych zasad, taka strefa eksterytorialna w życiu, w której nic nie zmienialiśmy, bo było dobrze.

 

 Do czego zmierzam - nie zawsze musi istnieć korelacja pomiędzy seksem i jakością związku. Rozpadający się związek nie zawsze niszczy to co w łóżku. A zatem te rzeczy mogą, tak myślę, pozostawać bez związku ze sobą.

 

Wydaje mi się, że większa korelacja może być dostrzegalna, gdy tak jak to było u Ciebie, rola w łóżku pokrywa się z rolą w życiu. Jeżeli utracisz swoją rolę i szacunek w życiu, ciężko jest ją zachować w łóżku, skoro była z nią tożsama. Może to był Twój problem. Może gdybyście w łóżku robili zupełnie coś innego, bez związku z życiem - nic by się w łóżku nie zmieniło. W sensie - coś bardziej abstrakcyjnego, tak by obie strony wiedziały, że wchodzą w pewną grę oderwaną od życia i, że od teraz zaczynamy pewien rytuał na pewnych zasadach, nawet, jeśli w życiu wszystko jest odwrotnie.

Edytowane przez lekkiepióro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
W dniu 30.06.2019 o 20:05, Libertyn napisał:

Oj chyba tak. Lodzik. Wtedy ona jest panią rozkoszy. A jeden ruch szczęką może sprawić że samiec alfa będzie eunuchem.

Dokładnie ?

 

 

W dniu 6.07.2019 o 18:22, lekkiepióro napisał:

W tym sensie, że co się stało w łóżku, to zostaje w łóżku. Tam jest miejsce na zabawę, przebieranki, udawanie, wchodzenie w role. Czy normalny człowiek nie powinien tego oddzielać?

No właśnie. Ja zawsze myślałam, że to zależy od relacji w której się jest - dzisiaj mamy ochote na ostro- jest ostro, jutro delikatnie to delikatnie, pojutrze wyciągamy zabawki, a wszyscy wiedzą, że środa to dzień loda ?

Potem on ma chec zeby go poujeżdżać,a na kolejny dzień przejmuje całkowitą kontrolę i robi ze mną co zechce (w granicacg rozsądku). 

Albo i jednej nocy można wykorzystać cały wachlarz opcji.

 

Myślę, że to tylko takie skrajności jak tu ktoś w filmiku wrzucił wynikają z jakichś spięć czy braków w codziennym życiu. Ale oczywiście mogę się mylić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, MalVina napisał:

 

No właśnie. Ja zawsze myślałam, że to zależy od relacji w której się jest - dzisiaj mamy ochote na ostro- jest ostro, jutro delikatnie to delikatnie, pojutrze wyciągamy zabawki, a wszyscy wiedzą, że środa to dzień loda ?

Potem on ma chec zeby go poujeżdżać,a na kolejny dzień przejmuje całkowitą kontrolę i robi ze mną co zechce (w granicacg rozsądku). 

Albo i jednej nocy można wykorzystać cały wachlarz opcji.

 

Może podyskutujemy o tym przy lampce wina.

Ja stawiam wino, Ty postawisz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Brat Jan napisał:

Może podyskutujemy o tym przy lampce wina.

Ja stawiam wino, Ty postawisz...

Typowe... dziewczyna napisała coś seksuanego i już ją postrzegasz jako niewyżytą i chętną na seks.... :D:D:D

Tak samo jest jeśli przy mężczyźnie powie się coś z podtekstem seksualnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Androgeniczna napisał:

Typowe... dziewczyna napisała coś seksuanego i już ją postrzegasz jako niewyżytą i chętną na seks.... :D:D:D

Nie można teoretywać, bo zawsze sie ktos znajdzie kto od razu by chcial pokaz praktyczny ?

Ale już sedna nie wyłapał - że mowa jest o seksie w związku, a nie przygodnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Androgeniczna napisał:

@MalVina

Mówie czysto ogólnie. Faceci dziwią się że kobiety często się afiszują a sami do tego doprowadzają. 

Dyskusje o seksie nie są afiszowaniem się. Rozmowy teorytczne nie są zaproszeniem. Ale widzę, że "w internetach" wszystko można przekrzywić. 

W moim kręgu znajomych nie ma tematów tabu i nikt nikogo nie uważa za zboka jesli rozmowa tyczy seksu.

No chyba że ktośby się rzucał na ludzi i chcial zastosowac to w praktyce na wszystkich wokół, lub to proponował. To już zbok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MalVina napisał:

. Ja zawsze myślałam, że to zależy od relacji w której się jest

 

17 godzin temu, MalVina napisał:

Albo i jednej nocy można wykorzystać cały wachlarz opcji

 

2 godziny temu, Androgeniczna napisał:

Trzeba udawać cnotkę

:D

2 godziny temu, MalVina napisał:

Dyskusje o seksie

 

2 godziny temu, MalVina napisał:

Rozmowy teorytczne

 

Żadna z nich nie napisała, że stosowała w swoim związku ten "cały wachlarz opcji".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.